Dodany: 05.06.2006 22:47|Autor: verdiana
Zabili go i uciekł
To była moja pierwsza książka z Podaj.net. Tak naprawdę chciałam "Granice szaleństwa", ale nie było, więc z braku laku...
Maggie O'Dell, psycholog kryminalny rozpracowujący portrety psychologiczne przestępców, jest bohaterką wszystkich książek Kavy w cyklu. Ciekawa postać - jej pokręcone relacje z rodzicami (zwłaszcza z matką alkoholiczką) i z partnerami w pracy to świetny materiał, ale mam wrażenie, że Kava zupełnie go nie wykorzystuje, prześlizgując się tylko po wierzchu.
Fabuła, jak to w kryminałach bywa, typu "zabili go i uciekł". Sekta, tajemniczy Ojciec, jeszcze bardziej tajemnicze morderstwa dokonywane na młodych dziewczynach, morderca seryjny... i Maggie już ma co robić. Tylko my nie wiemy, co robi. Nie ma nic, zupełnie nic, o tym, jak Maggie te psychologiczne portrety tworzy - kolejny ciekawy temat zmarnowany przez Kavę.
To taka trochę rozdmuchana sztucznie książka. Fabułę da się ścisnąć na paru stronach, a książka pełna zbędnych opisów i szczegółów nic niewnoszących ani do budowy postaci, ani do akcji (gdzie jej tam do Connie Willis, która pisze "cegły", ale za to opisy ma cudowne i postacie rzetelnie dopracowane). A mimo to polubiłam Maggie - za to, że umie wzbudzać podziw i szacunek - jak powiedział jej zawodowy partner - bez zadzierania nosa.
Nie zdzierżyłam w jednym miejscu. W "Zadziwiającym Maurycym" Pratchetta występuje "szczur szary", nie wiadomo, skąd wytrzaśnięty przez tłumacza, a w "Łowcy dusz" Maggie ma "białego labradora". Jako żywo nie słyszałam o takim, znam tylko trzy: czekoladowe, czarne i biszkoptowe (zwane czasami żółtymi). Te psy nie występują w innym umaszczeniu. No i to jeszcze: "pies stoczył walkę"... ech, jeśli jest się w stanie wyobrazić przeciwieństwo psa obronnego, to właśnie będzie labrador. Zalizałby porywacza na śmierć, ewentualnie poszczekał przez chwilę, ale "staczanie walk" jest mu tak samo bliskie, jak biegi na długie dystanse jamnikowi.
W Biblionetce widzę, że trafiłam na słabszą pozycję Kavy. Mimo wszystko mam jeszcze ochotę na "Granice szaleństwa", co mnie irytuje wielce, bo "Łowca" wcale dobrą książką nie jest - w Bnetce mocne 3. :-)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.