Dodany: 31.05.2006 11:10|Autor: nimm
Krótko o...
Niewiele więcej mogę powiedzieć o drugim tomie trylogii Jacqueline Carey "Wybranka Kusziela", niż o pierwszym. Nie różni się od niego zbytnio stylem, poziomem i charakterem, jest napisany tym samym równym i sprawnym językiem, a jego akcja tak samo mnie wciągnęła.
Fedra - tytułowa wybranka Kusziela, szpieg i kurtyzana (lub tak zwana sługa bogini Naamy) tropi swojego dawnego wroga, Melisandę Szachrizaj, mimo niezadowolenia swoich bliskich - zwłaszcza Joscelina. Wkrótce okazuje się, że jej przeczucia są słuszne, a królowej zagraża spisek.
Wciąż dużą rolę odgrywa w książce kreacja świata - jest to mieszanina historii, legend, mitów i religii, przetworzonych i złożonych na nowo przez autorkę. Efekty tego połączenia poznajemy podróżując wraz z bohaterami, których przygody rzucają w coraz to nowe zakątki świata. Natomiast dość niezwykła pod względem traktowania erotyki kultura niektórych jego mieszkańców już tak jednak nie zadziwia - element zaskoczenia należał do tomu pierwszego.
Podoba mi się ostrzejszy konflikt między głównymi bohaterami, dzięki czemu powstaje napięcie utrudniające oderwanie się od lektury. Nic tak, według mnie, nie napędza akcji, przygody to przecież nie wszystko :).
Wiele wątków "Wybranki" ma swój początek w tomie pierwszym, jednak bez odświeżania jego znajomości nie miałam problemów z nadążeniem za akcją. Narzekałam jedynie na zbyt małą, niewystarczającą mapkę, identyczną jak w poprzednim tomie.
"Wybranka Kusziela", choć może nie wyjątkowa czy ambitna, to, moim zdaniem, lektura bardzo przyjemna i na przyzwoitym poziomie, którą można spokojnie polecać.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.