Dodany: 30.05.2006 18:04|Autor: Zazdroska

Książki i okolice> Książki w ogóle

Jedziemy na bezludne wyspy


Gdybyście mieli pojechać na bezludną wyspę i mogli wziąć tylko jedną książke to co byście wybrali. Wiem, że dosłownie przed chwilą dałam temat na książkę najlepsza ale to nie to samo... A więc jaką książka zabralibyście ze sobą? Może Biblie? Może Harrego Pottera? Może Mistrza i Małgorzatę? I tak dalej i tak dalej...
Wyświetleń: 8030
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 35
Użytkownik: Smutny 30.05.2006 19:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdybyście mieli pojechać ... | Zazdroska
Podręcznik do survivalu. Powody oczywiste. :)
Użytkownik: Zazdroska 30.05.2006 19:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Podręcznik do survivalu. ... | Smutny
;-)
Użytkownik: Evvelina 30.05.2006 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdybyście mieli pojechać ... | Zazdroska
Nie nawidzę takich pytań ;)
Pewnie wzięłabym coś, co mieszcząc się pod pojęciem jednego tytułu zawierało by w sobie kilka tomów :P, a w każdym razie duuużo do czytania (i przy tym nie było męczarnią dla czytającego).
Tu już jest większy problem, co to by było.
Hrabia Monte Christo, Muszkieterowie (cali, oczywiście), Amber..? Władca Pierścieni..?
Nie mam pojęcia.
Mam nadzieję, że nikt nie będzie mnie wyrzucał na bezludną wyspę, a jeśli nawet, to nie będzie narzucał tak potwornych ograniczeń. Jedna książka. Toż to okrucieństwo!!!
Użytkownik: verdiana 30.05.2006 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie nawidzę takich pytań ... | Evvelina
O, tak, tak, dużo tomów!
MBC Łysiaka. Albo "Człowieka bez właściwości" Musila. :-)
Użytkownik: jakozak 30.05.2006 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdybyście mieli pojechać ... | Zazdroska
Jedna to mało. :-(
Użytkownik: aleutka 30.05.2006 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdybyście mieli pojechać ... | Zazdroska
Ja miałam więcej miłosierdzia i kazałam wybierać po dziesięć, jedna to nieludzkie;))

Jedną to Biblię bym zabrała, bo to jedyna biblioteka w jednej książce, mam nadzieję że nigdy nie będę przed takim wyborem postawiona;)))


Użytkownik: Zazdroska 01.06.2006 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja miałam więcej miłosier... | aleutka
Oj! Okrutna jestem!
Użytkownik: Jaa 30.05.2006 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdybyście mieli pojechać ... | Zazdroska
Też nie lubię takich pytań. Jesli ktos dałby mi możliwość wyjechania na bezludną wyspę, pod warunkiem, że wezmę ze sobą tylko jedną książkę, bez dłużeszego namysłu bym zrezygnowała:P Nie sądzicie, że ktoś kto czyta w kółko bez przerwy jedną taką samą książkę musi byc trochę... kopnięty?? (to tak na marginesie pytanko retorycznie, nie chcecie, to nie musicie odpowiadać ;))
Użytkownik: Natii 30.05.2006 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdybyście mieli pojechać ... | Zazdroska
Chyba był już podobny temat... Wzięłabym "Winnetou". Bezwarunkowo. Oczywiście, jest więcej książek, które chciałabym mieć ze sobą, ale jeśli musiałabym wybrać - "Winnetou". A Ty, Matyldo?
Użytkownik: Zazdroska 01.06.2006 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba był już podobny tem... | Natii
Siebie nie pytam! Jestem okrutna dla was ale dla siebie nie!
;-)
Użytkownik: Maxim212 30.05.2006 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdybyście mieli pojechać ... | Zazdroska
Skoro jedna książka, to nikt nie broni dogadać się z drukarnią i w jeden tom wsadzić : Biblię, całą twórczość Mickiewicza, całą twórczość Lwa Tołstoja (w oryginale), wszystkie polskie satyry oraz wszystkie encylkiki Jana Pawła II. Przecież ksiązka nie musi zawierać twróczość tylko jednego autora
Użytkownik: Natii 30.05.2006 20:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Skoro jedna książka, to n... | Maxim212
Dobre, dobre. :)))
Użytkownik: Zazdroska 01.06.2006 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobre, dobre. :))) | Natii
Raczej sprytne...
Użytkownik: --- 30.05.2006 20:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Skoro jedna książka, to n... | Maxim212
komentarz usunięty
Użytkownik: Anna 46 30.05.2006 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
NIE, po trzykroć Nie. Jedna książka to okrucieństwo. Ja mam całą półkę ukochanych i jeszcze kiilkanaście poupychanych w pokojach dzieci.
Zdecydowanie odmawiam wyjazdu z j e d n ą książką!:-)))
Użytkownik: verdiana 30.05.2006 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
A skąd taka myśl? Wszystkie książki, które czytam w kółko i nigdy nie mam dość, to NIEbeletrystyka, a już na pewno nie czytadła. :-)

A tak poza tym to najlepszy jest laptop na baterie słoneczne i mnóóóóóóstwo ebooków. :>
Użytkownik: Maxim212 30.05.2006 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: A skąd taka myśl? Wszystk... | verdiana
Może zamiast baterii słonecznych lepiej jakaś prądnica uruchamiana nożnie. I o tężyznę fizyczną przy okazji można zadbać i o tężyznę umysłową tez :)
Użytkownik: verdiana 30.05.2006 22:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Może zamiast baterii słon... | Maxim212
Dwa w jednym - bardzo sprytnie. :-)
Użytkownik: --- 30.05.2006 21:58 napisał(a):
Odpowiedź na: A skąd taka myśl? Wszystk... | verdiana
komentarz usunięty
Użytkownik: verdiana 30.05.2006 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Ja nie mam wyobraźni, a fabuły mnie nudzą śmiertelnie - żadna mnie nie zaskakuje, życie wymyśla lepsze scenariusze niż autorzy. :-)
Poważnie - fabuła to ostatnie, co mnie interesuje w książce.
Użytkownik: Maxim212 30.05.2006 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
A ale miałbym na tej wyspie tyle czasu, że może jakoś polubiłbym wieszcza, który wieszczył.
Użytkownik: Anna 46 30.05.2006 21:47 napisał(a):
Odpowiedź na: A ale miałbym na tej wysp... | Maxim212
:-)))))
Użytkownik: verdiana 30.05.2006 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: A ale miałbym na tej wysp... | Maxim212
:-))
Sama tak robię czasami: jeśli gdzieś wyjeżdżam, to zabieram książki, które z jakichś względów chcę/muszę przeczytać, ale nie mam ochoty, albo nie przeczytałabym ich, gdybym miała pod ręką inne książki. A tak nie mam wyboru. :-)
Użytkownik: Anna 46 30.05.2006 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: :-)) Sama tak robię czas... | verdiana
Omatko! To Ty jesteś taka sadystka dla siebie, bo jak mus, to z ochotą!:-)
Użytkownik: Zazdroska 01.06.2006 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Dokładnie, Nie powinno się wybierać ksiazki najlepszej. Tylko te te, które można czytać wielokrotnie.
Użytkownik: verdiana 01.06.2006 10:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Dokładnie, Nie powinno si... | Zazdroska
Też tak myślę. Czyli absolutnie nie czytadło - znudzi się po pierwszym razie. To musi być książka z drugim dnem. Taka, w której z każdym kolejnym czytaniem znajdujemy coś nowego. Taka, która nie ma szans się znudzić. Taka, która non stop stymuluje do przemyśleń. :-)
Użytkownik: Zazdroska 01.06.2006 10:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Też tak myślę. Czyli abso... | verdiana
Biblia jest doskonałym przykładem. Za każdym czytaniem odnajduję inny sens.
Użytkownik: jakozak 31.05.2006 12:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Skoro jedna książka, to n... | Maxim212
I zabrać to na statek - na pewno zatonie od tego tomiszcza. Wtedy masz gwarantowaną bezludną wyspę, Maxim. :-)
Użytkownik: Edycia 30.05.2006 22:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdybyście mieli pojechać ... | Zazdroska
Wachałabym się między Biblią i książką, którą czytałam kilka razy i ciągle do niej wracam "Szerszeń" (patrz w wyszukiwarce).
Użytkownik: echiko 30.05.2006 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdybyście mieli pojechać ... | Zazdroska
Jedną książkę?! Sadyzm!

:)
Użytkownik: Izuś 31.05.2006 12:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdybyście mieli pojechać ... | Zazdroska
Takich książek jest mnóstwo, ale wybrałabym Biblie.
Użytkownik: Gotenks 31.05.2006 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdybyście mieli pojechać ... | Zazdroska
Wzialbym caly cykl "Piesn Lodu i Ognia" Georga R. R. Martina.
Użytkownik: --- 31.05.2006 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdybyście mieli pojechać ... | Zazdroska
komentarz usunięty
Użytkownik: verdiana 31.05.2006 17:29 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Mario, a kto powiedział, że nie daję się porwać? Przecież czytam powieści! I jeśli są dobre, to je lubię. Lubię też czasami te słabsze. :-)
Ale nie, nie będę się masochistycznie zmuszać do lubienia samych fabuł, skoro wokół tyle pasjonujących książek. Zdecydowanie wolę, kiedy książka sprawia mi przyjemność, porywa, uwodzi, przyciąga, bawi albo uczy - w każdym razie roi ze mną coś pozytywnego. Same fabuły, jeśli nic nie niosą, nudzą. Uważam je za stratę czasu i szkoda mi życia na nudzenie się. Wolę wyzyskiwać książki, ile się da, dać się porwać (wbrew temu, co piszesz), niż umierać z nudów nad fabułą, która nic nie wnosi, bo jest li i jedynie powieleniem schematu, a książka innych walorów nie posiada.
Taką beletrystyką, którą kocham, jest np. "Czarodziejska góra". Ale tam fabuła mało jest znacząca, ot pan w sanatorium. Podobnie z "Madame" i z paroma innymi, które kocham, a w których fabuła jest tylko pretekstem dla przekazania czegoś ważnego, sztafażem. Uwielbiam też kryminały Krajewskiego, też z tego samego powodu: tam wszystko jest ważne, urocze i wciągające, a fabuła nieważna. :-) Takie książki fabularne mogę czytać na okrągło - bo mają w sobie coś wciągającego, a nie tylko nudną fabułę, którą już znam.

Mario, możesz być pewna, że nie rezygnuję z żadnej przyjemności w życiu. Mam naturę hedonistyczną i wszystko, co robię, ma prowadzić do przyjemności, nawet moja praca. :-)
Użytkownik: --- 31.05.2006 18:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Mario, a kto powiedział, ... | verdiana
komentarz usunięty
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: