Dodany: 30.05.2006 06:21|Autor: bogna

Pierwszy raz w Biblionetce!!!


Pierwszy raz w Biblionetce publikujemy na stronie ksiażki, za zgodą Wydawcy i w formie zaproponowanej przez Wydawcę, obszerny fragment książki; jakiej?
To Attyka [Garry Kilworth].

Tekst opublikowano za zgodą Wydawnictwa VM Group.


Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 32
Użytkownik: eliza79 30.05.2006 07:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwszy raz w Biblionet... | bogna
Nie czytałam tej książki ale uważam za świetny pomysł /!!!/ umieszczanie szczegółowych informacji oraz fragmentów książek, zwłaszcza tych mniej znanych.
Użytkownik: MaTer 30.05.2006 08:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwszy raz w Biblionet... | bogna
Dobry pomysł :)
Użytkownik: veverica 30.05.2006 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwszy raz w Biblionet... | bogna
Pomysł świetny, tylko ta forma trochę mnie przeraża;) Przypuszczam, że nie da się inaczej, bo tak chciał wydawca, ale jeżeli już te wszystkie informacje podane na początku i spis treści muszą być, to może PO fragmencie? Jakoś mnie to gryzie... (ale to tylko takie moje marudzenie, nie poważnego - można zignorować;))
Użytkownik: aolda 30.05.2006 11:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Pomysł świetny, tylko ta ... | veverica
To oczywiście informacje z pierwszych stron książki. To tylko odzwierciedlenie jej układu :) Bardzo grzecznie i właśnie tak być powinno :) Za uprzejmość wydawcy - uprzejmość i szacunek BN :) Pzdr.
Użytkownik: veverica 30.05.2006 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: To oczywiście informacje ... | aolda
Ja wiem co to za informacje i godzę się z tym, że tak będzie... Co nie zmienia faktu, że trochę mnie rażą. Dlaczego? W "normalnej" książce są, rzeczywiście, na początku, ale drobnym druczkiem, trochę z boku i nikt ich nie czyta (w każdym razie ja nie), poza tym po jednej takiej stronie następuje kilkaset stron tekstu... Spis treści też częściej jest na końcu, zresztą IMHO spis treści dołączony do jednego rozdziału wiele nie wnosi... Ale jeżeli tak jest uprzejmie, grzecznie i ogólnie prawidłowo, to przecież nie będę protestować - to tylko moje subiektywne odczucia, może niesłuszne.
Użytkownik: verdiana 30.05.2006 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja wiem co to za informac... | veverica
To są informacje, które ja ZAWSZE czytam, zanim zabiorę się za książkę. :-)
Spis treści ważna rzecz! Zwłaszcza jeśli zamieszczony jest tylko jeden rozdział i nie można przejrzeć następnych. :-)
Pomysł mi się podoba, ALE. Sens ma wtedy, kiedy wszystkie (albo przynajmniej większość) książek ma wprowadzone fragmenty. Jeśli tylko niektóre, to... nie ma IMHO sensu. Jeśli ktoś szuka fragmentów do poczytania, to nie będzie szukał w B-netce, wiedząc, że może ich nie być. Poszuka od razu tam, gdzie wie, że są, żeby nie szukać dwa razy. :-)
Użytkownik: veverica 30.05.2006 13:04 napisał(a):
Odpowiedź na: To są informacje, które j... | verdiana
Hm, skrzywienie zawodowe?;) Może ja też powinnam je czytać, ale mimo wszystko podejrzewam, że przeciętnemu czytelnikowi nic nie powie nazwisko redaktora, daty wszystkich kolejnych copyright'ów, numer ISBN tudzież adres wydawcy;) A co do spisu treści, doceniam jego użytecznść w przypadku całej książki (ułatwia życie), ale dołaczony do krótkiego fragmentu kompletnie mi nieznanej książki mówi niewiele... Ale może jestem jakaś nietypowa;)
Jeśli ktoś specjalnie szuka fragmentów, to masz rację - nie będzie to najlepsze miejsce... Ale z drugiej strony, myślę, że miło wejść na stronę książki i znaleźć na niej, poza recenzją czy notą, także bonus w postaci fragmentu - ot, taka miła niespodzianka która może zachęcić (albo wręcz przeciwnie):)
Użytkownik: verdiana 30.05.2006 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, skrzywienie zawodowe?... | veverica
Skrzywienie? Nieee. To było odwrotnie. Przecież swój zawód wykonuję raptem od jakichś 2 lat, a książki czytam od zawsze, od deski do deski, dosłownie. :-)
W ogóle jakoś tak jest, że to nie po uzyskaniu zawodu mam jakieś związane z nim nawyki, tylko najpierw mam nawyki, a potem szłam na studia zgodnie z nawykami. :-)
Użytkownik: eliza79 30.05.2006 23:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Skrzywienie? Nieee. To by... | verdiana
Z jakimi nawykami szłaś na studia? Nic z Twojej wypowiedzi nie rozumiem. Chyba jakaś nie kumata jestem. :-)
Użytkownik: verdiana 31.05.2006 09:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Z jakimi nawykami szłaś n... | eliza79
Nie czytaj wyrywkowo wypowiedzi, tylko całą dyskusję, wtedy się rozumie lepiej. :>
Użytkownik: aolda 30.05.2006 14:07 napisał(a):
Odpowiedź na: To są informacje, które j... | verdiana
Też czytam tę stronę :) A z Twoim IMHO pozwolę sobie się nie zgodzić; IMHO: fragment książki dużo wnosi do wiedzy o niej. I tyle. Miło, kiedy jest fragment. Miło, kiedy jest recenzja. A przecież do masy książek nie ma. Więc wtedy miło, kiedy jest nota. Bo jeśli i jej nie ma, to - no cóż - to wtedy - IMHO - dopiero jest przykro :)
Więc, wciąż IMHO, nie widzę sprzeczności, że fragmenty będzie miało niewiele książek. To jakby wyższy poziom informacji o niej. Pzdr :)
Użytkownik: Czajka 30.05.2006 14:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Też czytam tę stronę :) A... | aolda
O właśnie, Aoldo Droga, idealnie ujęłaś w słowa również moją niezgodę z IMHO. Poza tym od czegoś trzeba zacząć, a może fragmentów będzie przybywać, podobnie jak i recenzji (i not). :-)
Użytkownik: verdiana 30.05.2006 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Też czytam tę stronę :) A... | aolda
Ale ja też uważam, że każdy rodzaj informacji coś wnosi. I jeśli w B-netce będą fragmenty, to ja się ucieszę - nie będzie trzeba ich szukać gdzie indziej. :-)

Ale np. nie rozumiem, dlaczego jest zakaz wprowadzania spisów treści. Wyjątkiem jest np. taki spis w jednej z książek Marka Oziewicza, który będzie naszym gościem. A przecież spis treści to jedna z podstawowych informacji o książe i jedna z pierwszych, na jakie zwraca się uwagę, przeglądając książkę w księgarni! Jasne, że spis treści nic nie wnosi, jeśli autor nazywa swoje rozdziały "Rozdział 1", "Rozdział 2" itd. Ale w innych przypadkach taki spis przecież ma znaczenie (jakie piękne tytuły mają rozdziały "Możliwych snów"! A jak istotne dla wiedzy o książce są tytuły wszelkich książek niebeletrystycznych! Nie wspominając o zawartościach zbiorów z opowiadaniami, które nb. wprowadzać wolno).

No dobra, to się rozpisałam, w dodatku nie na temat. Już nie będę. :-)

PS. A moja psica dziś pogoniła bażanta i wyrwała mu parę piór z ogona. :>
Użytkownik: Czajka 30.05.2006 14:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale ja też uważam, że każ... | verdiana
Może niektóre spisy zdradzają za dużo treści?
Ps. Psica bardzo wyrywna. :-)
Użytkownik: verdiana 30.05.2006 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Może niektóre spisy zdrad... | Czajka
Na pewno nie więcej niż recenzja czy fragment.
A piórka z ogona bażanta pozbierałam sobie i przyniosłam do domku - jakie piękne! Co prawda z dużych wyrwała tylko jedno i wymamlała je dokumentnie, ale mniejsze piórka też śliczne i mienią się w słońcu. :D
Użytkownik: eliza79 30.05.2006 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Na pewno nie więcej niż r... | verdiana
Ciekawe co na to powiedział bażant?!
Użytkownik: verdiana 30.05.2006 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawe co na to powiedzi... | eliza79
Jakoś nam nie przyszło do głów go zapytać. :>
Użytkownik: czupirek 31.05.2006 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale ja też uważam, że każ... | verdiana
Ciekawe, nie zastanawiałam się nigdy nad spisami treści w beletrystyce. W książkach naukowych/popularnonaukowych taki spis treści owszem, to podstawa, ale jakoś nigdy nie wpadłam na to, żeby oglądać go także w przypadku literatury.
Użytkownik: eliza79 30.05.2006 23:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Też czytam tę stronę :) A... | aolda
Całkowicie akceptuję Twoją wypowiedź. Ale na litość Boską co to jest IMHO? Wytłumacz mi! Pozdro:)
Użytkownik: emkawu 30.05.2006 23:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Całkowicie akceptuję Twoj... | eliza79
IMHO = in my humbled opinion = moim skromnym zdaniem :)
Użytkownik: emkawu 30.05.2006 23:41 napisał(a):
Odpowiedź na: IMHO = in my humbled opin... | emkawu
autopoprawka: HUMBLE
Użytkownik: eliza79 31.05.2006 08:49 napisał(a):
Odpowiedź na: IMHO = in my humbled opin... | emkawu
Serdeczne dzięki!!!
Użytkownik: Czajka 01.06.2006 05:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Całkowicie akceptuję Twoj... | eliza79
IMHO to jest taka malutka bakteria beztlenowa.
:-)
Użytkownik: eliza79 12.06.2006 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: IMHO to jest taka malutka... | Czajka
Bardzo, bardzo śmieszne! A tak w ogóle to nawet dowcipna podpowiedź. :-)
Użytkownik: eliza79 30.05.2006 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: To są informacje, które j... | verdiana
Ja również zaczynam przeglądanie książki, przed czytaniem lub zakupem, od spisu treści i dlatego uważam, że podanie tego jest naprawdę słuszne. :-)
Użytkownik: Vemona 30.05.2006 13:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwszy raz w Biblionet... | bogna
Pomysł bardzo ciekawy, zachęca do przeczytania całej książki. Nie wiem, czy sięgnęłabym po nią, ale fragment mnie zainteresował, więc dzięki zgodzie Wydawcy - zyskają czytelnika.
Użytkownik: Speculum 30.05.2006 14:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwszy raz w Biblionet... | bogna
Och, dajcie spokój, przecież informacje te wystarczy odrobinę przewinąć i znikają :). A przydatne mogą być - zauważyliście, kto przełożył? Jeden z moich ulubionych tłumaczy..
Dziękuję Wydawcy i Biblionetce za lekturę, była bardzo przyjemna.
Liczę na dalsze fragmenty..
Użytkownik: aleutka 30.05.2006 14:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwszy raz w Biblionet... | bogna
Pomysl super, ale czy fragmentu nie mozna zwinac? Tak zeby otwieral sie na zadanie (czytaj dalej)? Strona ksiazki robi sie straszliwie dluga...

Mam nadzieje ze to poczatek i ze fragmentow bedzie coraz wiecej:))
Użytkownik: verdiana 30.05.2006 14:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Pomysl super, ale czy fra... | aleutka
W ogóle fragmenty IMHO powinny należeć do szuflady. :-)
Użytkownik: gosiaw 30.05.2006 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: W ogóle fragmenty IMHO po... | verdiana
Jestem skłonna się zgodzić. Cytaty trafiają generalnie do szuflady, więc i większe fragmenty też chyba powinny.

Ale jeżeli zamieszczanych fragmentów książek byłoby więcej to byłabym za tym, żeby zrobić na stronie książki oddzielną sekcję. Z tym, że to warto wprowadzać tylko jeżeli rzeczywiście zamieszczanie fragmentów stanie się częstszą praktyką. Bo dla paru książek na krzyż to, moim zdaniem, nie warto by naczelny programista bnetki w ogóle się trudził. A oddzielenie fragmenów książek od całej reszty miałoby tę zaletę, że i czytelność strony książki by była większa, no i może nie zawsze każdy by chciał się od razu nadziać na fragment książki, jeżeli takowy fragment zdradzałby za dużo.
Użytkownik: eliza79 30.05.2006 21:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem skłonna się zgodzi... | gosiaw
Już wydawca zadba o to, aby cytowany fragment książki nie zdradzał za dużo. Zgadzam się jednak, że dla paru książek nie warto się trudzić, chyba że wydawcy uznają to za promocję i proponować będą więcej tytułów. Ale wtedy potrzebna będzie selekcja, żeby na bnetkę nie wchodził chłam.
Użytkownik: veverica 31.05.2006 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Już wydawca zadba o to, a... | eliza79
>Już wydawca zadba o to, aby cytowany fragment książki nie zdradzał za dużo.
No, nie byłabym taka pewna;) Sądząc po tym, jakie wspaniałe, "nic nie zdradzające" noty z okładki można czasem znaleźć...;)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: