Dodany: 29.05.2006 23:31|Autor: echiko

Książki i okolice> Pomoc

Kubuś Puchatek, hmm?


Zwracam się do Was z pytaniem, które nurtuje mnie od niedawna. Kilka dni temu uświadomiłam sobie (z przykrością), że nie miałam nigdy w rękach "Kubusia Puchatka". Natychmiast po zalogowaniu w Biblionetce skorzystałam więc z wyszukiwarki, w której wyskoczyły mi przede wszystkim pozycje autorstwa Alana Alexandra Milne'a oraz Johna Tyermana Wiliamsa. W związku z tym chciałabym zapytać Was, czy mówiąc niezwykle pochlebnie o Kubusiu macie na myśli obie te serie, czy też książki tylko jednego z autorów? Proszę o radę, bo zdecydować się nie mogę, po które sięgnąć najpierw :)
Wyświetleń: 8078
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 21
Użytkownik: Kaoru 29.05.2006 23:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Zwracam się do Was z pyta... | echiko
Zdecydowanie Milne ;)
Użytkownik: Zazdroska 30.05.2006 09:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Zwracam się do Was z pyta... | echiko
Ja szczeże powiedziawszy, aż wstyd przyznać, ale tez nigdy nie czytałam...
Użytkownik: carmaniola 30.05.2006 10:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja szczeże powiedziawszy,... | Zazdroska
Przeczytaj teraz, bo potem może być za późno ;-)
Użytkownik: echiko 30.05.2006 11:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytaj teraz, bo pote... | carmaniola
A czemuż to za późno? :)
Użytkownik: carmaniola 30.05.2006 11:47 napisał(a):
Odpowiedź na: A czemuż to za późno? :) | echiko
Bywa niekiedy, że dorosły nie potrafi dostrzec w książce dla dzieci tego, co dostrzegają one. I wtedy książka może być dla niego 'stracona'.
Jeśli natomiast książka zapadnie głeboko już w serce dziecka, to jako dorosły nadal myśli o niej z zachwytem. Nawet jeśli do niej nie powraca :-)
Użytkownik: echiko 30.05.2006 11:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Bywa niekiedy, że dorosły... | carmaniola
Rzeczywiście.
Liczę na to, że w moim przypadku miłość do Kubusia filmowego przerodzi się również w miłość do Kubusia książkowego :)
Użytkownik: Anna 46 30.05.2006 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzeczywiście. Liczę na t... | echiko
Miłości do Kubusia filmowego nie podzielam; to nie m ó j Kubuś Puchatek, tylko disnejowska wersja.
Książkowy, ale li i jedynie w tłumaczeniu pani Ireny Tuwim, jest przepiękny i można (i trzeba) go czytać od lat 4 do 144!!!:-)))
Miłej lektury!
Użytkownik: echiko 30.05.2006 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Miłości do Kubusia filmow... | Anna 46
Mam nadzieję, że będzie miła. Pozdrawiam! :)
Użytkownik: juka 30.05.2006 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Miłości do Kubusia filmow... | Anna 46
Właśnie, ważne jest tłumaczenie - to klasyczne Ireny Tuwim. Nie wiem, czy pamiętacie wersję Puchatka z lat 80, kiedy występuje jako Fredzia Phi Phi i jest płci żeńskiej! Takie eksperymenty mnie nie przekonują. Tak na marginesie, nowe tłumaczenie "Chłopców z Placu Broni", mimo że być może lepiej oddaje wymowę oryginału, jakoś do mnie nie przemawia. Chyba po prostu przywiązuję się do wersji klasycznych...
Użytkownik: aleutka 30.05.2006 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie, ważne jest tłuma... | juka
Akurat plec zenska jest jak najbardziej zgodna z litera oryginalu (tam jest Winnie. Imie zenskie zastosowal Krzys do chlopca i uwazal ze tak byc powinno).

To jest wlasnie przyklad ze przeklad nie moze byc niewolniczy. Irena Tuwim zmienila litere i zachowala ducha oryginalu.
Użytkownik: Evvelina 30.05.2006 19:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Akurat plec zenska jest j... | aleutka
Ależ on tam nie jest płci żeńskiej! Ma tylko żeńskie imię, co przyznaje również sam Krzyś (Christopher Robin ;)).
Użytkownik: grosiek 30.05.2006 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ on tam nie jest płci... | Evvelina
"Winnie" od "Winniefreda" (czy jak to się tam pisze:D)
Użytkownik: aleutka 30.05.2006 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ on tam nie jest płci... | Evvelina
Ja o imieniu mówiłam że jest żeńskie! Dobra zacytuję samą siebie "Imie zenskie zastosowal Krzys do chlopca i uwazal ze tak byc powinno". Nie wiem jak to wyraźniej ująć...

Tak że ten nieszczęsny tłumacz od Fredzi po prostu zgrzeszył nadgorliwością...
Użytkownik: Evvelina 30.05.2006 20:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja o imieniu mówiłam że j... | aleutka
Odpisywałam juce - niestety nie wiem, jak to się stało, że nie dośc, że odpisałam na twój post, to jeszcze go nie doczytałam :) Prawdopodobnie zasugerowałam się pierwszym zdaniem ("Akurat plec zenska jest jak najbardziej zgodna z litera oryginalu...")
Przepraszam ;)
Użytkownik: carmaniola 30.05.2006 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzeczywiście. Liczę na t... | echiko
Życzę Ci tego, bo sama jestem wielką fanką Puchatka i jego przyjaciół :-)
Użytkownik: Czajka 30.05.2006 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Bywa niekiedy, że dorosły... | carmaniola
Carmaniola, masz rację, ale na Kubusia nigdy nie jest za późno. :-)
Podobnie jak na Muminki, albo Brombę - ja po raz pierwszy je przeczytałam po trzydziestce. Są takie lektury, z których się nie wyrasta.
Użytkownik: carmaniola 30.05.2006 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Carmaniola, masz rację, a... | Czajka
Czajko, dla mnie te książki też są ponadczasowe ale ja tak mam od maleńkości. :-) Wiele chyba zależy od tego ile w nas-dorosłych dziecka zostaje.
Użytkownik: MaTer 30.05.2006 19:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Carmaniola, masz rację, a... | Czajka
Ja właśnie niedawno przeczytałam "Kubusia..." dzięki tobie Czajeczko :))))) i nie żałuję.
Brombę kocham nad życie!!
Hmmm... może na wakacjach przeczytam Muminki :) kto wie... Chyba leżą nawet gdzieś na strychu :)
Użytkownik: Chilly 30.05.2006 09:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Zwracam się do Was z pyta... | echiko
Kubusia Puchatka stworzył Milne, o Wiliamsie prawdę mówiąc, pierwszy raz słyszę. ;)
Użytkownik: carmaniola 30.05.2006 10:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Kubusia Puchatka stworzył... | Chilly
Williams napisał ksiązkę "Kubuś Puchatek i psychologowie" - to może być co prawda ciekawa pozycja, ale nie jest to TEN Kubuś Puchatek ;-)
Użytkownik: Anka33 27.03.2007 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Zwracam się do Was z pyta... | echiko
ale ten Johna Tyermana Wiliamsa to chyba "Kubuś Puchatek i filozofowie" - to ma naprawde bardzo luźny związek z Kubusiem Puchatkiem :) Nie polecam!
Milne i tylko Milne!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: