Dodany: 28.05.2006 10:26|Autor: Mithra

Najgorsze w thrillerach jest...


...gdy okładka jest bardziej przerażająca od wnętrza książki. "Thriller", który jest retrospekcją i z góry wiadomo, że wszystko skończy się happy endem, nie ma dla mnie sensu. Książka tylko dla obłożnie chorych, którzy nie mają siły wstać z łóżka i wziąć z regału innej książki...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5168
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: aprilka 22.08.2006 10:45 napisał(a):
Odpowiedź na: ...gdy okładka jest bardz... | Mithra
Uważam że troche za surowo oceniłaś tą książkę. Mimo że nie byłam oblożnie chora i mogłam sobie wziąć wiele innych "Chemię..." przeczytałąm z chęcia i zainteresowaniem. Co do happy endu nie byłam wcale tego taka pewna. A książka zapisana z pomysłem, wciąga i trzyma w napięciu do końca.
Użytkownik: deliciouss 08.03.2007 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: ...gdy okładka jest bardz... | Mithra
Może masz trochę racji, bo okładka "zbryzgana krwią" to wspaniały pomysł, ale niestety obietnice z okładki się nie spełniły. W każdym razie thriller świetny, z pomysłem, lecz po minucie nie mam serca w gardle (a szkoda ;)
Użytkownik: maramara 19.07.2008 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: ...gdy okładka jest bardz... | Mithra
Okładka w każdym calu przemyślana (zwłaszcza mucha była genialna...). W środku dziwnie przeze mnie lubiany papier gazetowy. No i ten cytat promujący... Ech, ależ chodziłam podekscytowana!

Potem przeczytałam...
I się - jak śpiewa Katarzyna Klich - załamałam.

Cytat promujący to zarazem pierwszy akapit książki. Poszukiwacze wstrząsających, mrożąco-dławiących albo po prostu dobrych thrillerów - zakończcie na nim lekturę.
Poważnie.
Użytkownik: Absu 23.06.2009 19:44 napisał(a):
Odpowiedź na: ...gdy okładka jest bardz... | Mithra
Książka byłaby lepsza, gdyby zostawić opis rozkładających się ciał i wyciąć resztę. Przynajmniej służyłaby jako krótki podręcznik z dziedziny kryminalistyki.
Użytkownik: rzepcio 25.08.2009 21:22 napisał(a):
Odpowiedź na: ...gdy okładka jest bardz... | Mithra
Ostatnio czytałem Zwodniczy punkt Dana Browna i przyznam, że nie umywa się do Chemii śmierci ;) Tam wszystko było przewidywalne, a tutaj bardzo zaskakujące. Ale mam wrażenie, że ona powinna jednak umrzeć... Ten happy end był na siłę wsadzony :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: