Niech cię Bóg strzeże przed samą sobą
"Ogrom życia, który rozpościerał się przede mną, zawsze obliczałam na miliardy, i milion był cyfrą stosunkowo skromną, kryła się w tym z jednej strony nieznajomość arytmetyki, a z drugiej nieludzka zachłanność życia, nieobliczalna żywotność, którą się wyróżniałam od samego urodzenia"*. Tak pisze o sobie u progu życia, w końcu XIX wieku, Czajka.
Pokojówka Agnieszka, niemiecka bona Fräulein Marta, tatuś Wilhelm, kucharka Józefowa, mama Felicja, służąca Michalina, nauczycielka angielskiego Miss Medżidżara - oto domownicy, którzy gotowi byli na każde skinienie Beluni, dziecka wychowywanego w luksusach i miłości. Nikt jednak nie rozumiał szalonej, niezwykle aktywnej i uczuciowej Habusi Trąbali tak dobrze, jak ojciec.
Czajka zaprasza nas w krainę swojego dzieciństwa i młodości, przywołuje dawne obyczaje, miasta i miejscowości (Sosnowiec, Warszawa, Zgierz, Włocławek, Szklarska Poręba), sklepy, smaki, zapachy. W życiu Belusi nie brak barwnych postaci i niezwykłych wydarzeń: żydowska babcia Szwarz ze Zgierza mokre od łez chusteczki wiesza na sznurku w pokoju, babcia Helena Kino jest kosynierką z powstania styczniowego, Miss "Medżidżore" gubi zęby, a potem biust, nauczyciel rosyjskiego, Jegorow - obiekt romantycznych westchnień - wyjeżdża niczego nieświadomy, ekscentryczny rzeźbiarz Henryk Glicenstein nie szczędzi wrażeń, wujaszek z Włocławka lubi się fechtować w środku nocy, Ryfka rozbudza niezaspokojoną tęsknotę za "czarownicą na huśtawce", a rewolucjonista Fredek Lampe okazuje się honorowy i nie ulega pensjonarce.
Dzięki barwnym i sugestywnym wspomnieniom, niezwykłe i szalone życie Czajki nie pójdzie w zapomnienie. Polecam szczególnie na smutne i zimne wieczory.
--------
* Czajka (Izabela Stachowicz), "Córka czarownicy na huśtawce", wyd. Czytelnik, 1965.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.