Dodany: 11.05.2006 18:52|Autor:
z okładki
John Wyndham, którego twórczość jest u nas prawie nie znana, urodził się w 1903 r., a zmarł w 1969 r. w Anglii. Zanim zaczął pisać, uprawiał rozmaite zawody, był farmerem, prawnikiem, agentem ubezpieczeniowym. Jego pierwsze opowiadania ukazały się w 1925 r. Drukował je niemal wyłącznie w magazynach amerykańskich. Podczas wojny służył w obronie cywilnej, a potem w regularnej armii. Wrócił do pisania w 1946 r., wtedy też stworzył zmodyfikowany rodzaj science fiction, do którego należą "Poczwarki". Jest autorem kilku powieści, z których "The Day of the Triffids" i "Kraken Wakes" przetłumaczono na kilka języków, natomiast na podstawie "The Midwich Cuckoos" powstał film pt. "The Village of the Damned".
Lektura "Poczwarek" pozostawia nas w szczególnym nastroju. Wprawdzie końcowe akcenty książki brzmią raczej optymistycznie, trudno nam jednak zorientować się, czy wyrażają one tylko marzenie autora tej bajki, czy jego głęboką wiarę w ostateczne zwycięstwo humanizmu. Bo zasadniczym problemem książki jest przyszłość ludzkości i pytanie, czy potrafi ona wyzwolić się z właściwych - niestety - jej naturze przypadłości i stworzyć świat nowy, oparty na wartościach prawdziwie humanistycznych, to znaczy: mających na względzie rzeczywiste dobro jednostki i społeczeństwa.
(z "Posłowia" Juliusza Kydryńskiego)
[Wydawnictwo Literackie, 1984]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.