Jest początek lat 70-tych, czas obfitujący w znaczące wydarzenia polityczne. Place światowych stolic zapełniają się co i raz tłumami demonstrantów i strajkujących robotników, pośród których krążą agenci wszelkiej maści służb specjalnych. W takiej to scenerii porusza się Harry Mathews, amerykański powieściopisarz, bogaty kawaler bez zobowiązań. Trochę pisze, głównie jednak kręci się po kafejkach i restauracjach. Czego ten Amerykanin szuka w Paryżu? Jak to się dzieje, że może sobie pozwolić na takie „nic nierobienie”? Wielu zadaje sobie to pytanie, ale też wielu z „całą pewnością” wie! Ten przystojny jak amerykański aktor facet jest milionerem, jest oczywiście gejem i jest z CIA!

[Wydawnictwo Dolnośląskie, 2006]