Zabawa słowami
Tak czytałam, że wszyscy lubimy sie bawic słowami. Jak bylam małą dziewczynka, często podróżowałam z tatą i aby podróż nie dłużymi mi sie, bawiliśmy sie z tatą w taką zabawę. Tata mówil słowo np. pies a ja musiała podac inne na ostatnia literę słowa taty np. słoń i tak dalej. słowa nie mogły sie powtarzać. Jak się powtórzylo, to ta osoba musiała zaśpiwac piosenkę albo powiedzieć wierszyk. To może się zabawimy, bez śpiwania i recytowania oczywiście?? Moje słowo to
KSIĄŻKA