Dodany: 01.05.2006 16:13|Autor: szylwunia

Książki i okolice> Książki w szczególe> Dziady II (Mickiewicz Adam)

1 osoba poleca ten tekst.

Czy "Dziady" cz.2 zaiwierają przesłanie filozoficzne?


j.w
Czy Waszym zdaniem zawierają takie przesłanie?
Wyświetleń: 18388
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 13
Użytkownik: Natii 01.05.2006 16:48 napisał(a):
Odpowiedź na: j.w Czy Waszym zdaniem z... | szylwunia
Wydaje mi się, że tak, świadczą o tym chociażby wypowiedzi kolejnych duchów.
Użytkownik: anndzi 01.05.2006 16:48 napisał(a):
Odpowiedź na: j.w Czy Waszym zdaniem z... | szylwunia
Myślę, że zawierają- np. za każdą winę jest kara, życie nie może być idealne. Nie wiem czy to przesłania filozoficzne. Chyba tak...
Użytkownik: Ala 01.05.2006 17:26 napisał(a):
Odpowiedź na: j.w Czy Waszym zdaniem z... | szylwunia
Oczywiście że zawierają. Sprawa na pierwszy rzut oka może wydać się prosta, ale w gruncie rzeczy wcale tak nie jest.

Zacznijmy więc od początku - pokazywanie się duchów świadczy o pewnym specyficznym pojęciu zaświatów, natury, czyśćca, o pewnej wizji świata ogólnie rzecz biorąc. Wszystkie duchy pokazujące się na obrzędzie to dusze tych, którzy tu mieszkali, pokutują tu, gdzieś obok (jak Zosia unoszona wiaterkiem), natura zostaje więc uduchowiona (taka sama wizja natury jest chociażby w "Balladach i romansach"). Ginie opozycja człowiek-natura. Kontakt z tymi, którzy są po drugiej stronie jest możliwy, można realnie im pomóc.

Dramat zawiera określone pojęcie moralności, odmienne od etyki chrześcijańskiej (np. dlaczego niewinne dzieci nie mogą wejść do nieba? nawet zły pan nie ma na sumieniu nic takiego, czego nie miałby każdy z nas - ukarał złodzieja i nie pomógł żebraczce), okazuje się, że racjonalna etyka do niczego nie prowadzi. Prości ludzie intuicyjnie przeczuwają prawdziwą etykę. Okazuje się, że głównym postulatem moralnym i warunkiem zbawienia jest bycie człowiekiem w pełni, doznanie wszystkiego, co może nas spotkać tu, na ziemi - i goryczy, i współczucia, i miłości.

Kwestia racjonalizmu - kiedy pojawia się Widmo, Guślarz mówi, że to jest nad rozum człowieczy. Czyli wszystko, co było wcześniej, mieściło mu się w rozumie, było racjonalne. Widmo jest nieracjonalne, bo nie mieści się w logice obrzędu. Mamy więc jakby dwa poziomy racjonalizmu - racjonalizm klasyków i racjonalizm Guślarza. To, co dzieje się podczas obrzędu, nie jest fikcją, nie jest irracjonalne. Wynika z innej koncepcji świata - a ta jest poniekąd związana z filozofią...
Użytkownik: ioanka 01.05.2006 17:29 napisał(a):
Odpowiedź na: j.w Czy Waszym zdaniem z... | szylwunia
A ja mam takie pytanie: O co chodzi z tym "czterdzieści i cztery"? Niby ogólnie wiem, coś tam słyszałam na lekcjach, ale jak Was uczono? Chodzi mi tutaj głównie o wypowiedzi SPECJALISTÓW -- że co to niby znaczy??? Jakoś nie daje mi to spokoju od liceum. Przepraszam, jeśli pytanie jest głupie, ale musiałam je zadać.
Użytkownik: MaTer 01.05.2006 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja mam takie pytanie: O... | ioanka
Ponoć sam Mickiewicz kiedyś, jak go o to zapytano, to powiedział: "Wiedziałem, ale zapomniałem". Gdzieś tak słyszałam :)
Użytkownik: Natii 01.05.2006 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja mam takie pytanie: O... | ioanka
Cytuję gazetę: "Ta tajemnicza liczba pojawia się w Widzeniu Księdza Piotra jako imię-szyfr przyszłego wybawiciela, Mesjasza, który wyzwoli Polskę i ludy Europy z niewoli i ucisku. To znak symboliczny, niejasny i zagmatwany, z pogranicza mistyki, acz niekiedy odczytywany był jako konkretna data. Niełatwo go zinterpretować - w kulturze chrześcijańskiej liczba cztery i jej wielokrotność odgrywają ważną rolę (cztery żywioły, cztery rzeki w Raju, cztery rzeki w Raju, cztery ewangelie i czterdzieści dni postu Chrystusa na pustyni). Tajemnicza liczba oznaczałaby zatem pośrednika między Bogiem a światem, który dokona dzieła odkupienia i odrodzenia. Sam Mickiewicz udzielał sprzecznych o tym wypowiedzi, raz twierdząć, że miał na myśli siebie, innym razem zaś, że nie wie, o kim myślał w trakcie pisania - w 1844 ogłosił, że tajemniczym "czterdzieści i cztery" jest znany mistyk Andrzej Towiański." (Filipinka, Wydanie specjalne, Matura z języka polskiego ustna i pisemna 2004).
Użytkownik: ioanka 01.05.2006 18:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Cytuję gazetę: "Ta t... | Natii
No właśnie mnie najbardziej interesuje prawdziwa mickiewiczowska koncepcja, a nie to czego doszukują się literaturoznawcy tzn. te wszystkie "symbole chrześcijańskie" -- jakoś nie zgadza mi się to z naszym WIESZCZEM ;-)
Użytkownik: verdiana 01.05.2006 18:12 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie mnie najbardzi... | ioanka
Ale literaturoznawcy usiłują właśnie dociec, jaką koncepcję miał Wieszcz, bo tak nagmatwał, że sam nie bardzo pamiętał. ;>
Użytkownik: Marie Orsotte 25.01.2008 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale literaturoznawcy usił... | verdiana
Mam taką teorię, że po prostu "czterdzieści i cztery" mu się rymowało - można to też nazwać natchnieniem ;)
Kiedy opowiadałam o "40 i 4" koleżance, wolontariuszce Muzeum Powstania Warszawskiego, ta bez chwili wahania stwierdziła, że to 1944. Ale Mickiewicza czytać nie zaczęła :]
Użytkownik: 00761 01.05.2006 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Cytuję gazetę: "Ta t... | Natii
To ja zamącę jeszcze bardziej:
Poza powyższymi interpretowano jako:
1/ 44 lata niewoli, po których Polska ma być oswobodzona;
2/ liczba uczniów Mistrza (Towiańskiego), którzy przyczynią się do dokonania dzieła odkupienia;
3/ paryski adres Mickiewicza - rue de l'Ouest 44, co wskazywałoby na samego poetę;
4/ wg numerowania na różne sposoby liter alfabetu różnym badaczom wychodziło: GMINA,
LITWA, ADAM;
5/ Wg Miłosza ("Ziemia Ulro");"Sam <Mickiewicz> podał cyfrowy odpowiednik liter hebrajskich składający się na słowo Adam [...] jeżeli to siebie miał na myśli".
6/ Sam Mickiewicz w rozmowie z Goszczyńskim [1839]powiedział, że "położył liczbę 44, nie wiedząc, dlaczego tę liczbę a nie inną położył; położył ją, bo mu sama nastręczała się w chwili natchnienia".

Ku pokrzepieniu serc dodam, że symbol zawsze ma znaczenie "migotliwe" czyli nie można go interpretować jednoznacznie.;)))
Użytkownik: Ala 01.05.2006 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja mam takie pytanie: O... | ioanka
Na wykładzie zanotowałam, że w obrębie tekstu 44 to Konrad. Ale nie było o tym za dużo, w ogóle za bardzo nie mówiliśmy o tym na zajęciach z romantyzmu. Interpretacji jest wiele, że sam Mickiewicz, że to data (komuniści twierdzili, że 1944:), ale nikt do nich jakiejś szczególnej wagi nie przywiązuje. Tajemniczy zbawiciel pozostał więc tajemniczy...
Użytkownik: Pan Czasu 01.05.2006 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Na wykładzie zanotowałam,... | Ala
To my - "We people". 44 miliony. Demokracja. Idźmy i rozmnażajmy się, bo ciągle nas mało. Miłego dna życze.
Użytkownik: Evvelina 01.05.2006 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja mam takie pytanie: O... | ioanka
Nasza polonistka powiedziała, że "słyszała, iz ma to związek z symboliką kabalistyczną" i że "tyle daje zsumowanie jego imienia". Ponieważ jednak nasza polonistka o wszystkim tylko "słyszy", a ja nie zgłębiałam tej kwestii - muszę powiedzieć, że nie wiem, ale z chęcią się dowiem :)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: