Dodany: 18.08.2004 11:58|Autor:
nota wydawcy
To był zwyczajny dzień. Heller czuł się wspaniale, chociaż rano zorientował się, że ma trudności z przełykaniem, a po południu nie starczyło mu siły, by podnieść ręce do góry i zdjąć pulower. Po dwudziestu czterech godzinach znalazł się na oddziale intensywnej terapii w szpitalu na Manhattanie. Dopiero po pięciu miesiącach opuścił kolejny szpital na wózku inwalidzkim. Zachorował na zespół Guillaina i Barrego, chorobę wyniszczającą, często powodującą całkowity paraliż, który nie do końca się cofa, czasami śmiertelną.
Książka ta, napisana wspólnie przez Hellera i Vogla, opisuje paromiesięczne zmagania z chorobą. Nie ma w niej jednak ani jednej przygnębiającej nuty, jest niezwykle zabawna, w istocie stanowi dowód na to, jak ważne są w życiu optymizm, poczucie humoru i przyjaźń. Daje również interesujący obraz amerykańskich obyczajów.
[Muza SA, 2003]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.