Dodany: 09.04.2006 19:56|Autor:
cytat z książki
Wyciągnęła dłoń i zamknęła oczy, wyobrażając sobie, że mebel unosi się w powietrzu.
- W górę! - krzyknęła, pstrykając palcami.
- Do jasnej cholery!
Otworzyła oczy. Fotel, na którym siedział Belmore, znajdował się ponad półtora metra nad podłogą.
- O mój Boże!
- To nie wydarzyło się naprawdę.
- Wydarzyło się.
- Nie, bo to, psiakrew, niemożliwe! - Czerwony od gniewu mąż spiorunował ją wzrokiem.
- Możliwe.
- Ja śnię - bronił się z uporem. - Obudź mnie.
- Alec, jestem czarownica i nie mogę przestać nią być na twój rozkaz.
- Jesteś - poddał się pobladły.
---
* Jill Barnett, "Czary", tł. Bożena Stokłosa, Da Capo, 1995, str. 125-126.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.