Dodany: 27.03.2006 16:49|Autor: margot.
z okładki
Brutalnego porwania dokonano z szybkością błyskawicy. Nie miałem nawet czasu porozumieć się z moimi towarzyszami. Nie wiem, co czuli, gdy wtrącano ich do tego pływającego więzienia. Jeśli o mnie chodzi - zimny dreszcz przebiegł mi po skórze. Z kim mieliśmy do czynienia?
Bez wątpienia z jakimiś piratami nowej generacji, którzy eksploatowali morze dla własnych celów.
Gdy zamknął się nade mną wąski luk, pogrążyłem się w kompletnej ciemności. Oczy, przyzwyczajone do dziennego światła, niczego nie mogły dostrzec. Czułem, jak moje bose stopy zaczepiają się o szczeble żelaznej drabinki. Ned Land i Conseil, pojmani również, wlekli się za mną. U dołu drabiny otworzyły się jakieś drzwi i natychmiast zamknęły za nami z głuchym łomotem...
[Prószyński i S-ka, 2001]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.