Dodany: 25.03.2006 23:22|Autor: Omcio

Książki i okolice> Książki w ogóle

9 osób poleca ten tekst.

Czytacie książki na komputerze?


Dla mnie to jest mordęga-czytanie książek na kompie, a jakie Wy macie o tym zdanie? Udaje wam się skupić? Wrażenia takie same, jak czytanie książek w papierowym wydaniu? Napiszcie.
Wyświetleń: 24503
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 47
Użytkownik: sonja1 26.03.2006 00:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Zdanie mam takie samo jak twoje-mordęga. Ale czasem nie da rady inaczej. W pracy mogę czytać tylko na kompie, bo książki w formie papierowej źle są widziane przez "górę" a ileż można układać pasjansa. Pracę niestety mam taką że czasem nie ma co robić a siedzieć muszę. W domu e-booki czytam rzadko, szkoda oczu i szkoda wrażeń. Bo te są o wiele gorsze niż przy czytaniu "tradycyjnym". Trudniej się skupić, trudniej złapać klimat...
Użytkownik: lipcowa 26.03.2006 00:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Do tej pory udało mi się przeczytać w ten sposób jedną książkę. Zaczęłam kilka innych, ale po przeczytaniu paru "stron" stwierdziłam, że wolę poczekać aż będą w bibliotece. Dla mnie bez porównania... Siedzenie bez ruchu przy komputerze wykańcza wzrok i kręgosłup. Z książką "papierową" mogę się wygodnie ułożyć w fotelu lub na łóżku. Do tego jeszcze ten przyjemny szelest kartek... Nie, nie, nie lubię e-booków :)
Użytkownik: kott 26.03.2006 06:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
A ja czytam sporo e-book'ow. Internet daje bardzo latwy dostep do calej klasyki w oryginale (czyli czegos w co nie sa zaopatrzone polskie biblioteki!). Wrazenia sa troche inne, ale to w koncu ksiazka. ;) Zbyt duzo sie jednak nie przeczyta za jednym razem...
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 26.03.2006 11:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Ja nie czytam. Wolę tradycyjne. Od czytania na kompie pewnie zaczęłyby mnie oczy boleć, a jeszcze jakby mnie książka wciagnęła, to już w ogóle ;-).
Użytkownik: MaTer 26.03.2006 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Ja nie znoszę czytać książek na komputerze. Strasznie mnie to męczy, oczy bolą już po kilkudziesięciu minutach. Unikam tego jak ognia. Wolę książki w papierowym wydaniu :) mogę taką zabrać i czytać wszędzie, gdzie chcę.
Jak siądzie prąd, to nici z czytania z kompa, a tradycyjną książkę można czytać nawet przy świeczce :)) jestem zwolenniczką książek w tradycyjnych wydaniach.
Użytkownik: bogna 26.03.2006 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Dopiero w tym roku zdecydowałam się na takie czytanie. Przeczytałam trzy, czytam czwartą. Równolegle czytam "papierową" i takie wolę. Do e-booków sięgam tylko wtedy, gdy papierowe nie są osiągalne :-)
Użytkownik: verdiana 26.03.2006 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Jeśli mogę - czytam ebooki. Jęki mordęgowe są zdecydowanie przesadzone! Ebooki czyta się lepiej niż papierowe - można dowolnie powiększyć czcionkę. Jedynym mankamentem dla mnie jest czytanie w pozycji siedzącej - ból. Chętnie nabyłabym jakiegoś palmtopa kiedyś. :-)
Użytkownik: lipcowa 26.03.2006 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli mogę - czytam ebook... | verdiana
Verdiano, a nie bolą Cię od tego oczy? Bo mi szybciej niż kręgosłup wysiadają oczy - po kilkunastu minutach czytania na monitorze literki mi zaczynają skakać, jakie by duże nie były...
Użytkownik: verdiana 26.03.2006 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, a nie bolą Cię ... | lipcowa
Bolą tak samo jak od czytania papierowej książki. Czemu mają boleć bardziej? Dawno temu wybrałam monitor świadomie, z kartą grafiki połączony jest przez DVI, literki są proste i ostre jak żyleta.

Moja praca polega na tym, że czytam z ekranu - MUSI się więc czytać dobrze. :-)
Użytkownik: verdiana 26.03.2006 15:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Bolą tak samo jak od czyt... | verdiana
Dodam jeszcze, że mam uszkodzoną akomodację i noszę okulary, więc nie ma szans, żebym czytała coś, co jest nieostre, małe, niewyraźne, za jasne itd. Tło na kompie mam ustawione na szaro, a obraz przyciemniony - i ubolewam, że tak się nie da zrobić z książką papierową, bo czytanie bez tego to mordęga nie do opisania. :(
Użytkownik: lipcowa 26.03.2006 15:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodam jeszcze, że mam usz... | verdiana
Więc to musi być wina mojego monitora :) Spróbuję z szarym tłem, może będzie lepiej. :)
Użytkownik: henia04 27.03.2006 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Więc to musi być wina moj... | lipcowa
1. Jeśli to możliwe, zmniejszyć kontrastowość monitora/panelu (takie słoneczko z reguły).
2. Nie polecam bardzo dużej rozdzielczości - daje efekt literek "ostrych jak żyletka" i oczy szybciej się męczą. Osobiście w domu mam wysoką rozdzielczość, ale do czytania używam "zmiękczacza".
3. Dobre efekty daje zmiana tła na ciemnozielone i tekstu na kremowo. Dla czytelników bardzo przyzwyczajonych do klasycznego druku odwrotnie :). Zmniejsza kontrast.
4. Centralny punkt monitora/wyświetlacza poniżej linii wzroku siedzącego, odpowiednia pozycja siedząca... Niestety, oczy są częścią ciała, reagują na niewygodne krzesła...
Sporo pracuję nad grafiką, ale czasem chcę sobie odpocząć i czytam. Jak do tej pory tyle się nauczyłam.
Użytkownik: verdiana 28.03.2006 02:02 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Jeśli to możliwe, zmni... | henia04
> Nie polecam bardzo dużej rozdzielczości - daje efekt literek "ostrych jak żyletka" i oczy szybciej się męczą. Osobiście w domu mam wysoką rozdzielczość, ale do czytania używam "zmiękczacza".

To ja mam dokładnie odwrotne doświadczenia. Jeśli literki nie są ostre jak żyleta, to nie jestem w stanie przeczytać nawet krótkiego maila, a co dopiero mówić o książce. A tak nieostro jest na panelach LCD bez DVI. :( Pismo się rozmazuje, a powiększanie literek, zamiast je wyostrzać, tylko zwiększa pikselozę i czytać się nie da. :((
Użytkownik: illerup 26.03.2006 14:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
O nie, nigdy więcej żadnego czytania na komputerze. Nie mogąc doczekać się nowego Pottera, ściągnęłam go z netu i czytałam na kompie. Dzięki temu na drugi dzień wyglądałam jak królik albinos, nie mówiąc o tym, że oczy mnie potwornie szczypały, tak że nie mogłam ich otworzyć...:(
Użytkownik: Maxim212 26.03.2006 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: O nie, nigdy więcej żadne... | illerup
Hehe, żaba błot się wyrzekała. Przeżyłem coś podobnego gdy dorwałem dobry podręcznik na temat pracy pod Linuxem. Traf chciał, że tusz w drukarce się skończył i wgryzałem się we wszystko na monitorze. Efekt? Najpierw tęga bura od lekarza a potem dwa tygodnie mordęgi na zwolnieniu lekarskim.
Użytkownik: olenka108 26.03.2006 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Zmusiłam się do przeczytania jednego ebooka na komputerze, ponieważ nie mogłam doczekać się polskiej premiery...To był mój pierwszy i ostatni raz. Wolę książki tradycyjne. Co ja bym zrobiła gdyby nie Gutenberg?
Użytkownik: anndzi 26.03.2006 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Zmusiłam się do przeczyta... | olenka108
Czytam ebooka "Kod Leonarda da Vinci" i czyta mi się dosyć przyjemnie, ale jednak nie ma to jak tradycyjna książka. Można usiąść wygodnie na kanapce albo czytać w łóżeczku zaraz po przebudzeniu, a nie ślęczeć nad komputerem.
Użytkownik: Anna 46 26.03.2006 14:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Mordęga to jest mało powiedziane; jedenasta plaga egipska, piekielna tortura i nie wiem, co jeszcze! Ekran się robi wypukły, litery skaczą a oczy łzawią - i żadne okulary nie pomogą. Nie ma jak tradycyjna KSIĄŻKA.
Użytkownik: llindaa 26.03.2006 15:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Ja czytam książki na komputerze tylko, gdy nie mam nic innego do czytania, a książka na komputerze jest naprawdę warta męczenia oczu i nie mogę jej dostać w żadnej bibliotece. (Wyszło mi bardzo długie zdanie, mam nadzieję, że zrozumiałe.)
Użytkownik: emilyb 26.03.2006 19:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Mi jakoś ciężko jest skupić się na dłuższym tekście pisanym na komputerze. Poza tym uwielbiam uwielbiam zapach książek. Nie umiałabym zrezygnować z tradycyjnej książki...
Użytkownik: W.A.R. 26.03.2006 23:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Mi jakoś ciężko jest skup... | emilyb
Do e-booków jest alternatywa - audiobooki. W intrernecie mozna znaleźć prawie każdą ksiązke w wersji audio, z jednym tylko zastrzeżeniem - po angielsku. Co jest zarazem wadą i zaletą, zalezy jak na to spojrzeć. Generalnie polecam... no i nie psują wzroku... no i można słuchać z disc-mana wyprowadzając psa...
Użytkownik: emilyb 27.03.2006 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Do e-booków jest alternat... | W.A.R.
Jakoś nie jestem przekonana do audiobooków. Wydaje mi się, że i na tym ciężko byłoby mi się skupić. Chyba, że książka byłaby naprawdę interesująca. Bo w przeciwnym razie mogłoby byc tak jak na nudnej lekcji: nauczyciel mówi, a ja bujam w obłokach...:)

P.S. Gdzie można zdobyć audiobooki? W normalnych księgarniach? Nie miałam jeszcze czegoś takiego, a chciałabym się przekonać jak z moją koncentracją..:)
Użytkownik: W.A.R. 27.03.2006 23:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakoś nie jestem przekona... | emilyb
No cuż ja ściągam z p2p, nie jest to może legalne, ale chyba nie bardziej szkodliwe niż wypożyczanei z biblioteki. Pozatym w kilku bibliotekach widzałem nasze polskie wersje audiobooków. Mówi sie na to ksiązki czytane, w szczególnosci dla niedowidzących, ale wybór jest raczej mały.
Użytkownik: czupirek 27.03.2006 23:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakoś nie jestem przekona... | emilyb
> Gdzie można zdobyć audiobooki? W normalnych księgarniach?

Widziałam w empiku. Niedużo (1 półka? półtorej?), głównie lektury szkolne, ale zaczynają się pojawiać też i inne rzeczy (Harry Potter, rozmaite bestsellerowate itp.).

W merlinie na przykład jest oddzielna kategoria: "książki audio", być moze w innych ksiegarniach netowych też są, nie jestem zorientowana.
Użytkownik: yuki127 27.03.2006 15:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Jak dotąd przeczytałam tylko jedną ksiażę na komputerze- był to Harry potter i zakon feniksa: totalna mordęga przez która przeszłam jest "wyrazem mojego wciągniecia się" gdyby to było cokolwiek innego nie poświęciłabym sie aż tak :D Potem i tak kupiłam sobie wersję papierową, a tą na kopie przeczytąłam tylko dlatego że była szybciej a ja byłam niecierpliwa.
Użytkownik: Miru512 27.03.2006 20:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Istnieje coś takiego jak drukarka. Jak was oczy bolą to se wydrukujcie. Hm. Kartki sa taie troche gorzej z tuszem ale to i tak tańsze od książki. Chyba, że się myle to mnie poprawiajcie.
Użytkownik: W.A.R. 27.03.2006 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Istnieje coś takiego jak ... | Miru512
mylisz się
Użytkownik: aleutka 28.03.2006 00:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Istnieje coś takiego jak ... | Miru512
Bardzo masz pragmatyczne podejście. Po pierwsze - nie nie wydaje mi się, żeby to wychodziło taniej. A po drugie - w grę wchodzi skład, łamanie i inne rzeczy, decydujące o układzie strony, których okiem laika się nie dostrzega dopóki nie trzeba przeczytać jakiegoś koszmarnego wydruku albo ksera podłej jakości:))



Użytkownik: jakozak 28.03.2006 08:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Istnieje coś takiego jak ... | Miru512
jakie tańsze? Co Ty mówisz? Tusz jest upiornie drogi!
Użytkownik: Małgorzata G 02.04.2006 17:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Istnieje coś takiego jak ... | Miru512
Ten temat jest o czytaniu książek NA KOMPUTERZE, więc nie rozumiem, dlaczego mówisz o tym, że można je sobie wydrukować.
Użytkownik: angelina 28.03.2006 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Nigdy nie czytałam książki na komputerze, ale myślę, że to koszmar! Poza tym brak styczności z tym pięknym zapachem książek robi swoje... i oczywiście dodatkowo oczka się męczą:-)
Użytkownik: szylwunia 28.03.2006 17:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Nigdy nie czytałam książk... | angelina
Ja nie czytam,ponieważ mam na to za słabe oczy.
Użytkownik: Małgorzata G 02.04.2006 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Nigdy nie czytałam książk... | angelina
Zgodzę się z Tobą... Czytanie na komputerze nie daje takich samych odczuć i czuje się zupełnie inny klimat. Taki "nieksiążkowy".
Użytkownik: Morelka 06.04.2006 11:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Sproro pracuję przy komputerze, i przed komputerem jeszcze miałabym się relaksować? Wykluczone! Kiedyś trafiłam na stronę z e-bookami, naściągałam, a potem nie przeczytałam ani jednego (próbowałam, straciłam cierpliwość dosłownie po paru stronach), nie tknęłam nawet mojego ulubionego Pratchetta.
Użytkownik: Panterka 01.06.2006 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Nie potrafię. Nie lubię siedzieć na krześle - czytam zawsze na łóżku (w łóżku), w fotelu, niemal zawsze zwinięta w kłębek. Poza tym monitor, choćby najlepszy i największy - męczy. Obraz to nadal piksele, nadal, mimo pozorów bezruchu, migocze. Szybko męczą się oczy i przestaję rozumieć, co czytam.
Użytkownik: verdiana 01.06.2006 10:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie potrafię. Nie lubię s... | Panterka
A ja jeszcze raz napiszę to samo. :-)
To, jaki jest obraz, zależy od minitora. Na moim nic nie migocze, literki są ostre jak żyleta (nieostrych nie byłabym w stanie czytać), nie mam żadnych pikseli (tzn, nie widać ich), oczy w okularach mi się nie męczą bardziej niż przy czytaniu z papieru. To wyłącznie kwestia wyboru - jeden lubi takie monitody, drugi inne. Mój brat na ten przykład wybrał sobie zwyczajny CRP z pixelami i migotaniem, mimo że kosztował tyle co mój LCD. Bo mu się na takim lepiej pracuje. A mnie się lepiej pracuje, jak mam obraz ostry. :-)

Jedynym problemem są pdf-y: cokolwiek by się robiło, jakkolwiek by się powiększało czcionkę, i tak zawsze jest nieostra i nie da się czytać, trzeba przerabiać na *.doce.
Użytkownik: Chilly 01.06.2006 10:55 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jeszcze raz napiszę ... | verdiana
Mój migocze, a od czasu do czasu lubi stracić ostrość, obraz robi się rozmyty, jakby za mgłą. Ty wiesz w jaką panikę wpadłam, gdy zrobił coś takiego pierwszy raz, dopiero po kilku sekundach wpadłam na to żeby popatrzeć w bok... ;)
Użytkownik: Panterka 01.06.2006 12:35 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jeszcze raz napiszę ... | verdiana
Ech... Jakbyś miała możliwość, sfilmuj swój monitor, jak będzie pracował. Zobaczysz, czy miga czy nie.
Użytkownik: verdiana 01.06.2006 12:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech... Jakbyś miała możli... | Panterka
Nie miga. Przecież wiem, co sobie wybierałam. :-)
W panelach nie ma elektronów przywalających w ekran od tyłu (a swoją drogą, jak mi to kiedyś kolega tłumaczył, to jest jakoś tak, że im krótszy kineskop, tym gorzej, bo droga elektronów jest krótsza i bardziej przywalają, więc jeśli CRP, to z jak największym kineskopem :-)).
Użytkownik: aolda 01.06.2006 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie miga. Przecież wiem, ... | verdiana
Mój monitor jest głębszy niż szerokość ekranu :) a miga bardzo (widzę, jak przymrużę oczy). Sprzęt cały czas tanieje, więc poczekam jeszcze trochę :)
Użytkownik: verdiana 01.06.2006 13:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój monitor jest głębszy ... | aolda
To prawda, że tanieje. A ja się śmieję. CRP mojego brata (grafika) zajmuje mu pół biurka (autentycznie!), a kosztował tyle, co mój malutki panelik. :-) On nie byłby w stanie pracować bez LCD, ja nie byłabym w stanie pracować na CRP. Na jego monitorze nawet maila nie przeczytam. :(
Użytkownik: Chilly 01.06.2006 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie potrafię. Nie lubię s... | Panterka
Ja zwinąć się w kłębek potrafię wszędzie. ;)
Użytkownik: Chilly 01.06.2006 10:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Czytam książki z komputera. A żeby było śmieszniej, czytam dużo szybciej niż papierowe wersje, m.in. dzięki możliwości powiększenia czcionki. Ze skupieniem się też nie mam problemów...
Użytkownik: ella 01.06.2006 12:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytam książki z komputer... | Chilly
Ja tez czytam, chociaz niezbyt chetnie. Czcionke mozna powiekszyc i monitor tez mam dobry, ale mimo wszystko oczy sie mecza. No, ale czy siedze z Wami, czy czytam..-sama przyjemnosc :-)
Użytkownik: Dyzy 01.06.2006 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tez czytam, chociaz ni... | ella
Nie czytam z książek z komputera
Użytkownik: Hypnos 03.06.2006 23:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest mordęga-... | Omcio
Przyznam się, że przeczytałem parę książek na komputerze i wcale nie było najgorzej, ale mimo wszystko wolę tradycyjne.
Użytkownik: elam 24.04.2017 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyznam się, że przeczyt... | Hypnos
Ja nie lubię w taki sposób czytać- wolę czytać tradycyjne książki. Jestem ciekawa co ostatnio czytaliście? Ja zachwycona jestem książką "Piętno pielgrzyma. Zbuntowani”. Książka niby z gatunku fantastyki, której nie mam zwyczaju czytać ale przemówiła do mnie. Jest bardzo wciągająca i czekam na kolejną część :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: