Dodany: 24.03.2006 22:59|Autor: W.A.R.
Kiepska bajeczka bez treści
Harry został jako małe dziecko podrzucony do rodziny ciotki. Rodzina ta okazuje się bardzo zła, zgryźliwa, wredna i w ogóle fe, w przeciwieństwie do Harry'ego, który jest cacy, grzeczny, pilny i w ogóle straszna fujara. Generalnie cały początek książki to opisywanie sytuacji, w których rodzinka jest dla Harry'ego niedobra, a Harry'emu z tym niedobrze, gorzej niż w "Kopciuszku". Potem sytuacja niewiele się poprawi w jakieś szkółce magicznej, która ma chyba przypominać angielskie szkoły dla dzieci z wyższych sfer.
Ogólnie cała książka utrzymana w tonach moralizatorstwa i nudy. Intryga, której śladowe ilości można wykryć, okazuje się wyjątkowo kiepska i naciągana. Nie ma w tej książce ani krzty elementu, który można by nazwać treścią bądź myślą przewodnią.
Gdyby nie fakt, że miałem tę książkę w wersji audio, podawaną prosto na uszy, to raczej nie dałbym rady jej przeczytać.
Nie polecam nikomu powyżej 14 lat i/lub komuś, kto czytał już wcześniej jakieś dobre fantasy albo w ogóle dobrą literaturę. Polecam dzieciom i fankom Grocholi. Jeżeli chcecie zacząć czytać fantasy, zacznijcie od Tolkiena.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.