Dodany: 16.03.2006 07:34|Autor: wojaczek

Książki i okolice> Zestawienia tematyczne

Literatura czeska


Chciałbym sobie poczytać jakąś literature czeską. Niestety znam tylko Hrabala. Może moglibyście mi coś polecić?
Wyświetleń: 7866
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 18
Użytkownik: Moni 16.03.2006 09:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałbym sobie poczytać ... | wojaczek
A moze Michal Viewegh? Sama wlasnie zabieram sie wkrotce do poleconej mi lektury tego Czecha.
Użytkownik: pilar_te 16.03.2006 09:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałbym sobie poczytać ... | wojaczek
Z rzeczy oczywistych to Kundera. Z mniej - Pavel Ota albo Ivan Klima (tego nie czytałam, ale rzuciło mi się w oczy bibliotece).
Użytkownik: joanna.syrenka 16.03.2006 12:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałbym sobie poczytać ... | wojaczek
O! Super temacik. Myślałam o założeniu takowego, bo akurat siedzę w troszke w czeskiej literaturze.

O takiej klasyce jak Kafka albo Hasek to chyba wspominać nie trzeba:)Może też warto poczytać Kunderę, chociaż ten troszeczkę zbzikował i odcina się od swoich czeskich korzeni. I jest w dodatku bardzo niepopularny w swoim rodzinnym kraju.
Zachwyciły mnie eseje Havla, i wogole czeska eseistyka - aktualnie czytam Kroutvora.
Polecam "Igraszki z diabłem" Drdy.
W katalogu z bardziej interesujących czeskich pisarzy znajdziez też Topola, Ajvaza, a polecam też bardzo ciekawą recenzję książki "Cudowne lata pod psem" Viewegha.
Jak coś znajdę interesującego to z pewnością polecę:)
Użytkownik: airborn 01.04.2006 16:20 napisał(a):
Odpowiedź na: O! Super temacik. Myślała... | joanna.syrenka
>Może też warto poczytać Kunderę, chociaż ten troszeczkę zbzikował i odcina się od swoich czeskich korzeni. I jest w dodatku bardzo niepopularny w swoim rodzinnym kraju.

Możesz coś więcej napisać, jak to wygląda? Jak się odciął, czemu go nie lubią i co mu zarzucają?
Tak jak piszę kawałek obok, w gruncie rzeczy trudno się dziwić, bo Kundera - arystokratyczny, koncentrujący się na życiu wewnętrznym, a nie świecie, i kompletnie pozbawiony poczucia humoru i dystansu - tak naprawdę kompletnie odbiega od głównego nurtu czeskiej literatury. I aż ciekawe, skąd się wzięła aż taka jego ewolucja.

Użytkownik: joanna.syrenka 01.04.2006 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: >Może też warto poczyt... | airborn
No cóż. Kundera bardzo naraził się czeskim czytelnikom, odkąd kazał sięnazywać pisarzem francuskim. Polacy zapewne też obraziliby sięnp. na Herberta, gdyby powiedział coś takiego.
Ponoć Kundera wścieka się, gdy widzi w księgarniach swoje książki w dziale "literatura czeska" a nie "literatura francuska". Słyszałam też o przypadkach pozbywania się i nieszczenia książek Kundery w czeskich bibliotekach. Faktycznie - Kundera jest tam nie do dosatania - ani w bibliotekach, ani w księgarniach. Wyobraź sobie, że "Nieznośna lekkość bytu" - najpopularniejszy w Polsce utwór Kundery - NIGDY nie był przełożony na język czeski i wydany w tym kraju!!!
(Wszystkie informacje pochodzą od moich znajomych Czechów)
Użytkownik: airborn 01.04.2006 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż. Kundera bardzo na... | joanna.syrenka
>No cóż. Kundera bardzo naraził się czeskim czytelnikom, odkąd kazał sięnazywać pisarzem francuskim. Polacy zapewne też obraziliby sięnp. na Herberta, gdyby powiedział coś takiego.

Ale Herbert nigdy by nic takiego nie powiedział. A Kundera rację ma :). Jego późna twórczość nie ma nic wspólnego z literaturą czeską, teraz już nawet język jej z nią nie łączy. W moim odczuciu bardzo dużo na tym wykorzenieniu traci, ale - porównując moją ocenę "Nieznośnej lekkości..." ze średnią ocen na Biblionetce - jestem w mniejszości.

> Faktycznie - Kundera jest tam nie do dosatania - ani w bibliotekach, ani w księgarniach. Wyobraź sobie, że "Nieznośna lekkość bytu" - najpopularniejszy w Polsce utwór Kundery - NIGDY nie był przełożony na język czeski i wydany w tym kraju!!!

E, e, przełożony na czeski nie był, bo został napisany po czesku (o ile mnie pamięć nie myli, pierwszą książką, którą napisał w oryginale po francusku, była "Powolność"). Natomiast zainspirowany naszą dyskusją wyguglałem artykuł Kaczorowskiego, z którego wynika, że Kundera _nie pozwala_ tłumaczyć swoich książek na czeski. Tak czy owak, dziwne to i świadczy chyba o jakichś kompleksach Kundery.

Użytkownik: joanna.syrenka 01.04.2006 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: >No cóż. Kundera bardz... | airborn
"O tym Kunderze nie wiem, niech sie wscieka On nas chyba duzo nienawidzi, bo jego najslynniejsza ksiazka "Nesnesitelná lehkost bytí (The Unbearable Lightness of Being)" - nie znam nazwy po polsku - nie byla oficjalnie wydana po czesku!!! Do teraz!" <----- fragment listu od kolegi-Czecha (pisownia oryginalna). Pomyliłam "napisana" z "wydana" ;)
Ja Kundery absolutnie nie potępiam, żal mi go po prostu, tych jego kompleksów i frustracji związanych z określeniem swojej tożsamości. Z Herbertem to był przykład. Na szczęście bardzo nieprawdopodobny;)
Użytkownik: illerup 16.03.2006 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałbym sobie poczytać ... | wojaczek
może Capek? przez takie "C"z ptaszkiem :)
Użytkownik: visia 16.03.2006 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałbym sobie poczytać ... | wojaczek
"Nieznośna lekkość bytu" Milana Kundery.
Użytkownik: --- 17.03.2006 03:06 napisał(a):
Odpowiedź na: "Nieznośna lekkość b... | visia
komentarz usunięty
Użytkownik: nazgoolek 17.03.2006 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: komentarz usunięty | ---
Pavel, Pavel i jeszcze raz Pavel. Klima jest tez niczego sobie,a nawet bardziej niż niczego sobie. Hasek to wiadomo- rewelacja, no i przychylam się całkowicie do zachwytu nad Kunderą. A tak jeszcze chciałam spytać korzystajac z czeskiego tematu jakie są czyjekolwiek refleksje po "Siostrze" Topola. Pozdr.
Użytkownik: librarian 18.03.2006 22:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałbym sobie poczytać ... | wojaczek
Ja lubię Skvoreckyego, polecam "Tchórze" (z powodu tej książki musiał emigrować do Kanady), "Przypadki niefortunnego saksofonisty tenorowego", "Fajny sezon" i cokolwiek innego co ukazało się po polsku.
Kiedyś spore wrażenie zrobiła na mnie sztuka Vaclava Havla "Kuszenie".
Użytkownik: Fan-Thomas 19.03.2006 01:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałbym sobie poczytać ... | wojaczek
A ja polecam Bohumila Hrabala. Może już troszeczkę zakurzony, ale melancholijny i sielankowy.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 31.03.2006 21:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałbym sobie poczytać ... | wojaczek
Dodaję Vladimira Parala ("Cud generalny", "Zawód: kobieta" i kilka innych powieści satyryczno-psychologiczno-obyczajowych, których akcja rozgrywa się w latach 60-70 w ówczesnej CSRS.
Użytkownik: Anna 46 31.03.2006 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodaję Vladimira Parala (... | dot59Opiekun BiblioNETki
Do tych wszystkich wspaniałych polecanek dorzucę Jana Drdę i jego Bajki czeskie i Igraszki z diabłem.:-)))
Użytkownik: Czajka 01.04.2006 04:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałbym sobie poczytać ... | wojaczek
Śmierć pięknych saren, Ota Pavel - koniecznie!
Użytkownik: airborn 01.04.2006 16:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Śmierć pięknych saren, Ot... | Czajka
Późniejsze książki Kundery (począwszy od "Nieznośnej lekkości bytu") tak naprawdę już przestają mieć wiele wspólnego z literaturą czeską - zresztą od pewnego momentu Kundera zaczął nawet pisać po francusku. Dla mnie najbardziej charakterystycznym rysem literatury czeskiej i jej największą siłą jest jej "plebejskość" i "przyziemność". Opisywanie zwykłych ludzi: rzeźników, sprzedawców odkurzaczy, zawiadowców stacji, zwykłego życia - i znajdowanie w tym życiu swoistego piękna. (Mistrzami w tym są Hrabal i - chyba szczególnie - właśnie wspomniany przez przedmówców Ota Pavel). Kundera jest zupełnie inny, zdecydowanie bardziej "arystokratyczny". I czytając "Nieznośną lekkość..." zawsze się zastanawiam, czy w tej przyziemnej ludowej prostocie i jasnych regułach nie ma więcej mądrości i uczciwości niż w filozoficznych regułach intelektualisty, któremu te reguły jednak zawsze służą głównie do samousprawiedliwienia się.

Ciekaw jestem, jak wygląda odbiór książek Kundery - bezdyskusyjnie najpopularniejszego na świecie czeskiego pisarza - w samych Czechach. Bo przecież wspomniany przeze mnie rys czeskiej literatury wynika w dużej mierze z historii Czech, z czeskiego charakteru narodowego. A Kundera te swoje książki pisał już będąc od Czech daleko...

Użytkownik: Darkslide 02.04.2006 19:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałbym sobie poczytać ... | wojaczek
Polecam przygody dobrego wojaka szwejka J. Haska, calkiem ciekawe, podobny humor jak w przygody kanoniera dolasa czy tez wzorowanego na nim film jak rozpetalem II wojne swiatowa
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: