Dodany: 11.03.2006 00:07|Autor: czarna wdowa1

Ogólne> Offtopic

czasem dożywocie to za mało...


wiem,że temat jest poważny i kontrowersyjny; zastanawiałam się , czy go zacząć, ale zaryzykuję.
Poruszam problem kary śmierci, gdyż jako matka i istota ludzka nie potrafię nie myśleć o ostatnich zbrodniach na dzieciach, w Rybniku i Piotrkowie.
Jak ukarać kogoś, kto katuje małe, bezbronne dziecko ?! albo gwałci ośmiolatka ?! Dożywocie ?
25 lat ? wikt i opierunek ? Za zbrodnie ze szczególnym okrucieństwem należy się szczególne traktowanie.
Płaczę nad losem tych dzieci i ich rodzin. Ciągle o tym myślę patrząc na moich chłopców.
Wyświetleń: 120203
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 308
Użytkownik: joanna.syrenka 11.03.2006 00:35 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Jak ukarać?
Kastracja:|
Użytkownik: firedrake 11.03.2006 10:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak ukarać? Kastracja:| | joanna.syrenka
A tam kastracja, płodzić tylko nie będą mogli i głos będą mieli wyższy :) Zastanawiałem się kiedyś nad tym i doszedłem do czegoś takiego: łeb za łeb - czyli kara śmierci za pojedyncze morderstwo z premedytacją, gdy ktoś skróci o głowy kilka osób (celowo) lub jedną ale z wyjątkowym okrucieństwem wtedy aplikowałbym takim osobnikom karę śmierci poprzez tortury, żeby czuli, że umierją. Jakość, ilość tortur i czas umierania zależny byłby od zwyrodnialstwa zbrodniarza. Z kolei za nieumyślne spodowowanie śmierci możliwa byłaby kara dożywocia, misat śmierci.
A co do praktyk pedofilskich to do kastracji dołączyłbym cięcie nie tylko jajek ale i ptaka. To byłby numer hehe :)
Użytkownik: Invisible 12.03.2006 14:02 napisał(a):
Odpowiedź na: A tam kastracja, płodzić ... | firedrake
Ok, firedrake, ale znajdziesz kogoś kto owe morderstwo jako karę na nim wykona? Kogoś, kto zawodowo zajmie się karaniem ludzi w tak okrutny sposób?
Użytkownik: peter07 12.03.2006 14:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ok, firedrake, ale znajdz... | Invisible
Zwyrodnialców pełno na świcie, nie martw się. . . ale czy jest sens dawać im prawo do zabijania.. NIE
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Ok, firedrake, ale znajdz... | Invisible
Myśle, że tak. Jest wiele sposobów. Pamiętam jak Suworow w Akwarium opisywał zaawansowane treningi specnazu. Polegały one na sprawdzeniu się z żywymi zdeterminowanymi przeciwnikami, którymi byli więźniowie. Można sobie tylko wyobrazić zacięcie z jakim walczył taki wyrokowiec, który z pewnością nie był ułomkiem :). Za wyjątkowo bestialskie zbrodnie torturami mogłyby być np. ekspreymenty medyczne, odpłaciłby tym samym ludzkości za swe uczynki wynikami badań :) Nie koniecznie trzebaby stoswać ropalone żelazo by oprawić zwyrodnialca. Jest szereg sposobów uśmiercania przez męczenie w których byłby bardziej przydatny :)
Użytkownik: Edycia 12.03.2006 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Myśle, że tak. Jest wiele... | firedrake
I to byłaby kara adekwatna do tego co zrobili pedofile-mordercy.:)
Użytkownik: Invisible 12.03.2006 14:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Myśle, że tak. Jest wiele... | firedrake
Ja jednak uważam, że skoro sami uznajemy morderstwo za coś obrzydliwego to czemu mamy karać ludzi właśnie smiercią? Nie sądze żeby to był dobry pomysł.. Może lepiej wyslijmy tych ludzi gdzieś do ciężkiej pracy, która może się na coś przydać ludzkości?

No, a zgodnie z zasadą "oko za oko, ząb za ząb" co zrobisz z człowiekiem, który zgwałcił dziecko? odpłacisz mu sie tym samym?
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 15:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jednak uważam, że skor... | Invisible
Śmierć śmierci nie równa. Eliminacja takich ludzi poprzez sposób pożyteczny dla ludzkości jest najbezpieczniejsza i najefektywniejsza. Brzydzę się morderstwem, ale nie brzydzę się pozbawieniem życia kogoś kto zgwałcił ośmiolatka, a potem zabił a następnie powtórzył to czynność wielokrotnie, poćwiartował swoją babcię i matkę etc.

"Może lepiej wyślijmy tych ludzi gdzieś do ciężkiej pracy, która może się na coś przydać ludzkości?" - zaproponowałem eksperymenty medyczne, to byłoby przydatne ludzkości i to wielokrotnie bardziej niż łupanie kamieni :)

"oko za oko, ząb za ząb" - można to realizować ale nie koniecznie dosłownie, to nie instrukcja :) ale pogląd moralny. Bez problemu można wymyślić jakiś odpowiednik dla pedofilskich zachowań.
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 16:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jednak uważam, że skor... | Invisible
Pamiętasz, jak umarł Azja?
Użytkownik: Dzika Róża 12.03.2006 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Myśle, że tak. Jest wiele... | firedrake
Ludzie! Co Wy tu piszecie?! Męczenie, tortury?! To byłoby zniżeniem się do poziomu tych "zwyrodnialców", zbrodnia na równym stopniu! Katując stajemy się katami! Nieważne że tym razem ofiarą jest przestępca...
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ludzie! Co Wy tu piszecie... | Dzika Róża
Nie utożsamiaj tortur z łamaniem na kole ani ze spotkaniami z żelazną dziewicą, nie chodzi mi o męczenie w lochach :) Zobacz, taki skazany na śmierć mógłby być np przymusowym dawcą organów :)
Wiem, że karanie śmiercią jest okrutne i pierwszy naturalny odruch zdrowego mrolnie człowieka to to, że nie możemy ferować takich wyroków. Niestety świat jest okrutny w pewnych wydaniach i z niektórymi problemami/ludźmi możemy sobie poradzić tylko w jeden sposób. Możesz uznać to za formę makiawelizmu... i zgoda. Nie każdemu należy się ludzkie podejście. Nie ma na świecie samoistnej sprawiedliwości... niestety.
Użytkownik: Dzika Róża 12.03.2006 15:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie utożsamiaj tortur z ł... | firedrake
Ach, ale o ile życie byłoby piękniejsze, gdyby prawa Wszystkich ludzi były respektowane? :) A oraganów siłą nie wydrzesz, tak czy siak, musisz mieć zgodę podmiotu.
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, ale o ile życie było... | Dzika Róża
Zgadza się byłoby pięknie. Choćby trzy podstawowe- nie zabijaj, nie kradnij, nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe:)
Organów nie wydrę, ale miałem na myśli wyrok śmierci, który np. sprowadzałby się do tego, że skazany siedzi w celi śmierci (parametry organów skazanego są skatalogowane) i gdy znajduję się potrzebujący, który przejawia zgodność krwi etc. to wtedy takiego skazanego na stół, zastrzyk uśmiercający i pobieramy organ ratując życie innemu (lub kilku) człowiekowi:) Byłoby to jakieś zadośćuczynienie, szczególnie w odniesieniu do mordercy.
Użytkownik: ioanka 12.03.2006 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadza się byłoby pięknie... | firedrake
JEZU! To nawet ja uważam za drastyczne!!
Użytkownik: peter07 12.03.2006 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: JEZU! To nawet ja uważam ... | ioanka
Człowiek - worek na organy, fabyka narządów do przeszczepu?
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 15:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Człowiek - worek na organ... | peter07
W przypadku ludzi, którzy mają na koncie np. wielokrotne bestialskie zabójstwa świdczące o ich wysokiej niepoczytalności - TAK. Ale nie fabryka, bo to raczej kojarzy się z chodowaniem ludzi dla organów :) a do tego tak mi blisko jak i Tobie :)
Użytkownik: peter07 12.03.2006 15:52 napisał(a):
Odpowiedź na: W przypadku ludzi, którzy... | firedrake
>W przypadku ludzi, którzy mają na koncie np. wielokrotne bestialskie zabójstwa świdczące o ich wysokiej >niepoczytalności - TAK.

Hmmm. Ludzie niepoczytalni, nieświadomi swoich czynów - np. chorzy psychicznie też muszą zginąc. Nie należy ich leczyć??
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: >W przypadku ludzi, kt... | peter07
Powodznia. A weźmiesz odpowiedzialność za jego czyny po "wyleczeniu"? Jak wtyłumaczysz rodzinie zabitego, że Twoja terapia uzdrawiająca się nie powiodła? Nie będziesz "nieobecnym współmordercą"?
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 16:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Powodznia. A weźmiesz odp... | firedrake
Jak? Powiem Ci, jak. "No cóż, tak już jest. Nic na to nie poradzisz". I rączki umyte.
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak? Powiem Ci, jak. &quo... | jakozak
:)
Użytkownik: peter07 12.03.2006 16:35 napisał(a):
Odpowiedź na: :) | firedrake
A czy ja mówiłem, żeby ich z tego szpitala na wolności wypuszaczać.. . no nie ważne. Kewstia powiedziałbym jest w tej materii delikatna.. . powinien się jakiś psycholog wypowiedzić
Użytkownik: Wilku 12.03.2006 12:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak ukarać? Kastracja:| | joanna.syrenka
Popieram kastracja była by adekwatną metodą, jeszcze publiczna wtedy oduczyło by to ludzi robić takie rzeczy. Tak tak
Użytkownik: Sznajper 13.03.2006 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Popieram kastracja była b... | Wilku
może od razu wróćmy do średniowiecza, zamiast publicznego pręgieża - reality show w telewizji "Utnij jajo". Milionowa oglądalność, wpływy z SMSów i reklam i radocha intelektualna lepsza niż BB czy Bar. Wreszcie skazaniec stanie się pożyteczny dla ludzkości, jak chce tego firedrake.
Użytkownik: Wilku 13.03.2006 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: może od razu wróćmy do śr... | Sznajper
ekhem. To co napisałem było dość ironiczne, ale wiesz. Gdybym miał dzieci i dowiedział się, że w mojej okolicy jakiś pedofil porwał dziecko i zrobił co zrobił to taka kara była by najadekwatniejsza moim zdaniem. Jest to niehumanitarne zgadzam się i mam nadzieję, że nigdy nie będę zmuszony tak myśleć;>
Użytkownik: epikur 11.03.2006 00:43 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Nie wiem jak w tym przypadku.Ale ogólnie trzeba przywrócić karę śmierci.
Użytkownik: ioanka 11.03.2006 07:51 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Jestem zdecydowanie za karą śmierci, bo to narazie w Polsce będzie najskuteczniejsza kara dla przestępców. Chciałabym tak naprawdę, żeby oni ponosili karę tak bolesną, jakie były cierpienia ich ofiar, chciałabym, żeby pokutowali długo i na pewno nie na koszt państwa, ale zdaję sobie sprawę, że tutaj jest to niemożliwe. Więc jestem za karą śmierci. Bez dwóch zdań.
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 11.03.2006 09:10 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Dla zwyrodnialców, którzy są odważni wtedy, kiedy mają do czynienia ze słabszą i bezbronną istotą i bezkarnie ją krzywdzą, może być tylko kara śmierci albo dożywotnie ciężkie roboty na rzecz państwa.
Użytkownik: Ina2 11.03.2006 09:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla zwyrodnialców, którzy... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Krzywdząc bezbronne dziecko, krzywdzą cały świat.Potworne. Nie można się od tego uwolnić, przestać o tym myśleć. W takich chwilach myślę o najwyższej karze.
Użytkownik: visia 11.03.2006 11:00 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Zadna kara nie wydaje się dość surowa za zbrodnię wobec małego dziecka.Ale jesli nie mozemy wprowadzić kary śmierci jestem za kastracją: pedofili, gwałcicieli i morderców seksualnych. Przynajmniej więcej tego nie zrobią.
Użytkownik: verdiana 11.03.2006 14:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Zadna kara nie wydaje się... | visia
Może już nie zgwałcą, ale wciąż będą mogli mordować. :(
Użytkownik: veverica 11.03.2006 11:10 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
A ja jestem zdecydowanie przeciw karze śmierci. Po pierwsze uważam że nikt nie powinien w majestacie prawa stosować zasady oko za oko, i raczej nie zmienię zdania, po drugie - według mnie dożywocie (ale takie prawdziwe, bez możliwości wcześniejszego wyjścia za dobre sprawowanie, bez specjalnego traktowania i luksusów w celi, bez nadziei na jakąkolwiek odmianę) jest znacznie gorszą karą, na dłuższą metę. Ale żeby tak było, musiałoby się sporo zmienić... Oprócz tego więźniowie powinni pracować na swoje "utrzymanie". Poza tym z tego, co wiem, to pedofile itp. są często "szczególnie" traktowani przez współwięźniów, i nie chodzi o szczególnie dobrze...
Użytkownik: sonja1 11.03.2006 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jestem zdecydowanie ... | veverica
Zgadzam się z każdym słowem, jakie tutaj napisałaś.
Użytkownik: Fil51 11.03.2006 15:51 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jestem zdecydowanie ... | veverica
Masz 100% racji:-)))
Użytkownik: Raptusiewicz 11.03.2006 17:34 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jestem zdecydowanie ... | veverica
Ja też się z tobą zgadzam:)
Użytkownik: garfunkel 11.03.2006 11:50 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
co do kary śmierci, to jestem absolutnie przeciwny. Po pierwsze: zawsze istnieje jakaś szansa na "odrodzenie moralne" takiego człowieka; po drugie: czasami żyć ze ś w i a d o m o ś c i ą że zabiło się własne dziecko jest gorzej niż zostać powieszonym.
Użytkownik: Smutny 12.03.2006 02:33 napisał(a):
Odpowiedź na: co do kary śmierci, to je... | garfunkel
Po cienkim lodzie Garfunkel stąpasz oj po cienkim. Współczucie dla mordercy dziecka – nie!!! Bo się pochlał. AAAAAAAAA! Katował dziecko. Odrodzenie moralne – jak, skąd i dlaczego on ma dostawać taką szansę skoro dziecku nie dał nawet zacząć na dobre życia? Jesteś pewien że zasługuje? Ja uważam że nie!
Użytkownik: borejko 14.03.2006 20:50 napisał(a):
Odpowiedź na: co do kary śmierci, to je... | garfunkel
Skoro życie ze świadomością, że się zabiło dziecko jest gorsze od wyroku śmierci, to jestem za tym, żeby nie męczyć mordercy i powiesić go.
Użytkownik: Vicky-Angie 11.03.2006 11:59 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Zgadzam się z Vevericą,dożywocie powinno byc dożywociem, a więzienie więzieniem,a nie przedszkolem.Natomiast na karę śmierci nie umiałabym nikogo skazac, więc nie mogę oczekiwac, że zrobią to inni.Jest jeszcze problem przeszłości tych zwyrodnialców.Czy morderca katowany i gwałcony od wczesnego dzieciństwa powinien byc tak samo sądzony jak ten, który miał 'normalne' życie?
Z drugiej strony nie potrafię sobie wyobrazic jak można tak bardzo skrzywdzic jakąkolwiek istotę żyjącą, nie mówiąc już nawet o dzieciach.I co musi czuc taki człowiek (szczególnie malutki),a potem jego rodzina. Nie znam nawet słowa, które mogłoby oddac ten ból.
Użytkownik: reniferze 11.03.2006 12:07 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Jestem za karą śmierci, chociaż wiem, że to bardzo kontrowersyjny temat. Ale myślę, że większość zgodzi się z tym, że sposób odbywania kary u nas jest po prostu beznadziejny. Przy całym moim krytycyzmie wobec USA jako całokształtu, podziwiam ich więzienia i obowiązek pracy. Ciężkiej pracy, w kamieniołomach, przy budowie dróg itp. Prawie nikt nie próbuje uciekać, bo: a) więźniowie zwykle są skuci razem, b) strażnicy po prostu mają prawo do strzelania. A u nas? Siłownie, koncerty, telewizory.. więzienie wg mnie nie musi resocjalizować. Musi przekonać, że nie warto do niego wracać.
Użytkownik: czarna wdowa1 11.03.2006 14:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem za karą śmierci, c... | reniferze
resocjalizacja? W Polsce? Teraz to po prostu fikcja. Cały system wymaga drastycznych zmian.
A czy słyszeliście o mordercy, który SKARżY rodziców zamordowanej dziewczyny z powództwa cywilnego, bo jej matka nazwała go przed sądem " ZWIERZęCIEM, KTóRE TRZEBA ZABIć"
Ja na jej miejscu nie byłabym tak subtelna.
Może to okrutne, ale pocieszam się myślą, że więżniowie pedofile są wyjątkowo przez współwiężniów traktowani...
Użytkownik: jakozak 11.03.2006 14:10 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Powinna być bezwzględnie przywrócona kara śmierci za szczególnie ohydne zbrodnie. Te udowodnione w 100%. Nie widzę powodu, dla którego mamy utrzymywać zwyrodnialca przez całe jego życie.
Co do tej konkretnej zbrodni - nie odnaleziono ciała. To może wiele zmienić. Jak myślicie, czy jest możliwe, że podejrzany przyznał się, bo musiał? Wiemy, jak się to robi.
Jeżeli natomiast są naprawdę winni - kara śmierci. Po prostu.
Już nieraz pisałam, że do tego doszło w tym naszym demokratycznym światku, że wszyscy mają jakieś prawa, oprócz ludzi przyzwoitych i prawych...
Użytkownik: Edycia 11.03.2006 15:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Powinna być bezwzględnie ... | jakozak
Zrobić to samo tym zwyrodnialcom, co oni zrobili, czyli zgwałcić, znęcać się bestialsko i zabić. TO POTWORY A NIE LUDZIE. Powinni odczuć na własnej skórze to samo co ich nieszczęsna ofiara.:(((((
Użytkownik: veverica 11.03.2006 15:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Zrobić to samo tym zwyrod... | Edycia
A kto według Ciebie powinien wykonywać taki wyrok? Znęcać się i gwałcić? I kim byłby potem? Bo chyba bałabym się go bardziej, niż wspomnianych zwyrodnialców...
Użytkownik: Edycia 11.03.2006 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: A kto według Ciebie powin... | veverica
Ja jestem w tej chwili bardzo zbulwersowana tym ostatnim przypadkiem zamordowania 8-latka i ciężko jest mi w tej chwili myśleć inaczej, niestety. Wydaje mi się, że za coś takiego to katów na tym świecie by nie brakowało. Popatrz co robią zamknięci więźniowie w więzieniu jak dostaną takiego gagatka, który znęca się nad dzieckiem, lub dziecko zabije. I bardzo dobrze. ja ich akurat w tych czynach usprawiedliwiam. To są psychopaci, którzy do końca życia już tacy zostaną i żadna resocjalizacja im nie pomoże, jeżeli od dziecka nie byli leczenie. A co Ty veverci zmiłowałabyś się i pewnie ich zamknęła na dożywocie i z własnych pieniędzy, które przekazujesz do Urzędu Skarbowego utrzymywałabyś tych ludzi?
Użytkownik: veverica 11.03.2006 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jestem w tej chwili ba... | Edycia
Napisałam już pare postów wyżej jakie jest moje zdanie. Nie popieram i nie będę popierać kary śmierci. Według mnie powinno się takich ludzi zamykać, na dożywocie, bez żadnej możliwość wcześniejszego wyjścia, bez żadnych przywilejów. Powinni obowiązkowo pracować, i to tak, że by faktycznie były z tego pieniądze na ich utrzymanie. Wiem co robią więźniowie z takimi ludźmi, i też nic bym z tym nie zrobiła, chociaż może to zostać uznane za hipokryzję. Natomiast nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy feruje się wyroki które od czynów samych morderców/gwałcicieli/pedofilów różnią się tylko tym, że są prawnie usankcjonowane. Nie wyobrażam sobie, że państwo miałoby swoich katów, cieszących się poparciem i akceptacją. Po prostu nie chciałabym i bałabym się w takim państwie żyć.
Użytkownik: Edycia 11.03.2006 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Napisałam już pare postów... | veverica
Nie, nie, nie katów państwowych. A puścić ich między "paszkwili więziennych" niech sobie pożyją w powolnych cierpieniach. Najbardziej właśnie to by mnie satysfakcjonowało. Wybacz mi veverci, że odpowiadam na Twój komentarz w taki sposób, ale po prostu aż się we mnie wszystko gotuje i chciałabym krzyczeć ze łzami w oczach na cały świat DLACZEGO? DLACZEGO DZIECKO? Kara śmierci to byłoby zbyt piękne.:(
Użytkownik: veverica 11.03.2006 16:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, nie, nie katów państ... | Edycia
W porządku, nie czuję się obrażona, nie chciałam też Cię atakować... Myślę, że się nawzajem trochę nie zrozumiałyśmy. Ja właśnie uważam, że najgorsza kara to zamknąć kogoś na resztę życia, że to co będzie przeżywał przez lata jest znacznie gorsze, niż kara śmierci (co nie znaczy że gdyby kara śmierci wydawała mi się gorsza, popierałabym ją). Tyle że nasze więziennictwo musiałoby się do tego zmienić...
Użytkownik: Smutny 12.03.2006 02:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Napisałam już pare postów... | veverica
Piszesz: „Natomiast nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy feruje się wyroki które od czynów samych morderców/gwałcicieli/pedofilów różnią się tylko tym, że są prawnie usankcjonowane. Nie wyobrażam sobie, że państwo miałoby swoich katów, cieszących się poparciem i akceptacją. Po prostu nie chciałabym i bałabym się w takim państwie żyć.” Na tej samej zasadzie możesz uznać że zabijający w obronie własnej albo własnego dobytku są równie winni co zwykli mordercy. Zresztą w Polsce i tak obronę własną ciężko udowodnić – wszyscy się nad napadającym litują. Chore.
Użytkownik: veverica 12.03.2006 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Piszesz: „Natomiast... | Smutny
Nie, Smutny, nie uważam tego. Uważam, że człowiek jak najbardziej ma prawo zabić w obronie własnej (co do obrony dobytku, tu już nie jestem taka pewna). W pełni się z tobą zgadzam, jeśli chodzi o stosunki dotyczące obrony własnej panujące w Polsce. Przytoczony przez Ciebie mój komentarz nie dotyczył stricte kary śmierci (której nie popieram, ale jestem w stanie pojąć), tylko, o ile się nie mylę, wypowiedzi edyci - że zwyrodnialcy powinni zostać zgwałceni, zakatowani, bestialsko zamordowani. TAKICH katów państwowych sobie nie wyobrażam - nie wykonujących wyroki śmierci, a maltretujących czy gwałcących, ty chyba też nie?
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, Smutny, nie uważam t... | veverica
Nie koniecznie musiałoby to wyglądać tak jak w średniowieczu :) można męczyć z korzyścią dla społeczeństwa o czym napiałem gdzieś powyżej :)
Użytkownik: veverica 12.03.2006 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie koniecznie musiałoby ... | firedrake
Tortury pozostają torturami, niezależnie od ich formy i celu. A jeśli chodzi o "korzyść dla społeczeństwa", to już był taki jeden... Mengele się nazywał:/
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 15:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Tortury pozostają tortura... | veverica
Wybacz ale porównanie mocno niesmaczne. Ja proponuje badania nad wyjątkowo okrutnymi zbrodniarzami a Ty porównujesz to do pseudomedycznych praktym mengele'a który między innymi chciał udowodnić "genetyczne warunkowanie cech aryjskich" a królikami doświadczalnymi byli niewinni ludzie. Czy to nie czyni różnicy?
Użytkownik: aleutka 12.03.2006 15:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Wybacz ale porównanie moc... | firedrake
Veverica ma trochę racji, ale tylko trochę - ponieważ dla Mengele ci ludzie (zwłaszcza Niemcy chorzy psychicznie, od których te całe eksperymenty się zaczęły) byli czymś w rodzaju zbrodniarzy - nie pasowali, psuli idealne aryjskie społeczeństwo wymarzone przez fuhrera. Wierzę, że dla niego był to rodzaj zbrodni najwyższej. Wydaje mi się, iż jednym z najbardziej przerażających elementów w w ludzkiej naturze jest właśnie to - że bardzo łatwo zrobić taki krok i utożsamić ze zbrodniarzami tych, którzy nie podzielają naszych idei, albo do nich nie pasują... Jeśli masz nad nimi władzę...

A już z innego punktu widzenia - coś mam wrażenie, że przemysł farmaceutyczny szybko zbudowałby lobby na rzecz wykorzystywania już niekoniecznie wyjątkowo okrutnych zbrodniarzy. Kieszonkowcy też się nadadzą... W grę wchodzą olbrzymie pieniądze... Bezpłatny materiał badawczy... To stwarzałoby okazje do zbyt łatwych nadużyć - za zamkniętymi drzwiami, w białych rękawiczkach, bo to przecież przestępcy... My jesteśmy lepsi...
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 15:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Veverica ma trochę racji,... | aleutka
Nie wchodźmy w prawno-wykonawczo-marketingową kwestię bo to inna i dłuuuga rzecz do omówienia :) To była tylko propozycja do wykorzystania śmierci najokrutniejszych zbrodniarzy. Wiadomo, że raczej nie do zrealizowania - publicznie uznano by to za barbarzyństwo.

Co do mengele to się z Tobą zgodzę i nie kwestionuję tego, że ustalenie właściwych praw moralnych i kodeksu karnego to podstawa. Nie zrównasz chyba jednak zbrodni bycia niearyjczykiem do wielokrotnego bestialskiego morderstwa prawda? :)
Użytkownik: aleutka 12.03.2006 16:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wchodźmy w prawno-wyk... | firedrake
Ja nie zrównuję, ale obawiam się że Mengele już tak, i że takie prawodawstwo byłoby właśnie zbyt łatwą pokusą i przemieniało w takich. Oczywiście nie od razu, stopniowo. To typowe paktowanie z demonem. Dajesz mu palec (ach, oczywiście tylko najgorsi zbrodniarze) a on łapie całą rękę - i kończy się na eksperymentach na imigranckich dzieciach przyłapanych na kradzieży brzoskwiń - w imię nauki i dobra społeczeństwa, a tak naprawdę po to, żeby jakieś korporacje w białych rękawiczkach miały milionowe zyski. W dzisiejszym świecie nie da się uciec od marketingowej strony zagadnienia..
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie zrównuję, ale obaw... | aleutka
Mengele był seryjnym zabócją, nie lekarzem. Takie praktyki wcale nie musiałyby zmieniać ludzi w potwory, lekarze robiliby to co robią dotychczas, nie byliby oprawcami... no ewentualnie takimi samymi jak ci co sprawdzają preparaty na zwierzętach. Choć też nie, bo zwierzęta są niewinne :)
Badania takie byłyby rządowe i pod ścisłą kontrolą.
A co do imigranckich dzieci... już teraz są przypadki wycinania narządów, eksperymentowania na ludzkich zwłokach, czy też żywych bezdomnych... to zupełnie inny temat.
Czy np. uważacie uśmiercanie seryjnych morderców za bardziej niemoralne od tego co np. zdarzyło się z ciałami ludzi którzy zgineli w zawalonej hali w Chorzowie? Gdzie zakłady pogrzebowe biły się o zwłoki (układały po kilka na sobie) i przez to były błedy w podanej liczbie ofiar? To jest chore.
Użytkownik: veverica 12.03.2006 18:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Mengele był seryjnym zabó... | firedrake
To jest chore, owszem, ale nikt tego za słuszne nie uważa, więc porównanie jest według mnie chybione.
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: To jest chore, owszem, al... | veverica
ale ja nie porównuję tylko pytałem co jest bardziej niemoralne :) wiesz, tak z ciekawości bo po wypowiedziach niektórych ludzi nie jestem pewien odpowiedzi każego z nich :)
Użytkownik: veverica 12.03.2006 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: ale ja nie porównuję tylk... | firedrake
Jeżeli pytasz które z dwóch zjawisk jest bardziej niemoralne, to to nie jest porównanie, albo raczej prośba o?;)
Chyba nie umiem Ci odpowiedzieć, tak zupełnie niezwiązane sa te dwie sprawy. Zachowanie zakładów pogrzebowych jest niemoralne, zdecydowanie tak, i do tego paskudne. Natomiast kara śmierci jest dla mnie nieakceptowalna, ale chyba nie rozpatruję jej tak do końca w kategorii moralności...
Użytkownik: aleutka 12.03.2006 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Mengele był seryjnym zabó... | firedrake
Przepraszam, że rozwieję twoje złudzenia, ale Mengele był doktorem medycyny i o ile wiem praktykował jako lekarz (był chyba nawet doktorem filozofii... Amon Goeth też miał podobno rzetelne wykształcenie humanistyczne...)
Mimo woli kojarzy mi się to co dzieje się obecnie w Holandii z eutanazją. Nie wchodzę tu w ocenę moralną tylko praktyczną stronę zagadnienia. Teoretycznie taka decyzja powinna być konsultowana. Teoretycznie zakładano możliwość kontrolowania tego co się dzieje, ścisłego kontrolowania. Nie muszę chyba dodawać, że nigdy właściwie nie przestrzegano obowiązku konsultacji, i właściwie nie ma możliwości nadzoru nad lekarzami. To jest niemożliwe do przeprowadzenia, to stwarza zbyt duże pole do nadużyć. Tak samo byłoby z tymi eksperymentami medycznymi na przestępcach. Kto by sobie zawracał głowę kontrolą. Przecież to przestępcy. A świadomość, że możesz komuś wyrządzić krzywdę całkowicie bezkarnie zdemoralizuje 99,99% ogółu ludzkości prędzej czy później. Zwłaszcza jeśli dodasz do tego poczucie "to przecież ludzki śmieć". Każda władza znieprawia - resztę umiesz dopowiedzieć zapewne.

I znowu - te wielkie konsorcja farmaceutyczne byłyby zainteresowane utrzymaniem pewnych rzeczy - w szarej strefie.
Piszesz o wycinaniu narządów... - to byłoby to samo, tyle że w majestacie prawa, na "wadliwych egzemplarzach". Dziś może niekoniecznie z pobudek "ideowych" jak u nazistów, a raczej finansowych....
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 23:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam, że rozwieję ... | aleutka
Handel organami i tak kwitnie na czarnym rynku więc to żadna nowość. Wiem, że mengele był lekarzem a to, że był mordercą a nie lekarzem to moja opinia a nie stwierdzenie faktu nadania tytułu naukowego :)
Użytkownik: aleutka 14.03.2006 00:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Handel organami i tak kwi... | firedrake
No kwitnie na tym czarnym rynku wcale nie przeczę - ale nie chcę aby stał się jawny i w majestacie prawa wykonywany....
Użytkownik: firedrake 14.03.2006 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: No kwitnie na tym czarnym... | aleutka
ale takich sakzańców bybłoby pewnie góra kilku rocznie a krojenie odbywałoby się w przeznaczonej do tego placówce rządowej pod kontrolą. Nie byłoby żadnego jawnego handlu organami ani rozwoju na wielką skalę.
Użytkownik: aleutka 16.03.2006 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: ale takich sakzańców bybł... | firedrake
Nie, nie byloby jawnego handlu - dokonywalby sie za zamknietymi drzwiami, potajemnie, ale pod plaszczykiem jawnosci. Zaczeloby sie od kilku zbrodniarzy a skonczylo - niejawnie oczywiscie - na kieszonkowcach ze slumsow, o ktorych nikt sie nie upomni. Wierny ogrodnik za mocno mna wstrzasnal, zebym wierzyla w jakies hamulce etyczne korporacji farmaceutycznych.

A co do Mengele to chcialam jedynie powiedziec, ze bycie lekarzem nie stanowi zabezpieczenia - kazdy z nas (jak juz mowilam, lekko liczac 99,99% procent ludzkosci) moglby stac sie potworem. Chyba o tym mowi veverica, kiedy bardzo celnie zauwaza, ze jest przeciwna karze smierci nie ze wzgledu na karanych, a na karajacych.
Użytkownik: veverica 12.03.2006 15:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Wybacz ale porównanie moc... | firedrake
Czyni, oczywiście że czyni, ale mimo wszystko zmierza w tym samym kierunku. Może trochę niesmaczny, ale to właśnie jest przykład kogoś, kto "w imię nauki" dopuszczał się bestialstw. Zresztą, mniejsza z tym, zostawmy Mengelego. Napisałeś: "Za wyjątkowo bestialskie zbrodnie torturami mogłyby być np. ekspreymenty medyczne, odpłaciłby tym samym ludzkości za swe uczynki wynikami badań :) Nie koniecznie trzebaby stosować ropalone żelazo by oprawić zwyrodnialca. Jest szereg sposobów uśmiercania przez męczenie w których byłby bardziej przydatny :)" To są po prostu tortury, i nie zmienia tego przesłanie "dla dobra społeczeństwa" - bardzo cywilizowane, na zimno, ale dla mnie tak samo nieakceptowalne.
Ps. Kiedyś zastanawiałam się, na ile prawdopodobne są sytuacje przedstawione w takich filmach jak np. "Eksperyment". Czytając niektóre wypowiedzi na tym forum, zaczynam przypuszczać że bardzo:/
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 16:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyni, oczywiście że czyn... | veverica
Nadal twierdzę, że są ludzie którzy dopuszczają sie takich zbrodni, że i w bicie na pal zapewniające kilkudniowe umieranie to mało.
"Czytając niektóre wypowiedzi na tym forum, zaczynam przypuszczać że bardzo:/" - a myślisz, że są rzeczy których człowiek nie uczynił albo nie uczyni?
Użytkownik: veverica 12.03.2006 16:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Nadal twierdzę, że są lud... | firedrake
Och, oczywiście że nie ma, ale nie do końca o to mi chodziło. Po prostu nie spodziewałam się, że zobaczę tutaj - wśród "normalnych" ludzi, nie zwyrodnialców - tak dużo zaciętości, chęci zemsty, tego co w nas zwierzęce... Pojęłam mechanizm linczu:/
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 16:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, oczywiście że nie ma... | veverica
ja bym to raczej nazwał rozpaczliwym szukaniem sprawiedliwości :)
Użytkownik: Smutny 13.03.2006 07:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, Smutny, nie uważam t... | veverica
Nie dla mnie taka kara to powieszenie, uśpienie. Nie chciałbym tworzyć enklawy dla sadystów. Wystarczy poobserwować jak tworzą się same w np. więzieniach czy wojsku.
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 11:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Napisałam już pare postów... | veverica
Obowiązkowo pracować? Kolejny przywilej dla nich, tak? Nie ma pracy dla porządnych ludzi - przymierają głodem, a Ty zamkniesz zwyrodnialca w godziwych warunkach, nakarmisz, wyleczysz, panienka do celi i praca. No wspaniale...
Użytkownik: veverica 12.03.2006 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Obowiązkowo pracować? Kol... | jakozak
Nie Jolu, nie chodzi mi o przywileje. Poza tym moja wypowiedź była raczej w oderwaniu od polskiej rzeczywistości, przyznaję. Uważam, że więźniowie powinni MUSIEĆ pracować, ciężko i pożytecznie, żeby na siebie zarabiać (nie żeby otrzymywać te pieniądze, tylko żeby mniej kosztowali państwo - to jest chyba różnica?) - nie sądzę, żeby dla nich osobiście było to wielkim przywilejem - przymusowa praca z której nic nie mają. Z ta panienką trochę przesadziłaś, to że nie popieram kary śmierci nie oznacza, że lituję się nad zwyrodnialcami. Owszem, dla mnie idealną sytuacją byłoby gdyby można ich było zamknąć, w warunkach nie uwłaczających godności (co nie znaczy w luksusach!), owszem nakarmić, i owszem - zmusić do pracy. Na zasadzie obozów pracy, na przykład. Zdaję sobie sprawę, że żeby tak było, bardzo dużo musiałoby się zmienić. Nie chodzi mi o zabieranie pracy porządnym ludziom, dlatego wiem, że nie dałoby się tego teraz zrealizować. Ale ja nie przedstawiłam wytycznych dotyczących tego, co trzeba natychmiast zrobić - niezależnie od warunków - tylko swoje POGLĄDY, a to jednak jest pewna różnica...
Użytkownik: ioanka 12.03.2006 14:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie Jolu, nie chodzi mi o... | veverica
Trochę się czepnę... A jak zmusiłabyś do pracy takiego więźnia, który by kategorycznie odmawiał???
Użytkownik: veverica 12.03.2006 14:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Trochę się czepnę... A ja... | ioanka
Nie wiem jak, ale to nie moim zadaniem byłoby zmuszać, więc nie muszę wiedzieć. Były już obozy, w których pracowali więźniowie, i jakoś działały... Myślę, że nawet najgorszy morderca ma w więzieniu jakieś prawa, których odebraniem można się posłużyć w razie niesubordynacji, nie posuwając się do tortur.
Użytkownik: Chilly 11.03.2006 17:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Zrobić to samo tym zwyrod... | Edycia
Dziwnie mi się czyta takie komentarze, rozumiem emocje, ale mimo wszystko...
Veverica już zadała pytanie, zanim ja zdążyłam to zrobić, kto miałby to wziąć na siebie i czym by się różnił od zwyrodnialca, któremu wymierza karę?
Jestem przeciwna karze śmierci. Chociaż przyznaję, miewam myśli, że eliminacja to jedyna droga, szczególnie gdy ofiarami są dzieci... :(
Użytkownik: Edycia 11.03.2006 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziwnie mi się czyta taki... | Chilly
Jak Ci się tak dziwnie czyta mój komentarz to przeczytaj fragment z Rzeczpospolitej na samym dole, bo dla mnie to dziwne jest, że tak pobłażliwie chcesz traktować pedofili morderców.:(
Użytkownik: Chilly 12.03.2006 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak Ci się tak dziwnie cz... | Edycia
Pobłażliwie? Nie. Widziałabym dla nich ciężkie więzienie, bez wygód i przymusowe roboty. Dożywotnio bez możliwości odwołania.
Ale gwałt, tortury i powolne umieranie w męczarniach? Usankcjonowane prawnie? Nie wyobrażam sobie, że ktoś normalny robi coś takiego komukolwiek...
Zajęłabyś się takim wymierzaniem kary? Osobiście, własnymi rękami?
Użytkownik: Edycia 12.03.2006 13:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Pobłażliwie? Nie. Widział... | Chilly
Ciekawa jestem, gdyby Twoje dziecko pedofile-mordercy zgwałcili, bestialsko znęcali się, a gdyby powiedziało "powiem wszystko mamie" tak skatowali aż do zgonu dzieciątka.

Czy wtedy też chciałabyś ich trzymać tylko w sterylnym zamknięciu?
Czy chciałabyś aby doznali czegoś więcej?
Czy wytrzymałabyś taką presję psychiczną przez całe życie, wiedząc, że te gnidy żyją i mają się dobrze?

Spróbuj postawić się w sytuacji tej matki czy ojca. Ja mam dzieci, więc wyobrażam sobie co może znaczyć utrata w tak okrutny, bestialski sposób. To przecież jest ból duszy Tych rodziców do końca życia.

A takie bestie siedzą całe życie w zamknięciu. Jeść dostaną, wyśpią się na pryczy i tylko prykają w stołki za Twoje pieniądze...

Wątpię w to, czy ktoś doznając takiej tragedii chce tylko dożywocia...
Użytkownik: peter07 12.03.2006 13:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawa jestem, gdyby Two... | Edycia
Wiedziałem, że w końcu zejdziemy na poziom "rozdinny" a gdyby to twoją, twojego syna/córkę spotkało... ehh. A gdyby tak to Twój syn/brat/ojciec był tym mordercą? Też byś mu tak śmierci życzyła? Nie stawiajmy się w sytuacji, w której nie wiemy, jak się zachowamy.

Nastomiast kontynuując poprzedną wypowiedź, potrafiłabyś własnymi rękami, nie kryjąc sie w bezimiennym tłumie wykonać wyrok? Potrafiłabys spojrzeć temu człowiekowi prosto w oczy, a następnie pozbawić go życia. Ciekawe jakbys przeżyła spotkanie z jego rodziną...
Użytkownik: Edycia 12.03.2006 14:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiedziałem, że w końcu ze... | peter07
Gdyby coś takiego zrobił mojemu dziecku, dokopałabym mu ile się da, rzuciłabym się na niego z pazurami i wydrapała mu oczy, oskalpowałabym mu "łeb", wyzwałabym od najgorszych, miałabym wtedy prawo. Stojąc po stronie pokrzywdzonych, też mam prawo do wyrażania swojej opinii. Tak czuję. Własnego syna mordercę nie chciałabym znać i cierpiałabym całe życie, że takiego wydałam na świat.

A tak w ogóle to właśnie....,dlaczego nie mielibyśmy się teoretycznie postawić w sytuacji obu stron, hipotetycznie zakładając trochę łatwiej jest wtedy zrozumieć nasze odczucia i emocje.
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 15:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdyby coś takiego zrobił ... | Edycia
A więc po jednej stronie matka mordercy, po drugiej matka ofiary. Kto ma większe prawa zadośćuczynienia, czy spokoju ( bo zadośćuczynić się nie da)? Kogo społeczeństwo powinno preferować? Kto ma żyć, a kto umrzeć? To sprawiedliwe, że zwierzę żyje, bo jest rzekomo człowiekiem. A to, że niewinnym ludziom grozi z jego rąk śmierć i upodlenie nie jest ważne?
Wybieracie zatem - Wy miłosierni - spokój mordercom i bestiom, a strach potencjalnym ofiarom? W imię miłosierdzia? Litości? Uczuć wyższych? Czy jak to tam sobie nazywacie?
Chcecie po ciemku kanałami przemykać się do własnych mieszkań, żeby tylko zwyrodnialcowi litośc okazać?
Użytkownik: veverica 12.03.2006 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: A więc po jednej stronie ... | jakozak
Jolu, przestaję rozumieć. Piszesz: "To sprawiedliwe, że zwierzę żyje, bo jest rzekomo człowiekiem. A to, że niewinnym ludziom grozi z jego rąk śmierć i upodlenie nie jest ważne? Wybieracie zatem - Wy miłosierni - spokój mordercom i bestiom, a strach potencjalnym ofiarom?". Przecież to, że nie zabiję mordercy, nie oznacza że go wypuszczę, krzyżyk na drogę i niech morduje? To nie jest okazanie litości, to tylko inny rodzaj kary. Jeżeli go zamknę, jeżeli nie będzie miał żadnych szans na wyjście czy jakiekolwiek działanie przeciw komukolwiek (a tak powinno wyglądać więzienie), to jakie stanowi zagrożenie? Nie rozumiem.
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu, przestaję rozumieć.... | veverica
Nie mam zamiaru go utrzymywać w przypadku, gdy sama ledwie co mam jeść. To raz.
Następne bestie ze strachu nie będą tak masowo popełniać przestępstw - to dwa. Bo dla wielu bandziorów więzienie to zaszczyt. A takimi, jak my nie przejmują się wcale.
Użytkownik: veverica 12.03.2006 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam zamiaru go utrzym... | jakozak
O utrzymywaniu już pisałam, wraz z zastrzeżeniami. Co do strachu - według mnie Ci, którzy popełniają te najgorsze zbrodnie, to psychopaci, a w ich przypadku nie mówiłabym o racjonalnym myśleniu... Myślę, że jeżeli ktoś morduje, gwałci i katuje dziecko, to strach przed karą śmierci go nie powstrzyma, bo to nie jest normalny człowiek.
Użytkownik: veverica 12.03.2006 16:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdyby coś takiego zrobił ... | Edycia
Możemy się postawić. Wbrew temu co zapewne o mnie myślisz, potrafię (oczywiście, na ile to jest możliwe dla kogoś kto nigdy nic takiego nie przeżył) postawić się w położeniu bliskiego ofiary. Potrafię zrozumieć - emocjami - pragnienie zemsty. To nie to, że ja nie jestem w stanie tego zrozumieć, wręcz przeciwnie. Ale uważam, że nie powinniśmy sądzić (w sensie oficjalnym, a nie prywatnego osądzenia danego czynu) emocjami, bo to nic dobrego nie przyniesie.
Użytkownik: Edycia 13.03.2006 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Możemy się postawić. Wbre... | veverica
Vevercia, a co ja o Tobie, czy aleutce, czy innych biblionetkowiczach mających odmienne zdanie od mojego mogę myśleć? Znam Was wszystkich jedynie ze wspólnego zainteresowania czytania książek i tyle. A skoro ktoś ma odmienne zdanie to tym lepiej, bo przecież dodaje swoje argumenty i wtedy można wszystko jeszcze raz przeanalizować. Ja też jestem istotą myślącą i biorę argumenty za i przeciw. Nie jestem na 100% przekonana o słuszności postępowania z takimi mordercami, ale myślę, że to jest tak ciężka sprawa, ze nikt nie jest do końca pewny. Nic o tobie nie myślę. Przeszkadza mi tylko to (to nie do Ciebie), że niektórzy komentujący wyrażają się w trybie rozkazującym, typu nie pisz mi tu....Przyznam się, że sama się tym trochę zaraziłam, jeżeli do kogoś zwracałam się w ten sposób, to przepraszam.:)
Użytkownik: veverica 13.03.2006 11:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Vevercia, a co ja o Tobie... | Edycia
Nie miałam na myśli stwierdzenia, że pewnie wiesz wszystko (albo tak myślisz) o wszystkich dyskutantach. Po prostu odniosłam wrażenie (widocznie niesłuszne), że uważasz iż osoby które tutaj występują przeciw karze śmierci (w tym ja) właśnie nie potrafią czy nie chcą wczuć się w sytuację ofiar. Przepraszam, jeśli Cię uraziłam, nie miałam nic złego na myśli:)
Użytkownik: uenifeu 13.03.2006 11:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie miałam na myśli stwie... | veverica
Mysle ze nikt tutaj nie deprecjonuje ani nie odbiera prawa ofiar do bezpieczenstwa czy dochodzenia swoich roszczen. Mysle np. ze zamiast kary smierci, lepiej by bylo gdyby morderca musial placic alimenty (z pracy w wiezieniu) rodzinie ktorej zabil ojca. Dzieciom do niczego nie jest potrzebna krew zabojcy, one potrzebuja pieniedzy na studia i na jedzenie.

Chodzi glownie o to ze NIE MUSIMY odwolywac sie i polegac na naszym "gadzim mozgu" ktory slepo domaga sie zemsty. NIE MUSIMY schodzic na poziom mordercy i odplacac mu pieknym za nadobne. Raz ze jest to drogie, dwa ze zdarzaja sie pomylki, trzy ze nikomu niczego to nie przywraca, cztery ze brutalizuje spoleczenstwo, piec ze jest nieodwolalne, a szesc ze cywilizowane kraje wlasnie dlatego z tego rezygnuja.

Kara smierci wcale nie powoduje ze jestesmy bezpieczeniejsi. Owszem, jeden bandzior zginie, i przez to spada prawdopodobienstwo ze akurat nas zabije (1 na 36 milionow), ale 10 000 innych i tak lazi luzem po ulicach. Tylko ze nastepnym razem, sprawdza dwa razy czy ofiara gwaltu nie zyje, bo "zabijanie" jest czyms "normalnym", usankcjonowanym nawet przez prawo i urzedy, ktore beda go scigaly.
Użytkownik: Edycia 13.03.2006 12:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie miałam na myśli stwie... | veverica
Nie, nie uraziłaś mnie. To ja myślałam, że ja Ciebie uraziłam. Uczestniczenie w rozmowach z internautami to niesamowite psychologiczne oddziaływanie, szczególnie jak ktoś pisze...nie pisz mi tu....,albo jesteś taka czy owaka....:)
Przyznaję, że na mnie to działa.:)
Użytkownik: veverica 13.03.2006 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, nie uraziłaś mnie. T... | Edycia
No to się dogadałyśmy:) Może powinno się na wszelki wypadek pisać przed postem: "Nie zamierzam Cię obrazić"/"Teraz będę obrażać i robić osobiste wycieczki" - i wszystko byłoby jasne;)
Użytkownik: Chilly 12.03.2006 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawa jestem, gdyby Two... | Edycia
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia prawdopodobnie byłabym w stanie zabić.
W opisanej przez Ciebie sytuacji pragnienie zemsty jest zrozumiałe, prawdopodobnie sama też bym go nie uniknęła. Ale patrzenie na torturowanego i umierającego w męczarniach oprawcy nie sprawiłoby mi przyjemności, nie cierpiałabym mniej, nikomu też nie przywróciłoby to życia... Sama też nie byłabym w stanie tego zrobić (torturować itd.). Dlaczego więc ktoś inny miałby to wziąć na siebie?
Dla mnie to hipokryzja, umęczono i zabito człowieka by zadośćuczynić czyjemuś pragnieniu zemsty, ale rączki pozostały czyste, ktoś inny wykonał brudną robotę...
Użytkownik: Raptusiewicz 11.03.2006 17:30 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Ja jestem przeciwna karze śmierci, i nie mogę pojąć, jak ktokolwiek może być za. To jest przerażające. :(((
Użytkownik: ioanka 11.03.2006 17:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jestem przeciwna karze... | Raptusiewicz
To chyba poniekąd z bezsilności...
Użytkownik: Cdk 11.03.2006 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Tak na marginesie to okazuje się jacy naprawde z Was chrześcijanie, skoro jesteście za odbieraniem życia innym.

Kara śmierci - jestem stanowczo przeciwny. Pomijając aspekt upodlenia, jakim jest zniżanie się do roli mordercy w imię prawa, to pomyślcie o skutkach i cennie ewentualnej pomyłki.

Przymusowa praca? W kraju gdzie jest 20% bezrobocie? Doprawdy śmieszne.

Obniżenie standardu więzień? Prosto powiedzieć, ale obowiązują nas ratyfikowane umowy międzynarodowe, które wymuszają na nas humanitarne traktowanie więźniów.

Niestety nie tak łatwo rozwiązać problem zbrodni i kary...
Użytkownik: illerup 11.03.2006 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak na marginesie to okaz... | Cdk
A nie przyszlo Ci do głowy, ze niektórzy z nas niekoniecznie muszą być chrześcijanami?
Użytkownik: Cdk 11.03.2006 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie przyszlo Ci do głow... | illerup
Nie sprecyzowałem, że odnosi się to tylko do tej części, która chrześcijanami się czuje. A sądze, że kilka takich osób się znajdzie.
Użytkownik: Edycia 11.03.2006 18:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak na marginesie to okaz... | Cdk
Cdk jeżeli jesteś tak bardzo na nie to co proponujesz, weź takiego gagatka i go resocjalizuj to zobaczymy co Ci z tego wyjdzie? Może pomodlić się za niego w kościele?(Też dobry pomysł) Tylko cód, że on się nawróci jest 1/100. Dla mnie zamknąć między knurami więziennymi i niech się nad nim znęcają ile się da, aż sam sobie życie odbierze. To jest dla mnie wyjście.:)
Użytkownik: Cdk 11.03.2006 19:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Cdk jeżeli jesteś tak bar... | Edycia
Doprawdy bardzo humanitarne. Jakby nie patrzeć taki więzień także jest człowiekiem. Pozatym jak już wspominałem, zdarzają sie pomyłki i wtedy niewinny człowiek trafia do więzienia. Obarczysz swoje sumienie jego krwią?
Użytkownik: ioanka 11.03.2006 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Doprawdy bardzo humanitar... | Cdk
Chyba za dużo amerykańskich filmów się oglądało... Poza tym w tym kraju trzeba wreszcie wprowadzić jasne, jednoznaczne reguły i zasady postępowania. Z tego, co mówisz, kompletnie nic nie wynika, bo jaka w końcu kara miałaby czekać tych zwyrodnialców? śmierć nie, prace nie, trudne warunki życia nie... Więc co? Kidyś trzeba się na coś zdecydować i umieć ponieść tego konsekwencje, poczuć się za cos odpowiedzialnym. I takie mieszanie religii w politykę na pewno niczemu nie służy. I nie wierzę w żadne cudowne nawrócenie. Przykro mi.
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba za dużo amerykański... | ioanka
Tak, dokładnie tak.
Użytkownik: firedrake 13.03.2006 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba za dużo amerykański... | ioanka
też się podpisuje
Użytkownik: Edycia 11.03.2006 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Doprawdy bardzo humanitar... | Cdk
Tak, oni wszyscy przecież mówią, że są niewinni. Napisałeś "taki więzień jest człowiekiem", człowiekiem? Zgwałcił, znęcał się bestialsko i zamordował niewinne dziecko to jest człowiek? Dziecko jest najbardziej niewinną istota na świecie. Jest zawsze ufające ludziom, zawsze spontanicznie się uśmiecha i nikomu nie zrobi kszywdy a Ty mi piszesz, że taki psychol jest człowiekiem? Napiszę wymijająco, To Ty dla mnie dziwnie myślisz.;(
Użytkownik: Edycia 11.03.2006 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, oni wszyscy przecież... | Edycia
To do Cdk
Użytkownik: Raptusiewicz 11.03.2006 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, oni wszyscy przecież... | Edycia
Jak dla mnie zabijanie to zarażenie się tym złem, które potępiasz:(
Użytkownik: ioanka 11.03.2006 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dla mnie zabijanie to... | Raptusiewicz
Przestańcie zrównywać mordercę z człowiekiem, który wymierza mu karę. Co by nie powiedzieć i jakby to źle i niepoprawnie politycznie zabrzmiało, mordercy nie są pełnoprawnymi ludźmi. I nie zasługują na to by osądzać ich miarą wartościowych ludzi. Przynajmniej nie wszyscy. Bo rozumiem, że nie każde morderstwo jest sobie równe, ale takie o których myślę że mówimy, należy do tych najgorszych. I ja nie widzę tu szansy ani potrzeby litości i zrozumienia.
Użytkownik: Edycia 11.03.2006 20:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Przestańcie zrównywać mor... | ioanka
O! właśnie, racja, racja.:)
Użytkownik: Raptusiewicz 11.03.2006 20:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Przestańcie zrównywać mor... | ioanka
Tu nie chodzi o litość i zrozumienie, tylko o zwykłe prawo do życia. W więzieniu, przy pracach, na dożywociu. Co rozwiązuje ich śmierć? Tyle, że jest oszczędna:/
Użytkownik: Edycia 11.03.2006 20:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Tu nie chodzi o litość i ... | Raptusiewicz
Zwykłe prawo do życia to ma normalny człowiek, Psychopata musi być wyeliminowany skutecznie. Kara śmierci poprzez prawo to zbyt piekne rozwiązanie. Poczytaj sobie moje posty. Powinien cierpieć całe zycie.
Użytkownik: Raptusiewicz 12.03.2006 14:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Zwykłe prawo do życia to ... | Edycia
Stosy nie rozświetlają ciemności.
Użytkownik: Edycia 12.03.2006 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Stosy nie rozświetlają ci... | Raptusiewicz
o czym Ty piszesz? O świętości? Czy myślisz, że wybaczenie popuszczenie tym ludziom zbawi świat? I uczyni go piękniejszym. Nie zauważyłam aby tak się działo. A przynajmniej ostatnia tragedia i tym podobne znęcanie się nad dziećmi tego nie dowodzą. Ja nie widzę tej rozświetlonej ciemności.
To właśnie wyznaczenie im największej kary spowoduje, że spadnie ilość takich przestępst, po prostu ze strachu.:)
Użytkownik: veverica 12.03.2006 14:42 napisał(a):
Odpowiedź na: o czym Ty piszesz? O świę... | Edycia
Nie zgadzam się. Wszyscy (przepraszam za uogólnienie, chodzi mi o tę sporą część, która tak uważa) piszecie, że zwyrodnialcy to już nie ludzie, że nie można ich tak samo sądzić, traktować... Dlaczego przypuszczacie, że ONI będą racjonalnie podchodzić do rzeczy, że nie zamordują i nie zgwałcą ze strachu? Przecież każdy morderca (każdy mordujący świadomie, w sensie - nie w afekcie) albo wierzy, że go nie złapią, albo jest już tak chory, że strach przed większą karą go nie zniechęci... Zgodzę się, że w przypadku różnych lżejszych przestępstw ten strach może grać dużą rolę. Ale nie w przypadku takiego bestialstwa - w to nie wierzę.
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 16:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zgadzam się. Wszyscy ... | veverica
Strach tu nie gra żadnej roli, bo więźniowie w większości nie boją się więzień - wręcz przeciwnie - szczycą się tym. Nadają sobie tytuły. Jest nawet hierarchia ważności. Nie chcą się, jak Wy to ślicznie powtarzacie, jak papużki - zresocjalizować. Im jest tak dobrze.
Nieliczne wyjątki, którym zdarzyło sie popełnić przestępstwo i pójść do więzienia cierpią tam i muszą się podporządkować tym "biedactwom", nad którymi Wy się tu tak miłosiernie użalacie.
Użytkownik: veverica 12.03.2006 16:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Strach tu nie gra żadnej ... | jakozak
Jolu, ja się nie użalam, nie lituję ani nie mówię o resocjalizacji, w którą w takich przypadkach w ogóle nie wierzę, nie wmawiam odrodzenia moralnego czy podobnych kwiatków, więc nie bardzo wiem czym sobie zasłużyłam na taki komentarz, ale mniejsza z tym. Przeciwna karze śmierci, torturom, bestialstwom jestem nie z litości, tylko ze względu na jakieś tam moje zasady, nie związane z miłosierdziem, litością, religią, o czym już zresztą parę razy pisałam. Zamiast tego dożywotnia kara, bez litości, bez przywilejów, z liczymi obowiązkami, ale też BEZ usankcjonowanego znęcania się. I tyle.
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 16:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu, ja się nie użalam, ... | veverica
Veverico, kochanie. Nie bierz tego do siebie. To moje zdanie ogólne. Przepraszam Cię, ale takie mam poglądy.
Użytkownik: veverica 12.03.2006 16:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Veverico, kochanie. Nie b... | jakozak
Ja też przepraszam, nie powinnam była w ogóle wchodzić w dyskusję... ech:)
Użytkownik: Raptusiewicz 12.03.2006 14:46 napisał(a):
Odpowiedź na: o czym Ty piszesz? O świę... | Edycia
O jakiej świętości? Ja nie napisałam nic ani o świętości, ani o wybaczeniu, ani o odpuszczeniu. Chodziło o to, że przez zabijanie nic się nie zmieni na lepsze.
A zaostrzenie kar, jak pokazują badania, nie wpływa na zmiejszenie przestępczości. Samych badań niestety nie podam, bo czytałam o nich pośrednio.
Użytkownik: reniferze 12.03.2006 16:32 napisał(a):
Odpowiedź na: O jakiej świętości? Ja ni... | Raptusiewicz
Ale jeśli nawet przestępoczość nie będzie mniejsza, to przynajmniej jest jakaś reakcja ze strony społeczeństwa. Jeśli mamy mieć tyle samo bandziorów co teraz, to niech chociaż siedzą dłużej. Dlaczego nie? Dlaczego? Bo ich nie ubędzie? I co z tego? Ale tym, którzy zrobili coś złego, będzie gorzej. Mnie taka mściwa satysfakcja jest potrzebna.
Użytkownik: firedrake 13.03.2006 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale jeśli nawet przestępo... | reniferze
Dokładnie, byłaby to jakaś forma sprawiedliwości. Życie jest wartością najwyższą i za jego odbieranie powinnać być kara najwyższa właśnie.
Użytkownik: uenifeu 13.03.2006 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Dokładnie, byłaby to jaka... | firedrake
A nie widzisz sprzecznosci w tym co piszesz?

Zycie jest wartoscia najwyzsza, dlatego tez bedziemy je odbierac za jego odbieranie.
I co? Jesli zajdzie pomylka i zabity zostanie niewinny czlowiek to trzeba bedzie zabic ciebie.

Oby tylko ktos nie odebral skolei Tobie zycia, kiedy stwierdzi ze twoje podstawy do wyroku byly mylne. Polozysz swoje zycie za zycie osoby, ktora zabito przez pomylke, bo glosowales za takim prawodawstwem ktore to umozliwilo?

To pewna dewaluacja wartosci, bo skoro mozemy odebrac cos co jest najwyzsze to to wcale nie jest takie najwyzsze jakby moglo byc.
Użytkownik: firedrake 13.03.2006 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie widzisz sprzecznosc... | uenifeu
nie widze sprzeczności, i czekałem na taki komentarz :) To, że możemy odebrać coś co stanowi wartość najwyższą nie świadczny wcale o żandnej dewaluacji. Czy sugerujesz zatem, że to co ma wartość najwyższą jest z założniea niemożliwe do odebrania?

argument błędu to żaden argument, można go zbić odpowiednimi prodcedurami do minimum. z takim podejściem lekarze nie powinni mieć prawa do podejmowania decyzji stanowiących o życiu lub śmierci pacjenta bo co jeśli się pomylą? a mylą się przecież niekiedy.
Użytkownik: sonja1 13.03.2006 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: nie widze sprzeczności, i... | firedrake
Firedrake, a Ty nie wiedzisz sprzeczności? Lekarze podejmują te decyzje obarczoen ryzykiem błędu bo wierzą, że dzięki temu mogą uratować czyjeś życie lub zdrowie. Czyje życie uratuje wyrok skazujący na karę śmierci?
Użytkownik: firedrake 13.03.2006 17:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Firedrake, a Ty nie wiedz... | sonja1
Nie patrz tak dosłownie. Ja z kolei wierze, że mogę sprawiedliwe ukarać zbrodniarza. Dać poczucie sobie i innym, że przestępca będzie przykładnie ukarany. Że za zbrodnie należy się kara.
Porównanie miało to na celu, że tak medycyna jak i karanie śmiercią ma podobny cel w tym sensie, że u podstaw obydwu leży dobro obywateli - przedłużanie życia tym którzy na to zasługują i skracanie tym ktorzy nie są go godni, gdyż straszliwie szkodzą innym. I drugie podobieństwo to ryzyko błedu, którego należy się wystrzegać.
Użytkownik: veverica 13.03.2006 18:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie patrz tak dosłownie. ... | firedrake
Przyznam bez bicia, że logika twojego porównania pozostaje dla mnie zagadką:/ Albo jestem za głupia, albo mam jakis inny sposób myślenia...;)
Użytkownik: sonja1 13.03.2006 18:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie patrz tak dosłownie. ... | firedrake
Uważasz że mamy prawo decydować o tym, kto zasługuje na życie a kto nie?
Użytkownik: firedrake 13.03.2006 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Uważasz że mamy prawo dec... | sonja1
Do życia ma prawo każdy człowiek, są jednak tacy którzy potrafią udowodnić, iż nic w nich z homo a szczegółnie sapiens nie ma. Ale to było już pisane z siedem razy w tym wątku.
Użytkownik: Raptusiewicz 13.03.2006 18:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie patrz tak dosłownie. ... | firedrake
Przepraszam, jakoś tak mam że nie wiem, czy mam się roześmiać, czy rozpłakać.
Użytkownik: firedrake 13.03.2006 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam, jakoś tak ma... | Raptusiewicz
Proponuje się roześmiać, temat taki, że ubaw po pachy :]
Użytkownik: Raptusiewicz 15.03.2006 15:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuje się roześmiać, ... | firedrake
No, tak:(
Użytkownik: Raptusiewicz 15.03.2006 15:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Proponuje się roześmiać, ... | firedrake
Tylko coś zacytuję, bo przecież to już zostało kiedyś powiedziane

"Zarówno komuniści, jak i hitlerowcy wykazywali tragicznie, że w dużym odłamie ludzkości istnieje impuls zadawania tortur, który wymaga tylko sposobności, aby się odsłonić w całej nagiej potworności. Ale nie sądzę, aby można było to zło uleczyć ślepą nienawiścią do jej sprawców. Doprowadziłoby nas to tylko do tego, że stalibyśmy się tacy sami jak oni. I choć wysiłek nie jest łatwy, trzeba spróbować – czytając taką książkę jak ta – zrozumieć warunki, które obracają ludzi w potwory, i uprzytomnić sobie, że to nie przez ślepą wściekłość będzie można zapobiec temu złu."

Fr. wstepu B. Russela do "Innego świata" G. Herlinga- Grudzińskiego.
Użytkownik: firedrake 15.03.2006 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko coś zacytuję, bo pr... | Raptusiewicz
do komunistów i hitlerowców pasuje jak ulał. jednak nie zgodzę się, że optowanie za karą śmierci jest wynikiem drzemiącego we mnie impulsu zadawania tortur. chodzi o sprawiedliwość.
Użytkownik: Raptusiewicz 15.03.2006 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: do komunistów i hitlerowc... | firedrake
Ee, co pasuje? Nie zrozumiałam. A impuls zadawania tortur odnosił się do zbrodniarzy, do "nas" się odnosiło to o stawaniu się takimi samymi jak oni.
Użytkownik: firedrake 15.03.2006 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ee, co pasuje? Nie zrozum... | Raptusiewicz
Cytat odnosi się do hitlerowców i komunistów i do tego przypadku doskonale pasuje, co oczywiste. Nie przenosiłbym tego na kodeks karny. Przecież nie mówię żeby pedofilowi wtykać w zadek nogę od stołu o średnicy 10cm, żeby poczuł taki fizyczny ból jak gwałcony 7 letni chłopiec. Poza tym nie można zrównywać karania zbrodniarzy do zbrodni, której oni dopuszczają sie z własnego widzimisię, dla własnych korzyści, z głupoty etc. W społeczeństwie muszą być ustalone jakieś zasady, również te odnośnie postępowania w stosunku do osób które dopuściły się czynów najokrutniejszych. A karą sprawiedliwą w przypadku np. seryjnych morderców jest śmierć. Dixi. Wymierzanie sprawiedliwości to nie opowiadanie bajki dziecku na dobranoc, to nieprzyjemne zajęcie ale trzeba się tym zajmować. Każdy zły uczynek powinien mieć przyporządkowaną karę a są takie zbrodnie, że dożywocie jest w zestawieniu ze zbrodnią śmiechu warte. Chciałbym sprawiedliwości. Takie jest moje zdanie i zdaje się, że powiedziałem już wszystko aby naświetlić mój punkt widzenia.
Użytkownik: Raptusiewicz 15.03.2006 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Cytat odnosi się do hitle... | firedrake
Dla mnie ten cytat mówi nie tylko o zbrodniach wojennych, można go odnieść też do karania za przestępstwa w czasach pokoju. Argumenty przeciw już też chyba wszystkie były przytoczone. Dla mnie jedno jest najbardziej przerażające: zadawanie śmierci z zimną krwią, "sprawiedliwie", za coś; bo przecież karanie też musi mieć granice. Sprawiedliwość - "równe, uczciwe i moralne traktowanie wszystkich ludzi" - chyba zależy, co kto przez to rozumie. I tylko na jedno nie znalazłam odpowiedzi tutaj - co to przyniesie odbrego? :(
Użytkownik: firedrake 15.03.2006 22:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie ten cytat mówi n... | Raptusiewicz
cholera - sprawiedliwość :)
Użytkownik: Raptusiewicz 17.03.2006 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: cholera - sprawiedliwość ... | firedrake
Już napisałam, że sprawiedliwość rozumiem inaczej niż ty, i dla mnie kara śmierci się z nią nie wiąże:\ Ok, już nie drążę, zniecierpliwiłeś się jak widzę moją ciężką tepotą;)
Użytkownik: firedrake 18.03.2006 14:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Już napisałam, że sprawie... | Raptusiewicz
hehe no coś Ty, tylko cały czas to powtarzałem :)
Użytkownik: Raptusiewicz 18.03.2006 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: hehe no coś Ty, tylko cał... | firedrake
:)
Użytkownik: uenifeu 13.03.2006 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: nie widze sprzeczności, i... | firedrake
Nie odpowiedziales na pytanie :)

Jesli jestes zwolennikiem kary smierci,to w mysl zasady odbierania zycia za zycie, czy w przypadku gdy skazany zostanie niewinny czlowiek (powiedzmy 1 na 100 winnych) nalezy zabic ciebie?

A moze nalezaloby zabic tylko kata ktory pracuje na pol etatu? Nieee...to by byla hipokryzja.

Wiekszosc ludzi jest przeciwna karze smieci wlasnie dlatego ze nie chca brac na siebie odpowiedzialnosci ktora dla ciebie wydaje sie czyms chyba bardzo latwym i lekkim do przyjecia. W cywilizowanym swiecie, gdy uda sie udowodnic czyjas niewinnosc, kolega wychodzi z wiezienia i dostaje sowite odszkodowanie, z publicznych pieniedzy. W przypadku gdyby byl juz trupem, nic nie naprawi szkody. Tylko ewentualnie smierc tego kto doporwadzil do tej smierci, wiec kata, sedziego, a bedac konsekwentnym, tego kto glosowal za kara smierci, a wiec ciebie.

A moze zlozysz apelacje?
Użytkownik: firedrake 13.03.2006 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie odpowiedziales na pyt... | uenifeu
a czy należy ukarać lekarza który zabił człowieka mimo najszczerszych chęciu uratowannia go? który popełnił błąd wysyłając człowieka pod ziemię? oczywiście, że nie o ile działał w dobrej wierze. oczywiście takie sytuacje należy rugować. podobnie jest z karaniem śmiercią. to sprwa delikatna i wymagająca niezbitych dowodów, czemu uważasz, że przy najmniejszym podejrzeniu skłony byłbym uśmiercać ludzi? istnieje ryzyko ale należy przedsięwziąć wszelkich środków by do tego niedopóścić, ale taki wypadek może sie zdarzyć, nie przecze.
Mówisz o cywilizowanym świecie, dam dwa przykłady - zabito niewinnego brazylijczyka w Londynie bo zachowywał sie podejrzanie, jak terrorysta, jednak policaj domaga się utrzymania prawa do strzelania bez ostrzeżenia. czy to nie bardziej ryzykowne niż kara śmierci, która jest poprzedzona szczegółowym śledztwem? i drugi - atak na Irak pod pretekstem wyzwolenia ludzi a tak naprawdę ropy a już pomijając ten fakt zobacz jak ci cywilizowania Amerykanie obchodzili się z jeńcami wojennymi. Proszę nie mów mi o cywilizacji i poszanowaniu życia bo o tyle to ma związek o ile ma to jakiś cel i nie jest są to zapewne pobudki altruistyczne. a niejejdnokrotnie to tylko przykrywa i tu znowu Ameryka, tam obywatel ma wiele praw, może skarżyć do sądu o głupoty i co więcej wygrywa, a z drugiej strony Stany robią co jakiś czas inwazje na jakiś kraj bo widzą w tym interes. Czy to jest ten szacunek dla życia jaki niesie nam cywilizacja? Chyba, że patrzymy na to tak - zabić człowieka to zbrodnia a setki to już statystyki.

Użytkownik: firedrake 13.03.2006 18:12 napisał(a):
Odpowiedź na: a czy należy ukarać lekar... | firedrake
cholera trochę błędów ortograficznych widzę, sorry, szybko pisałem i nie sprawdziłem :)
Użytkownik: uenifeu 13.03.2006 22:43 napisał(a):
Odpowiedź na: a czy należy ukarać lekar... | firedrake
Czyli o ile dzialamy w dobrej wierze to nie nalezy nas zabijac za pomylki. Przypadek schizofrenika o ktorym mowilem wyzej, tez moim zdaniem byl w dobrej wierze, w koncu wyladowali kosmici, trzeba sie bylo bronic.

Nie uwazam ze za za byle co jestes gotowy zabijac, pytam tylko czy wezmiesz na siebie odpowiedzialnosc. Tylko tyle.

Przypadek w londynie to smutny wypadek przy pracy, w stanie ultra wysokiego zagrozenia.
Na co to niby jest dowod?Ze czasem wolno zabijac? Jasne ze wolno, jak ktos mnie atakuje pod blokiem i chce zabic to bede sie bronic. Ale czy chce tego? Nie. Czy chce zeby panstwo na zimno, i z wyrachowaniem mordowalo, nie. To sa inne sprawy.

A kwestia USA: Ja nie uwazam tego kraju za cywilizowany, w bardzo wielu aspektach. Pare dni temu chlopak dostal 10 lat wiezienia za pedofilie bo uprawial seks oralny z 15 latka. Sam mial wtedy 17. Pliz, nie zartujmy sobie ze USA to jest jakas ostoja Praw Czlowieka na Ziemi, podczas gdy jest to jedyne duze panstwo ktore otwarcie odmawia konwencji Genewskiej i nie stosuje sie do Miedzynarodowego Trybunalu.
Użytkownik: firedrake 13.03.2006 23:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli o ile dzialamy w do... | uenifeu
twierdziesz,że działanie schizofrenika można uznać, za ogólnie pojęte działanie w dobrej wierze? bądź poważny.

Na co jest dowodem Londyn? Jak to? Na to, że działając w dobrej wierze może zginąć niewinny człowiek i to w imię cywilizowanych zasad.

A kto weźmie odpowiedzialność za zabitego brazylijczyka? Pewnie nikt bo to wypadek przy pracy, i ja opowiem Ci tak samo.

I jakie mordowanie z wyrachowaniem? Dla mnie wymierzenie kary i tyle, ale nazywaj sobie jak wolisz. Ja po prostu uważam, że czasem danie klapsa to za mało (bo odsiadka dla takiego człowieka to jak Ciechocinek).

Użytkownik: uenifeu 14.03.2006 00:25 napisał(a):
Odpowiedź na: twierdziesz,że działanie ... | firedrake
A co jest niepowaznego w tym ze czlowiek widzi kosmitow, wpada w panike i jak sie budzi to siedzi w celi z wyrokiem za zabojstwo przyjaciela? To jest choroba, ten czlowiek nie zrobil tego specjalnie.

Twoim zdaniem nalezy takich karac smiercia na krzesle "bo zabili"?
Użytkownik: firedrake 14.03.2006 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: A co jest niepowaznego w ... | uenifeu
niepoważne było określenie takiego działania jako dokonanego w dobrej wierze, bo dobrze wiesz w jakim kontekście użyłem tego wcześniej.
Użytkownik: uenifeu 14.03.2006 16:08 napisał(a):
Odpowiedź na: niepoważne było określeni... | firedrake
Przyznam, szczerze, ze nie wiem co miales na mysli.

Co to jest "dobra wiara" wg Ciebie?
Użytkownik: firedrake 15.03.2006 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyznam, szczerze, ze ni... | uenifeu
nie tyle dobra wiara co działanie w dobrej wierze - czyli postępowanie mające na celu czynienie dobra innym, bez cienia złych intencji. I co ważne (żebyć mi znów schizofreników nie przytoczył dla przykładu :)) postępujący w dobrej wierze musi mieć trzeźwy umysł i trafnie oceniać sytuacje.
Użytkownik: veverica 14.03.2006 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: twierdziesz,że działanie ... | firedrake
Firedrake, nie widzisz różnicy między zdarzeniem w Londynie a karą śmierci? Ja widzę. W Londynie popełnili błąd, oczywiście.Ale gdyby mieli rację (gdyby był terrorystą) i nie strzelali, naraziliby wszystkich na wielkie niebezpieczeństwo, więc strzelanie było w jakimś tam stopniu uzasadnione (to jest bardziej zbliżone do twoich porównań z lekarzami, IMO). Natomiast w przypadku kary śmierci nie ma takiego wytłumaczenia - "zabiliśmy bo inaczej mógł zrobić coś strasznego". Nie mógłby, bo zamknęłoby się go i nigdy nie wypuściło.
Użytkownik: firedrake 15.03.2006 13:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Firedrake, nie widzisz ró... | veverica
między zdarzeniami widzę różnice ale mi chodziło o możliwość popełnienia błędu gdzie ginie niewinny człowiek. i o to, że dla rodziny brazylijczyka nie jest najważniejsze czy zginął na krześle fałszywie oskrażony czy zastrzelony przez pomyłkę - on niewinnie zginął. chodziło mi, że jest wiele słusznych działań gdzie może zginąć niewinny człowiek. ale chiałbym zaznaczyć, że pomyłki przy karach śmierci są wyjątkiem a nie regułą.
Użytkownik: uenifeu 12.03.2006 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Zwykłe prawo do życia to ... | Edycia
Jakie kryteria przyjac aby ocenic kto normalny jest a kto nie?

Co zyskujemy wbijajac takiego osobnika na pal? Czy w jakikolwiek przywracaja utracone zycie? Czy kat w taki sposob traktowany uczy sie czegokolwiek wiecej niz "jesli jestes silniejszy to masz prawo robic okrutniejsze rzeczy ze slabszymi"? Czy ktokolwiek odczuwalby z takiego widoku przyjemnosc, radosc?

Ja potrafie empatyzowac sie z ofiarami, tez czuje gniew i zlosc, ale tak samo ogladanie tortur i sadystycznego katowania nawet ludzi winnych jest dla mnie bolesne.

Poza tym psychopaci to tez sa osoby czesto chore, jak w historii ktora opisalem wczesniej. I co? Takich ludzi tez mamy zabijac?
Użytkownik: uenifeu 12.03.2006 01:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Tu nie chodzi o litość i ... | Raptusiewicz
Kara smierci nie jest oszczedna, przynajmniej w USA to dokladniej przebadano. Koszty jakie wiaza sie ze zwiekszonymi wymaganiami dowodowymi, oraz koszty obowiazkowego rozpatrywania sensowych apelacji ida w milion dolarow na skazanego.

Niestety kara smierci jest albo tania albo (w miare) pozbawiona pomylek. W Polsce pewnie bylaby to ta pierwsza.

Kara smierci nie jest zadnym rozwiazaniem. Nie przywraca zycia ofiarom, a tylko brutalizuje, i cofa w rozwoju cywilizacyjnym cale panstwo i jego obywateli. Najlepszym dowodem na to jest to ze cywilizowane kraje juz dawno z tego zrezygnowaly, zostaly tylko takie ostoje kultury i cywilizacji jak Jemen, Sudan, Kongo, Chiny i Texas.

W EU zadne panstwo nie moze przywrocic kary smierci, na szczescie. Jest ona niezgodna z Prawami Czlowieka. To ze ktos kradnie, nie znaczy ze mozna od niego krasc. To ze ktos oszukuje nie znaczy ze mozna go oszukiwac. To ze ktos bije nie znaczy ze mozna bic i jego. To ze zabija, nie znaczy ze zabicie go jest moralnie usprawiedliwione. Na tym polega rozwoj cywilizacji, ze przemoc jest sukcesywnie eliminowana ze spoleczenstwa. Oczywiscie nigdy do konca nie zniknie, ale jest ograniczana, penalizowana i pietnowana. Od tego jest panstwo aby sie zajmowac tymi kwestiami. Lincz jest zly dlatego ze jest cywilizacyjnym krokiem wstecz, do czasow plemiennych wyrokow i egzekucji. Dzis, choc nadal jestesmy drapieznymi zwierzetami czesto, zyjemy w bardziej zaawansowanym spoleczenstwie. Posiada ono odpowiednie (choc niedoskonale) sluzby i metody do izolowania osob niebezpiecznych.

Podejmowanie emocjonalnych decyzji o zemscie i karze niczego nie buduje, ani niczego nie naprawia. Moze chwilowo daje uczucie ulgi i odplaty za zlo, ale tak naprawde cofa nas do czasow kiedy obowiazywal "zab za zab", gdy nieposlusznego niewolnika mozna bylo zabic, a kobieta byla przedmiotem.

Od tamtych czasow wiele sie zmieniolo. Nie wracajmy juz tam. Wiemy bowiem ze wtedy wcale nie bylo bardziej sprawiedliwie niz teraz. Napewno jednak bylo bardziej brutalnie.

PS. W USA niedawno skazano i wykonano wyrok smierci na schizofreniku. Czlowiek ten, zaprzyjaznil sie byl i pracowal w sklepie u swojego przyjaciela. Byla to jedyna bliska osoba w jego zyciu, ktos kto postanowila mu pomoc. Pewnego dnia mial atak choroby, ze sciany zaczely wychodzic rozowe slonie, a kosmici szurali za drzwiami. Zlapal strzelbe i w potwornej panice zaczal sie bronic. Kiedy sie obudzil, byl skuty kajdankami, jego najlepszy przyjaciel lezal zabity z jego broni, a policjanci pakowali go do wozu. W celi smierci, odmowil brania lekarstw, osoby chorej nie mozna bowiem zabic, gubernator nakazal jednak silowe leczenie, "kara bowiem musi byc swiadoma aby miala swoja moc odstraszajaca". No i go sila zapigulkowali, a jak wrocil na ziemie, i zrozumial gdzie i jest to go zabili.

Krew za krew.

Użytkownik: Raptusiewicz 12.03.2006 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Kara smierci nie jest osz... | uenifeu
To straszne, o czym piszesz:( Ja sie zgadzam z tobą.
Użytkownik: peter07 12.03.2006 14:17 napisał(a):
Odpowiedź na: To straszne, o czym pisze... | Raptusiewicz
Ja też
Użytkownik: uenifeu 13.03.2006 01:04 napisał(a):
Odpowiedź na: To straszne, o czym pisze... | Raptusiewicz
Strasznie nie straszne, przeciez rodzina tego zastrzelonego sprzedawcy, jego zona i dzieci, mieli "moralne prawo do sprawiedliwosci". :(((

Osobiscie wogole nie widze w ludziach ktorzy zabijaja z zimna krwia ludzi zdrowych. To czesto osoby ktore pochodza z patologicznych rodzin, od dziecinstwa gnojone, i niszczone, nienawidzone i krzywdzone przez kazdego kto jest silniejszy. To ludzie wyprani z emocji, nie dlatego ze "sa bestiami i koniec" ale dlatego ze w zyciu doswiadczyli tylko bolu i ponizenia, a nigdy milosci. Taki stan to przeciez jest choroba, to jest kalectwo, to jest nieodwracalne zniszczenie psychiki, a wrecz jej niedorozwoj. I mamy takich zabijac? To moze tez przy okazji zabijac ich patologiczne rodziny, ktore zamiast milosci w zyciu daly im tylko zestaw przeklenstw i przypalonych na ciele papierosow?

Latwo jest powiedziec "bestia". Trudnie zastanowic sie dlaczego doszlo do tego do czego doszlo. Zabicie takiej osoby zdejmuje z nas potrzebe jej zrozumienia.

Jest taki fajny film "Monster". Polecam.



Użytkownik: Smutny 13.03.2006 08:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Strasznie nie straszne, p... | uenifeu
Wszystko pięknie, bo skazani na dożywocie nigdy nie składają apelacji, w więzieniach panuje całkowite milczenie i zwyrodnialcy nie mogą mieć wpływu na tych, którzy z tego więzienia kiedyś wyjdą. Świat jest piękny i delikatny panuje na nim wieczny pokój, siła, jeśli nie fizyczna to pieniądza nie ma żadnego znaczenia a łagodne prawo doprowadziło do obniżenia przestępczości. (dodatkowo nieskuteczne ściganie, a przy rabunkach niska szkodliwość no i wyroki dla tych którzy się bronili i przypadkiem napadającego poturbowali a nie tylko obezwładnili).
Użytkownik: veverica 13.03.2006 09:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystko pięknie, bo skaz... | Smutny
Ale dlaczego wiekszość z was uważa, że jedyne co można zmienić to wprowadzić karę śmierci? Piszecie, że wszystkie inne pomysły są złe, bo nasze więziennictwo jest takie jakie jest (i macie racje, jest okropne, chore). Ale dlaczego wszyscy piszecie, że kara śmirci to zmieni, że uzdrowi sytuację? Przecież równie dobrze, zamiast wprowadzać jedną zmianę radykalną (kara śmierci), mozna by spróbować zmienić właśnie więziennictwo. Żeby dożywocie było dożywociem, żeby kompletni zwyrodnialcy nie mieli kontaktu z drobnymi przęstepcami, żeby więzienie było więzieniem a nie hotelem itp. Wiem że to trudne, ale takie głosy prawie się nie pojawiają - tylko "Musi być kara śmierci, bo obecne więzienia nie spełniają swojej roli"...
Użytkownik: uenifeu 13.03.2006 17:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystko pięknie, bo skaz... | Smutny
Swiat nie jest piekny i nie jest delikatny. Jest dziki, krwiozerczy, i niebezpieczny, a ludzie dogaduja sie i umawiaja sie na podstawie umowy spolecznej, ze w jakis sposob beda starali sie swiat ujarzmiac i porzadkowac aby im sie troche lepiej zylo. Cynizm nie jest argumentem. Nie rozmawiamy o tym jak swiat wyglada, ale o tym jak go poprawic. Kara smierci to krok w tyl, nie w przod.

Przeciwnicy apelacji sa nimi zwykle tak dlugo dopoki sami nie zostana nieslusznie oskarzeni i skazani za morderstwo ktorego nie popelnili.
Użytkownik: Smutny 20.03.2006 18:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Swiat nie jest piekny i n... | uenifeu
Nie jestem przeciwnikiem apelacji. Wielokrotni mordercy i gwałciciele ( a dla takich postuluję karę) nie stanowią dla mnie części społeczeństwa. Są poza nawiasem. Umowa społeczna ma na celu również ochronę jednostki – jeżeli są na wolności wielokrotni mordercy to znaczy że nie spełnia ona swojej roli i trzeba ją zmienić. Kara śmierci eliminuje ryzyko, że bandzior zostanie ułaskawiony, wyjdzie wcześniej za dobre sprawowanie lub ucieknie. Poprawiać świat trzeba patrząc realnie a nie błądząc w chmurach. Ślepa wiara w piękne ideały dała nam już nie raz kopa – nie trzeba powtarzać tego błędu po raz kolejny.
PS.Cynizm jest świetną odpowiedzią na ideologiczne zaślepienie. Sprowadza na ziemię.
Użytkownik: ioanka 12.03.2006 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Kara smierci nie jest osz... | uenifeu
Po 1. skąd te informacje o milionie dolarów? może i jest to taka suma, ale czy nie dotyczy ona całego procesu, bez względu na to o jaki rodzaj kary chodzi?
Po 2. morderstwo morderstwu nierówne, pisałam już o tym wcześniej.
Po 3. Bardzo to ładne i rozsądne, co piszesz, ale jakże bardzo odległe od rzeczywistości... Bo widzisz "cywilizację" w polskich więzieniach w takim stanie w jakim są dzisiaj?
Po 4. "Na tym polega rozwoj cywilizacji, ze przemoc jest sukcesywnie eliminowana ze spoleczenstwa." Tak, zgadzam się w 100%.
Użytkownik: uenifeu 13.03.2006 01:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Po 1. skąd te informacje ... | ioanka
Co do kosztow kary smierci:

http://www.deathpenaltyinfo.org/article.php?did=10​8&scid=7

Alternatywa jest prosta: albo tania, albo sprawiedliwa.

Za to w wiekszosci wypadkow totalnie nieskuteczna. (odsylam do linki)

A co do systemu wieziennictwa. Kara smierci ich nie poprawi, ani nie zmniejszy liczby morderstw. Lepiej w nastepnych wyborach glosowac nie na tych co machaja stryczkiem, ale na tych co maja ciekawe i konkretne pomysly na zmiane systemu penitencjarnego. A jest sie od kogo uczyc, bo zostajemy w tyle za swiatem.
Użytkownik: reniferze 12.03.2006 16:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Kara smierci nie jest osz... | uenifeu
<a kobieta byla przedmiotem.>
To chyba nie jest na temat, naprawdę.
Użytkownik: uenifeu 13.03.2006 01:05 napisał(a):
Odpowiedź na: <a kobieta byla przedm... | reniferze
Kobieta jest slabsza od mezczyzny. No to mezczyzna nia wladal.

Bestia zwiazana i osaczona, jest slabsza od mysliwych. No to robimy z nia co chcemy.

Chcialem pokazac pewien zwiazek miedzy tymi watkami.
Użytkownik: reniferze 14.03.2006 18:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Kobieta jest slabsza od m... | uenifeu
Ale co ma piernik do wiatraka? Nadal nie rozumiem. Jeśli widzisz taki związek, to bijmy zwierzątka i dzieci. Ale jest jedna różnica: bandyta zrobił coś złego. I w związku z tym takie analogie nie mają sensu.
Użytkownik: aleutka 12.03.2006 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Cdk jeżeli jesteś tak bar... | Edycia
Pamiętam że czytałam w Wyborczej o jakimś programie resocjalizującym prowadzonym w walijskich więzieniach dla pedofilów i gwałcicieli. Nazywał się STOP. Wypowiadali się psychologowie i seksuologowie - m.in. Lew Starowicz - zdumieni jego skutecznością (oczywiście nie stuprocentową, ale wysoką) i prostotą. Nie pamiętam niestety szczegółów. Ale utkwiła mi w pamięci wypowiedź jednego ze strażników - prowadzących ten program. Otóż jest w nim etap, kiedy X ma uczestniczyć w czymś w rodzaju dramy - wczuć się w to dziecko. Padają pytania typu "Jak masz na imię" "Ile masz lat" "Znasz tego pana..." (oczywiście dostosowane są do sytuacji). W pewnym momencie pada pytanie "Dlaczego się nie bronisz?" "Dlaczego nie płaczesz, nie krzyczysz, nie uciekasz, niw kopiesz?" (Odniosłam wrażenie że pedofile racjonalizują to właśnie w ten sposób - dziecko nie krzyczało, nie uciekało.. więc to lubiło... Włosy stanęły mi dęba na głowie) Ten strażnik powiedział, że oni ZAWSZE wtedy zaczynają płakać i w tym płaczu jest coś przerażającego, bo to jest płacz kogoś, kto uświadomił sobie, do kogo dotarło, że popełnił chyba najstraszliwszą możliwą zbrodnię. Tak że nie wypowiadaj się z taką pewnością o procentach czy setnych ułamka. Nie wiemy jak statystycznie to się układa.
Ale zgadzam się, że powinni być zamykani w więzieniach o najostrzejszym rygorze i w przypadku "niereformowalności" z kilkudziesięcioma dożywociami na karku.

Myślę też o Eleni, o tym jak jej córka została zamordowana, o tym jak Eleni powiedziała publicznie, że wybaczyła mordercy i jak opinia publ. była na nią wręcz obrażona i zakładała, że widocznie nie kochała swojej Afrodyty...(Eleni mówiła, że dostawała takie listy). To też nie mieści mi się w głowie.
Użytkownik: Edycia 13.03.2006 10:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Pamiętam że czytałam w Wy... | aleutka
"Tak że nie wypowiadaj się z taką pewnością o procentach czy setkach ułamkach..." Czy to dotyczy mojej wypowiedzi dotyczącej tego, że cud nawrócenia pedofila mordercy jest 1 na 100? Jeżeli tak, to wyjaśniam Ci, że nie powoływałam się na żadne procenty, ułamki ani statystyki, a jedynie chciałam zaznaczyć, że to jest praktycznie nie możliwe, więc o co Ci chodzi? Nie pisz do mnie takich tekstów.
Użytkownik: aleutka 13.03.2006 13:46 napisał(a):
Odpowiedź na: "Tak że nie wypowiad... | Edycia
No wlasnie usilowalam powiedziec, ze - na podstawie tego programu resocjalizacyjnego mozna wyciagnac wniosek, ze to nie jest "praktycznie niemozliwe". Skutecznosc nie jest oczywiscie stuprocentowa. Ale jest to duzy procent a nie cos tak znikomego ze mozna to zaniedbac. Ogromnie kategorycznie potepilas, nie majac po temu danych, tak to przynajmniej odebralam. Dobrze, juz wiecej nie bede pisac...
Użytkownik: Edycia 13.03.2006 14:05 napisał(a):
Odpowiedź na: No wlasnie usilowalam pow... | aleutka
Aleutka, radziłaby Ci nie wierzyć programom telewizyjnym i w szerszym znaczeniu mediom, bo to zazwyczaj jest stek kłamstw. Media głównie bazują na taniej sensacji. Przekonałam sie o tym wiele razy. Zaginięcie Mateuszka także jest fałuszywie nagłośnione, ponieważ we wszystkich gazetach jest napisane, że dziecko na pewno nie żyje. A zwłok jeszcze nie znaleziono. Wszystkie zeznania sprawców są haotyczne i nie jasne. Nawet nie potrafią podać gdzie ukryli zwłoki a telewizja wszystko już wie. Dlatego podane przez Ciebie dane z jakiegoś programu także są dla mnie mało wiarygodne.:D
Użytkownik: aleutka 14.03.2006 00:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Aleutka, radziłaby Ci nie... | Edycia
To nie telewizja. Telewizji nie oglądam od... mój Boże, w każdym razie od bardzo dawna. Akurat Magazyn Gazety Wyborczej był wtedy wiarygodny i starał się rzetelnie to przedstawić. Nie idealizował, nie mówił że to lekarstwo na wszystko, jakieś panaceum i nie szukał taniej sensacji - nie epatował szczegółami zbrodni a i tak włosy stawały na głowie.

Wolę wierzyć takim - długim, rzetelnym opracowaniom niż niektórym partiom sugerującym, że wprowadzenie kary śmierci zacznie skutkować wzrostem świadomości u przestępców i zmniejszeniem brutalności.
Użytkownik: illerup 11.03.2006 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak na marginesie to okaz... | Cdk
wiesz co Cdk? ci co dopuszczają się takich bestialstw nie zasługują nawet na to żeby nazywać ich ludźmi, a co dopiero traktować jak ludzi...
Użytkownik: Kaoru 11.03.2006 18:36 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Albo może jednak ciężkie roboty? Jakieś kamieniołomy czy coś... Chociaż ogólnie za karą śmierci byłabym za...
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 11.03.2006 18:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Albo może jednak ciężkie ... | Kaoru
Jak roboty to może aurostrady, byłby jakiś pożytek z tego... za tym bym była, to znaczy jestem.
Użytkownik: Edycia 11.03.2006 19:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak roboty to może aurost... | mafiaOpiekun BiblioNETki
Tak, niesmaczne!!!!ale treściwe jedzenie i bardzo!!, bardzo!!!! ciężkie roboty dla naszego publicznego pożytku, a potem wieczorek ze współtowarzyszami.:)
Użytkownik: Edycia 11.03.2006 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Rzeczpospolita z 11 marca 2006, str. 4
"...Nawet policjanci z długim stażem po wysłuchaniu zeznań dwóch młodych mieszjańców Rybnika byli zszokowani - Podczas przłuchania pierwszy pękł Łukasz N. Wsypał kolegę. Potem beznamiętnie opowiadali, jak wykorzystali dziecko, jak je zaczepili, co mu robili i dlaczego zabili. A zabili, bo przez łzy powiedział im, że o wszystkim powie mamie. Pobili dzieciaka i nieprzytomnego zostawili w śniegu, na mrozie - opowiada policjant.
-Jestem za chemiczną kastracją takich zwyridnialców jak ci pedofile, którzy są podejrzani o zabójstwo w Rybniku. W takich wypadkach nie ma złudzeń co do resocjalizacji..."
Rzeczywiście dodam jeszcze do swoich wszystkich wypowiedzi, że psychole powinni być obowiązkowo kastrowani.:(
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzeczpospolita z 11 marca... | Edycia
Myślisz, że jak wykastrujesz to zwyrodnialcowi agresja wyparuje? Objawi się gdzie indziej. Wybaczcie, ale bydlę jest bydlę i tu się nic nie da zrobić. A najlepszy przykład? Im społeczeństwa bardziej tolerancyjne i rozfilozowane, tym więcej draństwa i bałaganu na ulicach. Pokażcie mi tych zresocjalizowanych. Gdzie są?
Użytkownik: firedrake 13.03.2006 12:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślisz, że jak wykastruj... | jakozak
Pewnie, wszystko powinno mieć swoje granice, również tolerancja i litość.
Użytkownik: Anna 46 11.03.2006 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Jestem zdecydowanie za karą śmierci w takich przypadkach. Tu nie ma dyskusji (ze mną).
Użytkownik: Edycia 11.03.2006 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem zdecydowanie za ka... | Anna 46
Ja jestem za wszystkim, oby tylko doznali największego cierpienia i bólu nie do zniesienia na tej ziemi. I WIECZNE PIEKŁO.:)
Użytkownik: czarna wdowa1 11.03.2006 22:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jestem za wszystkim, o... | Edycia
nie wiem, co bym mówiła, gdyby mordercą okazał się mój syn. Ale wiem, że gdyby chodziło o zabicie mojego dziecka, to chciałabym, żeby morderca odczuł tyle zła, ile potrafił dać DLACZEGO MORDERCA MA PRAWO DO żYCIA, A NIEWINNE DZIECKO NIE?
Zastanówcie się, każde dziecko ma rodziców, rodzinę. Jaka to tragedia dla nich!
Użytkownik: Checkpoint 11.03.2006 23:36 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
dożywocie?
jak najbardziej! musiałby żyć z tą świadomością wśród ludzi którzy bez skrupułów będą mu to przypominać. co jakiś czas wtrącany do karceru na kilka dni, pracując ciężko dla państwa, itd.(jak już wymieniliście). ta kara jest wysoka, gdy więzienie nie daje zapomnieć i nie daje szansy nawet o myśleniu o lepszej przyszłości.
tortury?
musi wiedzieć, musi poczuć to co jego ofiray.
kara śmierci?
również jestem za! nie zaprowadzimy porządku litując się nad mordercami i zwyrodnialcami, którzy siedząc spokojnie w swojej celi mogliby przejść do pomieszczenia, gdzie oglądają filmy na DVD. czy trzeba złożyć "ofiarę" by dać przykład, by zrozumieć, by zatrzymać takie okrucieństwo?? widząc to wydaje mi się, że musi ktoś zginąć... (morderca)



Użytkownik: firedrake 13.03.2006 12:39 napisał(a):
Odpowiedź na: dożywocie? jak najbardzi... | Checkpoint
mądrze prawisz :)
Użytkownik: Smutny 12.03.2006 02:23 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Jestem za karą śmierci dla takich ludzi.
Użytkownik: peter07 12.03.2006 09:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem za karą śmierci dl... | Smutny
A ja jestem przeciwny karze smierci.
Użytkownik: Gacka 12.03.2006 10:29 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jestem przeciwny kar... | peter07
Ja również.
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja również. | Gacka
Przed Wami przyszłość kochani. Długa i zawiła. Będziecie ich przez długie lata utrzymywać sami przymierając głodem. Nie mając żadnych praw, ponieważ wszystkie przywileje i prawa będą dla nich. A będzie takich bestii coraz więcej. Dlaczego? Bo mają przyzwolenie litościwego społeczeństwa, które zatraciło zdolnośc samoobrony. Powodzenia!
Użytkownik: peter07 12.03.2006 13:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Przed Wami przyszłość koc... | jakozak
Kwestie ekonomiczne chyba już były dość szeroko omówione (koszty wprowadzenia kary śmierci, możliwośc pracy przez skazanych itd - nie będę do tego wracał).

>Nie mając żadnych praw, ponieważ wszystkie przywileje i prawa będą dla nich.

Ja bronie tylko jednego ich prawa - prawa, które powinno przysługiwać wszystkim, prawa do życia.

>o mają przyzwolenie litościwego społeczeństwa, które zatraciło zdolnośc samoobrony.

Dla mnie kara śmierci to zemsta a nie samoobrona.. .
Użytkownik: ioanka 12.03.2006 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Kwestie ekonomiczne chyba... | peter07
Odbierając innym prawo do życia odbierają je także sobie.
Użytkownik: firedrake 13.03.2006 12:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Odbierając innym prawo do... | ioanka
zgrabnie ujęte :)
Użytkownik: sonja1 13.03.2006 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Odbierając innym prawo do... | ioanka
A nie masz wrażenia że tym samym koło się zamyka? Że tym samym sędzia skazujący na śmierć również odbiera sobie prawo do życia? Dla mnie nie ma żadnej różnicy w tym że działoby się to w majestacie prawa. Kara śmierci według mnie jest karą nieludzką, barbarzyńską i po prostu morderstwem.
Użytkownik: Anna 46 12.03.2006 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Kwestie ekonomiczne chyba... | peter07
Kara śmierci - zemstą? Nie, to sprawiedliwość.
Użytkownik: peter07 12.03.2006 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Kara śmierci - zemstą? Ni... | Anna 46
Sprawiedliwośc, chyba źle pojmowana. Nie żyjemy w czasach starożytnych, w średniowieczu. Już nie obowiązuje zasada oko za oko, ząb za ząb. Nasza cywilizacja poszła o kilka stopni rozwoju dalej.. . Zemsta, samoobrona, sprawiedliwość - dla mnie to zawsze będzie zabójstwo.
Użytkownik: ioanka 12.03.2006 14:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Sprawiedliwośc, chyba źle... | peter07
Czy zawsze to, co pierwsze i podstawowe musi być złe? Tak dużo się tu mówi o postępie cywilizacyjnym i o rozwoju, tak jakby niosły one ze sobą tylko to co dobre. A przecież tak nie jest.
Użytkownik: peter07 12.03.2006 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy zawsze to, co pierwsz... | ioanka
To morderstwo, tortury itp. są dobre?? Przyznam się szczerze, że tera nie rozumiem :/

Cywilizacja dała nam między innymi możliwości odizolowania tych ludzi od reszty społeczeństwa.. .

Użytkownik: ioanka 12.03.2006 15:06 napisał(a):
Odpowiedź na: To morderstwo, tortury it... | peter07
Ja nigdzie nie napisałam, że popieram tortury. Wierzę tylko w proste "reguły gry": śmierć za śmierć.
Ale chyba zaczynamy już "zjadać własne ogony" w tej dyskusji...
Użytkownik: peter07 12.03.2006 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nigdzie nie napisałam,... | ioanka
A ja w takie reguły nie wierze.. .
Użytkownik: Raptusiewicz 12.03.2006 15:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nigdzie nie napisałam,... | ioanka
Czyli "jak Kali ukraść to dobrze, jak Kalemu ukraść to źle":/
Użytkownik: ioanka 12.03.2006 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli "jak Kali ukra... | Raptusiewicz
W pewnych sytuacjach a i owszem!
Użytkownik: Raptusiewicz 12.03.2006 15:28 napisał(a):
Odpowiedź na: W pewnych sytuacjach a i ... | ioanka
Ja chyba zaraz przestanę rozumieć cokolwiek:/
Użytkownik: veverica 12.03.2006 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja chyba zaraz przestanę ... | Raptusiewicz
Nie ty jedna... A obiecałam sobie jak zobaczyłam ten temat, że nie bedę się wdawać w dyskusje, grzecznie wyrazżę swoje zdanie i sobie pójdę... No i nie zdzierżyłam, sama sobie jestem winna:/ A dyskusja robi się, IMO, coraz bardziej przerażająca...
Użytkownik: aleutka 12.03.2006 16:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ty jedna... A obiecał... | veverica
O mój Boże mam to samo....
Użytkownik: Raptusiewicz 13.03.2006 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: O mój Boże mam to samo...... | aleutka
Właśnie, też miałam się nie rozpisywać, bo to bez sensu.
Użytkownik: aleutka 12.03.2006 15:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy zawsze to, co pierwsz... | ioanka
A czy to co pierwsze i podstawowe musi być dobre? Starożytni Spartanie porzucający kalekie niemowlęta na śmierć, ci wspaniali Ateńczycy uznający niewolnictwo za rzecz oczywistą... Nie gloryfikuj przeszłości. Oczywiście natura ludzka się nie zmieniła, ale w tamtych czasach wcale nie było lepiej. Nie było mniej pedofilii, gwałtów zabójstw i morderstw, nawet pomimo kary śmierci. Dziś po prostu więcej takich przypadków jest ujawnianych...
Użytkownik: ioanka 12.03.2006 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy to co pierwsze i po... | aleutka
Przecież nie piszę że w przeszłości było lepiej. Nie o to tu chodzi. Jestem tylko przeciwna takim argumentom, typu: dzisiaj to a to już nie jest słuszne, bo jest stare. Wydaje mi się to takim niefajnym przysłowiowym "podcieraniem tyłka byle czym". Przepraszam za wyrażenie.
Użytkownik: aleutka 12.03.2006 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Przecież nie piszę że w p... | ioanka
Ja też jestem przeciwna bezmyślnym postępowcom, ale tu przecież nikt nie prezentuje takiej postawy. Kodeks Hammurabiego czy przepisy
Spartan są złe nie dlatego że są stare, zgodzę się... Nikt tu chyba nie sugeruje że porzuciliśmy starożytne czy średniowieczne zasady dlatego, że były stare... Wiele z nich dziś wydaje nam się przerażające...

Użytkownik: ioanka 12.03.2006 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też jestem przeciwna b... | aleutka
Ważna jest sama ISTOTA sprawy. Bez znaczenia kiedy, przez kogo i jak została stworzona. I dla mnie zasady o których piszę są słuszne. Nie nazwę ich dobrymi, bo tak nie czuję. Ale uważam je za słuszne i potrzebne, choć chiałabym by tak nie było.
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 16:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy zawsze to, co pierwsz... | ioanka
I należy "tak trzymać", Ioanko? Tolerować, bo TAK JEST? Za duże wymagania.
Użytkownik: ioanka 12.03.2006 16:49 napisał(a):
Odpowiedź na: I należy "tak trzyma... | jakozak
Ależ ja kompletnie nie rozumiem o czym piszesz. :-(
Użytkownik: ioanka 12.03.2006 16:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ ja kompletnie nie ro... | ioanka
Napisałam o swoim poglądzie na karę śmierci. Jestem za. I uważam, że taka kara jest słuszna. To jest moje zdanie, więc je muszę akceptować. Nie rozumiem Twojego pytania...
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 19:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Napisałam o swoim poglądz... | ioanka
Czepiłam się tego:

<Tak dużo się tu mówi o postępie cywilizacyjnym i o rozwoju, tak jakby niosły one ze sobą tylko to co dobre. A przecież tak nie jest.>

Chyba nie zrozumiałam do końca. Sądziłam, że w ten sposób polecasz daleko idącą tolerancję, bo.. . tak to już jest.
Użytkownik: Anna 46 12.03.2006 15:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Sprawiedliwośc, chyba źle... | peter07
Nie wszyscy poszli jednakowo do przodu, nie każdy postąpił "w rozwoju kilka stopni dalej"...
Kara śmierci jest dla mnie sprawiedliwą karą za morderstwo i tortury na DZIECKU!
Użytkownik: peter07 12.03.2006 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wszyscy poszli jednak... | Anna 46
>Nie wszyscy poszli jednakowo do przodu, nie każdy postąpił "w rozwoju kilka stopni dalej"...

Zacytuje uenifeu: "Najlepszym dowodem na to jest to ze cywilizowane kraje juz dawno z tego zrezygnowaly, zostaly tylko takie ostoje kultury i cywilizacji jak Jemen, Sudan, Kongo, Chiny i Texas."

Dla mnie nic nie usprawiedliwa mordersctwa, nic.. .
Użytkownik: Anna 46 12.03.2006 16:42 napisał(a):
Odpowiedź na: >Nie wszyscy poszli je... | peter07
Doskonały argument dla rodziców Mateuszka i wszystkich, których dzieci przeszły lub przejdą przez podobne piekło.
Humanitaryzm jest słuszny w odniesieniu do LUDZI - bestie należy traktować surowo.
Użytkownik: uenifeu 12.03.2006 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Doskonały argument dla ro... | Anna 46
Przez tysiace lat panstwa i ludy funkcjonowaly na zasadzie "musisz byc tak silny zeby sie nie da zjesc innym". Silni kaprysem woli decydowali o losie slabszych.Dzis tez tak jest ale juz jednak rzadziej, dzieki wynalazkowi demokracji, niezaleznych sadow, i Karcie Praw Czlowieka.

Wraz z postepami kultury swiat sie cywilizowal, dzis juz nie musimy obcinac dloni kieszonkowcom. I nie kamienujemy prostytutek. Byc moze dlatego ze ktos kiedys zrozumial ze w patriarchalnym spoleczenstwie kobieta ktora musiala sama utrzymac dzieci, czesto nie miala innej opcji jak sprzedac wlasne cialo, i zabijanie jej za to jest glupie.
Rowniez z kieszonkowcem, moze okazac sie ze gdy jest uzalezniony, to po obcieciu jednej dloni bedzie kradl druga. Lepiej jest wiec wyslac go do wiezienia i na detoks (gdzie jest mala szansa wyleczenia), niz obcinac kolejne konczyny, i do konca zycia robic z niego nieodwracalnego kaleke.

Nigdzie nie odmawiam prawa rodzicow Mateuszka do odczuwania zlosci, checi zemsty, ale zyjemy w panstwie prawa, ktore powinno chronic i bestie i ofiary. Niezaleznie od tego co te bestie zrobily z dzieckiem, nikt nie ma prawa wykonywac na nich samowolnego linczu. Jest tak dlatego ze stanowiloby to powazny precedens, a jesli ludzkie emocje zajma sie tym czym zajmuja sie niezalezne sądy, to doprowadzi to do tego ze wisiec beda nie tylko winni ale tez slabsi.

To ze rodzice tego dziecka sa silniejsi (moralnie) nie daje im prawda do zabijania slabszych (rowniez moralnie). Smierc kata nie przywroci dziecka. Beda tylko dwa (trzy) trupy. Swiadomosc krzywdy zostanie nadal, pozostanie tez strata. A przelane zostanie wiecej krwi.

To tak samo jak z biciem dziecka. Byc moze daje to chwilowy efekt posluszenstwa, ale dziecko tak naprawde uczone jest jednej rzeczy: "Jak kiedys bede starszy i silniejszy, a ty slabszy i zalezny odemnie, to ci oddam".

Istnieja ludzie ktorzy sa tak daleko aspoleczni, i maja tak duze problemy z socjalizacja ze sa niebezpieczni. Nie ma nato rady, trzeba ich izolowac, oni zreszta sami czasem tego chca. Problem w tym ze czesto dowiadujemy sie ze tacy sa dopiero kiedy popelnia jakies morderstwo.

Kara smierci to krok w tyl. Lepiej energie wynikajaca ze zlosci i poczucia straty, zamienic nie w kolejne "marsze glodne krwii" ale w lepsze funkcjonowanie panstwa ktore takich ludzi bedzie izolowalo, monitorowalo, lub wykrywalo, zanim dokonaja zbrodni.

Nie ma innej drogi jesli chcemy byc bezpieczniejsi.
Użytkownik: Anna 46 12.03.2006 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Przez tysiace lat panstwa... | uenifeu
Chyba się nie rozumiemy. Nie podejrzewam rodziców Mateuszka o chęć zemsty, jednakże mają moralne prawo do s p r a w i e d l i w o ś c i. Fakt, to nie wróci życia ich dziecku, ale to jest sprawiedliwe, dla mnie i dla każdej matki.
Kraj, w którym, jak piszesz, "prawo powinno chronić bestie i ofiary", nie jest państwem prawa, bowiem prawo powinno chronić LUDZI a BESTIOM wymierzać sprawiedliwość. Niestety, u nas i BESTIE mogą liczyć na ochronę, czego dowodem jest coraz liczniejsza fala zbrodni, bestialstwa i zwyrodnienia. Dobry adwokat pomoże, wyrok będzie łagodny, potem może amnestia; pedofil będzie leczony i po kilku seansach terapeutycznych znów pójdzie pod szkołę...
Pozostaje mi życzyć, żeby to nie była szkoła, do której chodzą Twoje dzieci...
Użytkownik: Anna 46 12.03.2006 19:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Przez tysiace lat panstwa... | uenifeu
I ja ma wyglądać to monitorowanie, izolowanie i wykrywanie?
I kto ma za to płacić? Nie wyrażam zgody, żeby moje podatki szły na ten cel, kiedy brak pieniędzy na oświatę, służbę zdrowia, nie mówiąc o sztuce i kulturze.
Kiedy emeryci i renciści żyją na skraju nędzy.
Jeśli chcemy być bezpieczni, powinniśmy przestać dyskutować o humanitarnym traktowaniu wszelkiego zwyrodniałego bandytyzmy.
Użytkownik: veverica 12.03.2006 19:46 napisał(a):
Odpowiedź na: I ja ma wyglądać to monit... | Anna 46
Wiesz, Anno, a ja bym wolała żeby było państwo "ktore takich ludzi bedzie izolowalo, monitorowalo, lub wykrywalo, ZANIM DOKONAJĄ ZBRODNI", niż żeby ich choćby najsurowiej karało gdy juz zabiją;)
No, ale kto i jak miałby to robic to już zupełnie inna sprawa... (Raport mniejszości mi się przypomniał...)
Użytkownik: Anna 46 12.03.2006 19:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, Anno, a ja bym wol... | veverica
Myślę, że każdy normalny człowiek jest przeciwnikiem kary śmierci, ale w tym przypadku (kiedy grają wielkie emocje) nie ma mowy o racjonalnym myśleniu.
"Wykryć - zanim dokonają zbrodni" - to jest zbyt piękne, żeby mogło się ziścić. Sama widzisz, jak u nas wygląda prewencja, jakie są środki i możliwości organów ścigania - biedny bandyta wnosi sprawę przeciw policjantowi, czy poszkodowanemu za przekroczenie granic obrony koniecznej! Ile jest posterunków policyjnych z komputerami, jakie mają samochody... To jest paranoja, nic innego.
Użytkownik: peter07 12.03.2006 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że każdy normalny ... | Anna 46
To trzeba starać się TO zmienić, a nie zaostrzać kodeks karny.. .
Użytkownik: uenifeu 13.03.2006 01:21 napisał(a):
Odpowiedź na: To trzeba starać się TO z... | peter07
Dokladnie tak sam mysle.
Użytkownik: Anna 46 13.03.2006 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: To trzeba starać się TO z... | peter07
Starać. Wszyscy widzimy, jak wyglądaja te "starania"...Brak funduszy skutkuje pościgiem dzielnego policjanta na rowerze za bandytą w samochodzie!!!
A może przez, powiedzmy, rok naszym "zapracowanym" paniom posłankom i panom posłom wypłacać pensję "średnią krajową" a różnicę przeznaczyć właśnie na środki prewencji? Science fiction? Prawdopodobnie.
"Zaostrzać kodeks karny"; był taki film, nie pamiętam tytułu, w którym dzielny i prawy glina uważał, że gwałt to nie rodzaj przestępstwa, tylko prowokacja (zamierzona, lub nie) kobiety. Zmienił zdanie, kiedy sam został brutalnie seksualnie wykorzystany. Orędownicy humanitarnego traktowania zwyrodnialców mogą sobie pozwolić na wielkoduszność; ciekawe, czy w przypadku osobistego zetknięcia z gwałtem, przemocą i zbrodnią pozostaną przy swoich poglądach...
Użytkownik: Raptusiewicz 13.03.2006 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Doskonały argument dla ro... | Anna 46
Kim będa ci LUDZIE wtedy, kiedy zaczną wykonywać wyroki na BESTIACH? Dalej "ludźmi"? Chyba nie za bardzo:/
Użytkownik: Anna 46 13.03.2006 22:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Kim będa ci LUDZIE wtedy,... | Raptusiewicz
Tak, będą ludźmi, którzy wykonują sprawiedliwy wyrok. Nie wnikam, w jakiej formie - może to być humanitarny zastrzyk. Wiem, że to, co teraz napiszę zaliczy mnie (wg niektórych) w poczet "ciemnogrodzian" - trudno - kiedyś był zawód kata...może trzeba go przywrócić?
Użytkownik: Raptusiewicz 15.03.2006 15:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, będą ludźmi, którzy ... | Anna 46
Dla mnie nie:(
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Sprawiedliwośc, chyba źle... | peter07
"Zemsta, samoobrona, sprawiedliwość - dla mnie to zawsze będzie zabójstwo." - patrząc z boku na efekt, oczywiście tak. Natomiast zagłębiając się w istotę sprawy, już nie.
Czy zaatakowany przez seryjnego zabójcę i zabiwszy go w czasie szarpaniny czułbyś się jak morderca który pokroił dziesięcioro niewinnych dzieci? Postawiłbyś sie na równi z nim i kazał sądzić na równych prawach? Dziwaczne by to było, niesprawiedliwe. Ja bym Cię uniewinnił a tametgo na eksperymenty medyczne oddał :)
Użytkownik: peter07 12.03.2006 15:50 napisał(a):
Odpowiedź na: "Zemsta, samoobrona,... | firedrake
A załóżmy, że twoje działanie w pierwszej sytuacji zostało uznane za przekroczenie obrony koniecznej, sąd skazał Cię prawomocnym wyrokiem za zabójstwo i co na eksperymenty? Musimy zakłądać, że wystąpią pomyłki sędziów. Nie ma nieomylnych ludzi. Może przez pomyłkę zostać skazany niewinny człowiek i co?
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: A załóżmy, że twoje dział... | peter07
eksperymenty, to już pisałem, byłyby wyrokiem dla wyjątkowych zwyrodnialców, seryjnych zabójców etc. Oczywiście, że takie kary determinują niezywkle dokładne dochodzenie. Z zabójstwo nieumyślne lub przy naruszeniu obrony koniecznej dawałbym ciężkie prace publiczne, np. budowanie autostrad :)
Użytkownik: uenifeu 12.03.2006 18:39 napisał(a):
Odpowiedź na: eksperymenty, to już pisa... | firedrake
Co to jest zabojstwo nieumyslne?
Użytkownik: Chilly 12.03.2006 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Co to jest zabojstwo nieu... | uenifeu
Gdy jedziesz po pijaku albo z nadmierną prędkością i wjeżdżasz w ludzi stojących na przystanku. Na przykład.
Użytkownik: uenifeu 13.03.2006 00:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdy jedziesz po pijaku al... | Chilly
Moj kolega na trzezwo zabil pijaka ktory mu wlazl na autostrade. To tez jest zabojstwo nieumyslne?
Użytkownik: firedrake 13.03.2006 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Moj kolega na trzezwo zab... | uenifeu
Jeśli tego nie planował :) to oczywiście
Użytkownik: veverica 13.03.2006 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Moj kolega na trzezwo zab... | uenifeu
Z ciekawości pogrzebałam w sieci i z tego co zrozumiałam, jeśli kierowca nie łamał żadnych przepisów, zachował wskazaną ostrożność itp., to nie musi to zostać uznane za zabójstwo nieumyślne( nieumyślne spowodowanie smierci). Ale nie mam nic wspólnego z prawem:)
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 19:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Co to jest zabojstwo nieu... | uenifeu
Gdy stojącą w oknie myjącą je żonę niechcący strącisz w dół, bo się potkniesz, niosąc jej herbatkę. Żeby nie zmarzło biedactwo.
Po pijaku to jest moim zdaniem jak najbardziej umyślna i zamierzona zbrodnia.
Użytkownik: reniferze 12.03.2006 16:38 napisał(a):
Odpowiedź na: A załóżmy, że twoje dział... | peter07
A moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak "przekroczenie granic obrony koniecznej". Jeśli ktoś mnie napada, to powinien liczyć się z tym, że będę się bronić, bez zastanawiania się, czy przypadkiem nie zrobię mu krzywdy. On chciał mnie skrzywdzić, więc czemu ja mam uważać?
Użytkownik: veverica 12.03.2006 16:40 napisał(a):
Odpowiedź na: A moim zdaniem nie ma cze... | reniferze
Zwłaszcza że nie bardzo wiadomo, czy ten napadający chce mnie zamordować, czy "tylko" zgwałcić i obrabować...
Użytkownik: peter07 12.03.2006 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: A moim zdaniem nie ma cze... | reniferze
> A moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak "przekroczenie granic obrony koniecznej".

On próbuje zabrać list z twojej skrzynki, więc ty pac pac zabijasz go.. .
Użytkownik: reniferze 12.03.2006 16:59 napisał(a):
Odpowiedź na: > A moim zdaniem nie m... | peter07
A po co się pcha do mojej skrzynki? Dość drastyczny przykład podałeś, ale tak, mam prawo bronić mojej własności.
Użytkownik: firedrake 13.03.2006 12:49 napisał(a):
Odpowiedź na: > A moim zdaniem nie m... | peter07
hehe to co podałeś to już jest komiczne. Normalny człowiek gdy ktoś grzebie mu w skrzynce krzyknie bądź ostro zapyta co dany osobnik tam robi. Inna sprawa gdyby zamiast odpowiedzieć rzucił sie na mnie lub wyciągnął broń i zaczął straszyć - wtedy mam prawo do obrony.
Użytkownik: peter07 14.03.2006 11:42 napisał(a):
Odpowiedź na: hehe to co podałeś to już... | firedrake
Chodziło mi o komizm, żeby podkreślić, że jednak "dobrze"( - a nie tak jak dzisiaj) określone granice obrony koniecznej są potrzbne. Taka mała riposta na stwierdzenie renifera :)
Użytkownik: firedrake 14.03.2006 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Chodziło mi o komizm, żeb... | peter07
oczywiście, ale jak ktoś wtargnie na moją posesję i zaatakuje mnie z nożem to mam prawo go zabić podczas walki, choćby przez przypadek, i nie być za to ukaranym. U nas to teraz jest niestety niemożliwe.
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Sprawiedliwośc, chyba źle... | peter07
Peter - nasza cywilizacja poszła dalej. Dobrowolnie daliśmy się zastraszyć. Brawo! Powodzenia Ci życzę, gdy spotkasz się oko w oko z takim "człowiekiem".
Użytkownik: peter07 12.03.2006 16:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Peter - nasza cywilizacja... | jakozak
I co mam mu powiedzieć - nic mi nie rób, bo pójdziesz do więznięnia, dostaniesz wyrok śmierci? I co, on się przestraszy i da mi spokój? Albo chociaż zastanowi się przez chwilę - tacy nie myślą racjonalnie. Nie sądzą, że zostaną złapani.
Według was (przepraszam za uogólnienie) jak za dotknięciem magicznej różdżki zniknie cała przestępczość, zastraszymy wszystkich zwyrodnialców, szaleńców i ulice miast na nowo staną się bezpieczne - ułuda.
Użytkownik: firedrake 13.03.2006 12:51 napisał(a):
Odpowiedź na: I co mam mu powiedzieć - ... | peter07
bzdura, wątpie aby ktokolwiek z Nas myślał to co powyżej sugerujesz
Użytkownik: peter07 14.03.2006 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: bzdura, wątpie aby ktokol... | firedrake
To po co ta "kara", jaki jest jej cel? Jeżeli zaostrzanie kodeksu nie ma być czynnikniem prewencyjnym, to czym?


Użytkownik: firedrake 14.03.2006 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: To po co ta "kara&qu... | peter07
po pierwsze sprawiedliwość, po drugie część i tak się przestraszy.
Użytkownik: sonja1 14.03.2006 12:34 napisał(a):
Odpowiedź na: po pierwsze sprawiedliwoś... | firedrake
Sądzisz że naprawdę taki przestępca zanim kogoś zamorduje czy zgwałci pomyśli o czekającej go karze? Przecież im się właśnie wydaje że nigdy nie zostaną złapani.
Użytkownik: firedrake 15.03.2006 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Sądzisz że naprawdę taki ... | sonja1
duża część zapewne nie pomyśli ale choćby trzem na stu ręka się zawachała to już to będzie coś. Inaczej mogłaby też być postrzegana kara za morderstwo przez ludzi którzy wyrośliby w takiej świadomości. Ale przede wszystkim chodzi mi o eleminacje jednostek niepotrafiących żyć w społeczeństwie i będących dla niego śmiertelnym zagrożeniem. A także o sprawiedliwość.
Użytkownik: Edycia 13.03.2006 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: I co mam mu powiedzieć - ... | peter07
Peter proszę, nie uogólniaj.:)
Użytkownik: Checkpoint 13.03.2006 14:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Przed Wami przyszłość koc... | jakozak
tak! zgadzam się jak najbardziej!
Gdzie byli sąsiedzi, gdy mały chłopczyk był bity i przypalany papierosami oraz żelazkiem???(nie pamiętam zbyt dobrze więc poprawcie mnie jak coś źle napisałam)
gdzie był lekarz?
gdzie byli dziadkowie?
Malutki Oskar
milczymy, schylamy głowy
w większości głów tli się myśl :"to nie moja sprawa"
nie wiem co już jest gorsze: okrucieństwo oprawcy czy obojętność ludzi patrzących na to.

Użytkownik: emilyb 12.03.2006 11:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja również. | Gacka
I ja też. Ciężkie, bardzo ciężkie więzienie. Bez wygód. I roboty przymusowe. Na rzecz państwa albo tej skrzywdzonej rodziny.
Użytkownik: emilyb 12.03.2006 11:49 napisał(a):
Odpowiedź na: I ja też. Ciężkie, bardzo... | emilyb
To do Gaćki i Petera07.
Użytkownik: grosiek 12.03.2006 11:51 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Nie jestem wierząca, ale uważam, że kara śmierci to zdecydowanie za dużo. Nie nam decydować, co z takimi zrobić - wszyscy jesteśmy ludźmi.
Są gorsze rzeczy od śmierci...
Użytkownik: Smutny 12.03.2006 12:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jestem wierząca, ale ... | grosiek
Kara dla mordercy ma być skuteczna, nie pouczająca. Dożywocie też nic nie zmienia poza tym że przestępca umiera sam i trzeba go utrzymywać.
Użytkownik: ioanka 12.03.2006 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jestem wierząca, ale ... | grosiek
Przyznasz,że to dziwne, co piszesz. Jesteś niewierząca i mówisz, że nie nam decydować o takich wyrokach. No to komu?
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyznasz,że to dziwne, c... | ioanka
No właśnie, komu? Samo się rozwiąże? Już nam się tyle samo narozwiązywało...
Użytkownik: firedrake 12.03.2006 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jestem wierząca, ale ... | grosiek
są gorsze rzeczy od śmierci - śmierć przez tortury ale o ich wprowadzenie nie ma się nawet co łudzić :)
Użytkownik: grosiek 12.03.2006 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: są gorsze rzeczy od śmier... | firedrake
Uch..to już trochę za drastyczne... chyba jestem za miłosierdziem (oczywiście w ograniczonym stopniu, więc nie krzyczcie).
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 13:11 napisał(a):
Odpowiedź na: są gorsze rzeczy od śmier... | firedrake
Dlaczego zemsta i pastwienie się fizyczne, lub psychiczne nad kimś mają być lepszą karą, niż szybka śmierć? Bardziej humanitarne? Nie rozumiem...
A po drugie: lepsze pastwienie się nad mordercą i jednocześnie nad potencjalnymi ofiarami, niż załatwienie sprawy raz i do porządku? Ja nie mam na myśli każdej zbrodni, ja mam na myśli zbrodnie szczególnie ohydne. Zabicie w afekcie jest czymś innym, niż bestialskie zamordowanie niewinnej ofiary. A jeszcze pastwienie się nad nią? To nie jest człowiek.
Użytkownik: Raptusiewicz 12.03.2006 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego zemsta i pastwie... | jakozak
"Załatwienie"?:/ To śmierć na krześle elektrycznym, nie używajmy jakiejś nowomowy.
Użytkownik: uenifeu 13.03.2006 01:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego zemsta i pastwie... | jakozak
>Ja nie mam na myśli każdej zbrodni, ja mam na myśli zbrodnie szczególnie ohydne. >Zabicie w afekcie jest czymś innym, niż bestialskie zamordowanie niewinnej ofiary.

Byl juz taki ktos kto zostal zmaltretowany i zamordowany zupelnie bez winy. Zostal gwozdziami przybity do desek, na zywca, i konal godzinami jak skatowany zwierzak.

A jednak powiedzial ze przebacza oprawcom bo oni nie wiedza co robia.

Myslisz ze to naganne? Ja uwazam ze ludzie ktorzy zabijaja innych ludzi, naprawde nie wiedza co czynia. Nie zdaja sobie sprawy z pelni okrucienstwa jakie popelniaja.

Zabijanie ich to odebranie im prawa do zrozumienia tego co zrobili.
Użytkownik: Raptusiewicz 13.03.2006 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: >Ja nie mam na myśli k... | uenifeu
Niektórzy pewnie sobie zdają sprawę, i to się wydaje jeszcze gorsze.
Użytkownik: Dzika Róża 12.03.2006 13:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jestem wierząca, ale ... | grosiek
Według mnie żadne tortury, krew za krew, nie wchodzą w rachubę. To z katujących czyniłoby kolejnych oprawców, kolejnych morderców. Kara śmierci też nie. Za szybkie, zbyt łatwe. Więc, moim zdaniem, tylko dożywocie w jakichś paskudnych warunkach. Chociaż i to zbyt lekka kara za życie dziecka. Powinniśmy chyba pomyśleć o tym, jak przeciwdziałać przemocy, jak pomagać rodzinom ofiar i ofiarom, a nie skupiać się jedynie na karze dla przestępcy. Żadnen wyrok i tak już niczego nie zmieni, nie cofnie się czasu...
Użytkownik: borejko 12.03.2006 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jestem wierząca, ale ... | grosiek
Nie ma nic gorszego od śmierci niewinnego dziecka zamordowanego w bestialski sposób.
Użytkownik: Wilku 12.03.2006 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Dzisiaj w TVN leci z Rybnika(tak mieszkam w Rybniku)Pod Napięciem. Znowu będzie o tym biednym Mateuszku. No w końcu nie wiadomo co się stało.
Użytkownik: Dzika Róża 12.03.2006 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj w TVN leci z Rybn... | Wilku
Tvn, 21.55.
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 16:18 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
No to pa! Wychodzę z wątku.
Użytkownik: czarna wdowa1 12.03.2006 17:41 napisał(a):
Odpowiedź na: No to pa! Wychodzę z wątk... | jakozak
zaczynjąc ten temat bałam się, że zaczniecie mnie atakować za zbyt radykalne poglądy. A wy w większości wykonalibyście wyrok własnymi rękami :/
Dużo wśród nas nienawiści.
Koncentrujemy się na postępie cywilizacji, humanitarnym traktowaniu. Nie wiemy do końca, jak wygląda życie w więzieniu. Nie można uogólniać, ale chyba mało jest sukcesów resocjalizacyjnych. Ale czy więzienny psycholog wie, za co bierze pieniądze, czy siedzi i przerzuca akta?
Pedofil musi być od społeczeństwa odizolowany, ale co dalej?
Użytkownik: borejko 12.03.2006 22:40 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Naturalnie kara nie jet tu w stanie pokryć bólu i straty. Moja propozycja co do kary jest taka, żeby uwzględniać propozycję prawnika występującego w imieniu rodziny pokrzywdzonej. Ja jestem za karą śmierci. Uważam, ze taka kara byłaby moralnie i społecznie pożądana, nie ma co utrzymywać zbrodniarza przy życiu, skoro on sam nie cenił życia innej osoby. Nie widzę w dożywociu żadnego celu, a 25 lat to stanowczo za mało, za inne życie, które ktoś celowo i skutecznie, na dodatek w okrutny sposób przerwał.
Użytkownik: peter07 13.03.2006 09:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Naturalnie kara nie jet t... | borejko
Bezwarunkowe dozywocie to nie jest wyrok 25 lat.. .
Użytkownik: czarna wdowa1 13.03.2006 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Bezwarunkowe dozywocie to... | peter07
Jeśli zeznania tych dwóch mężczyzn z Rybnika się potwierdzą, to i tak prawdopodobnie nie pójdą do więzienia, bo są NIEPOCZYTALNI. W chwili popełnienia zbrodni nie byli w stanie odróżnić dobra od zła; częściowe upośledzenie umysłowe oznacza, że nie są do końca świadomi swoich czynów.
I tu dopiero zaczynają się schody!
Użytkownik: amidala 13.03.2006 22:14 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Jestem za karą śmierci ale w przypadku zabujstwa. Zainne zbrodnie najwyżej dożywocie.
A wogle uważam że więżniowie powinni pracować spoŁecznie a nie siedzieć i oglądać telewizje. A dla pedofili to sama niewiem może więzienie o zaostrzonym rygorze
Użytkownik: Agis 14.03.2006 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Większość za karą śmierci. A niby taki katolicki ten kraj.
Użytkownik: amidala 14.03.2006 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Większość za karą śmierci... | Agis
W piśmie świetym byŁo "oko za oko, ząb za ząb"
A pozatym czy można dziwić się ludzią że chcą aby ukarać bezwzględnych morderców? że boją się o wŁasne bezpieczeństwo?
Użytkownik: sonja1 14.03.2006 12:28 napisał(a):
Odpowiedź na: W piśmie świetym byŁo &qu... | amidala
Mówisz chyba tylko o Starym Testamencie, przesłanie Nowego jest zupełnie inne.
Użytkownik: amidala 14.03.2006 13:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Mówisz chyba tylko o Star... | sonja1
Owszem muwie o starym testamencie ale czy 10 przykazań też tam niejest a chyba przestrzegasz. Wogle uważam że nienależy tego problemu-kary śmierci rozważać poprzez pryzmat wiary. poprostu należy mieć jakiś zdrowy rozsądek.
A co do tege że przebywająć w więzieniu niejest zagrożeniem to wiadomo że poparu latach wypuszczą go za dobre sprawowanie albo ze względu na jego stan zdrowia.
A nawet jak niewypuszczą to dlaczego ja mam utrzymywać czŁowieka który zabiŁ kogoś lub zgwaŁciŁ? no dlaczego?
Użytkownik: sonja1 14.03.2006 14:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Owszem muwie o starym tes... | amidala
Amidalo, szczerze? Nie przestrzegam, nie jestem wierząca. Co nie znaczy że byłabym zdolna kogoś zabić (ja wiem, nigdy nie mów nigdy).
Co do wcześniejszego wyjścia na wolność-wydaje mi się że traktujesz to jako albo - albo. Albo skażemy kogoś na śmierć w imię sprawiedliwości, albo wsadzimy do więzienia i wypuścimy po 5 latach, czy nawet po 20 za dobre sprawowanie. Nie uważasz że przede wszystkim powinniśmy zreformować nasz system więziennictwa, a dopiero potem sięgać po tak radykalne rozwiązanie jak kara śmierci? To było pytanie retoryczne, zapewne tak nie uważasz i Cię nie przekonam, za to takie są moje poglądy. Pozdrawiam serdecznie, Aribeth.
Użytkownik: amidala 14.03.2006 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Amidalo, szczerze? Nie pr... | sonja1
Nietraktuje jako albo-albo ale niestety wiem że jak ma się pieniądze to można dużo zaŁatwić jak choćby orzeczenie o zŁym stanie zdrowia.
A co do reformy więziennictwa uważam że jest potrzebna bo nie poto się kogoś skazuje aby czas spędzaŁ na oglądaniu telewizji ale jakoś niewidze żeby ktoś do tej reformy się zabieraŁ.
Niewiem ale ja jakoś nieumiem się przekońać że seryjny zabójca może się zmienić i zasŁuguje na życie.
równie serdecznie pozdrawiam amidala
Użytkownik: uenifeu 14.03.2006 16:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nietraktuje jako albo-alb... | amidala
Reforma wieziennictwa poprzez zabranie telewizorow?

Sorry, ale jakos nie widze zadnej przyjemnosci w tym ze mialbym siedziec 10 lat i ogladac telewizje.

Tam przeciez takie bzdury leca, ze czlowiekowi spada IQ o 5% rocznie, z samego przebywania w poblizu. To jedna z gorszych kar jakie sa mozliwe.
Użytkownik: amidala 14.03.2006 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Reforma wieziennictwa pop... | uenifeu
nieoto mi chodziŁo chodziŁo mi o pozbawienie ich luksusu wogle uważam że powinni wykonywać więcej prac spoŁęcznych. spoŁecznych czyli niepowinni brać za tą prace pieniędzy wystarczy że za ich pobyt w więzieniu pŁacą podatnicy
Użytkownik: sonja1 14.03.2006 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: W piśmie świetym byŁo &qu... | amidala
I jeszcze jedno, bezwzględny morderca zamkniety do końca życia w więzieniu o zaostrzonym rygorze nie jest już raczej niebezpieczny.
Użytkownik: Anna 46 14.03.2006 13:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Większość za karą śmierci... | Agis
Bardzo przepraszam, ale to, że jesteśmy katolikami (kto jest), nie oznacza "ślepego miłosierdzia". Jestem daleka od starotestamentowego "oka za oko"; zbrodnia powinna być najsurowiej ukarana - zwłaszcza popełniona na dzieciach!!!
Użytkownik: uenifeu 14.03.2006 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo przepraszam, ale t... | Anna 46
Czyli jeśli Bog dal zycie, to mozna je (czasem) odebrac (mimo ze istnieja inne opcje jak np. dozywotnia izolacja)?
Użytkownik: Anna 46 14.03.2006 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli jeśli Bog dal zycie... | uenifeu
Dożywotnia izolacja pociąga za sobą ogromne koszty utrzymania izolowanych; kto ma za to płacić, pytam? Ja nie chcę!

Bóg dał życie, prawda, ale napisane jest też "... lepiej by było dla niego, gdyby kamień młyński zawisł na szyi jego, a jego wrzucono do morza, niż żeby zgorszył jednego z tych maluczkich"...
Jasno i wyraźnie. Wychodzę z wątku, bo w tej kwestii jestem niereformowalna!
Użytkownik: borejko 14.03.2006 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli jeśli Bog dal zycie... | uenifeu
Czyli morderca z premedytacją nie tylko zabija kogoś, ale liczy na naiwność "większości katolików", którzy mu na to pozwolą i będą go utrzymywać do końca jego życia? O to ma chodzić? Bardzo wygodne spojrzenie z punktu widzenia przestępcy.
Użytkownik: sonja1 14.03.2006 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli morderca z premedyt... | borejko
Wygodne? Myślisz że przestępca zabija kogoś, aby być "utrzymywanym"? Bo np. nie chce mu się pracować i siedzenie w więzieniu i oglądanie telewizji to coś, co zawsze chciał robić? Uważasz że ludzie, którym obca jest myśl o wyrachowanym skazaniu kogoś na śmierć są naiwni?
Użytkownik: Anna 46 14.03.2006 19:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Wygodne? Myślisz że przes... | sonja1
Nie mogę się powstrzymać; co to jest "wyrachowane skazanie na śmierć"?
Użytkownik: borejko 14.03.2006 21:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Wygodne? Myślisz że przes... | sonja1
Myślę, że ludzie, którym bardziej leży na sercu miłosierdzie dla zabójcy dziecka, niż wyrok zgodny z popełnionym przestępstwem, sami nie mają jeszcze dzieci. Słowo "naiwni" odnosiło się do myślenia o nich przez popełniającego przestępstwo. Myślę też, że przestępca zabija kogoś, bo liczy na to,że nie będzie złapany. Ewentualnie nawet jeśli mu sie "nie uda", liczy że dostanie najwyżej dożywocie i może wyjdzie wcześniej za dobre sprawowanie, lub z powodu choroby, czy jakiejś amnestji. Gdyby wiedział, że będzie powieszony i to w dosyć krótkim czasie, mocno zastanowiłby się, czy warto.
Użytkownik: czarna wdowa1 14.03.2006 22:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że ludzie, którym ... | borejko
Zatrzymali w Krakowie pseudokibica, który zabił innego kibica. Ten pierwszy przyznał się do winy, ale tłumaczył, że NIE CHCIAł ZABIć.Przypomnę : dżgnął nożem w plecy tamtego. I zabił.
Nie chce mi się wierzyć, że on w trakcie i bezpośrednio po meczu w ogóle myślał o czymkolwiek, a już na pewno o grożbie więzienia.

Jest jeszcze inna kwestia. Dużo mówimy tutaj o kosztach utzymanie takiego więżnia z naszych podatków. Ale zastanówcie się, czy nam żyłoby się lepiej, gdyby koszty więziennictwa były mniejsze? Nie sądzę. Budżet państwa to wielki worek z dziurą na dnie.
Użytkownik: veverica 14.03.2006 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Zatrzymali w Krakowie pse... | czarna wdowa1
Co do kibica, zgadzam się z Tobą... Mam wrażenie, że niewielu morderców (a już zwłaszcza tych najgorszych) myśli o konsekwencjach, rozważa czy im się to opłaci i zastanawia, co będzie jeśli ich złapią. Nie chce mi się wierzyć, że ktoś kto zabił, skatował czy zgwałcił nie zrobiłby tego, gdyby groziła za to kara śmierci... Z budżetem tez masz, niestety, rację... Ale osoby które piszą, że nie chcą utrzymywać zwyrodnialców (co jest w pewnym sensie zrozumiałe) mają na myśli chyba bardziej zasadę, niż jakieś realne poprawienie stanu finansowego (zwłaszcza że tych którzy potencjalnie byliby skazywani na śmierc nie jest znowu takie wielki mnóstwo, więc dużo by się na nich nie oszczędziło...).
Użytkownik: borejko 15.03.2006 00:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Zatrzymali w Krakowie pse... | czarna wdowa1
Obie te śmierci i zabójstwa nie są porównywalne.
Użytkownik: veverica 14.03.2006 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że ludzie, którym ... | borejko
Owszem, nie mam dzieci (i mam nadzieję, że ich posiadanie - w przyszłości zamierzone - nie zmieni moich pogladów na pewne sprawy). Ale nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że leży mi na sercu miłosierdzie dla zabójcy, bo to nie jest jednoznaczne z moim sprzeciwem wobec kary śmierci. Jestem przeciw nie dlatego, że się lituję (zwłaszcza że według mnie ciężkie dożywocie jest gorszą karą niż szybka śmierć), tylko ponieważ uważam, że nikt nie ma prawa wydawać takich wyroków. Moje poglądy wynikają z moich zasad, a nie z litości. Inaczej ujmując - jestem przeciw karze śmierci nie ze względu na karanych, tylko na karających.
Użytkownik: borejko 15.03.2006 00:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Owszem, nie mam dzieci (i... | veverica
Rozumiem doskonale Twoje poglądy, sama dawniej chodziłam na debaty o tym, że kara śmierci to nie jest kara, bo kara ma za zadanie coś zmienić na lepsze w człowieku, a śmierć nie zmienia w nim już niczego, itp....Ale jednak teraz jestem (niestety, sama nad tym ubolewam) za - w wyjątkowych sytuacjach morderstwa z premedytacją i okrócieństwem, a nie mówiąc już o zabójstwie dziecka, za "wyrywaniem chwastów".
Mając osobiście do wybrania "ciężkie dożywocie czy szybką śmierć" wybrałabym zdecydowanie ciężkie dożywocie i dlatego sądzę, że śmierć jest najgorszą karą.
Jeśli uważasz "ciężkie dożywocie" za gorszą karę, to dlaczego sądzisz, że taką karę ma prawo ktoś wydawać, a lżejszej kary nie? (To tak z ciekawości pytam.)
Użytkownik: veverica 15.03.2006 09:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Rozumiem doskonale Twoje ... | borejko
Bo uważam że morderca zasłużył na jak najcięższą karę, to chyba logiczne? Większość osób które wypowiadają się tu za karą śmierci uważa, że to jest najgorsza możliwa kara i m.in. dlatego ją w pewnych przypadkach popiera. Z tego samego powodu ja popieram dożywocie:) A mój sprzeciw wobec karze śmierci nie ma z tym nic wspólnego. To oczywiste, że mamy prawo kogoś odizolować, na zawsze, co jest karą i równocześnie zabezpieczeniem tych co na zewnątrz, więc nie bardzo rozumiem dlaczego zadałaś to pytanie na końcu;)
I jeszcze jedno - może kara powinna zmieniać człowieka, ale po pierwsze nie bardzo w to wierzę (w rzeczywistości, w szczególnych przypadkach), po drugie - w przypadku dożywocia nie ma to większego znaczenia. Więc to również nie jest powód, którym się kieruję w moich poglądach;)
Użytkownik: borejko 15.03.2006 12:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo uważam że morderca zas... | veverica
Moje pytanie dotyczyło -"Jestem przeciw nie dlatego, że się lituję (zwłaszcza że według mnie ciężkie dożywocie jest gorszą karą niż szybka śmierć), tylko ponieważ uważam, że nikt nie ma prawa wydawać takich wyroków. Moje poglądy wynikają z moich zasad, a nie z litości. Inaczej ujmując - jestem przeciw karze śmierci nie ze względu na karanych, tylko na karających."-tego fragmentu Twojej wypowiedzi, czyli dlaczego wydanie wyroku śmierci ma negatywnie wpływać na karających, a pozostawienie zbrodniarza przy życiu ma im poprawić nastrój?
Użytkownik: villena 15.03.2006 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje pytanie dotyczyło -&... | borejko
Tak sobie czytam Waszą dyskusje i tu się wtrącę trochę jeśli można:) Wg mnie nie chodzi o poprawę nastroju kogokolwiek, ale o zasadę, że nikt – żaden człowiek nie ma prawa zabijać ani skazywać innego człowieka na śmierć – skoro od tej zasady nie ma wyjątków to dotyczy ona zarówno zbrodniarzy jak i sędziów/wykonawców wyroków. Przynajmniej ja tak zrozumiałam veverice (chyba, że tak zrozumiałam, bo pokrywa się to w 100% z moim poglądem na tę sprawę)
Użytkownik: veverica 15.03.2006 13:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje pytanie dotyczyło -&... | borejko
Villena ma rację, właśnie o to mi chodziło. Dleczego poprawiać nastrój? I w ogóle dlaczego mówimy o czyimkolwiek nastroju? Kara śmierci jest karą specyficzną, niedającą się porównać z więzieniem (przynajmniej dla mnie), i ja się na nią nie godzę. Wydawanie takich wyroków byłoby według mnie negatywne nie dlatego, że skazujący poczułby się gorzej albo popsułby sobie nastrój (bo nastrój nie ma tu nic do rzeczy), tylko ponieważ ten sposób przywłaszczamy sobie prawo decydowania o czymś, o czym decydować nam nie wolno - o cudzym życiu. Nawet jeśli to życie strasznego zbrodniarza, obiektywnie rzecz biorąc nic nie warte. Dodam, że nie jestm katoliczką, więc moje przekonania nie wynikają z wiary.
Użytkownik: ioanka 15.03.2006 07:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli jeśli Bog dal zycie... | uenifeu
Absolutnie nie przyjmuję takich argumentów do wiadomości. "Bóg" staje się wytrychem na wszystko, a przecież nie wszyscy w niego wierzą. A morderca to chyba już w ogóle... nie sądzisz? I denerwuje mnie takie obwarowywanie nie-katolików, nie-chrześcijan, nie-wierzących sztucznym poczuciem winy. Dla mnie "Bóg" to czysta abstrakcja i twierdzenie "jeśli Bog dal zycie", to tylko puste słowa. Żadna religia tak naprawdę nie jest w stanie wprowadzić w życie jakichś wartości, jeśli ktoś tego nie chce bądź nie umie przyjąć. Ja uważam, że mam pewne wartości, zgodnie z którymi staram się żyć. A czy każdy Katolik może powiedzieć to samo z czystym sumieniem?
Użytkownik: uenifeu 15.03.2006 12:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Absolutnie nie przyjmuję ... | ioanka
No, zapewne nie. Może jest tak ponieważ wartości wielu katolików nie są "ich" wartościami,takimi które sami sobie wybrali w życiu jako ważne, ale są im narzucone z góry przez instytucje. Co oczywiście nie oznacza że nie ma takich katolików, którzy z czystym sumieniem starają się żyć w/g tych narzuconych wartości, które dobrowolnie uznają za własne.
Użytkownik: Anna 46 15.03.2006 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Absolutnie nie przyjmuję ... | ioanka
Zarzekała się żaba błota...miałam nie wchodzić...Nie mogę odpowiadać za innych, jedynie za siebie; była już podobna dyskusja i powtórzę jedynie:
s t a r a m się żyć w zgodzie z tymi wartościami, bardzo się staram, choć czasem to bardzo trudne. Najtrudniejsze jest (wg mnie) szczere wypowiedzenie słów "bądź wola Twoja" i "jako i my odpuszczamy". To odnośnie wartości religii katolickiej (i chyba nie tylko).
W sprawie kary śmierci dla morderców i gwałcicieli dzieci, moje stanowisko nie uległo zmaianie - jestem zdecydowanie i świadomie na TAK.
Użytkownik: ioanka 15.03.2006 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zarzekała się żaba błota.... | Anna 46
To co teraz napiszę coś, nie bierz Anno absolutnie do siebie, tylko naszła mnie taka myśl... Po co podawać się za Katolika skoro nie można przyjąć tej wiary z całym dobrem inwentarza? Ja zostałam wychowana w kulturze katolickiej, lecz nie mogę akceptować wszystkiego co ona niesie ze sobą, dlatego nie nazywam już siebie katoliczką.
Wiem, że był już podobny temat, ale musiałam to napisać.
Użytkownik: Anna 46 15.03.2006 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: To co teraz napiszę coś, ... | ioanka
Podejrzewam, że nie godzisz się z pewnymi ludźmi i tym, co mówią (bo jest to mało katolickie spojrzenie na świat) a nie z samą istotą wiary; czasem nam się myli Istota Nawyższa z administracją...
Pozdrawiam serdecznie.:-)
Użytkownik: ella 15.03.2006 13:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Podejrzewam, że nie godzi... | Anna 46
Zazarta dyskusja. Mnie nie chce sie gadac na temat co jest lepsza kara. Jak zawsze wazniejsze jest moim zdaniem zapobieganie. Badzmy wrazliwsi na przemoc i okrucienstwo, szczegolnie wobec dzieci, a bedzie lepiej.
Nie moge zrozumiec, jak mozliwe sa przypadki wieloletniego glodzenia i maltretowania dzieci wsrod nas.
Nie moge zapomniec ilu ludzi ominelo mnie obojetnie na ulicy, gdy bardzo potrzebowalam pomocy. DLACZEGO?!?!?!
Użytkownik: piotrowy 15.03.2006 14:05 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Po pierwsze jestem za dużym zaostrzeniem kar, a ludziom (w dużej mierze prawnikom), którzy tak rozpaczliwie mówią, że to nie zmniejszy skali przestępstwa odpowiedziałbym, że bandyta, który zamiast odsiedzieć 3 lata odsiedzi 6, przez te dodatkowe 3 lata nie będzie zagrażał społeczeństwu.
Już nie poruszam wątku traumy ofiary, która musi sobie radzić z tym przez całe życie czy też kwestii sprawiedliwości. I niech mi żaden humanista nie wyciąga kwestii resocjalizacji czy poszanowania praw człowieka. Pierwsze nie istnieje, a drugie może być zachowane również w więzieniu.
A jeśli chodzi o kare śmierci to nie jestem jeszcze zdeklarowany. Emocje mówią, że powinna być, ale mam też taką myśl, że wykonywanie wyroku śmierci uwłacza naszej godności i jest wbrew naszej wierze. Bezwzdlędne dożywocie (bez możliwości wyjścia wcześniej) w odosobnieniu może być równie sprawiedliwe, a zarazem wystarczająco okrutne aby odstraszyć.
Jestem natomiast zupełnie przeciwny torturom czy też wykorzystywaniom ich organów itd.
Użytkownik: piotrowy 15.03.2006 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Po pierwsze jestem za duż... | piotrowy
I jeszcze gorący komentarz do wyroku sądu w sprawie zabójstwa kolonisty. TYLKO 13 LAT. TO JAKAŚ KPINA.
Użytkownik: Marylek 15.03.2006 23:05 napisał(a):
Odpowiedź na: I jeszcze gorący komentar... | piotrowy
Proszę PT dyskutantów, aby zauważyli, że ów morderca, bestia, potwór, potencjalny dawca organów, podlegający przydatnym dla reszty zdrowego (a jakże) społeczeństwa eksperymentom medycznym, tudzież równie zdrowym dla wszystkich spragnionych reality show torturom, był niegdyś rozkosznym, różowym bobaskiem, trzymanym na rękach przez mamę. I co się stało?
A może nie był? Może urodził się już bestią i potworem? To może by tak wyeliminować radykalnie wszystkich POTENCJALNYCH morderców, w ramach prewencji?

'Kara' śmierci nie jest karą. Jestem, byłam i będę przeciw. Dla zainteresowanych: mam dziecko.
Zgadzam się, ażeby z moich skromnych, budżetowych podatków utrzymywać w więzieniu przez całe życie, aż do naturalnej śmierci, przestępców skazanych na dożywocie bez prawa do apelacji czy jakiegokolwiek skrócenia kary, bo skoro urodzili się w tym samym społeczeństwie co ja, to czuję się współodpowiedzialna za to, że stali się tym, czym są. Może nikt im w dziecięctwie innych wzorców nie pokazał? Nie zgadzam się natomiast, żeby ktoś w moim, jako członka tego społeczeństwa imieniu, zabijał kogokolwiek, motywując to "sprawiedliwością społeczną" czy w jakikolwiek inny sposób.

Ktoś tu napisał, że gdyby to jego dziecko okazało się mordercą, to wyrzekłby się go natychmiast. Abstrahując od możliwości przewidzenia, co bym zrobił gdyby, to twierdzę, że warunkowa miłość nie jest miłością. Albo kogoś kocham i akceptuję, nie akceptując jego czynów czasami, albo nie. Jak można coś takiego powiedzieć o własnym dziecku?
Tak jak tzw. "kara śmierci" nie jest karą. Jest ukazaniem bezradności oraz poszukiwaniem prostych rozwiązań i nie prowadzi do niczego.

I jeszcze jedno: często pada tu słowo "sprawiedliwość". Nie istnieje coś takiego w realnym świecie, tak jak nie istnieje, np., równość. Jest tylko idea sprawiedliwości, tęsknota za sprawiedliwością; ale to, jak poszczególne jednostki i/lub społeczeństwa ją pojmują, zależy - podobnie jak kodeksy prawne - od ich stopnia rozwoju, struktury, celów, jakie sobie wyznaczają, etc. Każda zbiorowość ma swoją "sprawiedliwość". Dla starożytnych Egipcjan, np. sprawiedliwe było używanie (sic!) niewolników do rozlicznych prac.

Adolf Hitler zalecił niegdyś przymusową chirurgiczną kastrację morderców, psychopatów, chorych psychicznie.

Jestem zszokowana ogromną ilością zwolenników łatwych rozwiązań typu "oko za oko" na tym forum. I wiarą w ich skuteczność.

Pozdrawiam.
Użytkownik: borejko 16.03.2006 01:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę PT dyskutantów, ab... | Marylek
Ładnie to wszysko ujęłaś i rzeczywiście dyskusja wre. Może jednak spora liczba zwolenników "kary śmierci" nie jest spowodowana szukaniem "łatwego rozwiązania", a raczej "ukazaniem bezradności" wobec tego co dzieje się -i nie tylko u nas. Nie sądzą, żeby jakakolwiek kara była oddaniem sprawiedliwości, czy chociaż przybliżeniem do sprawiedliwości za zabójstwo niewinnego. Także nikła wiara w skuteczność zapobiegania innych morderstw po przywróceniu kary śmierci nie jest powodem chęci jej powrotu. Zgadzam się także ze stanowiskiem, że powrót do tej strasznej kary jest cofnięciem cywilizacyjnym, a także, ze stanowiskiem, że nikt nie ma prawa decydować o życiu innej osoby. A jednak. Sąd to nie jest przecież KTOŚ, jakaś prywatna, jednoosobowa mściwość, a skazywany ma prawo do obrony.
Patrząc na organizm człowieka, jeśli jakiś organ przestanie dobrze funkcjonować, to niestety czsami pozostaje tylko usunięcie go.
Biorąc pod uwagę mądrość narodu Żydowskiego, jednego z najbardziej cierpiących i doświadczanych przez wieki, który w Dekalogu ma przykazanie -Nie zabijaj- mądrość, która pozwoliła im przetrwać jako naród, wiem, że w pewnych sytuacjach mieli karę śmierci w majestacie ich prawa.
Na szczęście nie jest to forum decydujące tylko dyskusyjne i każdy z nas może wypowiedzieć, co mu lży na sercu, nawet jeśli jest w tym więcej emocji niż rozumu;-)
Użytkownik: ella 16.03.2006 08:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę PT dyskutantów, ab... | Marylek
Marylek, wspaniale to ujelas:-). Podpisuje sie pod tym czterema. Pozdrawiam serdecznie :-)
Użytkownik: piotrowy 16.03.2006 12:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę PT dyskutantów, ab... | Marylek
Masz rację - jedna sprawiedliwość nie istnieje, ale idea sprawiedliwości jest również dużo warta. A zasady są proste, większość ma je w sobie i wie co jest dobre, a co złe. I jeśli ktoś czyni zło oraz postępuje wbrew ogólnie przyjętemu prawu - gwałcąc przy tym prawa nasze i bliźnich (do prywatności, godności, wolności i życia), to zasługuje na surową karę.
Użytkownik: Checkpoint 23.03.2006 22:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę PT dyskutantów, ab... | Marylek
nie zapominajmy tez o tym, ze owy człowiek co niegdys byl "rozkosznym, różowym bobaskiem" zabija dziecko, ktore tez bylo "rozkosznym, różowym bobaskiem", wlasciwie to nadal jest "rozkosznym, różowym" ale nie bobaskiem tylko dzieckiem(malutka, drobniutka, bezbronna osobka). najpierw wykorzystujac seksualnie, zaspokaja swoje potrzeby - plami jego czystosc, wykorzystuje brutalnie niewinnosc dziecka.
a moze najlepiej puscmy wszystkich na wolnosc? przeciez to nie w naszej mocy sadzic innych.

zadna kara nie jest skuteczna - morderstwa byly i nadal sa. nalezymy do natury chociaz stawiamy swoj wlasny "mechaniczny swiat". uciekamy lecz "powracamy" do pierwotnosci. Wiec w czym problem tkwi? w chorym spoleczenstwie, ktory goni za sukcesem pozostawiajac w tyle swego blizniego? w mass mediach, ktore robia z mozgu wode? w naszej obojetnosci?
od czego zaczac by wszystko naprawic? jak to zmienic?
coraz wiecej przemocy a w naszym kraju sa smiesznie niskie kary. dajemy ciche "przyzwolenie" mordercom! wie dlaczego tego nie zmienimy na kare smierci lub na ciezkie wiezienie, gdzie sam bedzie musial pracowac na siebie skuty z innymi wiezniami.

prawdziwym szokiem jest obojetnosc ludzi na krzywde ludzka a kiedy juz dochodzi do tragedii to wspolnie krzycza...lecz jest juz zbyt pozno by pomoc.

nie wiem co jest wlasciwe.
Użytkownik: Agis 30.03.2006 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę PT dyskutantów, ab... | Marylek
Marylku, dzięki za mądry głos! :-)
Użytkownik: Pingwinek 28.12.2018 23:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę PT dyskutantów, ab... | Marylek
Kara śmierci to jeden z tematów, co do których nie umiem się ustosunkować. Wiele razy rozważałam "za" i "przeciw", a nadal nie mam zdania. Muszę jednak przyznać, że trafia do mnie to, co tutaj zauważyłaś.
Użytkownik: reniferze 18.03.2006 17:53 napisał(a):
Odpowiedź na: wiem,że temat jest poważn... | czarna wdowa1
Dzisiaj o 22:30 w tvp2 film "Życie za życie". Polecam osobom, które sa przeciw karze śmierci-jeden argument więcej ;). A tym, którzy są za, też polecam-świetnie się ogląda :).
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: