Dodany: 06.03.2006 22:09|Autor: czytnik
A gdyby tak z drugiej strony lustra?
Może miał racje wtedy. Może ma rację teraz. Ale... może wcale tak nie trzeba? Może z ludźmi - wrogami czy przyjaciółmi, nieważne - po ludzku wystarczy? Chociaż, tak właściwie, Machiavelli właśnie to zrobił. Pan (czyt. Książę, Szef, Władca) potrzebował rad w bardzo trudnej dla siebie sytuacji: państwo, odpowiedzialność, powinność wobec poddanych i stosunek do wrogów. To trochę tak, jak chłopiec zagubiony w przerastających go fizycznie okolicznościach. I Niccolo sugeruje sposoby rozwiązania tak przecież różnych problemów. Podpowiada: jak? w jaki sposób? którędy? na podstawie przykładów, opowieści z przeszłości i bardzo długich rozmów z Ksieciem - prowokujacych do myślenia i wysnuwania kolejnego wniosku o takim, nie innym, sposobie działania. Bo perspektywa patrzącego zmienną jest, o czym chyba wszyscy wiemy. Lustro nie tylko odbija. My w nim też jesteśmy przecież, choćby okazjonalnie, jak Książę.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.