Dodany: 10.08.2004 14:54|Autor: kalafior

Usiadłam i płakałam... nad straconym czasem


Jedyna i chyba ostatnia książka tego autora, jaką zdarzyło mi się przeczytać. Banał i płycizna z pozorami głębi.

Wśród grupki moich przyjaciół lekturka ta funkcjonuje pod nieco zmienionym tytułem... może to nieładnie, ale zacytuję: "Nad rzeką Pierdą usiadłam...". Z całej grupki tylko ja dotrwałam do końca i, wierzcie mi, nie było warto.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 50050
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 9
Użytkownik: Agirl 21.08.2004 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedyna i chyba ostatnia k... | kalafior
moim zdaniem ta ksiażka to najgorsza z pozycji Coelho i rzeczywiście najnudniejsza jaka czytałam. jeśli jednak masz siłę przeczytać coś innego tego autora to polecam "Weronika postanawia umrzeć" - moim zdaniem najlepsza.
Użytkownik: joostee 27.08.2004 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedyna i chyba ostatnia k... | kalafior
Niestety muszę się zgodzić, po zachwycie jaki wywlołał we mnie "Alchemik" żadna ksiąka tego autora nie przypadła mi do gustu.
Użytkownik: elmo 27.08.2004 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedyna i chyba ostatnia k... | kalafior
Oj tak... kilka już razy próbowałam przebrnąć przez rzekę Piedrę, ale nie potrafię sprostać temu - jakże trudnemu - zadaniu;) Pozostanę więc przy "Alchemiku" i "Demonie i pannie Prym"... i chwilowo odpocznę z dala od brzegu rzeki... Niech sobie szumi gdzieś w oddali niezobowiązująco i nie zmusza czytelnika do siadania i płakania (czy wręcz płakania i siadania;))
Użytkownik: Minion 14.06.2005 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedyna i chyba ostatnia k... | kalafior
Niestety. Piedra to książka dla 15-to latek, tak jak Alchemik i Pielgrzym dla 15-to latków. Absolutnie nie jest to proza dla wyrobionego i dojrzałego czytelnika. Niczego się z nich nie dowiemy i niczego nie nauczymy. Co nie zmienia faktu ze niektóre czyta się dobrze i szybko, ale Piedra do nich nie należy.
Użytkownik: borejko 04.01.2006 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedyna i chyba ostatnia k... | kalafior
Ja też niestety płakałam nad straconym czasem, a książka nadal stoi w mojej biblioteczce - dostałam ją w prezencie. Grono moich znajomych nie przedarło się do końca przez bezbrzeżny smutek książki.
Użytkownik: reniferze 04.01.2006 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedyna i chyba ostatnia k... | kalafior
Nawet do końca nie dotrwałam, bo mnie taka żałość zebrała.. że musiałam przeczytać coś na poziomie ;).
Użytkownik: bambosze_babuni 27.06.2007 12:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedyna i chyba ostatnia k... | kalafior
"Banał i płycizna z pozorami głębi."

Z ust mi to wyjęłaś. Nie doczytałem nawet do połowy... Już nie miałem siły się zmuszać...

Użytkownik: Agnes06 25.07.2010 18:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedyna i chyba ostatnia k... | kalafior
Dokładnie.. Mnie w ogóle nie kręci jakaś bajeczka o jakichś przeżyciach duchowych!
Chciałam przeczytać coś, co przeczytałam w ,,Weronice..'' (chodzi mi tu o miłość głównej bohaterki), a nie jakąś trudną książke, o duchowności, o Bibli... Nie wiem nawet czy doszłam do 1/4 książki..
nie polecam
Użytkownik: Habina 26.07.2010 09:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedyna i chyba ostatnia k... | kalafior
Muszę powiedzieć, że i ja nie podołałam...
Starałam się, wracałam po jakimś czasie, ale kończyło się jak zawsze - odłożeniem na półkę, aż w końcu oddanie do biblioteki...
Nie zdarza mi się często, aby odkładać książkę nieprzeczytaną... w/w pozycja jest jedną z dwóch , którym nie dałam rady...

Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: