Dodany: 10.08.2004 14:40|Autor: mchpro

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Dywizjon 303
Fiedler Arkady

7 osób poleca ten tekst.

bez tytułu


"Dywizjon 303" powstał "na rozkaz" Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych generała Władysława Sikorskiego, a jego pierwsze wydanie miało miejsce jeszcze w 1942 roku. Sam autor tak oto wypowiada się na temat genezy swojego dzieła: "Spośród wszystkich moich książek Dywizjon 303 jest chyba utworem pisanym najbardziej na gorąco, pod bezpośrednim wrażeniem rozgrywających się w 1940 roku wypadków: pierwsze stronice powstawały już podczas ostatniej fazy owego osobliwego dramatu, nazwanego Bitwą o Brytanię, a ostatnie stronice kończyłem kilkanaście tygodni później, kiedy wciąż jeszcze, niby echo owej bitwy, warczały nocą nad Londynem motory Luftwaffe i padały bomby na miasto."

"Dywizjon 303" jest pięknym i porywającym reportażem z pola bitwy. Autor skupia się przede wszystkim na najważniejszych wydarzeniach z udziałem Polaków. Nie brakuje również "zbliżeń" na konkretne osoby. Mamy okazję poznać wyczyny takich asów, jak Witold Urbanowicz czy sierżant Frantiszek. Warto zwrócić uwagę na to, że wszystkie powietrzne zmagania obudowane są wątkami cywilnymi. Widzimy więc lotników również z innej, bardziej prywatnej strony. Poznajemy ich wady, zalety i obyczaje. W dużym stopniu urozmaica to "Dywizjon 303", czyni go uniwersalnym i być może bardziej przystępnym dla osób, które nie gustują w opowieściach wojennych. Mimo wszystko w książce aż roi się od podniebnych pojedynków, zestrzeleń, palących się samolotów, czarnych krzyży, Hurricane´ów i Messerschmittów. Nie mogło się naturalnie obejść bez tej całej militarnej otoczki. I z pewnością właśnie te elementy stanowią (przynajmniej dla męskiej części czytelników) niemałą atrakcję.

Autor pokazuje wysoką wartość polskiego żołnierza i domaga się jednocześnie lepszego poznania Polaków przez zachodnich sojuszników. Rozwiewa wszelkie wątpliwości, wyjaśnia nieporozumienia, jakie otaczały nie tylko polskich myśliwców, ale w ogóle Polaków. Wobec procesu integracji Polski z Unią Europejską jest to problem bardzo aktualny. Podobnie jak w czasie drugiej wojny światowej, tak i teraz potrzebujemy narodowych wizytówek, które będą pozytywnie wpływać na wizerunek Polaków za granicą. "Dywizjon 303" z pewnością sprawdził się w tej roli.

Na koniec należy wspomnieć, że książka jest napisana językiem prostym i przystępnym. Autor nie obarcza nas skomplikowanym słownictwem i specjalistycznymi zwrotami. "Dywizjon 303" czyta się więc szybko, gładko i przyjemnie.

Jako ludzie świadomi otaczającej nas rzeczywistości, zobowiązani jesteśmy również znać dobrze naszą przeszłość, a i trochę narodowej dumy nie zaszkodzi. To wszystko znaleźć można w "Dywizjonie 303", książce niestety ostatnio trochę zapomnianej. Zachęcam więc gorąco - przeczytajcie (i odkurzcie) ją.

Kamil Walarowski

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 63074
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: KaŻeta 09.05.2006 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: "Dywizjon 303" powstał "n... | mchpro
hehe mam juz wypracowanie z polskiego:P
Użytkownik: 00761 09.05.2006 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: hehe mam juz wypracowanie... | KaŻeta
A słyszałaś może o prawie autorskim? To pospolita kradzież.
Użytkownik: kucykowa 21.01.2008 17:59 napisał(a):
Odpowiedź na: A słyszałaś może o prawie... | 00761
Ja akurat z wypracowaniem do Dywizjonu 303 nie miałam problemów. Fajna lekturka, jakoś poszło :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: