Dodany: 23.02.2006 17:43|Autor: skaara

Ogólne> Offtopic

Temat na wesoło - czyli ile pączków w tłusty czwartek...


Dziś tłusty czwartek, no więc są pączki. Ile to pączków dziś zjedli Polacy? Policzymy ile wyjdzie biblionetkowiczom?

Ja się skromnie przyznam bez bicia, że zjadłam aż 3 (i pewnie będę 3 godziny pedałować rowerem żeby je spalić... albo co mi tam, poczytam sobie książkę i też będzie O.K.)

;)
Wyświetleń: 16924
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 67
Użytkownik: emilyb 23.02.2006 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
A ja nie zjadłam ani jednego. Nie wiem jak to się stało... Trzeba to nadrobić. Zjem jednego na kolację:)
Użytkownik: veverica 23.02.2006 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
Ja też 3, przed chwilą i to pod rząd:)) A właściwie wcale nie przepadam za pączkami... (i jem je raz do roku, tylko;))
Użytkownik: yuki127 23.02.2006 17:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
zjadłam 2 odmawiając sobie obiadu, teraz tylko z godzinka na rowerku i bedzie OK
Użytkownik: joanna.syrenka 23.02.2006 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
Ja dwa - narazie...;D
Użytkownik: annah15 23.02.2006 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
Ja 3. Ale moja babcia zapalona kucharka dla różnych ludzi, którzy u niej zamawiali upiekła łacznie 1000 pączków.
Użytkownik: Anna 46 23.02.2006 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
Szczerze mówiąc, bez cygaństwa, przekrętów i niedomówień...nie wiem, nie liczyłam. Smażyłam i po osączeniu tłuszczu próbowałam mimochodem; potem sypałam cukrem-pudrem i też próbowałam, potem wystudzone dekoracyjnie układałam i co mi się nie komponowało - poświęcając się, podjadałam.
Z reką na sercu tak koło ośmiu.
Ale tłusty czwartek jeszcze się nie skończył!:-)))
Użytkownik: joanna.syrenka 23.02.2006 17:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczerze mówiąc, bez cyga... | Anna 46
Wiesz...Anno...Ja tak straaaasznie Cię lubię.... Gdzie mieszkasz?????!!!!????? ;)
Użytkownik: Anna 46 24.02.2006 10:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz...Anno...Ja tak str... | joanna.syrenka
Też Cię luuuubię. Baaaardzo! Chcesz pączuszka? Już nie ten smak i aromat co wczoraj, ale zjeść można...
Zapraszam na Podkarpacie - akurat z tym gipsem dotrzesz na następny tłusty czwartek:-)))))
Użytkownik: Czajka 24.02.2006 12:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczerze mówiąc, bez cyga... | Anna 46
Ulituj się Anno i podaj przepis. :-)
Użytkownik: Anna 46 24.02.2006 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ulituj się Anno i podaj p... | Czajka
Książka kucharska, Wydawnictwo Warta, Warszawa 1981 (wydanie I) str.478. Pokarało mnie, bo zwykle robię z przepisu Babci; to ciasto jest bardzo ciapciate i trzeba "na oko" dokładać mąki i sporo wyrabiania jest przy tym (warto, bo dobre). Sprawdzony przepis podam w czytatce Ze słodyczy najbardziej lubię śledzia.
Użytkownik: Edycia 23.02.2006 18:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
Ja zjadłam jednego, ale za to nadrobiłam FAWORKAMI, które sama zrobiłam według przepisu mojej babci, która zostawiła mi starą powojenna książkę kucharską z 1950 roku. Są tam smaczne przepisy na wszystkie dania kuchni polskiej. Książka ma bardzo żółte kartki, jest kolorowo ilustrowana i napisana niepowtarzalnym językiem. Niestety, jest ciągle w moim użytku, dlatego trochę niszczeje. Jak chcecie to podam wam ten przepis z tej skarbnicy wiedzy kucharskiej.:)
Użytkownik: Edycia 23.02.2006 19:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja zjadłam jednego, ale z... | Edycia
Ale to śmieszne co napisałam. Jest mowa o zjedzonych pączkach, a ja napisałam o książce.:)
Użytkownik: jakozak 23.02.2006 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale to śmieszne co napisa... | Edycia
Moja Mama ma taką cudną książkę kucharską. Książka jest bez okładek. Bardzo stara! Pięknie pachnie! Na pewno jest z początku XX wieku, jeżeli nie starsza...
Użytkownik: Edycia 23.02.2006 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja Mama ma taką cudną k... | jakozak
Ale wiesz Jolu jak ja się cieszę, że zdobyłam tę książkę? Bo było wielu chętnych na nią, oczywiście - przeważały tylko względy kulinarne.
Ta książka też już nie ma okładek. Spis treści jest już w strzępach, dlatega ja coraz bardziej na nią dmucham i chucham. To jest najstarsza książka jaką mam.:)
Użytkownik: Anna 46 24.02.2006 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja zjadłam jednego, ale z... | Edycia
Czy w Twojej książce jest mowa o "najważniejszym warunku dobroci faworków - dobrym a mocnym wybiciu zagniecionego ciasta wałkiem" (cytat z głowy)? Moja babcia miała swoją "posagową" książkę kucharską; proporcje tam były w łutach, funtach, garncach, kwartach i kwaterkach. I ona to rozumiała i piekła!:-)
A ciasto na faworki, czyli chrust było mocno tłuczone wałkiem; pamiętam to doskonale z dzieciństwa i sama też tłukę!
Użytkownik: Edycia 24.02.2006 10:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy w Twojej książce jest... | Anna 46
W tej książce proporcje podane są w dkg. Ale zato jest taki tekst "...rozwałkowane ciasto krajać radełkiem...". Może ktoś mi powie co to jest radełko?
Użytkownik: Anna 46 24.02.2006 10:36 napisał(a):
Odpowiedź na: W tej książce proporcje p... | Edycia
Takie kółko z trzymaczką, jak do krojenia pizzy.:-)
Użytkownik: Edycia 24.02.2006 11:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Takie kółko z trzymaczką,... | Anna 46
Acha, czyli przyrząd na czasie. A ja myślałam, że to jest jakas stara nazwa.:)
Użytkownik: jakozak 24.02.2006 12:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy w Twojej książce jest... | Anna 46
Ja też tłukę. To znaczy tłukłam ze trzy razy w życiu, bo tylko tyle razy piekłam faworki.
Użytkownik: Anna 46 24.02.2006 15:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też tłukę. To znaczy t... | jakozak
Faworki najlepiej wychodzą po tym, jak Cię Wgłębiec z równowagi wyprowadzi...:-)))
Użytkownik: Wilku 23.02.2006 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
A ja nie zjadłem ani jednego. HAAAA. Ostatnio stan mojego żołądka mi na to nie pozwala, a poza tym nie przepadam za pączkami;]
Użytkownik: jakozak 23.02.2006 19:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
Odchudzam się, a zeżarłam trzy pączki :-(((
Żeby mi tak zaszkodziły! :-(((
Użytkownik: jakozak 23.02.2006 19:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Odchudzam się, a zeżarłam... | jakozak
A mój mąż zjadł OSIEM! Kilka dni temu też zjadł osiem. :-((
I jest chudy, jak patyk! To niesprawiedliwe!
Użytkownik: Dyzy 23.02.2006 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: A mój mąż zjadł OSIEM! Ki... | jakozak
Bardzo skoromnie,jak na moje możliwośći.Do tej pory zjadłem 6 poączków.
Użytkownik: Raptusiewicz 23.02.2006 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo skoromnie,jak na m... | Dyzy
Ja też 6, ale dzień się jeszcze nie skończył;)
Użytkownik: errator 23.02.2006 19:46 napisał(a):
Odpowiedź na: A mój mąż zjadł OSIEM! Ki... | jakozak
> mój mąż zjadł OSIEM! (...) i jest chudy, jak
> patyk! To niesprawiedliwe!

:-)))), pzdr, e.
Użytkownik: Olutka 23.02.2006 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: > mój mąż zjadł OSIEM! (.... | errator
Ja skromniutko - jeden. Cały dzień siedziałam na uczelni i jak wróciłam to już mi się nawet tych pączków nie chciało. A poza tym coś by tu trzeba zrzucić po zimie:)
Użytkownik: Maxim212 24.02.2006 09:06 napisał(a):
Odpowiedź na: A mój mąż zjadł OSIEM! Ki... | jakozak
Jolu, tak mówisz jakbyś miała nadwagę. Mnie udało się, ze względu na dietę, zjeść raptem 20 pączków. Resztę pochłonęła Rodzinka.
Użytkownik: AkWaRiUm 24.02.2006 16:42 napisał(a):
Odpowiedź na: A mój mąż zjadł OSIEM! Ki... | jakozak
no właśnie... nie ma sprawiedliwości na tym świecie - mój przyjaciel wczoraj zjadł 20 pączków! Tak, tak! 20!!! Aż oczom nie mogłam uwierzyć ;P Ale on sobie może pozwolić... Taki chudzielec... ;)
Użytkownik: Maxim212 24.02.2006 18:29 napisał(a):
Odpowiedź na: no właśnie... nie ma spra... | AkWaRiUm
Ja też sobie mogę pozwolić na obżarstwo. Już nie utyję. Nie mam gdzie :P
Użytkownik: sonja1 23.02.2006 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
Ani jednego, i już nie zjem na pewno. Powodow jest kilka:
primo-odchudzam się
secundo-nie lubię pączków
tertio-znowu jestem chora:/, nie wyjdę przecież do sklepu po zakupy, jestem sama w domu więc nikt mi nie kupi, gości się nie spodziewam a w ogóle to nie chce mi się.
Żaden z tych powodów, a już zwłaszcza pierwszy nie przeszkadza mi konsumować w tej chwili pysznej zapiekanki, mniammmm. Też tłusto, a co:)
Użytkownik: errator 23.02.2006 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
8 :-), pzdr, e.
Użytkownik: jakozak 23.02.2006 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: 8 :-), pzdr, e. | errator
Jak to facet! I też, Errator, jesteś taki chudy jak mój mąż? To może ja bym zaczęła same pączki...
Użytkownik: errator 24.02.2006 08:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to facet! I też, Erra... | jakozak
> Errator, jesteś taki chudy jak mój mąż?

Aby trafnie odpowiedzieć na to pytanie, musiałbym wpierwej poznać Twego męża :-) ale domyślam się, że to taki typ, z wysoką przemianą materii - dużo je i po nim nie widać.

Ja - jeśli mówimy już o klasyfikacji typów budowy ciała - lokuję się gdzieś pomiędzy sheldonowskim mezomorfem i endomorfem, więc każdy kilogram widać na mnie dość dobrze :-), ale póki co nadwagi nie mam, choć lubię czasami porządnie podjeść :-) pzdr, e.
Użytkownik: AkWaRiUm 23.02.2006 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
Ja mam za sobą 4 pączki... Przegryzane faworkami... Oj, co za dzień!... ;P Następny taki dopiero za rok - całe szczęście! ;)
Użytkownik: czarna wdowa1 23.02.2006 21:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam za sobą 4 pączki..... | AkWaRiUm
pierwszego zjadłam w pracy ( dostałam od kierownika :))
A póżniej poszło już z górki, bo w domu piekłam i selekcjonowałam te brzydsze...
Moje pączki wyglądają trochę jak pierogi, ale smakują wyśmienicie. Zadłam około 6 małych, ale to się nie liczy, bo sprzątałam calą kuchnię i łazienkę.
Spaliłam wszystkie kalorie -> jestem na minusie -> idę sprawdzić, czy po ostygnięciu moje pączki też dobrze smakują :D
Użytkownik: jakozak 23.02.2006 21:58 napisał(a):
Odpowiedź na: pierwszego zjadłam w prac... | czarna wdowa1
<Moje pączki wyglądają trochę jak pierogi, ale smakują wyśmienicie>
Bomba!!! :-)))
Użytkownik: mamcia65 23.02.2006 22:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
Ja mam zaliczone cztery. Bez wyrzutów sumienia. Wyrosłam z odchudzania, za to pracuję po dwanaście godzin dziennie, cały czas na nogach.
Nio to ile razem?
Użytkownik: anndzi 24.02.2006 00:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam zaliczone cztery. ... | mamcia65
Ja już wczoraj obchodziłam wigilię Tłustego Czwartku:)Zjadłam 2.A dzisiaj...no cóż jestem chyba najlepsza z was.Byłam na urodzinach siostrzeńca i zjadłam 4 pączki, kawałek torta, kawałek rolady i piernika.No ale jak już szaleć to szaleć.W końcu to jedyny dzień w roku:)
Użytkownik: Checkpoint 24.02.2006 00:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
szkoda ze taki dzien jest tylko raz w roku... ;)
Nie lubię pączków =/ więc tradycyjnie zjadłam 2 ale nadrobiłam to! =) zjadałam 5 (tak zwane) – „świńskie ucha” <mniam>
=)
Użytkownik: joanna.syrenka 24.02.2006 00:12 napisał(a):
Odpowiedź na: szkoda ze taki dzien jest... | Checkpoint
Heh. Od biedy jest jeszcze Podkoziołek. Jak to się mówi poza Poznaniem? Śledzik? Zapusty? Ostatki? U mnie w domu - obowiązkowo świętuje się "słodkim".
Użytkownik: Edycia 24.02.2006 08:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Heh. Od biedy jest jeszcz... | joanna.syrenka
A moja mama szykuje podkoziołka dla swoich wnuków i jedziemy na jajecznicę na boczku z cebulą i jeszcze na pączki. Będzie suta uczta, mniam, mniam.:)
Użytkownik: Edycia 24.02.2006 08:28 napisał(a):
Odpowiedź na: szkoda ze taki dzien jest... | Checkpoint
Czy chodzi Ci o faworki - chrust? Ja znam tylko takie nazwy i nie słyszałam o świńskich uszach, ale podoba mi się.:)
Użytkownik: Edycia 24.02.2006 08:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy chodzi Ci o faworki -... | Edycia
To do cygu.:)
Użytkownik: AkWaRiUm 24.02.2006 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: szkoda ze taki dzien jest... | Checkpoint
Świńskie ucha? A co to takiego? Brzmi intrygująco... ;-)
Użytkownik: Marsia 24.02.2006 07:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
nie lubie pączków... ale podobno jak sie nie zje to się ma pecha. Zjadłam dwa.. .
Użytkownik: jakozak 24.02.2006 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: nie lubie pączków... ale ... | Marsia
U mnie skończyło się na czterech. Zatem nie będę miała dwóch pechów. Świat jest jednak piękny. :-)))
Użytkownik: Checkpoint 24.02.2006 09:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
„świńskie ucha” zrobione są z ciasta francuskiego, polane lukrem. Może to nie jest tłuste ale za to tuczące. Nazwa jest zabawna =)
<pychotka>
Użytkownik: ella 24.02.2006 10:20 napisał(a):
Odpowiedź na: „świńskie ucha̶... | Checkpoint
Ja zjadlam wczoraj dwa. Tylko, albo az dwa, bo kupione i nie najlepsze. Smazyc, moich pysznych nie bede, bo moglabym dogonic Maxa (20 szt.) :-)))
Potem dlugo tanczylam- babski Karnawal-dzis ide biegac, wiec chyba jeszcze usmaze faworki. Moj Skarb nazywa je Liebesschleifen :-)-milosne wstazki.Chetnie wyprobuje nowego przepisu. Edyciu w trojkacie bardzo prosze o przepis babci :-).Pozdrowko.
Użytkownik: Maxim212 24.02.2006 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja zjadlam wczoraj dwa. T... | ella
Te pączki, które pochłonąłem były wyłącznie domowej roboty. Zbyt daleko mam do dobrej cukierni, a poza tym przy moim apetycie groziłoby mi bankructwo. Pozdrawiam :-)
Użytkownik: ella 24.02.2006 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Te pączki, które pochłoną... | Maxim212
I mnie tez :-))). Gdybym kupila w oddalonej od nas super-cukierni, to zaplacilabym duuzo, ale w smaku sa do moich przyblizone.Wlsaciwie powinnam, bo kupilabym i zjadla tylko jednego :-))).
Pozdrawiam serdecznie :-)
Użytkownik: kachna 24.02.2006 14:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
Wczoraj zjadłam "tylko" pięć pączków :) A dziś w mojej klasie został zorganizowany tłusty piątek. Dla odmiany jadłam tylko faworki.
Użytkownik: Tamarynka 24.02.2006 17:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
Chyba zjadłam najwięcej, bo aż CZTERY!!! Ale jestem młoda i (na szczęście) mam szybką przemianę materii;D
Użytkownik: Tamarynka 24.02.2006 17:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba zjadłam najwięcej, ... | Tamarynka
Ach, no to nie najwięcej....
Użytkownik: skaara 24.02.2006 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziś tłusty czwartek, no ... | skaara
No ładnie...śmy tych pączków zjedli ;)
Dziś dodałam jeszcze jeden do kawy, a na stosiku jeszcze trochę zostało... Może jutro też będzie jeden... ;) A potem będę pościć!
Użytkownik: reniferze 24.02.2006 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: No ładnie...śmy tych pącz... | skaara
Jakie pościć?? Skąd tu u wszystkich wyrzuty sumienia z powodu ilości pączków :))? Ja nie mam zamiaru spalać tego co zjadłam, najwyżej wyjdzie mi bokiem ;). Nie liczyłam, bo to PRZYJEMNOŚĆ ma być, a nie katorga :). Niech żyją pączki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Użytkownik: jakozak 24.02.2006 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakie pościć?? Skąd tu u ... | reniferze
Szczęściara, że jej wyjdzie! Mnie, jak weszło to nie chce wyjść. Katować się muszę.:-(((
Użytkownik: reniferze 24.02.2006 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczęściara, że jej wyjdz... | jakozak
Mnie wyjdzie w sensie: będzie wystawać gdzieś nad biodrem ;)). Ale trudno :). Kobiece biodra są oznaką płodności ;))).
Użytkownik: 00761 24.02.2006 20:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie wyjdzie w sensie: bę... | reniferze
A płodność wszak jest politycznie słuszna!:-)
Użytkownik: czarna wdowa1 24.02.2006 22:27 napisał(a):
Odpowiedź na: A płodność wszak jest pol... | 00761
na pączki dzisiaj patrzeć już nie mogę, ale popełniłam coś innego - jadąc po pracy do domu z premedytacją kupiłam i ZJADłAM całą tabliczkę czekolady( mleczna, pistacjowa, pyszna )
A teraz za karę delektuję się " figurą 1 "...
PS. mam w pracy kolegę, który w dwa tygodnie przytył 7 kg i WCALE się swoim brzuchem nie przejmuje. A my, biedne kobiety, każdą przyjemność żywieniową ciężko odpracowujemy!
Użytkownik: Edycia 24.02.2006 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: na pączki dzisiaj patrzeć... | czarna wdowa1
Tak, tak. Ja jutro mam wyjście i dzisiaj szukałam ciuszka. Polecam Wam takie szukanie, gdzie są same rozmiary 34, 36, 38....., człowiekowi od razu jeść się odechciewa. Mnie się odechciało i nie zjadłam dzisiaj kolacji. Doszłam do wniosku, że powinnam codziennie wejść do sklepu i popatrzeć sobie na te rozmiary, to wtedy bym schudła.:)
Użytkownik: 00761 25.02.2006 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: na pączki dzisiaj patrzeć... | czarna wdowa1
W sprawie pączków sumienie mam całkowicie czyste (nie lubię!), co do czekolady... też zgrzeszyłam - mleczna z orzechami i rodzynkami, mniam! A ze słodyczami to mam tak, jak z przypływami i odpływami morza, ogólnie bilans wychodzi mi na zero i na szczęście katować się nie muszę. (Pytanie, jak długo jeszcze, pozostaje otwarte.):-)
Użytkownik: czarna wdowa1 25.02.2006 00:41 napisał(a):
Odpowiedź na: W sprawie pączków sumieni... | 00761
a co do odchudzania, to mimo, że swój organizm znam od urodzenia, to go nie rozumiem. Im bardziej się w jedzeniu ograniczam,tym mniej to widać na wadze :)
A od wczoraj zjadłam chyba pól miliona kalorii ( pączki, czekolada, frytki,...) wchodzę na wagę.. . schudłam pół kilo!! !
Użytkownik: 00761 25.02.2006 00:52 napisał(a):
Odpowiedź na: a co do odchudzania, to m... | czarna wdowa1
Jak widać - niezbadane są nie tylko wyroki Opatrzności, ale i wskazania wagi! Pozdrawiam (niskokalorycznie!)
Użytkownik: ella 01.03.2006 09:34 napisał(a):
Odpowiedź na: a co do odchudzania, to m... | czarna wdowa1
Ty musisz poprostu czesciej jesc ;-))), bo na te czynnosc zuzywasz duzo kalorii :-)))))
Szczesciara!
Użytkownik: jakozak 25.02.2006 09:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie wyjdzie w sensie: bę... | reniferze
A kysz!!!
Dobrze, że od pączków się nie zachodzi...
Użytkownik: reniferze 25.02.2006 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: A kysz!!! Dobrze, że od ... | jakozak
:)). Właśnie :))))). Byłabym matką wielo-wielo-wieloraczków..
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: