Dodany: 09.08.2004 19:29|Autor: labeg
Na chandrę i kłopoty życiowe
Jeżeli myślisz, że jest ci źle, to komuś na pewno jest gorzej. Jeżeli myślisz "Boże zatrzymaj świat ja wysiadam", przeczytaj "Smak świeżych malin".
Malina to kobieta jakich wiele. Zaczyna dorosłe życie: kończy studia, szuka swojego miejsca na ziemi, kierunku, w którym powinna iść. Ale nie jest to takie proste. Ma "obciążenie" rodzinne: ojca - emigranta, niezadowoloną z życia matkę, która wciąż zmienia mężczyzn z coraz gorszym skutkiem, no i brata, który tuż po maturze ucieka do Niemiec, bo tu nie ma przyszłości. Ma skończone prestiżowe studia i koleżanki, które mają już wymyślone życie z właściwymi mężczyznami. Sama Malina sporo się naszarpie, żeby spotkać tego jedynego, żeby poczuć, że życie ma sens i barwy. Ale pomimo opisywanych dramatycznych przeżyć bohaterki i jej przyjaciółek czytelnik otrzymuje również sporą dawkę humoru.
W książce pokazano normalne życie, dlatego ma ona dla mnie specjalną wartość.
Czytałam nawet w zatłoczonym tramwaju! Polecam.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.