Dodany: 22.02.2006 11:09|Autor: Makao

Don Vito Corleone


Jeżeli ktoś nie czytał jeszcze "Ojca chrzestnego", nie powinien czytać tej recenzji, ponieważ ma ona charakter streszczenia.

W wieku dwunastu lat musiał opuścić Sycylię, ponieważ zabito mu ojca. W Ameryce zmienił nazwisko na Corleone (miejscowość, w której się wychował). Przyłączył się do dwóch nieznanych mu chłopców o nazwiskach Clemenza i Tessio i pomagał im napadać na ciężarówki. Z dnia na dzień stawał się coraz potężniejszy, a coraz więcej ludzi zaczęło prosić go o pomoc w swoich codziennych problemach. Nic więc dziwnego, że Vito Corleone został później najpotężniejszym donem w Ameryce i wszyscy się go bali, nawet tacy ludzie, jak Luca Brasi, który słynął z niezwykłego okrucieństwa. Mimo że wszyscy mogli liczyć na dona Corleone, on też miał swoje problemy. Jego najmłodszy syn, Michael poszedł walczyć na wojnie, wbrew woli ojca, a do tego odłączył się od Rodziny. Pewnego razu don Vito odmówił Solozzie pomocy przy interesie z narkotykami. Parę miesięcy później został ciężko ranny. To wydarzenie pociągnęło za sobą setki innych. Rozpoczęła się wojna pięciu Rodzin nowojorskich. Wojna zabrała na tamten świat wielu ludzi, zarówno tych, którzy popierali Vita, jak i jego przeciwników. Don Corleone postanowił dążyć do pokoju. Nie chciał dalej toczyć tej bezsensownej wojny. Udało mu się, a on oddał swojemu synowi Michaelowi prawie wszystko, co zbudował przez te wszystkie lata. Teraz Michael kierował interesami Rodziny, a don zajął się... swoim ogrodem. Vito był mądrzejszy od każdego polskiego polityka, ale lepiej, żeby nie przejął władzy w Polsce. Dlaczego? Bo nie byłoby najlepiej, gdyby nasz prezydent morderstwem rozwiązywał niektóre sprawy...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 56130
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: