Dodany: 21.02.2006 19:25|Autor: azi
Elektryzująca powieść o miłości
Jestem pod wrażeniem książek Judith McNaught. Mają specyficzną atmosferę. Wszystkie dotychczas dostępne pozycje pochłonęłam, przeczytałam tzw. jednym tchem.
"Coś wspaniałego" to książka, która była moim pierwszym spotkaniem z tą autorką. Nie oceniam tej pozycji jako Wielką Literaturę, lecz jest to bardzo dobra rozrywka, porcja dobrze napisanej prozy i dla mnie o tyle szczególna pozycja, że zapadająca w pamięć. Nawet do tej pory znakomicie pamiętam bohaterów i całą akcję. Nie była to dla mnie lektura, którą się dziś czyta i jutro zapomina.
Szczególnie pozostaje w pamięci duża dawka humoru - zwłaszcza scena z rozmową głównych bohaterów na temat "skąd się biorą dzieci?", elektryzujące sceny zbliżeń i oczywiście, co dla mnie ważne, gdyż dawno stwierdziłam, że tkwi we mnie duże dziecko, że cała historia kończy się "i żyli długo i szczęśliwie".
Zdecydowanie lubię bajki dla dorosłych! Cóż, większość powie - nie takie jest życie, lecz ja chcę wierzyć i ufać, że tak może być. Na co dzień, w życiu mogą się liczyć wartości uniwersalne. Miłość jest osiągalna. Wymaga długiej pracy nad zrozumieniem i niemieszaniem zauroczenia i miłości własnej z miłością do drugiej osoby i chęcią, aby temu drugiemu przede wszystkim było dobrze z nami. Zdarza mi się spotkać z pozycjami, które ktoś określa jako kicz, a ja dostrzegam w nich to, że kierują nas ku dobru i umacniają w przekonaniu o wielkiej wartości miłości między dwojgiem, często obcych sobie, ludzi.
Jedny słowem polecam!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.