Opowieść bez Muminków
Listopad to chyba najsmutniejszy miesiąc w roku, przynajmniej pod naszą szerokością geograficzną, a "Dolina Muminków w listopadzie" to niewątpliwie najpoważniejsza książka w całej serii "Muminków". Spotykamy w niej przedstawicieli wszystkich stworzonek znanych nam z pozostałych części "Muminków": porządnicką, oschłą i podszytą strachem Filifionkę, oszczędnego w słowach Włóczykija, mądralę Paszczaka, któremu mimo najlepszych chęci nic dobrze nie wychodzi, osieroconego Homka, starego i zgryźliwego wuja Truja i nieskomplikowaną, trzeźwo patrzącą na świat Mimblę. Każdemu z nich jest ciężko na duszy i każdy postanawia wybrać się w odwiedziny do Doliny Muminków.
Na miejscu okazuje się, że dom jest pusty, a Muminków nie ma. Niespodziewani goście zdani są na własne towarzystwo i muszą radzić sobie sami ze swoimi strachami, ze swoją samotnością, niemocą, nieumiejętnością porozumienia się.
"- Nie przejmuj się, nie ma tu nic gorszego niż my sami"* - mówi do ciągle bojącej się Filifionki Mimbla.
Jednak każdy ma szansę dowiedzieć się czegoś o sobie, pod warunkiem, że zechce otworzyć się na innych.
---------
* "Dolina Muminkow w listopadzie", przełożyła Teresa Chłapowska, wyd. Nasza Księgarnia, 1980.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.