Dodany: 17.02.2006 12:45|Autor: hankaa

Polecam silnym


Przeczytałam tę książkę jednym tchem. Mimo że jest okropnie brutalna, obrzydliwa, strasznie trzyma w napięciu, jest wspaniała.

Opisuje życie małego chłopca w czasie wojny na kresach Polski. Byłam w szoku, że takie poglądy panowały kiedyś na temat ciemnowłosych dzieci. Że panowała taka nietolerancja... Książka jest trudna, ale fascynująca. Jest napisana prostym językiem, obrazy są bardzo realnie pokazane. To sprawia, że brutalność opisów niejednokrotnie zmusza do odłożenia choć na chwilę książki i oswojenia się z poznaną treścią.

Polecałam już wielu osobom tę książkę. Każdy był mi za nią wdzięczny. Ona ma w sobie to "coś". Polecam ją nadal. Warto przeczytać!!!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 10053
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 19
Użytkownik: bona 28.04.2006 19:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam tę książkę j... | hankaa
Nie bierz sobie tej książki za bardzo do serca, co prawda robi niesamowite wrażenie, ale Kosiński ominął się z prawdą. Ja mu po prostu nie wierzę.... Przejaskrawił i przebarwił... upoczwarzył i upotwornił mieszkańców wsi. Takiej wsi i takich ludzi nie było. Jeśli chcesz się dowiedzieć po co to zrobił przeczytaj "Czarnego Ptasiora" Siedleckiej, on wiele wyjaśnia.
Użytkownik: Chilly 28.04.2006 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie bierz sobie tej książ... | bona
Naprawdę nie było i nie ma takich ludzi? Wystarczy włączyć telewizor, albo oworzyć jakąkolwiek gazetę... :-(
Użytkownik: verdiana 28.04.2006 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawdę nie było i nie m... | Chilly
A poza tym - z całym szacunkiem do Joanny Siedleckiej - nie we wszystkim można jej ufać...
Użytkownik: bona 28.04.2006 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A poza tym - z całym szac... | verdiana
tak jak Panu Kosińskiemu
Użytkownik: verdiana 28.04.2006 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: tak jak Panu Kosińskiemu | bona
On napisał _beletrystykę_, a nie ma obowiązku w powieści zawierać realnej (auto)biografii. To tak, jakby postacie z serialu uznać za prawdziwe.
Owszem, tacy ludzie byli, są i będą. Takie rzeczy się działy, dzieją i dziać będą. Ale to nie znaczy, że w książce/serialu opowiedziana jest jakaś konkretna historia.
Użytkownik: bona 28.04.2006 20:03 napisał(a):
Odpowiedź na: On napisał _beletrystykę_... | verdiana
ale zawarł wątki autobiograficzne, niestety...i opisał autentycznych ludzi
Użytkownik: verdiana 28.04.2006 20:04 napisał(a):
Odpowiedź na: ale zawarł wątki autobiog... | bona
No to autentycznych czy nieistniejących? :-)
Użytkownik: bona 28.04.2006 20:06 napisał(a):
Odpowiedź na: No to autentycznych czy n... | verdiana
autentycznych, ale przez niego oczernionych, a tym samym nieistniejących...
Użytkownik: bona 28.04.2006 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawdę nie było i nie m... | Chilly
można wiele zarzucić ludziom ze wsi, ale nie to co opisuje Kosiński. Nie umieścił w swojej książce, ani jednego pozytywnego bohatera,( za wyjątkiem bodajże Niemca, o ironio :/) wszyscy to degeneraci i zboczeńcy...
Użytkownik: Chilly 28.04.2006 20:10 napisał(a):
Odpowiedź na: można wiele zarzucić ludz... | bona
Naprawdę? Mogłabym tu przytoczyć kilkadziesiąt historii dzieci, którym dorośli zgotowali gorszy los niż bohaterowi Kosińskigo.
Nie obchodzi mnie czy Kosiński zawarł w "Malowanym Ptaku" swoje wspomnienia czy to czysta fikcja. Ja wiem, że takie i jeszcze gorsze rzeczy miały miejsce i ciągle się dzieją. Nie tylko na wsiach.
Użytkownik: bona 28.04.2006 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawdę? Mogłabym tu prz... | Chilly
Uważam, że jeśli się o czymś pisze to trzeba pisać prawdę..., a w przypadku Kosińskiego tak nie jest. Mnie to obchodzi :)
Użytkownik: Chilly 29.04.2006 08:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Uważam, że jeśli się o cz... | bona
Jaką prawdę? Przecież to powieść jest, nie żaden reportaż...

Użytkownik: bona 04.05.2006 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jaką prawdę? Przecież to ... | Chilly
a czy ja napisałam, że to jest reportaż?? Nie. Kosiński zawarł w "Malowanym ptaku" elementy autobiograficzne, a jeśli tak... to powinny być do końca prawdziwe, i nie czyniące nikomu krzywdy, tym bardziej komuś, kto na nią nie zasłużył.
Użytkownik: Chilly 04.05.2006 15:48 napisał(a):
Odpowiedź na: a czy ja napisałam, że to... | bona
Komu "Malowany ptak" zrobił krzywdę? O ile wiem, w książce nie ma ani jednej istniejącej osoby, owszem mogły dostać jakieś cechy ludzi, które Kosiński spotkał, ale nie przesadzajmy...
Dla mnie całe to zamieszanie wokół książki to urażona duma i co tam jeszcze co poniektórych, ktoś ośmielił się napisać, że nie wszyscy Polacy ratowali życie innym z narażeniem własnego. A przecież ktoś uratował życie rodzinie Kosińskiego i dlatego do końca powinien wychwalać polski naród, a tu proszę - niespodzianka.

Użytkownik: firedrake 30.06.2008 22:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Komu "Malowany ptak&... | Chilly
Cóż, Kosiński zwyczajnie przypomina nam o porzekadle swoich przodków - "Jakie dobrodziejstwo ci uczyniłem, że mnie tak nienawidzisz?". Dziękuję panie Lewinkopf ale zupełnie niepotrzebnie, historia i życie wywiązują się z tego nader dobrze.
Użytkownik: firedrake 30.06.2008 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: a czy ja napisałam, że to... | bona
Polecam "Nienawiść" Stanisława Srokowskiego. Kresy, druga Wojna Światowa i makabryczne opisy rzezi widzianych oczami chłopca, autora. Książka jest naprawdę mocna, oparta na wspomnieniach własnych oraz innych świadków wydarzeń.
Użytkownik: jakozak 28.04.2006 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie bierz sobie tej książ... | bona
Nie wiem, czy przejaskrawił i przebarwił akurat Kosiński. Takie rzeczy zdarzały się niestety często.
Zresztą wystarczy zobaczyć dziś, do czego zdolny jest człowiek.
Użytkownik: Kelpie90 30.06.2008 21:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam tę książkę j... | hankaa
Myslę, że zwracamy uwagę na to przejaskrawienie, jeśli myślimy, że tyczy się jedenj osoby (chłopca). Uważam, że chłopiec był tylko przedstawicielem wielu dzieci, które spotkały takie nieszczęścia i do wielu dzieci należy odnosić opisane wydaarzenia, a nie do jednej osoby. Wtedy to ma sens

P.S Przepraszam, że troche niejasno przedstawiałam moje rozważania,ale trudno to wytłumaczyć :).
Użytkownik: Flowenol 01.07.2008 07:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam tę książkę j... | hankaa
Uważam, że "Malowany ptak" to jedna z gorszych książek Kosińskiego i ma niezasłużoną opinię tej najważniejszej. Jedyne co oferuje to okrucieństwo i dużo dziwactwa, a nie to powinno stanowić o wartości książki. Chyba tylko tytułowa, symboliczna scena z malowaniem ptaka, była naprawdę godna uwagi. Zdecydowanie bardziej polecam np. "Grę", "Pasję" albo "Randkę w ciemno".
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: