Dodany: 02.02.2006 13:46|Autor: jazim
Tym razem Merkury
Opowiadanie "Desant na Merkurego" znalazło się w pierwszym zbiorze opowiadań Dymitra Bilenkina "Marsjanskij priboj" z 1967 roku.
Jak sam tytuł wskazuje, mamy tu do czynienia z wyprawą na pierwszą planetę Układu Słonecznego. Jest też trochę przemyśleń na temat postrzegania otaczającej nas rzeczywistości, parę zadanych pytań i prób odpowiedzi. Ale czy konieczny do tego był Merkury? Równie dobrze można było napisać krótki artykuł do jakiegoś czasopisma popularno-naukowego.
Bilenkin, geolog geochemik z wykształcenia, moim zdaniem spojrzał na "podbój" kosmosu oczami czerstwego naukowca. Bardzo przeciętne opowiadanie.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.