Dodany: 22.01.2006 10:53|Autor: jakozak

Książka: Stary
Faulkner William

Poproszę jeszcze Faulknera


Więzienie, wielka powódź i Faulkner. Mieszanka oszołamiająca. Początkowo raziły mnie długaśne, mocno rozbudowane zdania. Nie mogłam jednak przestać czytać. W połowie tej cieniutkiej książeczki musiałam przerwać, bo... dostałam zadyszki z nadmiaru opisywanych stanów, zjawisk i niby powolnych zdarzeń. Dokończyłam na drugi dzień. Zainteresowana, nienasycona, zafascynowana. Nie potrafię tego inaczej opisać. Podobnie działo się we mnie w przypadku "Kobiety z wydm" i "Błogosławieństwa ziemi". Spróbujcie, proszę. To jak narkotyk.

Piątka.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2039
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: