Podróż na przyczepie ciężarówki, podchody, noce pod namiotem, śpiewy przy ognisku, kąpiele w rzece, ucieczka przed bykiem... Oj, jak zapachniało wakacjami. I to tymi najpiękniejszymi, kiedy wszystko jest świeże i pierwsze i ma posmak tajemnicy.

Książeczka o przygodach harcerzy przenosi nas w krainę dzieciństwa, pierwszych przyjaźni i pierwszych odważnych czynów, ale też i pierwszych smutków, problemów, z których rozwiązaniem nie radzą sobie nawet dorośli. A wszystko to okraszone sporą porcją skwareczek humoru. Polecam ją zwłaszcza tym, którzy kiedyś czytali, a teraz są już dorośli, aby dziecko w nich nacieszyć się mogło na powrót tym, co kiedyś było ważne i piękne.

Myślę, że do tej powieści idealnie pasuje hasło: bawi, uczy i wychowuje.