Dodany: 25.07.2004 20:33|Autor: Uminski
Psychologia ekscentryków a la Huysmans
"Jedna z nich, panna Crampton, cudowna blondyna o wyniosłym głosie, talii mocnej i smukłej zarazem, uwięzionej w jarzącym się miedzianym gorsecie, przeciągająca się miękko i nerwowo jak kotka, blondyna strojna i złocista, co trwoży swoją niezwykłą gracją, kiedy napinając stalowe muskuły, wydziela intensywniej pot ze swoich ciepłych boków, wprawia w ruch olbrzymią rozetę swego delikatnego koła..." - któż inny prócz Jorisa Karla Huysmansa potrafi z taką pasją i niezwykłością opisywać maszyny parowe?
Powieść "Na wspak" autorstwa francuskiego autora wielu skandalizujących powieści - wspomnianego już monsieur Huysmansa - nazywana jest często "biblią dekadentyzmu". Za czasów "fin de siècle'u" już od pierwszych wydań wzbudziła ona gwałtowne reakcje czytelników, krytyków literackich i paryskiej inteligencji. Jednych oburzyła tematyka dzieła - drudzy wprost zakochali się w "Na wspak", przyjmując je za styl bycia i nowy trend mody.
Współczesny czytelnik przy pierwszym kontakcie z dziełem Karla Jorisa Huysmansa może być doń zniechęcony... Akcja powieści jest bowiem bardzo rozwlekła, natomiast 2/3 całości stanowią opisy myśli i poczynań bohatera. Nużące zdać się mogą relacje z refleksji francuskiego diuka, jego melancholie, wspomnienia, poglądy na temat literatury, łaciny, dekadentów, otoczenia; dobory mebli, wstawionych w nowym mieszkaniu...
Bądź co bądź - kiedy wciągniemy się już w bieg historii, Huysmans dostarczy nam wielu emocji, powodów do rozmyślań, sporą szczyptę subtelnego erotyzmu oraz masę kontrowersyjnych głębi, które zarówno w XIX wieku, jak i dziś zmuszają do nagłych reakcji i szokują... Każdy zaczerpnąć chce trochę młodzieńczego buntu.
Na zakończenie pragnę dodać, iż Joris Karl Huysmans swoją najsłynniejszą powieścią wybiegł daleko poza ramy swojej epoki. Wszak dopiero w XXI wieku czytelnik dostrzec może przez lata nieodkryte kwestie w związku z psychologią (a właściwie jej skrzywieniem) ekscentryków, wariatów i dekadentów... Oniryczne sny oraz groteskowy koniec głównego bohatera, będące dopełnieniem epokowego dzieła Poego "Zagłada domu Usherów", po mistrzowsku wzruszają i gorszą współczesnych psychologiczną analizą...
Przygody francuskiego diuka, który znużony rozpustą i bogactwem, owładnięty myślami samobójczymi, urządza swoje życie iście ekscentrycznie - są prawdziwym smakołykiem zarówno na wakacyjne słońce, jak i jesienne szarugi... Przecież jest to "zapomniane przez Polaków arcydzieło literatury światowej"... Taka okazja nieczęsto się zdarza! Polecam!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.