Użytkownik: reniferze 02.01.2006 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Uważam, że książka jest d... | Kaoru Bardzo podobny jest "Medicus z Saragossy", słabszy "Szaman", "Rabin" na inny temat, a "Lekarze" i "Spadkobierczyni medicusa" bardzo słabiutkie. Ale "Medicus" mnie zachwycił. Również polecam.

Użytkownik: Anna 46 02.01.2006 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo podobny jest "... | reniferze Łączę się "w polecankach"! "Medicus" jest doskonały; czyta się jednym tchem! Jestem teraz przy "Medicusie z Saragossy" - miałaś rację, Martynko - bardzo podobny w klimacie i jestem zachwycona; kocham opasłe tomiska! Jestem wtedy dłużej z bohaterami!
Z pozostałymi ocenami (zaczęłam "Spadkobierczynię..." i odłożyłam, bo mnie znudziła!) zgadzam się całkowicie!
Pozdrawiam!:-)

Użytkownik: Kaoru 02.01.2006 18:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Łączę się "w polecan... | Anna 46 Też czytam „Medicusa z Saragossy”, ale niestety czasu brak...

Użytkownik: reniferze 02.01.2006 18:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Też czytam „Medicus... | Kaoru Kaoru, zmieniając temat: jako Miłośnik Odnajdywania Się Na Cudzych Listach możesz już odnaleźć się na mojej ;).

Użytkownik: Kaoru 02.01.2006 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Kaoru, zmieniając temat: ... | reniferze Super :))

Użytkownik: eliss_ 25.06.2006 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Uważam, że książka jest d... | Kaoru Ja też gorąco polecam, zwłaszcza tym, którzy którzy lubią książki "całożyciowe", opowiadające losy bohatera od młodości do jakiegoś punktu zakończenia. Naprawdę świetna!

Użytkownik: noychoH 20.12.2007 12:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Uważam, że książka jest d... | Kaoru Kaoru pisze:

> Aby to osiągnąć, musi uciec się do podstępu, za który w tamtych czasach
> niechybnie skazano by go na śmierć.

Co za bzdura! Oto, jak naszą publiczność karmi się wyssanymi z palca (ale popularnymi, bo przerażającymi) wieściami.

Opisów perskiej kultury nie ma tam także ani za grosz, zwłaszcza że państwo Abbasydów było państwem arabskim.. ..

Nasza młodzież jest zdecydowanie niedouczona i wierzy w fikcję literacką bardziej, niż w wiadomości z encyklopedii.

Użytkownik: reniferze 21.12.2007 11:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Kaoru pisze: > Aby ... | noychoH Wątpię, żeby npdst. tej książki ktokolwiek budował sobie obraz perskiej kultury, czy czego tam jeszcze - to jest książka rozrywkowa, po prostu. I dostarcza rozrywki na całkiem niezłym poziomie - a wiedzę czerpie się chyba z innych źródeł.

Użytkownik: Marita1976 02.02.2009 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Wątpię, żeby npdst. tej k... | reniferze Wiedzę czerpać można zewsząd,często stamtąd, gdzie się jej człowiek zupełnie nie spodziewa, przypadkowo. Ale istnieje powiedzenie "strzeż się człowieka jednej książki". Żeby wiedzieć, trzeba drążyć, szukać, porównywać.
Myślę, że gustu osoby oczytanej "Medicus" nie urazi, każe jednak zachować dystans. Sama nie podejmuję się dyskutować z prawdziwością zawartych w tej powieści informacji czy faktów. Zbyt mało wiem, aby polemizować.
Mankamenty, jakie mam do zarzucenia książce, to nagromadzenie ogranych "chwytów" jak nachalne i dość naiwne podkreślanie "niesłychanej" wrażliwości głównego bohatera (ach, jakże przy tym męskiego, twardego i dzielnego!) i zdecydowanie mało oryginalne epatowanie seksem. To spłyca i banalizuje!
Jest to typowa literatura popularna z typowymi jej wyznacznikami. Taki produkt dla mas - żeby się sprzedało i czytało. Wśród pozycji z "własnej półki" jest to pozycja, w rzeczy samej, niezła.
Zgadzam się, że to lektura rozrywkowa. Fajnie się czyta - ot co.

Użytkownik: Suzeren 10.02.2009 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiedzę czerpać można zews... | Marita1976 Zgadzam się z każdym twoim słowem. Miałem ochotę się wyżyć w tej wypowiedzi bo Medicus nie sprostał moim oczekiwaniom, ale moja opinia na temat tej książki jest identyczna Marita. Dzięki za oszczędzony czas :D.

Użytkownik: Kaoru 16.02.2009 21:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Kaoru pisze: > Aby ... | noychoH Młodzieżą nie jestem już na szczęście ;)

Może i faktycznie prawdy historycznej nie masz tam za grosz, ale książka mimo tego podobała mi się jednak bardzo. Nie czytałam jej dla nauczenia się potwierdzonych źródłowo informacji a jedynie dla rozrywki właśnie.

Użytkownik: Natii 16.02.2009 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Młodzieżą nie jestem już ... | Kaoru No wiesz, ja się wciąż uważam za młodzież. :D

Użytkownik: embar 16.02.2009 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: No wiesz, ja się wciąż uw... | Natii Mnie się świetnie czytało - wszystkie te historyczne Gordona, bo współczesne czemuś mniej.. .

Użytkownik: Kaoru 19.02.2009 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: No wiesz, ja się wciąż uw... | Natii Starszą młodzież :)

Użytkownik: veteranka 18.11.2009 17:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Starszą młodzież :) | Kaoru Ale zjechano moja ulubiona książkę! ;-)
Może nie jest to literatura najwyższych lotów, ale fabuła, pomysł, opisy zycia codzienniego w średniowieczu, opisy medycznych przypadków medycznych, zwłaszcza gdy ktoś sie interesuje medynyną - wspaniałe; i myslę że jednak Grordon miał przygotowanie merytoryczne przed przystapieniem do pisania. Ja tam wciąż i wciąż czytam to od nowa. Albo wybrane fragmenty.