Dodany: 21.07.2004 12:40|Autor: Olutka

Książka: Middlesex
Eugenides Jeffrey

1 osoba poleca ten tekst.

Po prostu rewelacja


„Middlesex” Jeffreya Eugenidesa to książka pod każdym względem niezwykła. Otrzymał za nią Nagrodę Pulitzera za rok 2002. I trudno się temu dziwić. Ja tą powieścią jestem po prostu oczarowana.

Książka jest opowieścią o greckich imigrantach, którzy przybywają do Ameryki, by tam rozpocząć nowe życie. Ale czy naprawdę tego chcieli? Raczej nie. Zmusiła ich do tego sytuacja polityczna kraju. I tak do Detroit przybywają świeżo poślubieni Lefty i Desdemona Stephanides. Wydawałoby się, że to zwyczajne młode małżeństwo, szukające szczęścia na innym kontynencie. Jednak to tylko pozory... Lefty i Desdemona skrywają w sobie wielką tajemnicę, a mianowicie - są rodzeństwem. Ponadto małżonkowie-rodzeństwo są nosicielami pewnego tajemniczego genu, o którym nie wiedzą, a który w przyszłości ujawni się w ciele ich wnuczki. W tym momencie mogłabym opowiedzieć, co to za gen i jakie są następstwa jego ujawnienia się, ale nie zrobię tego:) Powiem tylko tyle, że gen budzi się w ciele dojrzewającej dziewczyny i zaczyna komplikować całe jej życie.

Książka Eugenidesa obejmuje opis życia trzech pokoleń grecko-amerykańskiej rodziny. Akcja rozpoczyna się w latach 20., a kończy w 70. XX wieku. Dzięki temu możemy być obserwatorami społecznej, politycznej i gospodarczej sytuacji Stanów Zjednoczonych na przestrzeni pięćdziesięciu lat (czasy prohibicji, okres świetności Detroit - Samochodowego Miasta, bunty na tle rasowym w latach 60., rewolucja seksualna).

Specyficzny jest również narrator. O swojej rodzinie opowiada, będąc już dojrzałym mężczyzną. Opisuje wnikliwie to, co działo się przed jego narodzinami, opisuje moment zapłodnienia, a następnie swoje narodziny. Próbuje „wchodzić” w ciała innych bohaterów, by opisać to, co czują. Mniej więcej do połowy książki narracja przypomina mi sposób pisania Rushdie'ego w „Dzieciach północy” (to również jedna z moich ulubionych książek).

Na koniec przytoczę opinie o książce, znajdujące się na okładce:

„Głęboko poruszający portret burzliwego wtapiania się pewnej rodziny w Amerykę dwudziestego wieku.” /The New York Times/

„Wielka, zuchwała, wyśmienita powieść...dociera do tych miejsc, gdzie nieliczni tylko narratorzy mają odwagę stąpać... liryczna i znakomita.” /The Boston Globe/

„Epopeja... Ta dająca ucztę dla ducha powieść jest fascynująca pod względem wyobraźni i zdumiewająca pod względem wrażliwości.” /People/

Cóż więcej można powiedzieć... „Middlesex” to ponad 600 stron świetnej literatury. To książka o miłości, przyjaźni, buncie, a także sile, która tkwi w każdej rodzinie. Uczy tolerancji i akceptacji. Przypomina, że każdy z nas jest człowiekiem, niezależnie od tego, jacy jesteśmy na zewnątrz. Mam nadzieję, że udało mi się przekonać Was do sięgnięcia po tę pozycję.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7991
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: