"Złe miejsce"jest to książka, która bardzo mi się podobała. Nie mogłem przestać jej czytać. Czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie.

Do agencji detektywistycznej Dakota and Dakota przychodzi mężczyzna, który nic nie pamięta. Zna tylko swoje nazwisko. Bobby i Julie (założyciele agencji) podejmują się tej sprawy, która wydaje się banalnie prosta. Wystarczy dowiedzieć się, kim jest i co robi w nocy, gdyż mężczyzna budzi się ubrudzony krwią lub z kilkoma tysiącami dolarów. Sprawa jednak komplikuje się, gdyż odkrywają, że Frank znika gdzieś nocą.

To dopiero początek...