z okładki
...Jedna potrzeba pozostała nadal dominującą, tak jak było to jeszcze w morzu. Głód stopniowo zmieniał się w potworną, bezrozumną żądzę. Pchał go przez niekończące się białe korytarze, gnał wizją rozdzieranego na strzępy krwawego mięsa...
[Phantom Press, 1991]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.