Książka naprawdę dobra, ciekawa fabuła. Jest to opowieść o nieznajomym człowieku, który zawędrował przypadkowo do małego miasteczka, w którym wszystkie dni są podobne do siebie. Ci sami mieszkańcy, spokój, bez perspektyw na przyszłość... dokładnie takie miejsce, jakiego szukał ów nieznajomy.

Jego niepokojąca obecność sprawia, że mieszkańcy miasteczka, prowadzący dotąd spokojne, uczciwe życie, muszą wybrać pomiędzy dobrem i złem.

Po przyjeździe zakwaterował się w hotelu, po czym wyruszył na spacerek do lasu, gdzie napotkał główną bohaterkę powieści, Chantal, która była zajęta czytaniem; nieznajomy podszedł blisko dziewczyny i zaczął konwersację; początkowo Chantal była sceptycznie nastawiona do rozmowy, gdyż jako dobrze wychowana dziewczyna wiedziała, iż nie powinna rozmawiać z nieznajomymi, ale po pewnym czasie, zaskoczona dziwną rozmową, nabrała chęci do lepszego poznania nowo przybyłej osoby.

Nieznajomy proponuje bohaterce pójście z nim w głąb lasu, gdzie chce wyjawić swoją tajemnicę. Chantal się zgadza i idzie tuż za nim. A co dalej? - przeczytajcie sami, gdyż myślę, że warto.

Czytając tę książkę, człowiek myśli nad pewnymi sprawami związanymi ze swoim życiem. Paulo Coelho naprawdę potrafi wejść w nasze umysły.