Dodany: 11.12.2005 19:44|Autor: Comatus
"Smok i jerzy" - Gordon R. Dickson
Żadna tam nowość na rynku, ale dostałem ją dopiero teraz w swoje łapki.
Ogólnie, o czym to jest? Ano, pewien pan i jego narzeczona mają problemy finansowe. Tak więc pani dla dodatkowych pieniędzy bierze udział w eksperymencie, w wyniku którego zostaje przeniesiona... gdzieś; nie wiemy, gdzie.
Na pomoc wyrusza jej narzeczony - daje się zahipnotyzować i wysłać w to samo miejsce. Po przebudzeniu okazuje się, że jest w ciele smoka... No i więcej nic nie powiem.
A teraz moje wrażenia. Po pierwsze, książkę bardzo łatwo i przyjemnie się czyta, aż chce się zaczynać kolejny rozdział. Akcja jest wartka i nie ma za dużo miejsc, w których zwalnia. Mamy cały bestiariusz fantastyczny - smoki, gadające wilki i żuki, piszczomroki, wielkie ślimaki... Jest tego trochę. Są oczywiście i czarodzieje (jeden, ale zawsze to coś ;P).
No, a ze złych stron. Nie bardzo mogę napisać coś takiego strasznie złego. Może tylko jedno. Na ogół, jeśli czytamy jakąś książkę, mamy wyobrażenie postaci i całego świata, tak że 'widzimy' to wszystko. Ja najczęściej widzę to jako film - znaczy, jako realne osoby itp. A tu widziałem wszystko jako film, ale animowany. Czyli złudzenie rzezczywistośći nie było kompletne, w każdym momencie wiedziałem, ze to bajka i tak też czytało się książkę - jak bajkę.
Ale summa summarum - polecam.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.