Dodany: 10.12.2005 14:47|Autor: Anna 46
Lapsus - gigant!
Czy zdażyło się Wam popełnić, albo być świadkiem super wsypy językowej?
W pracy, na studiach, towarzysko?
Moja znajoma odywała praktykę w recepcji hotelu "Cracovia"; dekoracyjna była bardzo i radośnie nawiązywała kontakty ( bez podtekstów! ) z panami; zwłaszcza jeden wpadł jej w oko i w czasie miłej rozmowy, strzeliła: "Pan mnie irytuje"(zamiast intryguje). Panu szczena opadła i poszedł precz - zirytowany!
Inna znajoma zachwycała się sprawnością i profesjonalizmem nowej dentystki i podsumowując "ochy" i "achy", rzekła: byłam wprost r o z c z a r o w a n a!
Swojej wpadki nie pamiętam, ale może mi się coś skojarzy później...:-)