*
Według mnie książka ta mówi o konieczności życia w zgodzie z potrzebami fizycznymi i psychicznymi człowieka. Nie warto na oślep walczyć ze wszystkim, popadać w pracoholizm czy inne tego typu skrajności, bowiem nadejdzie chwila, w której będziemy tak zmęczeni, że nie będzie nam starczało sił na nic i życie straci swój urok. Z drugiej strony jednak, zauważam przesłanie mające nas wzmocnić, dać do zrozumienia, że niezależnie od tego, co nas czeka, od przeświadczeń i potyczek, trzeba brnąć do przodu, nie tracić nadziei.
Oba te wnioski z pozoru są przeciwstawne, ale tak nie jest. Jedno nie wyklucza drugiego, po prostu trzeba nauczyć się żyć... optymalnie dla duszy i ciała, mieć siły i je wykorzystywać, ale nigdy ich nie przeceniać.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.