Dodany: 05.12.2005 08:51|Autor: Sznajper

Ogólne> Offtopic

1 osoba poleca ten tekst.

Okulary



Jak dużo z was, moli książkowych nosi okulary lub szkła kontaktowe? Czy wasza wada zaczęłą się włąśnie przez czytanie?

Ja zacząłem nosić okulary w drugiej klasie podstawówki od szkieł -2,5 dioptrii, teraz mam 21 lat i -8 na każde błękine oczko.
Wyświetleń: 114515
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 151
Użytkownik: kacper 05.12.2005 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Mam stwierdzony astygmatyzm, okularow nie nosze, ale cos mi ostatnio szwankuje i bede musial sie wybrac na badania.
Użytkownik: skaara 05.12.2005 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja podobnie jak Ty zaczęłam nosić okulary w podstawówce. Są wynikiem czytania książek po nocach, pod kołdrą (miałam drzwi ze szkłem i mama widziała światło, a ganiła mnie za czytanie po nocach). I w tej kwestii niestety miała rację. Jestem tym tzw. "krecikiem" w domu (choć siostra też nosi okulary, ale ona jest rocznikiem Czernobyla, więc tu chyba książki nie mają wpływu, szybciej komputer i opad radioaktywny :-( ). Na szczęście moja wada, to trochę mniej niż połowa Twojej.
Użytkownik: Anna 46 05.12.2005 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Oklary nosiłam od 2 klasy podstawówki - ale tak "od czasu do czasu", bo wada była niewielka.
Potem było normalnie.
W wyniku stresu (8 lat temu) "z dnia na dzień" przestałam widzieć z bliska. Mam okulary do czytania; przyzwyczaiłam się...(2 i 2,5 dioptrii).
Pozdrawiam okularników :-))))
Użytkownik: bogna 05.12.2005 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Oklary nosiłam od 2 klasy... | Anna 46
Ja też jestem okularnikiem "minusowym"... Okulary zaczęłam nosić w liceum, a było to bardzo dawno temu... Czytałam nie tylko pod kołdrą, ale także siedząc na parapecie okna przy latarni i księżycu (II piętro).
Myślę, że okularników wśród nas więcej...
Użytkownik: czupirek 05.12.2005 13:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
> Czy wasza wada zaczęłą się włąśnie przez czytanie?

Nie wiem, czy przez czytanie, choć to też jest możliwe. Dopiero całkiem niedawno dowiedziałam się, że przy zajęciach przez długi czas skupiających wzrok na bliskim przedmiocie (np. czytanie, komputer) warto jest "rozluźnić" oczy co jakis czas spoglądając na rzeczy dla odmiany dalekie (np. drzewa za oknem). No, ale tak naprawdę ciężko stwierdzić z całą pewnością, skąd mi się ta wada wzroku wzięła, bo może być uwarunkowana np. genetycznie. :-> Pod kołdrą czytałam może ze dwa razy w życiu i szybko zrezygnowałam - zawsze bardziej opłacało mi się iść w środku nocy do kibelka. ;-)

(A wadę mam dość podobną do Twojej, troszke jednak mniejszą. Astygmatyzm tyż się dodatkowo przyplątał i w pewnym momencie przekroczył poziom akspetowalny na tyle, że nie mogę już nosić zwykłych szkieł kontaktowych, tylko toryczne.)
Użytkownik: veverica 05.12.2005 14:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja też zaczęłam nosić okulary w podstawówce (przynajmniej w teorii, bo do tej pory ich nie znoszę i unikam jak mogę, narażajac się na wyrzuty znajomych których nie rozpoznałam na ulicy;)), potem na szczęście odkryłam szkła kontaktowe... Nie wiem czy ma to związek z książkami, w każdym razie nie praktykowałam czytania pod kołdrą - nie pamiętam żeby mama jakoś mi szczególnie zabraniała, poza tym mieszkanie było duże i zwykle zdążałam zgasic światło;)
Użytkownik: Czajka 05.12.2005 14:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też zaczęłam nosić oku... | veverica
Ja od niedawna uzywam okularów do czytania, ale to raczej kwestia wieku. Nigdy nie czytałam pod kołdrą, czytałam zawsze skoro świt, o takich porach, że rodzice nie byli w stanie mnie kontrolować. ;-))
Użytkownik: joanna.syrenka 05.12.2005 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Bardziej od komputera niż od czytania, chociaz okulary zaczęłam nosić zanim miałam w domu komputer...
Użytkownik: pilar_te 05.12.2005 15:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
ja mam niewielki minus, ale okularów tak czy siak nie noszę, bo mi niewygodnie :) w zasadzie się przyzwyczaiłam do rozmazanego świata. A o nr autobusu zawsze można spytać, albo poczekać aż podjedzie... gorzej, jak się stoi przed przejściem dla pieszych i czeka na zielone, a przystanek majaczy po drugiej stronie i właśnie coś ku niemu podjeżdża - nie wiadomo, czy biec, czy nie ;)))

być może od czytania, pewnie i od czytania i od komputera i od nauki do późnych godzin przy sztucznym świetle... moi dziadkowie i rodzice zaczynali mieć problemy ze wzrokiem wraz z wiekiem, a ja i mój brat, z niewiadomych przyczyn ;) już w latach młodzieńczych ;)
Użytkownik: jakozak 05.12.2005 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Noszę okulary od 4 klasy podstawówki. Jest to u mnie dziedziczne, po Mamie. Mam teraz jakieś trzy razy łamane - nie sposób spamiętać tych sześciu cyfr. Gdzieś plącze się po szufladzie kartka z badania wzroku. Z okazji porządków świątecznych ją znajdę i pochwalę się, jakie mam piekne niebieskoszare ślipka dwa. Co jedno to zdrowsze.
Użytkownik: jakozak 06.12.2005 14:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Noszę okulary od 4 klasy ... | jakozak
Poszukałam tej kartki i znalazłam:
oko lewe: -4/-3/163 st
oko prawe:-5/-1/20 st
O!!!
Mało, czy dużo?
Użytkownik: jurczak 05.12.2005 16:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Moje problemy ze wzrokiem również zaczęły się w podstawówce. Obecnie, w wieku 19 lat mam -6,5 na lewym i -5 na prawym oku. Nie jestem pewna czy przez książki, gdyż jestem rocznik Czarnobyla, ale na pewno czytanie po nocach nie pomogło.

A dla nas wszystkich "skazanych" na patrzałki nieśmiertelna Agnieszka Osiecka:

Między nami po ulicy,
pojedynczo i grupkami,
snują się okularnicy ze skryptami.
I z książkami,
z notatkami,
z papierami, kompleksami.
Itd., itp.,
itp., itd.,
itd.

Pozdrawiam :)))

Użytkownik: firedrake 05.12.2005 16:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
ja od niedawna jestem pinglarzem, gdzieś tak od roku, mam -1,5, a pogarszanie wzroku zaczęło się od momentu jak zacząłem studiować, wtedy tylko komputer i książki no i jest efekt. No ale co zrobić, nie lekkie życie mają oczy studenta i mola :)
Użytkownik: bejbe 05.12.2005 17:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
W piątej klasie zaczęłam nosić połówki, teraz mam -3,5 i -3 bodajże, albo jakiś w okolicach. Przy okazji jeszcze astygmatyzm.
Użytkownik: norge 05.12.2005 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Mnie intensywne czytanie w ogle nie poszkodziło. Nie noszę okularów i widzę świetnie. Jednak od niedawna używam okularów do czytania, ale tylko w domu. Zaczęły mi się męczyć oczy :) Ach, ta starość :)
Użytkownik: Jean89 05.12.2005 18:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Nie mówcie mi o okularach! W środę mam wizytę u okulisty, a ja naprawdę nie chcę nosić okularów. Zawsze widziałam bardzo dobrze, tylko teraz jakby gorzej...
Użytkownik: eliot 05.12.2005 18:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mówcie mi o okularach... | Jean89
Ja mam podobnie. Ostatnio trochę gorzej widzę, a jak byłam na darmowym badaniu wzroku, to się mnie zapytali, czy noszę okulary. Byli zdziwieni, że nie. To było przed wakacjami, a ja do tej pory nie odwiedziłam okulisty. Jakoś mi się nie chce. Poza tym nie wiem, co to za wada, bo ogólnie widzę dobrze, mam raczej problem, kiedy muszę szybko zmienić patrzenie bliskie na dalekie.
Użytkownik: Agis 05.12.2005 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam podobnie. Ostatnio... | eliot
A w kinie odczytujesz napisy? Bo ja m.in. po tym się zorientowałam, że czas iść do okulisty. Też mam nie tak znowu duży minus dwa z czymś.
Użytkownik: Edycia 05.12.2005 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: A w kinie odczytujesz nap... | Agis
Ja mam astygmatyzm. Nie nawidzę okularów. Powinnam nosić przewlekle a zakładam tylko do czytania.:)
Użytkownik: jakozak 06.12.2005 10:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam astygmatyzm. Nie n... | Edycia
Czemu nienawidzisz okularów, Edyciu? Teraz można kupić naprawdę piękne i tak twarzowe, że jeszcze dodają urody. Szczerze mówiąc - nigdy mi moje nie przeszkadzały.
Użytkownik: Maxim212 06.12.2005 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam astygmatyzm. Nie n... | Edycia
Edyciu, nie rób fanfaronady. Chcesz pogorszyć sobie wzrok? Noś okulary, tak jak kazał lekarz i nie martw się. Uszy do góry :-)
Użytkownik: bogna 06.12.2005 16:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam astygmatyzm. Nie n... | Edycia
Wiesz Edyciu, na początku denerwują, ale po jakimś czasie zupełnie wrastają w twarz, tak, że człowiek nawet nie wie, że ma je na nosie. Ile to już razy myłam twarz zapominając o nich...
Użytkownik: aleutka 23.12.2005 15:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz Edyciu, na początku... | bogna
Zawsze mowilam, ze pan Hilary jest po prostu z zycia wziety, chyba kazdy okularnik przezyl cos takiego:)
Użytkownik: verdiana 06.12.2005 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam astygmatyzm. Nie n... | Edycia
Właśnie, czemu nienawidzisz? Ja zawsze lubiłam - nosiłam okulary (zerówki), zanim jeszcze miałam wadę, bo po prostu lubiłam. Podobają mi się okulary. :) Za to teraz powinnam nosić stale, ale nie noszę, bo mi niewygodnie pod czapką. :> Tylko w domu.
Użytkownik: Edycia 06.12.2005 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie, czemu nienawidzi... | verdiana
Pomimo tego, że mam ładne nowoczesne oprawki i kształt okularów, wydaje mi się, że okulary dodają mi lat. Poza tym ktoś mi wpoił od dziecka niechęć do okularów.:)
Użytkownik: annmarie 15.11.2006 13:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam astygmatyzm. Nie n... | Edycia
Też nie lubię nosić okularów. I nie wiem czy się do tego kiedykolwiek przyzwyczaję...
Użytkownik: Edycia 15.11.2006 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Też nie lubię nosić okula... | annmarie
Bardzo w to wątpię. Ja zakładam jedynie do pracy przy komputerze i przy czytaniu.:)
Użytkownik: eliot 06.12.2005 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: A w kinie odczytujesz nap... | Agis
Do tej pory odczytywałam. Ale ostatnio byłam w kinie na filmie z napisami dość dawno.
Użytkownik: jakozak 06.12.2005 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam podobnie. Ostatnio... | eliot
No to akomodacja, Eliot. Jeżeli Ci się chce możesz to usunąć ćwiczeniami. Po prostu naprzemiennie patrz raz bliżej, raz dalej. Ćwicz też mięśnie. Różne takie krążenie gałkami ocznymi, patrzenie w górę w dół, na boki... Powinno przejść.
Użytkownik: verdiana 06.12.2005 17:42 napisał(a):
Odpowiedź na: No to akomodacja, Eliot. ... | jakozak
Jeśli akomodacja, to nie przejdzie. Taka uroda oczu, nie leczy się tego, można tylko okularami oczy odciążyć... Wiem, bo walczę z tym od paru lat i z pomocą paru oklulistów. :/
Użytkownik: Jean89 10.12.2005 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam podobnie. Ostatnio... | eliot
No i stało się! Teoretycznie mam nosić okulary, ale w praktyce będzie to chyba inaczej wyglądać.
Użytkownik: Kasia_89 05.12.2005 19:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja okularki noszę od podstawówki:) Myślę, że trochę mnie szpecą, ale teraz żyć bez nich nie mogę. Nie mam jakiejś strasznej wady, ale bez nich z daleka twarzy nie rozpoznaję. Ostatnio (tj. pare miesięcy temu) mi się wada pogorszyła od kiedy zaczęłam czytać więcej książek... no i komputer też robi swoje (obie przyczyny stwierdzone przez okulistke).
Użytkownik: kot 05.12.2005 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja okularki noszę od pods... | Kasia_89
Dopisuję się do klubu okularników (-5).
Użytkownik: reniferze 05.12.2005 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Dopisuję się do klubu oku... | kot
Ja mam też -8 na oba, ale genetycznie, więc od zawsze mogłam czytać do upojenia i nikt nie mówił, że za dużo i "wzrok sobie zniszczysz!" :). Ale czasem trochę śmiać mi się chce, jak znajomi z połówkami czy dwójkami mówią, że nic nie widzą.. ja po dwóch skleroplastykach cieszę się z ósemek.
Użytkownik: verdiana 06.12.2005 17:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam też -8 na oba, ale... | reniferze
Wiesz, jeśli ktoś ma machniętą akomodację, to nawet jeśli nosi zerówki, może nic nie widzieć. I tego żadnymi szkłami nie poprawisz. Ja przy dwójkach widzę świetnie i bez okularów, i to nawet takie napisy, jakich nie widzą niektórzy ludzie niemający żadnej wady. Ale widzę przez 3-4 minuty, potem już tylko kolorowe plamy. Nawet 12 dpi skorygujesz (mam kumpla, który z taką wadą i odpowiednimi okularami widzi lepiej niż ludzie bez wady), a uszkodzonej akomodacji - nie. :/
Użytkownik: Agataq 06.12.2005 13:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Zaczęłam we wczesnej podstawówce od -1,25 (do końca życia zapamiętam tą liczbę ;)) - genetycznie. Później było czytanie i niewiadomo-co - każdy kolejny rok mojego życia to była nowa dioptria dla moich oczu. W końcu moja cudowna okulistka powiedziała, że już mi nie pomoże i odesłała w cholerę (hura!! nigdy nie lubiłam tej kobiety! ;)). Zaczęło się błąkanie po prywatnych gabinetach i soczewki kontaktowe, które rzeczywiście pohamowały moją rozbuchaną wadę. Moja okulistka została aresztowana... kolejna, której nie lubiłam, więc sama radość... i teraz chodzę do bardzo miłego pana, mam -9 soczewki, okulary musiałabym nosić -8,5 i cylindry (dodatkowe dwie dioptrie). Zupełnie niedawno zrezygnowałam z niezdejmowalnych soczewek (bo nie można zbyt długo nosić, bo to jednak nie jest odpowiednie dotlenienie, a tak było cudownie...), a teraz chcę uzbierać na soczewki twarde, ale one są bardzo drogie :(

Śmieszy mnie jak ludziki wokół nie chcą przyznać jaką mają wadę "bo jest naprawdę duża", "niesamowicie duża" i inne śmieszne określenia. A jak wreszcie wyciągnę ile to jest, to zaczynam się śmiać, bo odpowiedź brzmi najczęściej -2 - -2,5 LoL.
Użytkownik: czupirek 06.12.2005 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęłam we wczesnej pods... | Agataq
Na niezdejmowalne bym się nie zdecydowała, zbyt męczą mi się oczy już w zwykłych. No i oczy od nich wysychają zbytnio; ostatnimi czasy okulista zalecił mi coś takiego jak sztuczne łzy :-))) w celu nawilżenia - i muszę przyznać, że rewelacja.

Z tymi znajomymi mam podobnie. :-) Swoja drogą, bardzo lubię zabierać ludziom okulary (za ich zgodą oczywiście ;-) ) i typować, ile mają "minusów". Zazwyczaj mieszczę się w +-1 dioptrii. Ot, taka głupia rozrywka. :-)
Użytkownik: Agataq 06.12.2005 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Na niezdejmowalne bym się... | czupirek
Mam podobną rozrywkę ze zgadywaniem ;)

Niezdejmowalne... mmmm uzależniłam się od nich piorunem. Naprawdę czułam się jakbym widziała... moim szczęściem jest to, że nie mam tzw. "zespołu suchego oka". Poza tym soczewki niezdejmowalne są z innego materiału i oko tak w nich nie wysycha. Polecam - ale tylko od czasu do czasu (bo może dojść do niedotlenienia rogówki... i nie można w ogóle soczewki nosić... a jak się nie ma dobrych szkieł w okularach to trzeba funkcjonować w jednej soczewce przez tydzień...).
Użytkownik: Maxim212 06.12.2005 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ten szklany rower na nosie jest w mojej Rodzinie bardzo popularny. Ja też
nosiłem okulary przez kilkadziesiąt lat (sporo ponad 30) i wcale mi one nie przeszkadzały (-8 D i -12 D, czyli przepisowe denko z butelki od śmietany, hihi)), jednak u mojego głównego pracodawcy zmieniono przepisy i groziło mi wywalenie z pracy. Poddałem się operacji (rosyjska medycyna jest na dużo wyższym poziomie niż nasza) i teraz narazie nie potrzebuję okularów. Pozdrawiam wszystkich okularników. :-)
Użytkownik: jakozak 06.12.2005 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten szklany rower na nosi... | Maxim212
Może bym się i poddała takiej operacji, ale gdy patrzę na swoją twarz bez okularów i twarze innych osób - widać, że oczy są zapadnięte i buzie są takie dziwne. Brzydkie...Nie chcę tak wyglądac po operacji. Ty tak nie wyglądasz?
Użytkownik: Maxim212 06.12.2005 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Może bym się i poddała ta... | jakozak
Ja mam lepiej, zawsze mogłem straszyć swoim wyglądem. Teraz, juz bez okularów, nie ma żadnej zmiany. Nadal straszę, hehe ;-)
Użytkownik: Amhotep 07.12.2005 00:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten szklany rower na nosi... | Maxim212
A mógłbyś coś powiedzieć o takiej operacji, jak to wygląda, jakie są zagrożenia, szanse...
Użytkownik: Maxim212 07.12.2005 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A mógłbyś coś powiedzieć ... | Amhotep
Na początek muszę przypomnieć pewną zasadę : "Medycyna najlepiej uczy POKORY".
W moim przypadku odbyło się to tak, że po badaniach, gdy wyszło że do operacji się kwalifikuję, przywieziono mnie na salę operacyjną i tam za pomocą odpowiednich palników laserowych dokonano całego zabiegu. Poprawę widzenia zauważyłem tego samego dnia, gdy zdjęto mi po raz pierwszy opatrunki. Po operacji musiałem leżeć plackiem ok. 30 dni i nie wolno mi było wielu rzeczy np. : pić kawy, spożywać jakikolwiek alkohol, podnosić się bez niezbędnej potrzeby, dźwigać przedmioty o masie powyżej 0,5 kg, oglądać telewizji, czytać, przebywać w bardzo jasnym pomieszczeniu... Jednym słowem musiałem bardzo uważać. Wynudziłem się wtedy za wszystkie czasy. Najtrudniej było powstrzymać się od czytania. Jednak wytrzymałem wszystkie zakazy. Udało się.
Niebezpieczeństwa związane z samą operacją? Złe gojenie się nacięć i kłopoty z przyjmowaniem leków (reakcje alergiczne na podawane krople i maści), ale to raczej rzadkie przypadki. Częściej są powikłania pooperacyjne związane z bagatelizowaniem zaleceń lekarza.
Użytkownik: ALIMAK 06.12.2005 13:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Moja wada zaczęła się właśnie przez czytanie. Noc, lapmka, łóżko i książka...Od dwóch lat noszę szkła kontaktowe. Moja wada z ostatniego badania to -1,5 i -1.75, ale podejrzewam, że obecnie się pogłębiła. Niestety...
Użytkownik: Maxim212 06.12.2005 16:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Tak mi się przypomiało.
"Miedzy nami, po ulicy,
pojedynczo i grupkami
snują się okularnicy
ze skryptami...
I z książkami,
z notatkami,
z papierami, kompleksami.
Itd., itp.,
itp., itd.,
itd.

Uszy mają odmrożone,
nosy w szalik otulone,
spodnie mają zeszłoroczne, miny mroczne.
Taki dzieckiem się nie zajmie,
tylko myśli o Einsteinie.
Itd., itp.,
itp., itd.,
itd.

Gnieżdżą się w akademiku,
mają każdy po czajniku.
I nie dla nich dewolaje,
i Paryże, i Szanghaje.
I nie dla nich bal i ubaw,
ani Lala, ani Buba.
Itd., itp.,
itp., itd.,
itd.

Tylko czasem przy tablicy,
wiosną jakiś okularnik,
skradnie swej okularnicy pocałunek.
Wtem okular zajdzie mgłą,
przemarznięte dłonie drżą.
Potem razem w bibliotece,
i w stołówce, i w kolejce.
Itp., itd.,
itd.

Wymęczeni, wychudzeni,
z dyplomami już w kieszeni,
odpływają pociągami,
potem żenią się z żonami.
Potem wiążą koniec z końcem *
za te polskie dwa tysiące. *
Itp., itd.,
itd.

* Kiedyś usłyszałem wersję

Potem żyją w obcym mieście
za te polskie 1200...

Tekst oczywiście Osieckiej.
Pozdrawiam :-)
Użytkownik: --- 19.08.2006 01:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak mi się przypomiało. ... | Maxim212
komentarz usunięty
Użytkownik: verdiana 06.12.2005 17:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Też mam okulary, ale okulista twardo stoi na stanowisku, że patrzenie w monitor czy w książkę NIE MOŻE popsuć wzroku. Umowtywował to jakoś naukowo, ale nie umiem powtórzyć. Powiedział, że nie od tego się wzrok psuje i ja mu wierzę. :) Gdyby się psuły od książek i monitora, już dawno byłabym ślepa. :P
Użytkownik: czarna wdowa1 06.12.2005 18:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Też mam okulary, ale okul... | verdiana
kilka lat temu drastycznie pogorszył mi się wzrok.Robiono mi przeróżne badania,z których wynika,że to nie np. guz mózgu,a plamy na siatkówce.Mam okulary o mocy -1,5, ale nie ma to nic wspólnego z wadą siatkówki.Mam ogromne problemy z czytaniem tradycyjnym ( np. gazet ) ale książki mogę czytać słuchając ich na kasetach magnetofonowych.Ukłon w stronę bibliotek dla niewidomych.
Pozdrawiam wszystkich
Użytkownik: verdiana 06.12.2005 18:18 napisał(a):
Odpowiedź na: kilka lat temu drastyczni... | czarna wdowa1
A ja często korzystam ze Spikera. Demo jest dostępne bezpłatnie, co miesiąc inny głos, ale jak się człowiek przyzwyczai, to można sporo czytać w ten sposób, i to dość szybko. :)
Użytkownik: Jaa 06.12.2005 19:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja zaczęłam okularki nosić w 5 klasie podstawówki. Teraz jestem w 3 gimnazjum, a szkiełka mam -2,5. Tak mi się wydaje, że to od czytania głównie, bo jakby nie było, na to poświęcam chyba najwięcej czasu. A do tego oczywiście dokłada się telewizorek i komp. A okularów nie lubie strasznie nosić i mam zamiar się przerzucić na soczewki.
Użytkownik: Amhotep 07.12.2005 00:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ech, ponad -8 na każde oko + astygmatyzm, noszę na codzień soczewki, troche się już od okularów odzwyczaiłem, jakoś gorzej leżą, choć to może mieć związek z tym że kiedyś na nich usiadłem... :/
Też spotykam się z ludźmi którzy z jakąś śmiesznie małą wadą mówią że nic nie widzą, choć z kolei moja dziewczyna np. ma pewnie jakieś -2.5 i chodzi bez okularów bo nie lubi, a na soczewki nie jest zdecydowana...
Okulary noszę od wczesnej podstawówki, zawsze sporo czytałem, ale chyba główny powód to mój ojciec który ma aktualnie niewiele lepszy wzrok ode mnie. Zastanawiam się nad operacją za parę lat...
Użytkownik: lady P. 07.12.2005 09:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Dostałam wczoraj od "Mikołaja" książkę Meira Schneidera "Joga dla twoich oczu: naturalne metody poprawy widzenia". Meir Schneider urodził się niewidomy, ale dzięki metodzie leczenia, którą opisuje w tej książce, odzyskał wzrok! Jestem sceptycznie do tego nastawiona, ale spróbuję może poprawi mi się wzrok (też jestem krótkowidzem:( )?
Użytkownik: reniferze 07.12.2005 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Dostałam wczoraj od "... | lady P.
Podobne ćwiczenia zaleca Artur Smutko, przy okazji kładzie ręcę tu i ówdzie, ale głównie (tak mi podpowiada mój racjonalny umysł) chodzi o te ćwiczenia. Zakwalifikowałam się kiedyś do niego na turnus, tylko że ceny są zaporowe (przynajmniej jak dla mnie), więc nic z tego nie wyszło. Jeśli chodzi o operacje, to medycyna rosyjska wcale nie stoi wyżej-kiedyś w Petersburgu stosowano rewelacyjna metodę leczenia krótkowzroczności, która niwelowała nawet wady na poziomie kilkunastu dioptrii, ale po latach ludzie na amen tracili wzrok. W Polsce można zrobić to lepiej i bezpieczniej, przynajmniej tak jest teraz. Kiedyś była tylko Corvita, teraz w klinice ŚAM robią wszystko bardzo ładnie i skutecznie. A odpłatnie (też na Śląsku) w Klinice 2000, w luksusowych warunkach.
Użytkownik: Maxim212 17.12.2005 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobne ćwiczenia zaleca ... | reniferze
Dopiero teraz dojrzałem Twój post. Piszesz "Jeśli chodzi o operacje, to medycyna rosyjska wcale nie stoi wyżej", tyko dziwnym trafem we wspomniaej przez Ciebie Korvicie (tak piszemy te nazwę) jak raz działali lekarze z Rosji (wiem kto tam leczył. Byłem tam), zaś nasi u których szukałem pomocy, milczeli jak zaklęci. Operacje przeszedłem kilka lat temu i (ku zgrozie mojej okulistki) widzę doskonale. O wspaniałych wynikach leczenia w ŚAM słyszałem, ale nie ma mowy aby ktokolwiek mnie tam skierował (dlaczego mam płacić za wizyte w państwowym szpitalu?).
Użytkownik: reniferze 20.12.2005 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Dopiero teraz dojrzałem T... | Maxim212
Dlaczego miałbyś płacić? Cztery lata temu miałam na Ceglanej dwie skleroplastyki, bez płacenia, bez czekania, bez problemu. Dostałam skierowanie i wszystki zostało załatwione od ręki, zupełnie normalnie.
Użytkownik: Maxim212 20.12.2005 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego miałbyś płacić? ... | reniferze
Miałaś po prostu szczęście, że twój lekarz okazał się człowiekiem, który pamiętał o przysiędze Hipokratesa (nawet nie masz pojęcia jak mnie to cieszy).
Ja akurat spotkałem się ze zmową milczenia. Szanuję prawdziwych lekarzy, ale jakoś tak się dziwnie składa, że na prawdziwych trafiłem może ze dwa razy w życiu. Poszukiwania pomocy zacząłem od swojej okulistki. Oczywiście, tradycyjnie i zgodnie z polskimi realiami, nawet nie zostałem poinformowany o możliwości poprawienia wzroku. Szukałem w różnych przychodniach. Jeden z lekarzy (podkreślam JEDEN, żeby nie było uogólnień) okazał się <piiip> i zaproponował pomoc w postaci skierowania wzamian za korzyść pozaprawną (w kopercie). Na moją reakcję na takie dictum spuśćmy zasłonę miłosierdzia... Gdy nie mogłem znaleźć pomocy u naszych, to poszukałem u obcych. Pomoc, ku zgrozie wielu, okazała się skuteczna. Zapłaciłem, ale przynajmniej mam wzrok w porządku (pierwsza kategoria). Wzrok poprawiłem dwa lata wcześniej niż Ty. Pozdrawiam :-)
Użytkownik: reniferze 21.12.2005 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałaś po prostu szczęści... | Maxim212
Aż mi wstyd się zrobiło za lekarzy. Przykro mi, że masz takie doświadczenia.. i cieszę się, że ja mam lepsze ;). Pozdrawiam ciepło i gratuluję sprawnych oczek :).
Użytkownik: Marsia 19.12.2005 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
ja mam -2.0 na dwa! i nie nosze, wsydze sie.. . a świat bez okularów jest ładniejszy
Użytkownik: Edycia 19.12.2005 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: ja mam -2.0 na dwa! i ni... | Marsia
Ja we wcześniejszych wątkach też pisałam, że mam wadę ale mam awersję do noszenia na stałe. Noszę do czytania itd.
Użytkownik: jakozak 19.12.2005 20:22 napisał(a):
Odpowiedź na: ja mam -2.0 na dwa! i ni... | Marsia
Marsia!!! Jak może tak mówić inteligentna, oczytana osoba? A wstydź się!! :-))). Noś dziewczyno okulary, bo całkiem oślepniesz. I co wtedy?
Użytkownik: Marsia 20.12.2005 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Marsia!!! Jak może tak mó... | jakozak
też sie sobie dziwie... nie moge sie przełamać... może szkła kontaktowe?
Użytkownik: aleutka 21.12.2005 18:56 napisał(a):
Odpowiedź na: też sie sobie dziwie... ... | Marsia
Dziewczyno naprawde zrob cos!! Pomysl ze na emeryturze nie bedziesz mogla czytac:) Albo szkla kontaktowe albo dobierz sobie jakies naprawde ladne oprawki (sa znajomi, ktorzy twierdza, ze okulary podkreslaja moja urode, naprawde:)) To moze byc ciekawy element:)))
Użytkownik: jakozak 21.12.2005 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziewczyno naprawde zrob ... | aleutka
Ojej. Ja mam teraz od 2 m-cy tak piękne okulary! Ładniejsze ode mnie! Delikatne opraweczki i same prostokątne leciutkie plastikowe szkiełka. Są tak piekne, że dodają uroku mojej niezbyt pięknej gębie! Takie delikatne, subtelne... Niedrogie. W sumie całość nie doszła do 300 zł.
Użytkownik: firedrake 19.12.2005 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: ja mam -2.0 na dwa! i ni... | Marsia
daje sobie rękę uciąć, że zmienisz zdanie jak zaczniesz okulary nosić. Ja przez pierwszę dni czułem się jak odurzony, wszsytko takie ostre i kolorowe hehe :)
Użytkownik: martissimo 19.12.2005 21:07 napisał(a):
Odpowiedź na: daje sobie rękę uciąć, że... | firedrake
A ja noszę odkąd skończyłam 4 lata (albo nawet 3 - nie pamiętam). I dobrze mi z tym. Nie lubię się bez okularów - jakoś mało inteligentnie wyglądam (jakbym teraz wyglądała;)). A wadę mam dziwną: -1,25 i +0.75. Niedużo, ale różnica w widzeniu gigant:D
P.S. Wcale mi się nie wydawało, że wszystko kolorowe. Ostre tak, ale przecież kolory to ja i bez okularów widzę:P
Użytkownik: firedrake 19.12.2005 21:52 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja noszę odkąd skończył... | martissimo
tak, ale kiedy są ostre to jednocześnie jakby bardziej nasycone, żywsze takie :)
Użytkownik: Maxim212 19.12.2005 21:41 napisał(a):
Odpowiedź na: ja mam -2.0 na dwa! i ni... | Marsia
A chcesz mieć takie denka od słoika jak ja miałem?
Nie rób żartów. Lekarz kazał, pacjent musi i koniec. Gdzy moja dawna wada była trochę mniejsza, to też nie chciałem nosić tego czegoś i w rezultacie świat wyglądał ja obraz malowany farbami akwarelowymi na mokrej kartce (wszystko składało sie z kolorowych plam). Zobacz ilu ludzi nosi okulary i jakoś żyją. Załóż je i przestań kpić ze wzroku. Pozdrawiam :-)
Użytkownik: Magunia_ 19.12.2005 22:19 napisał(a):
Odpowiedź na: A chcesz mieć takie denka... | Maxim212
Witam w klubie okularników -mam minusy,też czytałam pod kołdrą i o zmroku:))
Użytkownik: bog 19.12.2005 22:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam w klubie okularnikó... | Magunia_
Mam po -1 na każde ale ta wada z każdym dniem się powiększa więc... acha, i jeszcze jedno okulary zaczęłam nosić dokładnie pół roku po tym jak sięgnęłam po naprawdę opasłe tomiska;)
Użytkownik: jakozak 21.12.2005 08:27 napisał(a):
Odpowiedź na: A chcesz mieć takie denka... | Maxim212
To się nazywa impresjonizm, Maxim. :-)))
Użytkownik: Maxim212 21.12.2005 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: To się nazywa impresjoniz... | jakozak
Ja to nazywam bohomazjonizm ;-) Pozdrawiam serdecznie :-)
Użytkownik: reniferze 20.12.2005 19:22 napisał(a):
Odpowiedź na: ja mam -2.0 na dwa! i ni... | Marsia
Ładniejszy.. tylko perspektywa się zmienia :))). Oczywiście przy większej wadzie. Ale rzeczywiście czasem patrzę sobie na świat bez okularów i myślę, że jest fajnie. A jak się potem potykam o fotel, który miał stać dalej niż stoi w rzeczywistości, to zakładam okulary..
Użytkownik: garfunkel 24.12.2005 11:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja zacząłem nosić okulary, gdy miałem dwa latka i to takie grube, że mi prawie mój mały wówczas nosek połamały ;-)
Użytkownik: Sznajper 03.01.2006 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Dowcip dla okularników:

- Ile ważysz?
- W okularach czy bez?
- W okularach.
- 75 kilo.
- A bez?
- Nie widzę cyferek...
Użytkownik: Anna 46 04.01.2006 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Dowcip dla okularników: ... | Sznajper
O, to spejalnie dla mnie dowcip! :-D :-D :-D
Dzięki!
Użytkownik: Kaska9 26.01.2006 22:16 napisał(a):
Odpowiedź na: O, to spejalnie dla mnie ... | Anna 46
Ja też kiedyś nosiłam rower na nosie. Gdy doszłam do -6,o okulistka kazała przestać czytać!!!! To dla mnie było jak zakazać mi żyć.Płakałam nocami. Nie mogłam i nie chciałam sie z tym pogodzić. Byłam na kursie bioenergokorekcji wzroku który prowadził jej autor Artur Smutko. Teraz czytam ile chcę i kiedy chcę, świat widzę ostro i wyraźnie swoimi oczmi,jestem szczęśliwą byłą krótkowidzką.
Użytkownik: Paula90 28.01.2006 18:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też kiedyś nosiłam row... | Kaska9
Mam 16 lat i kocham czytać!
Wczoraj dostałam kolejne mocniejsze okularki.Okulistka przepisała mi - 4,75.
Napisz więcej o kursie A.Smutko.
Ja też chce widzieć i móc czytać!
Użytkownik: Marta_D. 31.01.2006 18:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja zaczęłam nosić patrzałki jak byłam w 6 klasie. Nie chciałam ich nosić, więc nie nosiłam. A teraz widzę tego skótki(-1.5 a wtedy -0.75) Pozdro dla okularników!!!
Użytkownik: borejko 31.01.2006 23:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja zaczęłam nosić patrzał... | Marta_D.
+2,25 |8-)
Użytkownik: bula 03.02.2006 10:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Dziecięciem będąc miałam wzrok jak sokół, teraz raczej jak kura. Pierwsze okulary miałam w siódmej klasie podstawówki, ale nosiłam tylko na lekcjach, żeby widzieć, co jest na tablicy. Potem w ogóle przestałam nosić, teraz tylko w kinie, teatrze. Znajomi wiedzą, że kiedy mijają mnie na ulicy, muszą albo głośno do mnie zawołać albo zdzielić mnie przez łeb, żebym zauważyła. Moja przyjaciółka, która sama ma dużą wadę i wie, jak to jest, ale nosi szkła, ma inną metodę: jak tylko mnie gdzieś wypatrzy, to się zatrzymuje i macha łapami jak wiatrak. Kiedy widzę na ulicy dziewczynę, która zachowuje się jak małpa, to wiem, że to moja ukochana przyjaciółka :)))

U mnie wszyscy w rodzinie mają wadę wzroku, więc pewnie ja mam to w genach, ale owszem, czytałam pod kołdrą przy latarce i za nisko pochylałam się nad zeszytami, więc pewnie jedno z drugim...
Użytkownik: amidala 03.02.2006 10:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja nienosze okularów i nigdy niemiałam problemów z widzeniem.
Użytkownik: Wilku 03.02.2006 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
ja też nie noszę okularów, ale przymierzam się do iśćia do okulisty, chce się upewnić, że nie mam żadnej wady wzroku i chce nabyć okulary przez które oczy będą się mniej męczyły patrząc na monitor. Może w końcu w przyszłym tygodniu uda mi się umówić na wizyte do okulitsy.
Użytkownik: bindo 12.03.2006 15:20 napisał(a):
Odpowiedź na: ja też nie noszę okularów... | Wilku
witam
Krotkowzrocxznosc powstaje z zlego trybu zycia, a dokladniej z napiecia, stresow, negatywnych emocji(lek strach obawa itp.)
Krotkowzrocznosc powoduje ciagle napiecie miesnia w oku a tym samym nie pozwala rozluzniac sie. Aby widziec na daleko potrzebne jest rozluznianie i to jest blokowane.

ARTUR SMUTKO
WIem takze ze nie trzeba placic nic za nim sie nie podejmnie decyzji ze sie
jedzie. Mozna sobie spokojnie przyjechac, dowiedziec sie co i jak, mozna dostac
ksiazeczke i nikt nikogo nie zmusi do wyjazdu. To Artur powtarza wszystkim,
nawet jak juz jest w Tleniu a ktos ciagle zadaje pytanie czy to moze pomoc
oddaje kase i do widzenia. Czyli kasa nie jest jedynym kryterium, chociaz
wysokosc kosztow jest podejrzana, moze to idzie na utrzymanie osrodkow w
ktorych sa prowadzone turnusy. Jakby ktos nie wiedzial osrodki sa w miastach
Tleń (kolo bydgoszczy Ciechocinek, oraz wyspa kolo Gdańska. Moze inne tez sa,
ale o nich nie wiem.
W kazdym razie POLECAM TYM CO CHCA CWICZYC I POZBYC SIE WADY

CO TRZEBA ZROBIC ABY JECHAC
Trzena napisac list na adres:
Artur Smutko
80-958 Gdańsk 50
skr. poczt. 70
lub zadzwonic na nr.
tel: 601649964
potem dostaje sie ksiazeczke przedstawiajaca metode, potem trzeba czekac.
Nastepnie dostaje sie zaproszenie na spotkanie kwalifikacyjne, a potem to juz
turnus.Zapraszam wszytkich chetnych bpo warto. Tylko nie zadawajcie pytan czy
to moze pomoc, albo jakie pan daje gwarancje na skutecznosc metody o innych
pytaniach z jakimi sie spotkalem na kwalifikacji nie bede pisal bo nie byly
zwiazane z krotkowzrocznoscia tylko przekonaniammi np. jakiego jest pan
wyznania, czy wierzy pan w boga, czy jesli bede cwiczyla 15 min dzinnie to
wystarczy, a co bedzie jak nie znajde czasu na cwiczenia...
Użytkownik: reniferze 12.03.2006 16:42 napisał(a):
Odpowiedź na: witam Krotkowzrocxznosc ... | bindo
Byłam na kwalifikacjach, nawet się załapałam. Zalecono mi co najmniej dwa turnusy. Nie stać mnie było nawet na pół.. szkoda.
Pisałam o tym powyżej? Jeśli tak, to przepraszam.
Użytkownik: jakozak 12.03.2006 19:07 napisał(a):
Odpowiedź na: witam Krotkowzrocxznosc ... | bindo
<Krotkowzrocxznosc powstaje z zlego trybu zycia, a dokladniej z napiecia, stresow, negatywnych emocji(lek strach obawa itp.)>
Okulary zaczęłam nosić w wieku 11 lat. Byłam szczęśliwym, kochanym, niezestresowanym i nie straszonym nigdy dzieckiem. Odżywiana byłam prawidłowo i świadomie...
Okulary nosił dziadek i Mama. :-))) Krótkowzroczność.
Użytkownik: Marta_D. 17.03.2006 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: witam Krotkowzrocxznosc ... | bindo
A ja gdzieś słyszałam, że człowiek się RODZI z wadą wzroku tylko, że ona ujawnia się w okresie wzrostu. I wątpię czy ten Artur Smutko może coś tu pomóc. 8/
Użytkownik: MELCIA 18.03.2006 11:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Nosze...od wczoraj. Jestem krotkowidzem, co stwierdzil kilka dni temu absolutnie lysy okulista. Pozdrawiam wszystkich okularnikow.
PS Przepraszam za brak polskich znakow, ale klawiatura mi sie popsula.
Użytkownik: grosiek 18.03.2006 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Chyba mam kiepski wzrok, podniszczony książkami moimi kochanymi i ekranem komputerowym. Czasem nie widzę numeru tramwaju;) Nie noszę okularów, choć pewnie powinnam, bo dzięki temu nie zauważam świata za tak ostrego jakim prawdopodobnie jest...
Użytkownik: lipcowa 18.03.2006 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Moja wada wzroku nie jest duża (-1,5 i -1,75), ale wystarcza żeby świat widziany bez okularów mocno tracił na urodzie :) Od tygodnia mam nowe okulary i teraz prawie się z nimi nie rozstaję.
Myślę, że popsułam sobie oczy czytając przy nieodpowiednim świetle. Często książka wciągała mnie tak, że nie chciało mi się ruszyć żeby zapalić światło. I czytałam dopóki nie zrobiło się całkiem ciemno.
Też słyszałam o dziedziczności wady wzroku, ale moi rodzice są dalekowidzami. A pogorszenie wzroku zauważyłam dopiero w pierwszej klasie liceum...
Użytkownik: kachna 18.03.2006 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja jeszcze nie noszę, ale myślę, że niedługo będę zmuszona. Do okulisty chodzę już mniej więcej od półtora roku, w odstępach co pół roku, a już przy pierwszej wizycie okulistka powiedziała mi, że mogłabym nosić okulary :(
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 08.04.2006 18:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja od tygodnia używam okularów do czytania. Ach, co za ulga - przestałam się wściekać na wydawców czasopism, że część notatek drukują zupełnie niewidzialną czcionką! Ale to nie od czytania - w mojej rodzinie są same prawie mole książkowe, a ja jestem pierwszą osobą, która musiała założyć okulary przed pięćdziesiątką... Od kilku lat co najmniej 6, a czasem i 10 godzin dziennie, spędzam przed komputerem (ze względów zawodowych), a mój pracodawca jakoś nie pomyślał o ekranach ochronnych.
Użytkownik: paulamizi 14.04.2006 22:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
chyba nikt mnie nie pobije włożyłam okulary na nos jak miałam zaledwie 2,5 lat
noszę plusy tzn +2,5 i zero ( wygląda to troszkę śmiesznie)
dla mnie okulary to tak jak część mojego ciała mogę gdzieś bez nich wyjść ale nigdy czytać czy oglądać
Użytkownik: saek 14.04.2006 22:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
ja kiedyś (w podstawówce) nosiłem, ale usaidłem na nie i już nie noszę. widzę dobrze w miarę. po sylwestrze jedynie miałem jakieś takie zaćmienia, ale nie wiem dlaczego...
Użytkownik: MK~rulez 15.04.2006 23:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
nie noszę okularów ani nie mam założonych szkieł kontaktowych ale jak będę tak długo siedział przed kompem jak to czynię ostatnim czasem to w niedalekiej przyszlości będzie wskazana wizyta u okulisty
Użytkownik: Kyra 01.05.2006 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: nie noszę okularów ani ni... | MK~rulez
Ja jestem krótkowidzem (chyba -1 i -0,75 ale dawno nie byłam u okulisty, więc nie jestem pewna =)). A co zawiniło? Czytanie książek przy złym świetle i spędzanie zbyt długiego czasu przed komputerem...
Użytkownik: <mahti> 01.05.2006 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jestem krótkowidzem (c... | Kyra
Okulary powinnam nosić, ale nie noszę. Mam -0,75 i -0,5 więc zbyt dużej tragedii nie ma =]
Ale czasem fajnie jest gdy wydaje mi się, że mój autobus jedzie, podbiegam, patrzę jeszcze raz, a to inny :D
A na lekcjach nie spisuję z tablicy, tylko już od razu przez ramię koleżanki do jej zeszytu zerkam.
Użytkownik: Lasthia 01.05.2006 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Okulary powinnam nosić, a... | <mahti>
Hihi ;) Ja mam identyczną wadę: -0,75 i -0,5, która za bardzo nie przeszkadza, ale wieczorem jak sciągnę okulary, nie poznaje znajomych przechodzących na przeciwko mnie ;)
Użytkownik: Jean89 01.05.2006 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Okulary powinnam nosić, a... | <mahti>
Więc mamy ze sobą coś wspólnego. Jeśli się nie mylę, mam dokładnie taką samą wadę i również okularów nie noszę, co nie wywołuje zachwytu mojej mamy (wręcz przeciwnie). Z autobusami i tablicą też mam problem. Pozdrawiam ;-)
Użytkownik: lipcowa 01.05.2006 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Więc mamy ze sobą coś wsp... | Jean89
Ja też od zaczynałam od takiej wady. I nie nosiłam okularów. A teraz już muszę...
Użytkownik: Lilia* 01.05.2006 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też od zaczynałam od t... | lipcowa
I ja, i ja... Teraz mam -2 i -2,5. I niestety mam też uczulenie na szkła kontaktowe.
Użytkownik: Jean89 01.05.2006 20:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też od zaczynałam od t... | lipcowa
Ja wiem... Boję się, że wzrok mi się pogorszy ;-(((
Użytkownik: Ysia 04.06.2006 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Więc mamy ze sobą coś wsp... | Jean89
Nie chcę straszyć, ale też tek zaczynałam. W pierwszej klasie liceum miałam po -0,75 na każdym oku, siedziałam w ostatniej ławce i spisywałam z zeszytu koleżanki. Rok później było już po –2 i wada się pogłębiała. Od kiedy noszę soczewki (jakieś 5-6 lat) wada się nie powiększa i oby tak zostało.

Tak że może okularki na specjalne okazje (przy takiej małej wadzie nie trzeba jeszcze na stałe), to może nie taki zły pomysł?
Użytkownik: Dzika Róża 01.05.2006 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Pierwsze szkiełka - lat 13, -0,5. Teraz - lat 20, -4,75 :/
Użytkownik: czarna wdowa1 02.05.2006 23:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwsze szkiełka - lat 1... | Dzika Róża
czy na forum jest ktoś z chorobą Stargardta?
Użytkownik: book 04.05.2006 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: czy na forum jest ktoś z ... | czarna wdowa1
Ja niestety nie moge poszczycić się takimi przypadłościami, ale jak byłam mała to troche okłamałam panią doktor, by mi przepisali okularki i zakładałam do czytania przez 3 miesiące:) bo moje koleżanki nosiły to i ja chciałam:)
Użytkownik: Hypnos 04.06.2006 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja noszę okulary od pierwszej klasy liceum. Początkowo miałem wadę -1,25 na każde oko, a teraz -1,75. Mam nadzieję, że tak już zostanie. Pozdro dla wszystkich okularników.
Użytkownik: linusia112 05.06.2006 10:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja oczywiście jak wielu Bibilonetkowiczów mam wade nabytą, około 5 klasy podstawówki leżąc na boku czytałam książki przy lampce nocnej i przez to poszło mi jedno oko (-1,25 obecnie zaczeło się od -0.5) i wada się pogłębia. Na szczęście tylko jedno oko jest "zepsute" drugie jakoś się jeszcze trzyma, dzieki czemu okularów nie muszę nosić cały czas, tylko gdy czytam lub oglądam filmy. Obawiam się jednak, że przez studia i uwielbienie do książek wada się pogłębi;(((.Ale przecież okularnicy wyglądają tak mądrze;))) nie ma tego złego:DDD
Użytkownik: book 26.06.2006 21:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja oczywiście jak wielu B... | linusia112
Mądrze i inteligentnie. Dowiedziono naukowo:))
Użytkownik: czarna wdowa1 26.06.2006 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Mądrze i inteligentnie. D... | book
ale starzej. To znaczy dojrzalej...
Użytkownik: aurico 29.06.2007 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: ale starzej. To znaczy do... | czarna wdowa1
To źle? Lepiej tak wyglądać aniżeli sprawiać wrażenie młodego człowieka, oderwanego od rzeczywistości.
Użytkownik: mluzia 27.06.2006 23:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
druga gimnazjum - na początku -0,5, potem -1,5 teraz -2,5 a jestem na 1. roku studiow. To co będzie za kilka lat? I`m scared... :(
Użytkownik: Zorka_git 08.07.2006 18:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja noszę okulary od dziecka, dokładnie nie pamiętam, może od 5 roku życia? W każdym razie nie jest to wada nabyta. Nie za bardzo się znam na tych cyferkach, bo niby mam -1,5 i -1, ale szkła chyba cylindryczne (czy coś takiego;)) bo mam astygmatyzm. Z resztą jedyne co wiem, to to, że wiersz o panu Hilarym nie był wyssany z palca, bo często zdarza mi się szukać bryli, które mam na nosie;) Cóż, pewnie dlatego, że jak szkła wyczyszczę to wydaje mi się, że ich po prostu nie ma;)
Użytkownik: p_132 09.07.2006 15:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja noszę okulary od dziec... | Zorka_git
ja na szczęście nie noszę okularów, ale może do komputera... kiedyś :) bo coś za długo czasu spędzam i mnie czasem już oczy bolą... ;)
Użytkownik: ademka 10.07.2006 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Przeleciałam oczami część komentarzy - dużo osób zaczęło nosić okularki w 2 kl. podstawówki, jak ja. Też czytałam książki pod kołdrą, albo w słabym świetle, no i godzinami przesiadywałam przed komputerem. Teraz zresztą w pracy wgapiam się w ekran 6 godzin dziennie.
Najbardziej denerwowało mnie to, że nic nie widziałam na basenie i nie mogłam nosić ciemnych okularów. Więc od miesiąca nmam soczewki, a od wczoraj nawet niebieskie. Oczy się wydają duże. I w ogóle jakoś tak się zaczęłam sobie podobać;-) A mam -4.0 i -4.75. Za jakiś czas wypróbuję czarne soczewki^^
Użytkownik: Allma 10.07.2006 11:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Zaczęłam nosić okulary chyba w IV klasie podstawówki (wada wrodzona - w wieku dojrzewania zaczęła galopująco się pogłębiać).
Od siedmiu lat noszę szkła kontaktowe (cudowny wynalazek!!!).
Użytkownik: Panterka 10.07.2006 12:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Nie noszę okularów. Co prawda niektóre szczegóły życia mi się rozmazują (zwłaszcza jak są daleko), ale pani okulistka stwierdziła twardo, że nie ma co wzroku okularami rozleniwiać, 0,5 to nie tragedia i mam wzrok ćwiczyć - czyli nie używać okularów.
Użytkownik: namibie 10.07.2006 12:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja noszę okulary, ale to nie wina książek :)
Mam wrodzoną wadę wzroku, która... hm, podobno ciągle się zmniejsza :))))
Użytkownik: McPhilips 10.07.2006 22:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja noszę okulary, ale to ... | namibie
ja mam w lewym -0,50 a w prawym -1
Użytkownik: Tamarynka 17.07.2006 10:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja po lekturze "Harry'ego Pottera i więźnia Azkabanu". -0,25
Pamiętam to tak dokładnie...
Użytkownik: barnaba30wr 27.07.2006 08:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja po lekturze "Harr... | Tamarynka
Witam, pierwsze okulary dostalem na poczatku podstawowki, jakis malutki minus (oj chcialbym miec takiego teraz), okularow bardzo nie lubilem i nosilem, a jakze, ale w kieszeni. Nie minelo jednak wiele czasu a wzrok zaczal pogarszac sie w zastraszajacym tempie, a ja musialem przeprosic sie z okularami bo zycie bez nich stalo sie coraz bardziej uciazliwe. Stalym okularnikiem zostalem przy -2,5. Idac na studia mialem juz na oczach -7,5 i czytelnictwo namietne na pewno mialo w tym swoj udzial. Obecnie mam -9,0 na oba oka, co oznacza tyle, ze bez okularow lub soczewek widze tylko rozmyte ksztalty i kolory. Swoja droga ciekawy jest psychologiczny aspekt takiej wysokiej krotkowzrocznosci, jest to jednak znaczne uposledzenie jednego ze zmyslow co wolywa na wyostrzenie pozostalych i ogolna percepcje swiata. Niesamowity jest tez moment gdy wkladajac okulary przenosi sie czlowiek z rozmytego swiata do tego ostrego i realnego - ale to zrozumie tylko ktos, kto ma tych minusow niemalo. Generalnie to lubie siebie w okularach, ale przy takiej wadzie soczewki maja mnostwo zalet-wygoda, nieograniczone pole widzenia, szczegolnie gdy zyje sie aktywnie
Zastanawiam sie nad operacja laserowa, ale szczerze mowiac boje sie jakiejkolwik ingerencji w tak delikatna tkanke.
Pozdrawiam wszystekich patrzacych na swiat zza szkiel :)
Użytkownik: barnaba30wr 27.07.2006 08:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Witam, pierwsze okulary dostalem na poczatku podstawowki, jakis malutki minus (oj chcialbym miec takiego teraz), okularow bardzo nie lubilem i nosilem, a jakze, ale w kieszeni. Nie minelo jednak wiele czasu a wzrok zaczal pogarszac sie w zastraszajacym tempie, a ja musialem przeprosic sie z okularami bo zycie bez nich stalo sie coraz bardziej uciazliwe. Stalym okularnikiem zostalem przy -2,5. Idac na studia mialem juz na oczach -7,5 i czytelnictwo namietne na pewno mialo w tym swoj udzial. Obecnie mam -9,0 na oba oka, co oznacza tyle, ze bez okularow lub soczewek widze tylko rozmyte ksztalty i kolory. Swoja droga ciekawy jest psychologiczny aspekt takiej wysokiej krotkowzrocznosci, jest to jednak znaczne uposledzenie jednego ze zmyslow co wolywa na wyostrzenie pozostalych i ogolna percepcje swiata. Niesamowity jest tez moment gdy wkladajac okulary przenosi sie czlowiek z rozmytego swiata do tego ostrego i realnego - ale to zrozumie tylko ktos, kto ma tych minusow niemalo. Generalnie to lubie siebie w okularach, ale przy takiej wadzie soczewki maja mnostwo zalet-wygoda, nieograniczone pole widzenia, szczegolnie gdy zyje sie aktywnie
Zastanawiam sie nad operacja laserowa, ale szczerze mowiac boje sie jakiejkolwik ingerencji w tak delikatna tkanke.
Pozdrawiam wszystekich patrzacych na swiat zza szkiel :)
Użytkownik: Szamilka :) 05.08.2006 23:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
A ja okulary nosze od przedszkola lecz to wada wrodzona. Nie od czytania. Choć noszę +, to ostatnio coś mi się wzrok nie poprawia niestety, pewnie od książek... noszę +4,5. Zaczynałam od +6,5 :p
Użytkownik: Akrim 06.08.2006 07:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Wpisuję się do klubu okularników ;-)
Też od szkoły podstawowej(6 albo 7 klasa, nie pamiętam) noszę minusy. W tej chwili to -5. U mnie wszystkiego po trochu: dziedziczność (po ojcu), czytanie pod kołdrą (pierzynką też, bo jestem z pokolenia, które spało pod tym archaicznym piernatem :-) ),a także niechęć do noszenia okularów w chwili stwierdzenia wady, co ją pewnie jeszcze pogłębiało.
Teraz nie wyobrażam sobie siebie bez tej "ozdóbki" na nosie. :-)
Niedawno zauważyłam, że czyta i pisze mi się lepiej bez okularów - nadszedł czas na plusy. Cóż, każdy wiek ma swoje prawa. :-)
Użytkownik: --- 19.08.2006 01:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
komentarz usunięty
Użytkownik: gunia;* 14.11.2006 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Zaczęłam okulary nosić w 5 klasie podstawówki właśnie przez książki-czytałam potajemnie w nocy pod kołdrą z lampką.Teraz mam 17 lat i wadę -2,5.
Użytkownik: Vemona 14.11.2006 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęłam okulary nosić w ... | gunia;*
Ja zaczęłam nosić okulary jeszcze w przedszkolu, potem się podobno polepszyło, więc mogłam przestać, a potem pogorszyło się jeszcze bardziej. Powinnam zacząć nosić okulary dawno temu, ale oczywiście unikałam tego jak mogłam. W tej chwili od 11 lat noszę soczewkę kontaktową, bo moja wada wzroku jest zabawna, na lewym -5,5, na prawym jakaś nadwzroczność, astygmatyzm i coś jeszcze, więc dobrać okulary było bardzo trudno. I chyba bardziej niż czytanie szkodzi mi komputer, bardziej czuję, jak mi się oczy męczą.
Użytkownik: inaise 23.11.2006 14:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja zaczęłam nosić okulary... | Vemona
Vemono, to ja dołączam do tych zabawnych wad :)
na jedno oko mam + 1, na drugie - 0,5 i do tego astygmatyzm. Z okularami nie jest tak trudno, ale o kontaktach do tej pory mogłam zapomnieć. Teraz też, ale ze względu na cenę za takie nietypowe.
Chociaż chyba coś mi się zmieniło, bo od moich okularków wściekle boli mnie głowa. Chyba mnie czeka okulista...:)

Nie wątpię, że wina jest między innymi książek i komputera :)
Użytkownik: Vemona 23.11.2006 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Vemono, to ja dołączam do... | inaise
O, to wyprawa do okulisty konieczna! A nie dałabyś rady nosić jednej soczewki? Bo ja nie mogę na oba oczy, ale jedna dużo daje, kiedyś miałam okulary, które uwzględniały moje dziwactwo, ale nie mogłam w nich chodzić - za duża różnica była. Cały czas mi się wydawało, że mam podłogę albo ulicę tuż pod brodą i bałam się zrobić bodaj krok, o schodach nie wspomnę.
Od komputera napewno, odkąd mam w domu i siaduję przy nim wieczorami, częściej czuję, że mam jakby piaskiem zasypane. Będę się musiała ograniczyć. :-(
Użytkownik: inaise 23.11.2006 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: O, to wyprawa do okulisty... | Vemona
to jest jakoś tak, że na to oko na które mam mniejszą wadę mam silniejszy astygmatyzm - więc powinnam jakoś jednak dwa szkiełka nosić :) ale myślę, że wystarczy zmiana szkieł w okularach, w końcu to dość drobne wady :)

w takiej "róznej" wadzie najsmieszniejsza jest proba zrobienia makijażu - jedno oko trzeba malowac z nosem przy lustrze,a drugie z daleka:)))) pozostaje postawic na naturalne piękno, tudzież urodę intelektualną ;))))

serdecznie pozdrawiam wszelakich okularników :)
Użytkownik: Vemona 24.11.2006 13:50 napisał(a):
Odpowiedź na: to jest jakoś tak, że na ... | inaise
A no to rzeczywiście, chyba szkiełka koniecznie, ale przy Twojej wadzie to delikatne. Moje były zdecydowanie grubsze, a moja koleżanka z pokoju ma po -10, więc tylko kontakty ją ratują przed potężną gablotą na nosie.
Też stawiam na urodę intelektualną. :-))))
Pozdrawiam wszystkich z wadą wzroku. :-)
Użytkownik: vinga9 15.11.2006 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
A mnie się wzrok zaczął psuć dopiero na studiach.
Dziś - po 6 latach - mam po -4,0 na oba oczy.
Ale coś tak czuję, że po następnej wizycie może już być 4,5

Pozdrawiam wszystkich -O-O- okularników...
Użytkownik: annmarie 15.11.2006 13:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Moje problemy ze wzrokiem zaczęły się jak miałam 9 lat. Gdy miałam 10 zaczęłam nosić okulary, gdy chciałam zobaczyć coś odległego lub np. pooglądać telewizję. Od momentu ukończenia 14 lat noszę okulary na stałe. Wada cały czas troszeczkę mi się powiększa i mam teraz -3,5 na każdym oku. Mam skłonności genetyczne do krótkowzroczności ale książki przyczyniły się do powiększenia wady...
Użytkownik: tastaska 15.11.2006 16:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja okulary zaczęłam nosić w I klasie liceum czyli mniej wiecej 2 lata temu. Jestem krótkowidzem (-1). Sądzę, że po przez czytanie książek przy złym świetne i komputer popsułam sobie wzrok. A może, dlatego że to rocznik Czarnobyla:>? :P
Użytkownik: devilątko 23.11.2006 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
ja noszę...
na oba oczka po -1...
Użytkownik: bog 23.11.2006 14:33 napisał(a):
Odpowiedź na: ja noszę... na oba oczka... | devilątko
Witam koleżankę:-) Jedyneczki:-)
Użytkownik: piornik 27.11.2006 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Jakoś też na początku drugiej klasy zaczęłam nosić okulary. Niestety mam poważną wadę. Ale myśle, że okulary dodają ludziom wdzięku i powagi ;].
Użytkownik: Marie Orsotte 28.11.2006 20:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
No cóż, nie będę się wcielać we własnego okulistę i napiszę tylko, że okulary mam już od paru lat, noszę je na zmianę z soczewkami - to zależy, czy che mi się wyglądac "odświętnie", czy nic mnie nie obchodzi (często ta druga opcja ;)). Mimo to nadal nie ustaliłam, w czym wyglądam lepiej ^^
Użytkownik: miłośniczka 28.11.2006 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja muszę niestety zacząć nosić wkrótce :(( Silna alergia wyklucza stosowanie szkieł kontaktowych, prawdopodobnie więc wkrótce dołączę do grona "okularnic"... :/
Użytkownik: Corwin 28.11.2006 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ech, moje (niewielkie co prawda) minusy zawdzięczam właśnie książkom :) Czytaniu nocami w półmroku... a mama zawsze mówiła, "nie czytaj po ciemku" :D
Użytkownik: marteczka90 03.05.2007 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Wiesz owszem czytałam ale przy złym widzeniu z bliska sie nosi na +. A co do mojej przygody z okularami to zaczela sie w piątej klasie podstawowki,i wlasnie w marcu obchodzilam piata rocznice noszenia tego badziewia. Na poczatku zaczelam od -0,5 D a teraz mam na Prawe -2,25 D a na lewe -2,5 D. W grudniu zawsze dostawalam prezencik na Swieta od moich zacnych oczek-O jedna grubosc w gore. W koncu w zeszlym roku sie przemoglam i zaczelam je nosic 24h na dobe.Bez nich to ja praktycznie nic nie widze. Siedze sobie na dworze i zamiast drzewa widze pien i jakies zielone plamy... No a jak bylam w sierpniu to sie dowiedzialam ze powinnam miec cos ponad -3D Na kazde oko.... Zalamka.... Ale i tak zostalam przy tych ktore nosze od 16 miesiecy... Okulistka stwierdzila ze to oslabi moje oczy,i ze widze w nich jeszcze dobrze a tak naprawde to troche tak na tym fotelu ruszylam moja glowka i zauwazylam,ze Okulistka pokazuje mi praktycznie same 1,4 i 7 moje zgadywanie sie udalo... Ale i tak wiem ze predzej czy pozniej dojdzie mi do grubszych,a wtedy to by byla total zalamka. Te ktore nosze teraz sa dla mnie niczym Delficka wyrocznia... Wiem ze da sie to laserem skorygowac i ta mysl mnie choc troche pociesza,no ale mam jeszcze 4 lata klopotu i ciaglego uwazania... Moze po skonczeniu 21 roku zycia uwolnie sie wreszcie od tych Bryli-pamiatki po moim tatusiu...
Użytkownik: vichi 03.05.2007 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Ja noszę okulary prawie 2 lata... stwierdzono u mnie astygmatyzm :/ i noszę -1,5 dla obu oczu (dobra gramatyka?)
Użytkownik: Fiffiss 29.05.2007 18:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja noszę okulary prawie 2... | vichi
A czy jak mam - 0.5 ale dobrze(idealnie widzę) to muszę nosic okularki...?
Użytkownik: madzia z 26.06.2007 21:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy jak mam - 0.5 ale d... | Fiffiss
Ja nie widzę z daleka, mam -1 w obu oczach i nie widzę co pisze w telewizji bez okularów. Zaczęłam nosić na studiach.
Użytkownik: madzia z 29.06.2007 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie widzę z daleka, ma... | madzia z
To znaczy "nosić", bo nie noszę ich na co dzień, tylko jak oglądam jakiś program (czy teleturniej), gdzie są napisy i trzeba czytać. Bez okularów nie da rady. Powinnam nosić codziennie, bo nieraz ludzi z daleka nie poznaję, nie widzę jaki autobus jedzie (albo mi zwiewa ;-) ). Eh, ciężkie jest życie krótkowidza...
Użytkownik: bartosz_kawka 26.06.2007 21:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Moje prawe oko jest praktycznie uznane za niewidome. W lewym mam natomiast -5,25. Okropieństwo, mam nadzieję, że nie pogorszy mi się jeszcze bardzie. Nawet dobrze mi się żyje z jednym okiem.
Użytkownik: joanna.syrenka 27.06.2007 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje prawe oko jest prakt... | bartosz_kawka
Życzę Ci, żeby się nie pogorszyło!
Użytkownik: Irish Dream 28.06.2007 16:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Życzę Ci, żeby się nie po... | joanna.syrenka
Właśnie: żeby nie było gorzej...
Ja noszę okulary od trzeciej klasy podstawówki, miałam tylko do tablicy. Teraz mam minus chyba sześć, ale ja wolę nie wiedzieć. Okularki dodają intelektu, ludzie wcale nie są gorsi, przez to, że mają słabszy wzrok.
Użytkownik: joanna.syrenka 28.06.2007 19:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie: żeby nie było go... | Irish Dream
Absolutnie nie są gorsi! :)
Użytkownik: aurico 29.06.2007 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Hmm... mnie okulary towarzyszą od wczesnego dzieciństwa. Owszem, na początku ich noszenie było bardzo niewygodne, wręcz denerwowało mnie to, że mając zaledwie kilka lat muszę dźwigać na nosie coś czego inne dzieci wcale nie mają. Gdy uczyłem się w podstawówce, okularników było bardzo mało - zresztą wtedy nie wykrywano dokładnie aż tylu wad i chorób oczu co teraz, medycyna nawet nie używała na szeroką skalę komputerów do pomiaru wad wzroku. Złośliwe docinki były na porządku dziennym, zresztą nie od dziś wiadomo, że małe dzieci są bezwzględne wobec otoczenia i jednostek, które w jakikolwiek sposób się wyróżniają. Usatysfakcjonowany byłem dopiero pod koniec szkoły podst., okularników niemal natychmiast pojawiło się mnóstwo. Dziś wśród swoich znajomych mam kilka osób noszących okulary i cieszy mnie fakt, że potrafimy się żartować ze swojej wady wzroku. Ktoś kto nie nosi na stałe okularów, nie wie co to za frajda. Chociaż czasem początki bywają trudne, mimo wszystko warto nosić ze sobą ten kawałek szkła ;)
Użytkownik: koz_zunia 30.06.2007 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dużo z was, moli ks... | Sznajper
Okulary to już miałam w wieku trzech lat. Później przestalam nosić, ale w gimnazjum wróciły. Jak na razie mam 16 lat i -1,5.
Użytkownik: Cora 30.06.2007 17:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Okulary to już miałam w w... | koz_zunia
Ja zaczęłam nosić okulary w pierwszej gimnazjum. Na początku byłam załamana, uważałam, że wyglądam idiotycznie i nigdy w życiu nie wyjdę w nich do ludzi. Na szczęście szybko się przyzwyczaiłam i teraz wiem, że to moje zachowanie było idiotyczne, a nie okulary. Teraz nawet ciężko byłoby mi się z nimi rozstać;). Na dzień dzisiejszy mam 15 lat i -1,5 w lewym, a w prawym tylko -0,5.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: