Dodany: 04.12.2005 17:20|Autor: szkrabel
Ważne, że był zamieszany. Co kogo obchodzi: ukradł czy go okradli?
Do nazwiska Tyrmand przypięto etykietkę "Zły". Po tysiąckroć powtórzono, że napisał powieść "Zły". Wydano ją raz i zakazano wznowień... "Złego"...
Prawda - napisał tę książkę, ale to nie znaczy, że tylko tę jedną! Jeśli już nie można było ukryć, że Tyrmand pisze, to należało przynajmniej udowodnić, że napisał jedną książkę. Nie sądźmy go po tej jednej książce. Zapewniam, że są inne, które napisał i są one bardzo dobre. Szczerze polecam "Filipa" i "Dziennik 1954". Tak na dobry początek.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.