Dodany: 15.07.2004 10:34|Autor: COMAR
[bez tytułu]
Książka jest w sumie dobra, chociaż wydaje mi się stanowczo za krótka. Cały czas odnosiłem wrażenie, jakby Mario Puzo bardzo się śpieszyło. Zwłaszacza chodzi mi o dialogi, które kojarzą mi się z komunikatami w radio. Postacie przekazują sobie wiadomości jakby w telegraficznym skrócie. Poza tym niemal co rozdzial przeskakujemy o kilka lat. Kiedy ją skończyłem, czułem się jakbym przeczytał nie książkę, ale jej streszczenie.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.