Dodany: 29.11.2005 09:06|Autor: novax

Myszy - nie ludzie


Może dlatego, że już po filmie z Malkovichem, może dlatego, że już ktoś mi tę książkę recenzował, nie wywarła na mnie pierwotnego, mocnego wrażenia. Dla mnie akcent w tej powieści przypadał na sytuację społeczną danego czasu i miejsca, historia tych dwóch była tylko skutkiem. Marzenia o farmie mówią mi, że nie posunęliśmy się daleko od tamtych czasów. Dzisiaj w Polsce George i Lennie pchają gdzieś swój wózek napakowany makulaturą albo złomem. Zbierają na śmietnisku wielkiego miasta aluminiowe puszki. I tak samo marzą. Czasem nawet w swojej wielkiej miłości (czysto braterskiej) potrafią dokonać wielkich czynów, na miarę ich zrozumienia tego, co dobre. A życie plącze drogi tak, że nie wiedzą już czasem, co właściwe (nie wiem, co zrobiłbym z takim Lennie'm u swego boku). A potem mówią sobie: "...musiałeś to zrobić, George...". Ludzie zaś zadają głupie pytanie: "...co, do cholery, gryzie tych facetów?". Czy nie tak czasem patrzymy na pchających swój wózek?

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2717
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: