Hmm...
Przede wszystkim muszę zwrócić uwagę na dość banalną fabułę: nauczycielka uwodzi ucznia, on się zakochuje, a ona nie bardzo. Powiedzmy sobie szczerze: temat dość ograny. A to wszystko podszyte antynarkotykową propagandą, która przestrzega, aby broń Boże nie!
Czyta się ciężko, nie ze względu na trudną tematykę, ale z powodu zwykłych niedostatków stylu. Książka po prostu nie wciąga. Gorąco nie polecam - odpuść sobie.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.