Dodany: 31.10.2005 20:39|Autor: Smutny

Ogólne> Offtopic

Wpadki prawne


Jeżeli znacie przypadki, bezsensownych lub sprzecznych ze sobą przepisów, beznadziejnego sposobu egzekwowania prawa, opiszcie to – przynajmniej ktoś się z tego pośmieje! Z góry dziękuję bardzo za wszystkie komentarze. :)
Wyświetleń: 3676
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: piotrowy 31.10.2005 23:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli znacie przypadki, ... | Smutny
Ostatnim bezsensownym przepisem o którym czytałem jest zwrot kosztów podatku zatrudnienia gosposi. Miałby on na celu wyjście owych gospodyń z szarej strefy. Niestety jest to kompletny bubel, gdyż wprowadzono pare takich dopisków, które kompletnie eliminują powodzenie takiego przepisu, np. chcąc otrzymać zwrot - nie wolno zatrudniać nikogo z rodzin, gospodyni nie może pracować u więcej niż jednej osoby, gospodyni musi przepracować cały rok, by dostać za nią zwrot, więc jak się zwolni w połowie, albo wykedziesz na urlop to nici ze zwrotu.
Użytkownik: anissa 01.11.2005 13:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli znacie przypadki, ... | Smutny
Podobno każda łapka na muchy w Unii Europejskiej musi mieć na środku dwucentymetrowy otwór - tak, aby dać musze szansę ucieczki:)
Użytkownik: joanna.syrenka 02.11.2005 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobno każda łapka na mu... | anissa
Taaa, mój kot mial ostatnio problemy bo złowił nieopieczętowaną mysz;)
Użytkownik: piotrowy 02.11.2005 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobno każda łapka na mu... | anissa
Wydaje mi się, że w tym wypadku powinno się wprowadzić także szansę na ucieczkę myszy z pułapki. Proponowałbym, np. pułapkę z opóźnionym zatrzaskiem lub pułapkę z nagranym głosem w stylu 'za chwile nastąpi zatrzaśnięcie pułapki, zaczynam odliczanie 3, 2, 1...'. Swojego głosu mógłby użyczyć jakiś znany lektor (Lucjan Szołajski).
Dlaczego muchy mają mieć lepiej niż myszy. ;)
Użytkownik: Lykos 02.11.2005 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli znacie przypadki, ... | Smutny
Gdy parę lat temu obejmowałem mieszkanie spółdzielcze, dowiedziałem się, że poprzedni użytkownicy naszego mieszkania dostali zwrot wkładu na mieszkanie lokatorskie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wkład ten wzrósł tymczasem z 10% do 70% wartości mieszkania (jednocześnie wartość mieszkania spadła ze względu na amortyzację). Przepis - nie wiem na jakim poziomie - ogólnopolskim czy wewnętrznego regulaminu spółdzielni - nie precyzował wielkości wkładu w procentach. Nasi poprzednicy uzyskali ekspertyzę prawną, zgodnie z którą należał im się wkład w wysokości 70 % wartości mieszkania i radca prawny spółdzielni zgodził się z taką interpretacją. Koniec końców wpłacili 10 % wartości mieszkania, a uzyskali "zwrot" 70 % jego aktualnej wartości księgowej.
Użytkownik: ROBINHUT 04.11.2005 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli znacie przypadki, ... | Smutny
Sprzedawałem jakiś czas temu działkę. Zebrałem wszelkie dokumenty zgodnie z obowiązującymi przepisami (zapoznałem się na tą okoliczność z nimi) i udałem się do notariusza. Każdy z odwiedzanych notariuszy domagał się jednak zupełnie innych dokumentów - nierzadko ze sobą sprzecznych. Udało mi się dopiero przy szóstym "znawcy prawa".
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: