Dodany: 04.10.2005 08:34|Autor: dzony
Moje Aku-Aku mówi...
Właściwie po przeczytaniu tej pozycji człowiek czuje się trochę głupio. Wychowano go w aurze tajemniczości, którą od zawsze owiana była Wyspa Wielkanocna ze swoimi ogromnymi rzeźbami. W latach 60. ubiegłego wieku Thor Heyerdahl dotarł na wyspę wraz z grupą naukowców i siedział tam przez okrągły rok, ryjąc ziemię i rozmawiając z tubylcami. Jakież było moje zdziwienie, gdy przeczytałem, iż zwykły człowiek, Thor Heyerdahl, nie-archeolog, rozwikłał tajemnicę Wyspy Wielkanocnej pół wieku temu!
Proszę Państwa! Nie ma żadnej tajemnicy, nie było kosmitów, którzy atomowymi wahadłowcami przy pomocy laserów wyrzeźbili głowy na Wyspie. To nasz, czysto ludzki (obecnie chyba chilijski) dorobek kultury, sami to zrobiliśmy, za pomocą kamiennych narzędzi i drewnianych belek. Ba! Umiemy nawet robić to nadal...
Moje Aku-Aku mówi mi, że mam zachęcić wszystkich do samodzielnego rozwikłania tajemicy rzeźb i pieczar Wyspy Wielkanocnej :).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.