Dodany: 02.10.2005 10:27|Autor: tytus-vii-ix

Wino nieznanej mi bliżej marki


Groteskowy szał, zmyślny i dowcipny. Czyta się lekko i przyjemnie, w sam raz na niedzielne popołudnie. Nie oszałamia i nie powoduje strasznych mdłości, sączyć powolutku i wrażliwie, łzy radości wycierać o rękaw lub chusteczkę, ewentualnie o kłębek nici marki "LUWR".

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1802
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: