Dodany: 23.09.2005 09:01|Autor: Rychez

Najważniejsza książka dla pokolenia powojennego


Przyznam szczerze, że nie mam uniwesyteckiego wykształcenia filologicznego, ale "Obcy" to jest książka, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jednakże moje pierwsze wrażenia nie były pozytywne. Książka wydawała mi się prosta, język dla ludzi, którzy od niedawna opanowali umiejętność czytania. Natomiast jakiś czas potem zrozumiałem, dlaczego tak "Obcy" został napisany. Język i bohater jest taki, jak cała epoka - epoka ludzi, którzy są warstwą średnią w społeczeństwie. Tak mi się wydaje. Pytanie, skąd ta obojętność, brak radości życia, pasji, odkrywania siebie nawzajem? Dlaczego do tego doszło? Odpowiedź jest prosta. Wystarczy popatrzeć na to, co w tym czasie działo się w Europie. Jak wielkie było okrucieństwo, zbydlęcenie, jak łatwo człowiek katował i zabijał drugiego człowieka. Wiem, że nigdy tego nie zrozumiem do końca, logiki wojny, logiki zbrodni, bo w tym nie uczstniczyłem, chociażby jako świadek, ale filmy dokumentalne, a zwłaszcza z obozów koncentracyjnych, dużo mówią. Podobny do "obcego" jest bohater opowiadań Borowskiego, tych pisanych po wojnie. To nie jest ten sam człowiek, co przed wojną.

Moim zdaniem, druga wojna światowa pozostaje najważniejszym wydarzeniem ubiegłego wieku, ponieważ upadek moralny człowieka w tym okresie dotyczył wszystkich. Żeby nastąpiło oczyszczenie, ofiara powinna być odpowiedzialna za kata, ale ona nie chciała, nie rozumiała go, chciała być jak najdalej od niego i dlatego była obca.

"Obcy" jest powieścią dla ludzi, którzy w swym życiu doznali załamania. W moim wypadku był to zawód miłosny, który szczególnie silnie przeżyłem. Świat wydawał mi się taki obcy i tylko życie obok miało sens. I właśnie dlatego "Obcy" był mi tak bliski.

Obcość wobec świata może także być wyrazem dezaprobaty wobec ludzi, którzy nie podzielają tych samych uczuć i myśli. Człowiek staje się też obcy, gdy nie może znaleźć ludzi go rozumiejących.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 12048
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Aichanna 14.05.2006 16:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyznam szczerze, że nie... | Rychez
Zgadzam się z Tobą. Jestem właśnie w trakcie lektury "Obcego". Przyznaję, że początek był trudny. Jednak ciąg dalszy bardzo mi się podoba. Wstrząsneła mną obojętność głównego bohatera wobec świata. Było mu obojętne, co się z nim stanie, czy ożeni sie z kobietą, którą kocha, czy z taką, której nie kocha (tak na marginesie, on chyba sam nie wiedział, co czuje do Marii). Moim zdaniem obcość w tej książce ma obrazować człowieka, który sam nie wie, czego chce, wszelkie uczucia wobec świata i i ludzi są mu obce. Czuje tylko obojętność. Książka jest napewno warta przeczytania. Ostrzega nas przed przyjmowaniem postaw podobnych do bohatera.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: