Dodany: 04.07.2004 11:32|Autor: Hel67

Karin, córka Monsa


Bardzo smutna opowieść o wzgardzonej królowej Szwecji, podniesionej z plebsu przez szalonego króla Eryka.

Karin, jako córka prostego knechy, wiodąc proste życie, zostaje zbiegiem okoliczności wciągnięta do "ogrodu" młodego króla Eryka. Ponieważ jest jeszcze kilkunastoletnią dziewczyną, król decyduje się poczekać na dojrzałą Karin, z biegiem czasu uzależniając się od jej niespotykanej osobowości.

Książka napisana językiem prostym, prawie symbolicznym. Sprawia wrażenie opisu tworzonego przez biernego obserwatora.

Opowieść mało ciekawa, niewiele wnosząca do historii Szwecji, Europy, choć ciekawy jest wątek polski: zamążpójścia Katarzyny Jagiellonki za księcia Jana.

Oceniam "Karin, córkę Monsa" na 4. I to z minusem.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7120
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: jakozak 24.11.2005 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo smutna opowieść o ... | Hel67
Karin, córka Monsa.
Czy to ten sam Waltari? Albo ja nie miałam dnia, albo to się NIE DA czytać. Bardzo słabe - może tłumacz niedobry? Dziecinna, naiwna i nudna. Co Wy na to? Musiałam jej postawić dwa!
Użytkownik: krzyniu 17.04.2008 13:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo smutna opowieść o ... | Hel67
Niestety, nie mogę powiedzieć nic na obronę. No chyba tylko o narracji (choć nie wiem czy to obrona)- można rzec eksperymentalnej - w czasie teraźniejszym. Dzięki temu czyta się książkę niby didaskalia, jak jakąś beznamiętną relację.

Nie widać tu zupełnie autora Egipcjanina Sinuhe.

Dla mnie trzy.
Użytkownik: aiczka 12.08.2009 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety, nie mogę powied... | krzyniu
Ja miałam wrażenie, że styl narracji miał oddawać sposób widzenia świata przez naiwną dziewczynę z ludu, nie do końca rozumiejącą mechanizmy działające na królewskim dworze, nie mówiąc o polityce.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: