Dodany: 09.09.2005 19:45|Autor: Agis

Książki i okolice> Książki w ogóle

Wasze literackie miejsca


Czy jakaś książka wywarła na Was tak silne wrażenie, że marzycie o tym, by dotrzeć do miejsc, w których rozegrały się wydarzenia? Zastanawiałam się dziś jak to jest ze mną. Jeśli chodzi o Polskę, to po prostu docieram i mam tu swoje ulubione literackie miejsca (np. Aleksandrów Kujawski i Ciechocinek z "Całej jaskrawości"). Marzy mi się jednak zobaczyć Wyspę Księcia Edwarda (plastyczne opisy Montgomery zrobiły swoje) i ujrzeć na własne oczy szwedzką wieś podobną do Bullerbyn. Ale czy mi się to kiedyś uda?

Mam nadzieję, że niczego nie przegapiłam i tematu jeszcze nie było :)
Wyświetleń: 37928
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 77
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 09.09.2005 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Osobiście nie przypominam sobie takiego tematu, a chciałabym pojechać do Zbaraża, Kamieńca Podolskiego, Malborka, Szczytna i Grunwaldu. Inne miejsca, które bym chciała odwiedzić akurat są niezwiązane z książkami.
Użytkownik: Vilya 09.09.2005 20:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Trzy takie miejsca, z których tylko jedno już poznałam. Gdańsk, przede wszystkim za sprawą Chwina, ale nie tylko - spędziłam tam w tym roku dwa tygodnie wakacji, fascynacja mogła się tylko pogłębić. I dwa, o których odwiedzeniu marzę, w obu wypadkach po lekturze Brodskiego (tzn. to on był na początku, następnie zaś inni): Petersburg i Wenecja. :-)
Użytkownik: joanna.syrenka 10.09.2005 02:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzy takie miejsca, z któ... | Vilya
O tak, w Gdańsku bywam dość często ostatnio, ale czysto "literackiej" wycieczki sobie jeszcze nie zrobiłam. Poznać Wrzeszcz opisany przez Huelle... To jest to!
Użytkownik: kasia_olsztyn 10.11.2006 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: O tak, w Gdańsku bywam do... | joanna.syrenka
Czytałam 'Castorpa'Huelle w wakacje zaraz po powrocie z Gdańska:) Ciekawie czyta się książki, których akcja rozgrywa się w znanym miejscu. Czytałam 'Głupca' Ewy Schilling, którego akcja rozgrywa się w mojej szkole. Coś niesamowitego:))
Użytkownik: norge 09.09.2005 20:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Ja czytałam kiedyś biografię Dagny Przybyszewskiej (Przybyszewskiego zresztą też. Otóż udało mi się niedawno odwiedzić muzeum w Kongsvinger mieszczące się w domu rodzinnym Dagny. Było to moje pierwsze w życiu świadome spotkanie z miejscem, które można nazwać "literackim". Opisałam tą pełną wrażeń wycieczkę w moim czytatniku.
Użytkownik: emilyb 09.09.2005 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Ja po każdej przeczytanej części Pana Samochodzika chciałam zobaczyć opisane w niej miejsca i porównać je z opisami w książce. Poza tym koniecznie chciałabym pójść na ul. Roosevelta 5 w Poznaniu i w ogóle spenetrować całe Jeżyce:)
Użytkownik: Agis 10.09.2005 15:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja po każdej przeczytanej... | emilyb
Jeżyce miałam przyjemność schodzić nie raz. Niezwykłe uczucie, zawsze miałam nadzieję, że ujrzę gdzieś Geniusię pędzącą na obiadek :-)
Użytkownik: Czytelnik_Kasia 05.01.2007 10:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżyce miałam przyjemność... | Agis
Ja marzę o wyciczce do Poznania! Mam zamiar wyciągnąć tam rodziców w czasie wakacji. Samej mnie nie puszczą...
Poza Borejkowskimi ścieżkami zwiedziłabym również WyspęKsięcia Edwarda (Emilka ze Srebrnego Nowiu) oraz pare miejsc opisanych w książkach o Panu Samochodziku. I Narnię.
Użytkownik: Gacka 09.09.2005 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Moim największym marzeniem jest pozwiedzać ogromne budowle, przepięknie opisane w dziełach Jane Austen:) Ach... te komnaty:) obrazy, czerwony atłas i tajemnice:)
Użytkownik: Sophie7 05.01.2007 11:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim największym marzenie... | Gacka
Ja marzę o sentymentalno-literackiej wyprawie śladami Sandora Maraiego - po Koszycach i Budapeszcie
Użytkownik: Anitra 09.09.2005 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Chętnie odwiedziłabym Narnię, ale nie wiem jak się tam dostać... ;)
A z miejsc bardziej dostępnych, chciałabym zwiedzić Paryż a w nim wszystkie miejsca związane z książkami Dumasa. Ale w najbliższym czasie będzie to raczej mało prawdopodobne. Niestety...
Użytkownik: Eire 09.09.2005 22:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Chętnie odwiedziłabym Nar... | Anitra
Śródziemie wraz z przyległościami
Użytkownik: Agis 10.09.2005 15:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Śródziemie wraz z przyleg... | Eire
Widzę, że można mieć jeszcze bardziej nierealne marzenia ode mnie ;-).
Użytkownik: bog 10.11.2006 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że można mieć jesz... | Agis
Nawet nie wiesz jak bardzo nierealne marzenia:-)
Użytkownik: Czajka 11.11.2006 05:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Chętnie odwiedziłabym Nar... | Anitra
Przez szafę. :-)
Tylko w żadnym wypadku przed odsłonięciem dusiołków, proszę.
Użytkownik: ALIMAK 09.09.2005 22:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Odkąd czytam Kunderę, marzę, aby pojechać do Czech, a konkretnie do Pragi. Tak blisko, a jeszcze nie byłam. Cóż...wszystko przede mną.
Użytkownik: bejbe 10.09.2005 09:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Tak... Wyspa Księcia Edwarda też mi się marzy. Poza tym z literaturą związanego raczej już nic. Zupełnie niezwiązane z żadną książką marzy mi się Peru, od kiedy skończyłam lat sześć. I to chyba tyle :)
Użytkownik: lady P. 10.09.2005 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Też chciałabym zobaczyć Wyspę Księcia Edwarda i wioskę podobną do Bullerbyn. A poza tym Tokio i inne miejsca w Japonii opisane w "Bezsenności w Tokio".
Użytkownik: Jean89 10.09.2005 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Też mam takie literackie miejsca, które chciałabym kiedyś odwiedzić. Zostały one już zresztą wymienione w tym wątku. Mam na myśli Jeżyce (to jest możliwe) i Wyspę Księcia Edwarda (z tym chyba będzie trudniej).
Użytkownik: Alamanthe 10.09.2005 11:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Po przeczytaniu Sagi o Ludziach Lodu marzy mi się wycieczka po Norwegii.
Chętnie zwiedziłabym także Narnię, krainę z "Niekończącej się historii", Nowy Orlean z "Wywiadu z wampirem" oraz Śródziemie
;)
Użytkownik: jamaria 10.09.2005 16:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Po przeczytaniu Sagi o Lu... | Alamanthe
Z Nowym Orleanem możesz - niestety - mieć teraz problem
Użytkownik: Forint 10.09.2005 14:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Ja bym chętnie odwiedził opactwo opisane w "Imieniu róży". Zawsze fascynowały mnie takie miejsca. Tylko jest jeden problem: Adso wolał pominąć jego nazwe :(.
Użytkownik: aśka16 10.09.2005 20:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Ach, ta Wyspa Księcia Edwarda...;-D Może się kiedyś wybierzemy całą grupą, skoro tylu chętnych???:))) Ależ byłoby świetnie!
I wiecie, co??? Na pewno nam się kiedyś uda!
"Kto nie dąży do rzeczy niemożliwych, nigdy ich nie osiągnie" - Heraklit:]
Użytkownik: Fil51 10.09.2005 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, ta Wyspa Księcia Edw... | aśka16
Ja też chcę! Weźmiecie mnie ze sobą?
Użytkownik: aśka16 12.09.2005 22:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też chcę! Weźmiecie mn... | Fil51
Oczywiście!:-DDD Im nas więcej, tym przyjemniej:)
Musimy tylko uważać, żeby się pod ciężarem takiej grupy któryś most nie złozył jak scyzoryk...;-)))
Pozdrawiam!!!
Użytkownik: lena_14 10.09.2005 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Pan Zbigniew Nienacki bardzo mnie oczarował Mazurami i żeglarstwem. Chciałabym także zobaczyć na własne oczy takie zwykłe, amerykańskie miasteczko.
Użytkownik: bog 12.09.2005 23:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Ja raczej nie zdołam dotrzeć tam gdzie bym chciała. Jestem niepoprawną marzycielką i to może dlatego, ale głównym powodem jest to, że marzy mi się podróż do takiej krainy jak na przykład Śródziemie lub inne fantastyczne miejsce, bo uwielbiam fantasy a szczególnie takie w którym świat jest bardzo realistyczny.
Użytkownik: jakozak 13.09.2005 09:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Moją przypadłością jest to, że chciałabym dotrzeć wszędzie i obejrzeć wszystko!!! Nie wiem, czy ma na to wpływ literatura... Pewnie tak. Całościowo.
Użytkownik: anissa 13.09.2005 10:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Ja zawsze marzyłam o tym, aby zwiedzić całą Skandynawię - od Danii po koło podbiegunowe i Islandię. A moje lektury (Edda, książki Sigrid Undset i Selmy Lagerlof, "Saga o Ludziach Lodu") jeszcze badziej mnie w tym utwierdziły.
Użytkownik: Paja 13.09.2005 18:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Ja mam szczescie. W wakacje na samym poczatku zaczelam czytac ksiazki o trzech muszkietach i D'Artagnanie,a takze hrabiego Monte Christo. Wize sie z nimi wiele miejsc w Paryzu. W sierpniu pojechalam tam na wakacje i odwiedzilam miejsca z nimi zwiazane chociaz z zalek przyznaje ze nie wszystkie.
Musze rowniez przyznac ze wczesniej nie czytalam ksiazki ktora az tak bz mnie zainteresowala bzm pragnela zobaczyc jakies miejsce.

PS. Jestem tu niedlugo i nie orietuje sie zabardzo w tematach
Użytkownik: jamaria 13.09.2005 18:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Chciałabym zobaczyć południe Ameryki sprzed wojny secesyjnej. Miejsca opisane np. w Przeminęło z wiatrem - ale wcześniej, kiedy jeszcze było tam spokojnie. Plantacje bawełny, dwory ... niestety to nierealne :)
Użytkownik: Panterka 30.05.2006 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Paryż. Z różnych książkowych fascynacji mi wyszło: z "Paryskich pasaży" Rutkowskiego, z Prousta, Balzaka, Dumasa, Hugo czy nawet Sue.
Z polskich miast: Kraków i Poznań, mimo że tam byłam, ale chodzi mi o wędrówki "literackie".
Użytkownik: Anna 46 30.05.2006 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Paryż. Z różnych książkow... | Panterka
Bardzo długo marzyła mi się słodka Francja śladami bohaterów "Królów przeklętych" Druona - dwór angielski mogę sobie darować...:-)

Moskwa, Patriarsze Prudy, Bronna, Sadowa - tam chadzali (i nie tylko chadzali) bohaterowie "Mistrza i Małgorzaty" i jeszcze k_ret mi apetyt zaostrzył swoją czytatką, bogato ilustrowaną... może kiedyś...
Użytkownik: Czajka 30.05.2006 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Ku swojemu zdziwieniu mam takie miejsce. Ku zdziwieniu, bo ono się nie wiąże z ukochaną książką, ani z najbardziej czytaną, ale ze stosunkowo niedawną lekturą. I to jest Prowansja. Tam bym chciała pojechać i siedzieć w ziołach pod winoroślą i oliwką nawet rok. :-)
Użytkownik: Anna 46 30.05.2006 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ku swojemu zdziwieniu mam... | Czajka
....pogryzając chleb z oliwą (z pierwszego tłoczenia na zimno), zapijając młodym winem, wdychając lawendę i oglądając albumy impresjonistów...

Mogę z Tobą? - zapytała Anna nieśmiało i z nadzieją - Jeśli wolisz samotność - dodała cichutko - to będę w sąsiedniej winnicy...:-)
Użytkownik: Czajka 30.05.2006 13:46 napisał(a):
Odpowiedź na: ....pogryzając chleb z ol... | Anna 46
Anno, pewnie, że tak, ale leć najpierw po Mayle'a, jak to się stało, że go nie czytałaś? ;-)
Polecam zwłaszcza Rok w Prowansji, zwłaszcza jak wino kupował do swojej przywatnej piwnicy. Hihi.
Ps. Ale chleb chyba niestety z Polski musimy zabrać. No chyba, że bagietka. Bagietka może być.
Użytkownik: Anna 46 30.05.2006 13:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, pewnie, że tak, ale... | Czajka
Mayle? "Rok w Prownsji"? Do schowka!!! Znowu dam się "wczajkować"!!!:-)

Z prawdziwą oliwą z oliwek k a ż d y chleb jest pyszny, nawet suchy!:-)))
Użytkownik: Panterka 31.05.2006 09:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Mayle? "Rok w Prowns... | Anna 46
A mnie się skojarzyło z Toskanią ("Pod słońcem Toskanii" i "Bella Toscania") - więc tam też mogę pojechać. Zwłaszcza że polscy robotnicy tam są, i w dodatku robotni:-).
I jeszcze - aczkolwiek nie pamiętam dlaczego - Getynga.
Użytkownik: Filemonka 26.06.2006 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się skojarzyło z T... | Panterka
To ja też pojadę, dobrze? Po Mayle'u marzy mi się ta Prowansja, pachnące ziołami powietrze...pola lawendy... I robiłabym wycieczki do Toskanii:-)))
Użytkownik: Moni 05.01.2007 09:22 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się skojarzyło z T... | Panterka
O Toskanii pisze tez Richard Paul Evans i zeby bylo smieszniej, to wlasnie krotko po przeczytaniu jego ksiazki "Ostatnia obietnica" dosc przypadkowo znalazlam sie we Florencji i okolicach, co dodatkowo spotegowalo urok ksiazki. :-)

A czemu akurat Getynga (Göttingen - jakos nie lubie takich spolszczen)? Ja tam nie widze w niej nic az tak ciekawego...
Użytkownik: Natii 30.05.2006 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
"Winnetou", czytany jeszcze w podstawówce, wywarł na mnie tak silne wrażenie, że do dziś odczuwam pragnienie zobaczenia Gór Skalistych i rozległych prerii. Książki Curwooda i Lodona wzbudziły we mnie miłość do Kanady i Alaski - po cichu liczę, że kiedyś dane będzie mi tam pojechać. Dzięki ostatnio czytanemu "Cieniowi wiatru" zapragnęłam zwiedzić Barcelonę. Po lekturze "Tajemniczego ogrodu" zamarzyła mi się wyprawa na wrzosowiska. A jeśli chodzi o Polskę, chciałabym zwiedzić wszystkie miejsca opisywane przez Nienackiego w cyklu o Panu Samochodziku (zwłaszcza Siemiany nad Jeziorakiem, taka mała wioska). Ach, i jeszcze Złota Uliczka w Pradze, pod wpływem książki Nienackiego "Pan Samochodzik i tajemnica tajemnic". - miałam okazję być tam na Sylwestra. Jakież było moje zdziwienie, gdy dowiedziałam się, że tak naprawdę żaden alchemik tam nigdy nie mieszkał!
Użytkownik: Małgorzata G 24.06.2006 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
A ja bym chciała odwiedzić zamek Hogwart! :D Tylko to już jest kompletnie niemożliwe ;P.
Użytkownik: aleutka 26.06.2006 16:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Ja raczej wyruszylabym sladem malarzy niz pisarzy - zeby ogladac oryginaly obrazow.

I do Toskanii!! Koniecznie.

Juz nawet sobie podgladam w Internecie i robie sie coraz bardziej zuchwala z tym marzeniem. Moze sie uda. I na Wyspe Ksiecia Edwarda oczywiscie.

A poza tym marze zeby zobaczyc Alhambre, a opis Andersena tylko mnie w tym umocnil. Uwielbiam zamki....

Użytkownik: Evvelina 26.06.2006 18:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Barcelona po "Cieniu Wiatru" i Madryt po większości Pereza-Reverte (swoją drogą nie wybaczę Polańskiemu przeniesienia akcji "Klubu..." do USA, bue), Paryż, ale najlepiej sprzed kilkuset lat, więc może być ciężko, niezmiennie Egipt po każdej możliwej książce osadzonej w jego realiach, Norwegię po "A lasy wiecznie śpiewają"...

I wiele krain fantasy (Narnia, Fantazjana, Śródziemie, Dysk ;))
Użytkownik: Sailor 08.11.2006 11:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Pewnie! Marzę o tym, by zobaczyć Narnię!
Użytkownik: mironida 08.11.2006 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie! Marzę o tym, by z... | Sailor
Tak, Narnia to byłoby coś!
Mogę dorzucić Prawiek oraz Stumilowy Las i myślę, że to świetny temat o nieistniejących literackich miejscach. Co najmniej na doktorat ;)
Co do tych prawdziwych, to kompletuję miejsca literackie. Miałam przyjemność chodzić do LO, w którym każda klasa była zobligowana do odbycia dwóch wycieczek tzw. "śladami Mickiewicza" na Litwę i Białoruś (w tym zwiedzanie grobu Marylki i celi Konrada) i do Paryża. Już nie wspomnę i wielkiej ilości grobów sławnych pisarzy, nad którymi stałam (Oskar Wilde, Szekspir, Jane Austin itp.). Marzenie do spełnienia w najbliższej przyszłości to przejść się po Wrocławiu śladami detektywa Mocka. Kolejne (mniej rzeczywiste) to przejść się po Paryżu z bohaterem "Pachnidła". Szkoda, że już to nie jest to samo miasto.
Użytkownik: martini_rosso 10.11.2006 23:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Włochy przyciągają mnie od jakiegoś czasu, co spotęgował "Barbarzyńca w ogrodzie" Zbigniewa Herberta i ten niesamowity opis Sieny... Chętnie zobaczyłabym Paryż modernistyczny, ale także ten z "Wywiadu z wampirem" i ten z książek Gretkowskiej... Ten współczesny - jak najbardziej!
Użytkownik: mluzia 11.11.2006 10:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Wyspa Księcia Edwarda, ze względu na Anię.
Nowa Zelandia, ze względu na Władcę Pierścieni.
Bullerbyn.
Quantico, ze względu na Alex Kavę.
nic więcej mi do głowy nie przychodzi...

A ze względu na film - Braveheart, to chciałabym pozwiedzać Szkocję.
Użytkownik: empe 11.11.2006 11:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Poznań, szczególnie Jeżyce:) Oczywiście ze względu na Borejków.

I może jeszcze Bullerbyn.

A czy coś jeszcze? W tej chwili nic nie przychodzi mi do głowy.
Użytkownik: wila 11.11.2006 11:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Dolina Muminków, zresztą Skandynawia z Islandią w ogóle
Buenos Aires (Borgesa i Sabato)
opactwo z "Imienia róży"
uzdrowisko w Davos z "Czarodziejskiej góry" Manna
Czechy Hrabala
Litwa Miłosza i Konwickiego
Bośnia Adricia
chętnie wybrałabym się do Bagdadu wraz z pewną bohaterką Agaty Christie lub w podróż Orient Expresem w towarzystwie Herculesa Piorot
Wenecja (Mann, Donna Leon...)
i to mogło by być ryzykowne, ale chyba Barcelona z powieści "Cień wiatru" Zafona
Użytkownik: Irish Dream 11.11.2006 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Dolina Muminków, zresztą ... | wila
A jestem ciekawa planety Małego Księcia za sprawą książki i piosenki Kasi Sobczyk.
Użytkownik: miłośniczka 11.11.2006 13:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Ja bardzo chciałabym zobaczyć maleńką afrykańską wioseczkę, pośrodku której wznosi się góra z wiecnie strzeżoną tajemnicą - błękitnymi tygrysami... Szkoda, że takowej nie ma! Często więc wracam do niej w opowiadaniu "Błękitne tygrysy" Jorge Luisa Borgesa.
Użytkownik: Mantra 11.11.2006 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Chciałabym zwiedzić wyspy na Mikronezji z książki "Wyspa daltonistów i wyspa sagowców" Oliviera Sacksa
Użytkownik: KrzysiekJoy 03.12.2006 10:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Chciałbym sobie pospacerować po paryskich uliczkach i odnaleźć w nich tchnienie XIX wieku. Chodzić po nich z myślą, że tędy przechadzał się Hugo, a tą uliczką, być może uciekał Jean Valjean przed Javertem.

Chciałbym złożyć kwiaty na grobie Kafki i zobczyć kamienicę w Pradze, w której mieszkał.

Chciałbym pojechać do Rosji i znaleźć się w Jasnej Polanie aby oddać hołd Tołstojowi.

Zobaczyć pragnę La Manchę, może jeszcze gdzieś tam pałęta się dzielny i szlechetny rycerz a każde rżenie osła przypomni mi o Sancho Pansie.
Użytkownik: Czajka 03.12.2006 17:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałbym sobie pospacero... | KrzysiekJoy
A czy nie marzyłbyś pojechać nad jakąś rzekę? Patrzeć jak płynie? I z jakiej książki byłaby to rzeka? Czy blisko?
Bo ja na przykład chętnie pojechałabym nad Amazonkę, gdyby nie piranie. Czytałam kiedyś świetne wspomnienia człowieka, który zaginął w amazońskiej dżungli. Z głodu jadł bardzo niemiłe zwierzaczki. :-)
Użytkownik: nutinka 03.12.2006 18:04 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy nie marzyłbyś pojec... | Czajka
Czajko, wróć znad Amazonki i zwróć uwagę na słówko PREFERENCJE, którego sama użyłaś w innym wątku. Przeanalizuj pod tym kątem wypowiedź Joya i będziesz w domu.
Użytkownik: p_132 03.12.2006 11:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Też bym chciała zobaczyć Wyspę Księcia Edwarda. Oprócz tego wszystkie miejsca z przygód Tomka (Szklarski) - Australia, Egipt, Amazonka... Po prostu mi się marzy to wszystko :)
Chciałabym pojechać również do Szkocji ( hm... z jakiegoś romansu, opisy przyrody, zamków) Irlandii (z książki M.Sandemo), Szwajcarii (jakiś romansik dla młodzieży) no i do Rosji (Bułhakow). Na razie tyle mi się przypomina...
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.12.2006 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Kurczę, znowu nie wymyślę nic oryginalnego, bo wszystkie "moje" miejsca już powymienialiście...
Wyspa Księcia Edwarda - koniecznie! Prowansja Mayle'a - jak najbardziej. Paryż Valjeana - och, tak... Moskwa Mistrza i Małgorzaty - oczywiście (ale z uwzględnieniem Arbatu z "Wędrówek pamięci" Okudżawy).
Dalej - Poznań szlakiem "Jeżycjady" (w Poznaniu byłam tylko jeden jedyny raz w życiu na spotkaniu służbowym, w związku z czym ujechałam dwa przystanki tramwajem od dworca i z powrotem), i... mam, mam! Jeszcze okolica opisana przez Orzeszkową w "Nad Niemnem", oraz tereny z Mickiewiczowskich "Ballad i romansów", skąd notabene ponoć wywodzi się rodzina mojego małżonka (piszę: ponoć, bo nie ma na to żadnych dokumentów; możliwe, że jakiś przodek trafił stamtąd do Galicji gdzieś w okresie wojen napoleońskich albo po powstaniu listopadowym, licho wie).
Użytkownik: inaise 03.12.2006 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Poza tym co już wymieniliście (Prowansja, Moskwa, Paryż, Jeżyce, etc.) bardzo bardzo chciałabym pojechać zobaczyć wrzosowiska w Yorkshire - efekty fascynacji siostrami Bronte :)
Użytkownik: Agis 03.12.2006 20:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Poza tym co już wymienili... | inaise
Ja też. Bardzo, bardzo.
Użytkownik: inaise 03.12.2006 23:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też. Bardzo, bardzo. | Agis
To ja trzymam mocno kciuki, żeby się spełniło. :)
Użytkownik: Queight 03.12.2006 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Chciałbym zwiedzić "Arkę" Inżynierskiego Korpusu Ekologicznego.
Użytkownik: karolina_1201 03.12.2006 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
jak byłam młodsza szalenie duży wywarł na mnie wpływ opis Avonlea i do tej pory wiewiera. I oczywiscie Paryż z Gier w klasy czy jeszcze bardziej Paryż lat międzywojennych z Autobiografii Alicji B. Tokles. XXIw. to zdecydowanie nie jest mój czas :)
Użytkownik: kredka 03.12.2006 22:54 napisał(a):
Odpowiedź na: jak byłam młodsza szaleni... | karolina_1201
A moje marzenia o podróżach są zdecydowanie mniej romantyczne... chciałabym zobaczyć Nowy Jork, a konkretnie Manhattan, pomieszkać tam rok, może dwa. Wiem, że to miasto strasznie goni, ale wydaje mi się, że i tak w biegu można wiele złapać :)
Użytkownik: ulaluna 07.12.2006 01:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Chcialabym pojsc na rosevelta, zapukac do drzwi mieszkania na parterze i zostac zaproszona przez gabrysie na rosolek i przy okazji pogawedzic z reszta klanu...ale to chyba nie jest realne:)
oprocz tego przegalopowac na koniu wichrowe wzgorza co juz jest bardziej mozliwe...no moze bez tej konnej jazdy tylko same wzgorza, ale najbardziej chcialabym pojechac pociagiem z king cross do howgardu(chyba zle napisalam)i pouczyc sie z rok roznych ciekawych rzeczy!no ale to tez nie jest realne niestety...no chyba ze we snie:)
pozdrawiam
Użytkownik: Vemona 07.12.2006 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Chcialabym pojsc na rosev... | ulaluna
Bardzo chciałabym pojechać do Śródziemia, najlepiej tego książkowego, ale filmowe też może być, plenery były piękne. Chciałabym zobaczyć Avonlea takie, jakim było za czasów Ani, odwiedzić szpital kosmiczny, pospacerować po Patriarszych Prudach... Chyba jedyne realne jest to ostatnie.
Użytkownik: sissi 08.12.2006 22:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Chcialabym pojsc na rosev... | ulaluna
hej a ja wlasnie bylam w zamku hamleta, uwierzycie?? nie wydaje mi sie zeby szekspir byl tam naprawde, ale zamek jest! i w dodatku jest fantastyczny. taki renesans (niderlandzki to raczej nie, ale inny niz wloski na pewno). miejscowosc nazywa sie helsingore i oczywiscie to dania.
Użytkownik: BB_Gandzia 07.12.2006 19:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Dla mnie takim magicznym miejsce gdzie chciałabym się znaleźć i zamieszkać jest Soplicowo z "Pana Tadeusza"
Adam Mickiewicz tak pięknie opisał tamtejszą przyrodę,że człowiek czytając te opisy pragnie razem z Soplicami zasiąść przy stole i wybrać się do świątyni dumania...
Użytkownik: vinga9 09.12.2006 10:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
A mi by się tak marzył tydzień w Macondo :-)

Zwiedzenie reszty miejsc, które zafascynowały mnie podczas lektury - jest jak najbardziej możliwe... tyle, że byłoby tego sporo (musiałabym chyba wygrać w totolotka - i to taką kilkukrotną kumulację :-))
Użytkownik: Makao 05.01.2007 10:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Sycylia! Tam gdzie rozgrywała się akcja Sycylijczyka i tam gdzie Michael Corleone w Ojcu Chrzestnym spędzał miło czas kiedy musiał uciekać z Ameryki po zabiciu dwóch drani: Solozza i McClusky'ego...
Użytkownik: Jagusia 05.01.2007 18:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
A ja całe życie marzę Rosji. Nie zobaczę już carskiej...
Użytkownik: Joka Bees 05.01.2007 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Oczywiście "Jeżycjadowy" Poznań, Wyspę Księcia Edwarda - to w pierwszej kolejności. A zaraz potem piękne, mroczne i tajemnicze szkockie wrzosowiska sióstr Bronte. Najłatwiej będzie chyba z Poznaniem, bo najbliżej...hihihi.
Użytkownik: IKS 05.01.2007 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście "Jeżycjad... | Joka Bees
-Dolina muminków gdzieś w Finlandio-Szwecji
-Bullerbyn
-Poznań(Jeżycjada oczywiście)
-Nowy Jork
-Wyspa skarbów
-Ankh-Morpork

W większości te miejsca są raczej niemożliwe do zwiedzenia(SZKODA!!!)...
Użytkownik: psikus 07.01.2007 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Ja osobiscie najbardziej chcialbym odwiedzic kiedys derry w stanie maine w czasie sierpnia, bo tam dziala sie akcja mojej ulubionej ksiazki "To"
:)
Użytkownik: Hypnos 18.06.2007 10:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Francję może nie całą, ale tylko te miejsca, gdzie rozgrywały się najważniejsze wydarzenia z książek z cyklu "Królowie przeklęci" Druona.
A z tych niemożliwych do spełnienia to chciałbym trafić do świata Wiedźmina oraz do klasztoru stworzonego przez Eco w "Imię róży".
Użytkownik: Vavq20 18.06.2007 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Gilead!!! O, tak!
Użytkownik: melassa 23.06.2007 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy jakaś książka wywarła... | Agis
Ależ oczywiście! Mam takie jedno miejsce, bardzo uniwersalne zresztą, które tak bardzo chciałabym zbaczyc i usłyszeć. Usłyszeć, bo są to szkockie i angielskie wrzosowiska, które podobno szumią. Już jako mała dziewczynka po przyczytaniu "Tajemniczego ogrodu" zafascynowałam się wrzosowiskami, a po lekturze "Wichrowych wzgórz" jestem w nich po prostu zakochana. Kiedy o tym myślę pojawia mi się w głowie obraz wrzosowisk z wiecznie zachmurzonym, ale pięknie zachmurzonym niebem, angielską melancholijną pogodą, słyszę świszczący wiatr, który jest wszędzie i widzę te przepiękne krajobrazy: wzgórza i doliny. Coś cudownego. Wracam do tej wizji bardzo często aby sie odstresować i przenieść w inny świat. Szukam też w zdjęciach, filmach, muzyce. Coś wspaniałego.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: